CZY RAJSTOPY TO FETYSZ ?

[dr.pantyhose]

Kiedys zaczynałem od Nylonomani ale po drugim padnięciu serwera i zniknięciu wszystkich postów dałem sobie spokój. A o czym sie dyskutuje na Nylonomani ?

[Radziu]

Co Ci będę opowiadał, wpadnij i poczytaj, a raczej pooglądaj bo to raczej nie jest już forum, tylko galeria zdjęć znalezionych w necie z lekką domieszką prywatnych. Tzn w dziale PHman aż tak źle nie jest.

[Danon]

Myślę że dla 80 % to jednak fetysz......

a pozostałe 20 % się do tego nie przyznaje

A tak na poważnie - w pewnym momencie się z tego wyrasta.

[Radziu]

A tak na poważnie - w pewnym momencie się z tego wyrasta.

Ale nie każdy z tego wyrasta, miałem wątpliwą przyjemność widzieć fotki mężczyzn, którzy napewno już dawno do młodych nie należeli.

Ja osobiście mogę się przyznać, że kiedyś rajstopy były dla mnie fetyszem,..... było... minęło

[Magda]

dawno mnie nie było-ale po powrocie czytam i staram się odpisywać
Noszę bo
1. Lubię
2. jest mi wygodnie i w miarę ciepło, bądź w miarę chłodno
3.Czytałam gdzies tu ,że ktos nawet śpi w rajtkach ...hmmmm no wiem że lubi ale to np w/g mnie nie jest za normalne
4. czytajac niektórych na gg pytajacych co mam na sobie to raczej też nie jest oznaką normalności a raczej fetyszyzmu-poprostu ktoś szuka tanich podniet
5. trafianie na fotki i np w samych rajtkach z penisem na wierzchu też raczej wzbudza we mnie odrazę nawet jak ktoś jest młody
a swoją droga Radziu też kiedyś osiągniesz swój wiek i co zrezygnujesz z rajtek?

[papa_smerf]

czytajac niektórych na gg pytajacych co mam na sobie to raczej też nie jest oznaką normalności

To z naszego forum ci ciekawscy pochodzą?
Dlaczego na ulicy nie pytają kobiet jaki fason i kolor majtek mają na sobie. Przykro mi Magdo, że w zamian za wspieranie naszych działań musisz mieć do czynienia z półgłówkami którzy zamiast mózgu mają zbiornik spermy, ale jak widać szumowiny podwieszają się zawsze do ludzi działających w słusznej sprawie.

[Magda]

Niech Ci nie będzie przykro-już się przyzwyczaiłem do tego typu pytań
Tylko wkurza mnie jak ktoś tu czy na innym forum pisze co innego a postępuje inaczej
uważam że jest to bez sensu

[Radziu]

...a swoją droga Radziu też kiedyś osiągniesz swój wiek i co zrezygnujesz z rajtek?

To się odnosiło wyrośnięcia z fetyszu, a nie z noszenia rajtek

[Magda]

jakoś tak to odebrałam....

[papa_smerf]

No właśnie. Czy panie wkładając ekstra rajstopy lub pończochy, takie których inne panie nie mają czują podnietę seksualną, czy raczej satysfakcję, że ta zołza nie ma takich? Czy kobietym mają w swoim ubiorze fetysze?

Mimo, że tak długo jestem żonaty, tej tajemnicy nie udało mi się zgłębić.

[Radziu]

To zależy od kobiety, ale są takie które odczuwają z tego powodu podniecenie, więc jest to dla nich w jakimś sensie fetysz.

[Magda]

1. satysfakcję napewno
2. podnietę że mam coś cool i być może lepiej wyglądam...
o innych podnietach nie będe mówić bo 1. nie to forum a (2) się

[papa_smerf]

To mi wysterczy. Ja też juz się wstydzę, że spytałem.

[Magda]

No nie zawsze jestem taka "otwarta" mimo,że wszystko co ludzkie nie powinno być nam obce ale....... właśnie to ale......

[dr.pantyhose]

Kobiety w czasie 2 wojny światowej traktowały pończochy jako fetysz i wszystko robiły aby udawać, że je mają na nogach. Tylko do końca nie wiem czy robiły to dla mężczyzn czy dla siebie. Myślę, że kobiety sa fetyszystkami różnych rzeczy w tym niektóre rajstop i pończoch, inne torebek czy butów, a jeszcze inne fajnych samochodów i łysych baesbolistów. Ale w napewno malowanie nóg aby udawać pończochy to chyba fetysz wyglądu nóg i reakcji jaka to wywołuje.





Dzisiaj mozna by zrobic mężczyźnie taki tatułaż na nogach. Ciekawe jaki by efekt wywołało.

[byczunio]

dr.p-hose, w tamtych czasach wyjście na ulicę bez pończoch było odbierane przez otoczenie tak, jak dzisiaj wyjscie topless. Podobnie traktowano wyjście bez czapki, czy kapelusza. Moja babcia (wychowana w przedwojennej stolicy) jeszcze w latach 80. nie pozwoliła sobie na wyjście na ulicę z gołą głową niezależnie od pogody.

