Prawie trafiliście :) Była to karta która miała 48 linii wejścia - wyjścia w standarcie TTL (0 lub 5 V) Wraz z prostym programem mojego autorstwa używałem tego głównie do testowania różnych urządzeń na układach TTL. Część linii wysyłała sygnał na wejście układu a reszta sprawdzała odpowiedź. Czyli można powiedzieć, że sterowała zabawkami :)Radziu pisze:Może to była właśnie taka karta do sterowania zabawkami .
[ Dodano: 2008-12-30, 12:15 ]
Od kilku lat elektroniką się mało bawię, ale ostatnio zrobiłem sobie mikroprocesorowy sterownik do wycieraczek w samochodzie. Oryginalnie była tylko praca cały czas (szybko i wolno) + przerywana co 5 sekund. Teraz mam dowolny czas od 2 sekund do 2 minut, a dodatkowo czym szybciej jadę tym przerwa jest mniejsza :) Pełen bajer, chyba w mercedesach takich nie ma A w sumie to bardzo prosty sprzęt, wystarczyła płytka jednostronna :)papa_smerf pisze:jestem ciekaw co inni Hardwerowcy zdziałali oprócz wzamiacniacza i głośników.
A wcześniej musiałem sobie zrobić "urządzenie pryferyjne", czyli programator do mikroprocesora