Rajstopy a dzieci w rodzinie.
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
- kasior
- AdminTeam
- Posty: 2230
- Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 112
- Rejestracja: 06 wrz 2008, 00:27
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Bardzo fajna spódniczka, tylko, powinieneśjąnieco wyżej zakładać (by pas był w pasie).
Widzę do tego ładną koszulę jakąś sportową kurteczkę, ciemne rajstopy, ale raczej nie czarne (np fumo), eleganckie sportowe buty.
Pamiętajcie, że zakładając rajstopy, czy spódnicę strój musi być nienaganny, by było wiadomo, że robięto, bo lubię i stać mnie na takie fanaberie, a nie, że jestem pomylonym lumpem.
Widzę do tego ładną koszulę jakąś sportową kurteczkę, ciemne rajstopy, ale raczej nie czarne (np fumo), eleganckie sportowe buty.
Pamiętajcie, że zakładając rajstopy, czy spódnicę strój musi być nienaganny, by było wiadomo, że robięto, bo lubię i stać mnie na takie fanaberie, a nie, że jestem pomylonym lumpem.
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Dziękuję chłopaki za rady
Rzeczywiście jest ze mnie łoś straszny bo nie wiem że powinienem ją nosić wyżej
Czy moglibyście mnie oświecić w jednej sprawie.
Czy spodnie/spódnice damskie zapinają się na lewą czy prawą stronę.
Ta spódnica ma guzik przyszyty to prawej strony materiału, a dziurka jest po lewej.
Dokładnie tak samo mam we wszystkich spodniach które porównałem (damskie, męskie, dziecięce) Czy to zapinanie lewo/prawo nie ma już żadnego znaczenie?
Rzeczywiście jest ze mnie łoś straszny bo nie wiem że powinienem ją nosić wyżej
Czy moglibyście mnie oświecić w jednej sprawie.
Czy spodnie/spódnice damskie zapinają się na lewą czy prawą stronę.
Ta spódnica ma guzik przyszyty to prawej strony materiału, a dziurka jest po lewej.
Dokładnie tak samo mam we wszystkich spodniach które porównałem (damskie, męskie, dziecięce) Czy to zapinanie lewo/prawo nie ma już żadnego znaczenie?
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
Sorry Stasieńku - ale to miało być wyjście z dzieciakami do parku a nie randka . I to jeszcze się mieściło w tematyce, natomiast na randkę proponowałbym mimo wszystko bardziej konwencjonalne ubranie.
A tak na poważnie - dzieciństwo moich dzieci mam już dawno za sobą, ale raczej nie wiem czy zdecydowałbym się na spacer w stroju niekonwencjonalnym razem z dziećmi. No może rajstopy do spodenek - tak, ale do spódnicy.... inna sprawa że jakoś nie ciągnie mnie do tego elementu ubioru. Po prostu nie chciałbym aby stały się uczestnikami jakiegokolwiek incydentu wywołanego moim ubraniem a wiesz że jest to możliwe. Cały czas wydaje mi się że spódnica do jednak sporo dalej niż rajstopy w kanonach nowej mody. Choć prawdę powiedziawszy w połowie sierpnia widziałem autostopowicza w spódnicy stojącego przy jedynce w okolicach Częstochowy. Szkoda tylko że chciał jechać w przeciwną stronę niż ja - choć chodziło mi po głowie czy nie zawrócić te kilka kilometrów (na marginesie jechałem w spodenkach i rajstopach).
Jednak uważam że na taki spacerek lepiej zaproś jakąś panienkę czy koleżankę - narazie może lepiej bez dzieciaków a i ochrona pewniejsza .
A tak na poważnie - dzieciństwo moich dzieci mam już dawno za sobą, ale raczej nie wiem czy zdecydowałbym się na spacer w stroju niekonwencjonalnym razem z dziećmi. No może rajstopy do spodenek - tak, ale do spódnicy.... inna sprawa że jakoś nie ciągnie mnie do tego elementu ubioru. Po prostu nie chciałbym aby stały się uczestnikami jakiegokolwiek incydentu wywołanego moim ubraniem a wiesz że jest to możliwe. Cały czas wydaje mi się że spódnica do jednak sporo dalej niż rajstopy w kanonach nowej mody. Choć prawdę powiedziawszy w połowie sierpnia widziałem autostopowicza w spódnicy stojącego przy jedynce w okolicach Częstochowy. Szkoda tylko że chciał jechać w przeciwną stronę niż ja - choć chodziło mi po głowie czy nie zawrócić te kilka kilometrów (na marginesie jechałem w spodenkach i rajstopach).
