Ech, te kobiety!
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
No i znowu fakty przeginasz na swoją korzyść. Przecież napisałeś, że to ty wystąpiłeś o rozwód, a ona tylko się zgodziła. Nie dziwię się jej, bo występując o rozwód poddałeś wasz związek rozkładowi, więc jak go miała bronić? Upaść ci do stóp i błagać o litość? Moim zdaniem postąpiła bardzo honorowo.Stanislaw pisze:Czy to moja wina, że ona nie chciał mieć ze mną małżeństwa?
Ty nie wiesz co to rodzina, nie wiesz co to związek dusz, ty masz niczym nieograniczony apetyt na seks, a kobieta dla ciebie to wyłącznie przedmiot, bez prawa do własnego zdania.
Ostrzegam cię, że jak nie zmienisz swojego podejścia do życia, to w czasie gdy już minie apetyt na seks fizyczny lub przyjdzie choroba, zostaniesz sam jak palec, a wtedy będziesz żałował jak przepieprzyłeś sobie życie.
Twojej żonie zbrzydło być służącą i nałożnicą, a jak w pracy znalazł się ktoś, kto docenił ją jako człowieka, postanowiła skorzystać z twojej propozycji rozstania. Nie dziwię się jej i ja na jej miejscu zrobiłbym to samo.
Mój nick jest papa_smerf.Stanislaw pisze:Wiec kto tu jest Arabem Dziadku Smerfie
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Papo Smerfie
Wiec tak:
1) nie ma znaczenia kto wystąpił o rozwód
W polskim prawie rozwód to prawne stwierdzenie stanu faktycznego. Więc jeśli małżeństwo było w rozkładzie to sąd to ustala i rozwiązuje formalnie taki związek.
Jak rozwodem można zniszczyć małżeństwo? To niemożliwe bo jak się kogoś kocha to robi się wszystko aby się nie rozwieść.
2) "Upaść ci do stóp i błagać o litość? "
Wystarczyła by rozmowa o tym, że mnie kocha i chce razem naprawić związek. Ale jej to słowo "kocham" nie przeszło by przez gardło!!!
3) "ty masz niczym nieograniczony apetyt na seks"
Akurat mam taki jak każdy zdrowy mężczyzna w tym kraju.
A nawet nieco poniżej przeciętnej, tak sądzę.
4) "kobieta dla ciebie to wyłącznie przedmiot, bez prawa do własnego zdania. "
Swoje zdanie wyraziła 7 lat temu. Moje życie miało opierać się na solidnej umowie a okazało się że strony nie zamierzają jej przestrzegać.
5) "Ty nie wiesz co to rodzina, nie wiesz co to związek dusz"
Wiem dobrze i tym bardziej cierpię gdyż ona tego nie wie
6) " lub przyjdzie choroba, zostaniesz sam jak palec, a wtedy będziesz żałował jak przepieprzyłeś sobie życie. "
Już jestem sam, tam w środku
7) "Twojej żonie zbrzydło być służącą i nałożnicą, a jak w pracy znalazł się ktoś, kto docenił ją jako człowieka, postanowiła skorzystać z twojej propozycji rozstania."
Nie była służącą i tym bardziej nałożnica. To insynuacje.
8) "Nie dziwię się jej i ja na jej miejscu zrobiłbym to samo."
no comments
Wiec tak:
1) nie ma znaczenia kto wystąpił o rozwód
W polskim prawie rozwód to prawne stwierdzenie stanu faktycznego. Więc jeśli małżeństwo było w rozkładzie to sąd to ustala i rozwiązuje formalnie taki związek.
Jak rozwodem można zniszczyć małżeństwo? To niemożliwe bo jak się kogoś kocha to robi się wszystko aby się nie rozwieść.
2) "Upaść ci do stóp i błagać o litość? "
Wystarczyła by rozmowa o tym, że mnie kocha i chce razem naprawić związek. Ale jej to słowo "kocham" nie przeszło by przez gardło!!!
3) "ty masz niczym nieograniczony apetyt na seks"
Akurat mam taki jak każdy zdrowy mężczyzna w tym kraju.
A nawet nieco poniżej przeciętnej, tak sądzę.