[Magda]

Fetysz..już pisałam że dla wielu tu to fetysz..... i nie wiem czemu zaprzeczacie- czy to cos strasznego?
no wiem ktoś mi powie, że to nie fetysz tylko np zbieractwo....bezcelowe jest mieć mieć stoooosy rajstop- albo traktujecie to jako ciuch ( raczej nikt z was nie ma 20 swetrów) albo jako cos więcej i chyba coś w tym jest ,że wielu pisze o tej części bielizny z taaakim zadowoleniem.

A swoją drogą Papo Smerfie- jakoś nie chciała bym dostać od męża( nie mam) czy znajomego płynu do higieny intymnej- mogła bym to źle odebrać
HMMMM na prezenty nie powinno sie dawać dezedorantów, mydeł a tym bardziej płynu do higieny intymnej.....
koszulkę nocną owszem- ale trzeba wiedzieć czy trafilismy w gust
podobnie jest z kosmetykami - wolę sama kupić , dobrać pozatym od niektórych jestem uczulona(pudry)-tzn akurat chyba z 2 firm

[byczunio]

raczej nikt z was nie ma 20 swetrów

ja ostatnio policzyłem i mam... 80 koszul. Zajmuje to ok 1 mb szafy.

[papa_smerf]

A swoją drogą Papo Smerfie- jakoś nie chciała bym dostać od męża( nie mam) czy znajomego płynu do higieny intymnej- mogła bym to źle odebrać

A dlaczego to do mnie napisałaś?

[Magda]

Jakoś trafiłam papo na twoją wypowiedź akurat nie wiem czy w tym temacie ale zdaje się że tak- przegladałam forum bo dawno mnie nie było i było napisane o prezentach czy to koszuli nocnej czy właśnie plynu do higieny.......
znajdę ale to teraz wymaga czasu

[ Dodano: 2008-11-21, 18:19 ]
W tym temacie

Wysłany: 2008-03-16, 10:31

Taki sam dreszczyk emocji występuje przy kupowaniu damskiej nocnej koszuli, lub płynu do higieny intymnej.

następnie 'chłopak' napisał że po co miałby kupowac takie rzeczy

poniżej jest Twoja Papo odpowiedź

[ Dodano: 2008-11-21, 18:21 ]

A po jaka cholere mialbym kupowac takie rzeczy?

Żonaty mężczyzna kupuje takie rzeczy na prezent, a nawet nie tylko żonaty.

Sam sobie zaprzeczasz

Czy my dyskutujemy na wolne tematy w towarzyskim stylu, czy spieramy się o literkę w stylu polityków. Bo jeśli to drugie, to ja dziękuję za konwersację.

prezerwatywy potrzebne sa obu strono stosunku

Młode dziewczyny kupują z ciekawości, znam nawet takie, które wykorzystywały prezerwatywy do przemytu złota przez granicę.

No to niech uzytkownicy forum zaczna sie przyznawac po kolei

Hej, hej co to ABW, czy jakaś inna policja. To jest wewnętrzna sprawa userów i jak będą mieli życzenie to napiszą, ale na twoje życzenie nikt tu się nie bedzie spowiadał, a póki co to odsyłam do encyklopedii po zgłębienie znaczenia terminu "fetyszyzm".

[ Dodano: 2008-11-21, 18:39 ]
Byczunio a czemu nie wypisujesz o tym na forum...sorry jeszcze slipki dodaj.......
nie wiem czy to chwalenie się? a może to jednak fetysz..... bo tak to mozna potraktowac dosłownie ja odbieram to tak: "ojezuuuuuu ale cooll , ale mam rajstop, nawet w nich śpię(zreszta trafiałam tu takie wypowiedzi), popatrzcie, wow w samych rajtkach dziś latałem i sasiedzi patrzyli....."

Sorry jak kogoś uraziłam

[papa_smerf]

To się zrobił jakis skrót myślowy. Tam chodziło o kupowanie nietypowych rzeczy, dlatego napisałem o takich rzeczach. Sam często kupuję podpaski, wspomniany płyn itp, ale nie w prezencie tylko z kartki napisanej przez żonę.
O prezentach było ogólnie w zakresie rajstop, koszulek, bielizny.

[Magda]

ok rozumiem sama napisałam ze tak to owszem ale też odebrałam wstępnie że tak można na prezent stąd i moj post się wziął...

[Radziu]

raczej nikt z was nie ma 20 swetrów

ja ostatnio policzyłem i mam... 80 koszul. Zajmuje to ok 1 mb szafy.

Znaczy że jesteś fetyszystą koszul

Ja akurat rajstop mam tyle co potrzeba na bieząco, raczej nie kupuję na zapas, a jak już to masz po 5 par, żeby co chwile do sklepu nie latać, chocia.ż bywa że wystarcza mi to na cały sezon, wszystko zależy od tego w jakim stanie mam buty

Jak by dobrze policzyć to mogłoby się okazać, że swetrów mam więcej

A do tego że przechodziłem przez fetyszyzm to już się chyba i tu przyznawałem

[byczunio]

Byczunio a czemu nie wypisujesz o tym na forum...sorry jeszcze slipki dodaj.......

O koszulach i slipkach (w moim wypadku stringach, bo obecnie tylko takie noszę) też już dyskutowałem, tylko te tematy nie wywołują tyle emocji w otoczeniu, mimo, że połowa moich koszul jest jedwabna.

[papa_smerf]

mimo, że połowa moich koszul jest jedwabna.

To już nam się zabrania nie tylko fasonu, ale i rodzaju materiału? Chyba sami w tę paranoję popadamy.