Jednak uważam że na taki spacerek lepiej zaproś jakąś panienkę czy koleżankę - narazie może lepiej bez dzieciaków a i ochrona pewniejsza .
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Dzieci akutart by się nie przejęły, ale dziewczyna miała by w gaciach. Chyba nie ma większego wstydu dla kobiety jak iść z mężczyzną który nie mieści się w kanonach panującej mody.
Nie znam takiej kobiety co by dała radę, no ewentualnie wasze przeszkolone TŻ
Choć podejrzewam, że jakby był jakiś incydent związany z moim ubiorem to osoba która by mi zwróciła uwagę dostała by od nich niezły komentarz.
Nie znam takiej kobiety co by dała radę, no ewentualnie wasze przeszkolone TŻ
Jak na razie to one mi robią oborę i są powodem incydentówPo prostu nie chciałbym aby stały się uczestnikami jakiegokolwiek incydentu wywołanego moim ubraniem a wiesz że jest to możliwe
Choć podejrzewam, że jakby był jakiś incydent związany z moim ubiorem to osoba która by mi zwróciła uwagę dostała by od nich niezły komentarz.
Ostatnio zmieniony 14 paź 2008, 23:08 przez Stanislaw, łącznie zmieniany 1 raz.
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
Ależ nie dopuszczamy do bycia niekulturalnym. Bardziej na miejscu byłoby nie mieści się w kanonach nowej mody. Moja pewnie wolałaby iść ze mną ubranym w spódnicy niż holować mnie pijanego do nieprzytomności, zesikanego i ze śladami wymiocin i żeby jej jeszcze do tego dzieci pomagały. Wtedy pasowałoby to do twojej wypowiedzi - a zaręczam iż kobiet w towarzystwie takich panów jak opisałem jest wcale nie mało.Stanislaw pisze:mężczyzną który nie mieści się w kanonach kultury.
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
Kiedyś trafisz na taką - coś więcej na te tematy wiedzą zarówno Kasior jak i dr'pantyhose - a statystyki podają że przynajmniej 50% populacji. Trochę odejście od tematu, ale u kobiety najbardziej ceniłem i cenię mądrość a na drugim miejscu urodę. Wśród młodych jest raczej odwrotnie i później są tego konsekwencje.
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
A próbowałes z niewidomą ?Stanislaw pisze: Chyba nie ma większego wstydu dla kobiety jak iść z mężczyzną który nie mieści się w kanonach panującej mody.
Nie znam takiej kobiety co by dała radę
Danon
Mam nawet zdjęcia jak wybralismy się na wycieczkę. Ja w rajstopkach i spodenkach 3/4 moja żona, córka i tesciowa z nami. Ha ha ha. Tylko, że takie cieliste rajstopy to mało co widać. Moja tesciowa też już przywykła i chyba ja się bardziej czuje nieswojo niz ona.
Ostatnio zmieniony 14 paź 2008, 23:54 przez dr.pantyhose, łącznie zmieniany 1 raz.
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Moja matka jest inwalidą wzroku, ale akurat rodzice są spoko.A próbowałes z niewidomą ?
To ciekawy temat bo niektóre osoby mają różne wady wzroku i nie dostrzegą na 100% czy ma się np. lakier na paznokciach, "inne" spodnie, buty. Przynajmniej taką mam teorię.
Fajne to by było. Ja bym chciał mieć związek z kobieta która mnie kocha i akceptuje :Zapytaj sam(a) siebie co lubisz w życiu robić a potem zacznij to robić.
Ale widzę, że już zaczynam gadać na "zakazane tematy"
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
Myślę że nie jest to temat zakazany. Myślę że tu raczej panuje wolność słowa i każdy może przedstawić swój pogląd. Dobrze byłoby jedynie aby każdy zrozumiał, że to co ktoś napisał to tylko pogląd danej osoby a nie twierdzenie że tak jest. Trochę pewnie skomplikowałem - ale myślę że mnie rozumiesz. Nie dziwię się że pragnienie bycia z kobietą która kocha jest najważniejsze - i dla niej i dla ciebie ważniejsze niż to w czym chodzisz ubrany.Stanislaw pisze:już zaczynam gadać na "zakazane tematy"
A żeby nie było całkiem nie na temat dodam, że o ile kiedyś syn notorycznie "podbierał" moje skarpety z prania, to teraz córcia zaczyna przyznawać się do rajstop (ciut ciut na nią za dużych )
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
Jeśli chodzi o dzieci i rajstopy, to jeśli one rosną od oseska w otoczeniu rajstop, to napewno dla nich będzie to normalne, że tata nosi. Nigdy na ten temat nie będzie nawet pytań. Inaczej jest gdy 6 latek to zauważy, po uprzednim szkoleniu w przedszkolu, że mężczyzna nie może nosić babskich ciuchów.