4) "kobieta dla ciebie to wyłącznie przedmiot, bez prawa do własnego zdania. "
Swoje zdanie wyraziła 7 lat temu. Moje życie miało opierać się na solidnej umowie a okazało się że strony nie zamierzają jej przestrzegać.
5) "Ty nie wiesz co to rodzina, nie wiesz co to związek dusz"
Wiem dobrze i tym bardziej cierpię gdyż ona tego nie wie
6) " lub przyjdzie choroba, zostaniesz sam jak palec, a wtedy będziesz żałował jak przepieprzyłeś sobie życie. "
Już jestem sam, tam w środku
7) "Twojej żonie zbrzydło być służącą i nałożnicą, a jak w pracy znalazł się ktoś, kto docenił ją jako człowieka, postanowiła skorzystać z twojej propozycji rozstania."
Nie była służącą i tym bardziej nałożnica. To insynuacje.
8) "Nie dziwię się jej i ja na jej miejscu zrobiłbym to samo."
no comments
Ostatnio zmieniony 13 paź 2008, 01:43 przez Stanislaw, łącznie zmieniany 2 razy.
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
Kręcisz aby zamydlić sytuację.
A co do związków z mężczyznami, skoro już o to zahaczasz, to przy twoim uwielbieniu urody dwudziestoletnich chłopców tylko oczekiać tego
Podsumowując: chcąc ci przyznać rację, chciałbym poznać zdanie twojej byłej małżonki. Bo nic w życiu nie jest czarne lub białe, tak to jest tylko na palecie barw.
To ty napisałeś, że oddała się pracy zniedbując ciebie (nie dosłownie, bo niechce mi się szukać cytatu), nigdzie nie napisałeś, że przyłapałeś ją na zdradzie.Stanislaw pisze:7) "Twojej żonie zbrzydło być służącą i nałożnicą, a jak w pracy znalazł się ktoś, kto docenił ją jako człowieka, postanowiła skorzystać z twojej propozycji rozstania."
Że co?
Udajesz, że nie rozumiesz, czy naprawdę nie rozumiesz co napisałem?Stanislaw pisze:8) "Nie dziwię się jej i ja na jej miejscu zrobiłbym to samo."
Ale ja nie wchodzę w związki miłosne z mężczyznami
A co do związków z mężczyznami, skoro już o to zahaczasz, to przy twoim uwielbieniu urody dwudziestoletnich chłopców tylko oczekiać tego
Podsumowując: chcąc ci przyznać rację, chciałbym poznać zdanie twojej byłej małżonki. Bo nic w życiu nie jest czarne lub białe, tak to jest tylko na palecie barw.
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
Widzę, że pasują ci pyskówki. Otóż 27 lat jestem związany małżeństwem, miłością i seksem z jedną kobietą, a związek z chłopem napawa mnie obrzydzeniem. I mnie osobiście bardzo podobają się kobiety, zwłaszcza dwudziestoletnie boginie.Stanislaw pisze:A poza tym może będę chciał kogoś młodszego od ciebie.
Temat zamykam, jako wyczerpany.
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
- Stanislaw
- Dyskutant
- Posty: 114
- Rejestracja: 08 paź 2008, 22:00
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Dziękuję, cieszę się za otwarcie tematu.
Wprawdzie chciałem usunięcia, ale skoro jest otwarty i mogę pisać to dziękuję.
Jak znajdę czas to napiszę o miłości między kobietą a mężczyzną bo interesuje się tym od kilku lat (tzn intensywnie zastanawiam). Myślę, że taki temat w "ech kobiety" nie będzie wam kwasić, jak poprzedni który jest zbyt trudny (rozstanie z kobietą to trudny temat) a widzę, że wielu lubi gładkie tematy i potem robi się niepotrzebnie syf.
Wprawdzie chciałem usunięcia, ale skoro jest otwarty i mogę pisać to dziękuję.
Jak znajdę czas to napiszę o miłości między kobietą a mężczyzną bo interesuje się tym od kilku lat (tzn intensywnie zastanawiam). Myślę, że taki temat w "ech kobiety" nie będzie wam kwasić, jak poprzedni który jest zbyt trudny (rozstanie z kobietą to trudny temat) a widzę, że wielu lubi gładkie tematy i potem robi się niepotrzebnie syf.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 134 gości