To szkolenie w przedszkolu odbywa się od pokoleń i nie wiadomo dlaczego to nadal trwa.
To szkolenie w przedszkolu odbywa się od pokoleń i nie wiadomo dlaczego to nadal trwa.
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Zgadzam się, że dziecko powinno się przyzwyczajać do "sekretów rodzinnych" od małego.
Dzieci potrafią wyśmiewać się w przedszkolu z dziewczynki która ma chłopięcą czapkę (córka mi opowiadała) A dziś córka powiedziała, że koleżanki zabraniały jej rysować pentagramu bo "to znak że się nie kocha Pana Boga i nie wolno tego rysować" Sprawdzałem w internecie i są to poglądy z okresu Świętej Inkwizycji.
Zgadzam się i to jest smutne, i winą obarczył bym rodziców.To szkolenie w przedszkolu odbywa się od pokoleń i nie wiadomo dlaczego to nadal trwa.
Dzieci potrafią wyśmiewać się w przedszkolu z dziewczynki która ma chłopięcą czapkę (córka mi opowiadała) A dziś córka powiedziała, że koleżanki zabraniały jej rysować pentagramu bo "to znak że się nie kocha Pana Boga i nie wolno tego rysować" Sprawdzałem w internecie i są to poglądy z okresu Świętej Inkwizycji.
- Magda
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1067
- Rejestracja: 07 paź 2008, 17:45
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
Mogę.
W naszej części Polski mażna przyjechać na mszę lekko zawianym, po nocnej libacji, można po mszy zawinąć na cztery lub więcej piwek do wiejskiego sklepu po drodze.
Jednak nie wolno na mszy nie być, bo mimo, że jeszcze obecność nie jest sprawdzana oficjalnie, to znajomi i sąsiedzi to kontrolują, mało tego, mimo że Pan Bóg jest wszędzie to powinieneś być na mszy w swoim kościele parafialnym.
Możesz w niedzielę swoją babę obić po pysku, wszak jesteś panem, i po tym możesz się schlać i będzie ci wybaczone, bo byłeś w stresie. Jeśli zgłosisz się do pracy przy kościele masz poparcie proboszcza, możesz być oficjalnie chamem, ale z ambony wyczytają cię jako wzór do naśladowania. Znam chama co po flaszce załatwił się na środku pokoju i przy gościach nakazał to swojej żonie posprzątać. W parafii jest ogłoszony nieskazitelnym wzorem do naśladowania, bo ufundował witraż do fary.
Ktoś kto w tym środowisku nie mieszka, tego nie zrozumie. Stanisław mieszka w Tarnowie, to duże miasto i może tego nie odczuwać, ale ja mieszkam w jego diecezji i mam to na codzień.
Przepraszam jako mod za ten offtop, ale nieraz się człowiekowi z bezsilności pod czachą gotuje.
W naszej części Polski mażna przyjechać na mszę lekko zawianym, po nocnej libacji, można po mszy zawinąć na cztery lub więcej piwek do wiejskiego sklepu po drodze.
Jednak nie wolno na mszy nie być, bo mimo, że jeszcze obecność nie jest sprawdzana oficjalnie, to znajomi i sąsiedzi to kontrolują, mało tego, mimo że Pan Bóg jest wszędzie to powinieneś być na mszy w swoim kościele parafialnym.
Możesz w niedzielę swoją babę obić po pysku, wszak jesteś panem, i po tym możesz się schlać i będzie ci wybaczone, bo byłeś w stresie. Jeśli zgłosisz się do pracy przy kościele masz poparcie proboszcza, możesz być oficjalnie chamem, ale z ambony wyczytają cię jako wzór do naśladowania. Znam chama co po flaszce załatwił się na środku pokoju i przy gościach nakazał to swojej żonie posprzątać. W parafii jest ogłoszony nieskazitelnym wzorem do naśladowania, bo ufundował witraż do fary.
Ktoś kto w tym środowisku nie mieszka, tego nie zrozumie. Stanisław mieszka w Tarnowie, to duże miasto i może tego nie odczuwać, ale ja mieszkam w jego diecezji i mam to na codzień.
Przepraszam jako mod za ten offtop, ale nieraz się człowiekowi z bezsilności pod czachą gotuje.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 116 gości