Kto się ostatnio dowiedział ???

[max]

Ostatnio dowiedziała się Pani od nieruchomosci kiedy była u mnie w domu na oględzinach mieszkania pod sprzedaż i całkowicie zapomniałem o tym , że mam na sobie rajtki. Moja kobieta też o tym nie pomyslała :)

[Kolgotki]

Czy dowiedział, to nie wiem, ale listonosz, który kazał mi się podpisać na tablecie, więc siłą rzeczy patrzył się w dół - na tablet i kątem oka mógł zauważyć cieliste rajstopy, lecz nie musiał na nie zwrócić uwagi, choć mógł dostrzec, bowiem nie miałem ogolonych nóg (mniej więcej 2 tyg. nie goliłem), w związku z czym włosy pod rajstopami mogły się rzucić, a stało się tak, że gdy zadzwonił, to miałem na sobie jeszcze szorty, a na rajstopach skarpetki, bo nie chciałem poniszczyć rajstop chodząc "na boso" po domu, dlatego ściągnięcie tego wszystkiego i założenie trwałoby dłużej niż jego wizyta, z resztą momentalnie pojawił się pod drzwiami wejściowymi, więc nie miałem czasu na przebieranki.
Inną osobą mogła być sąsiadka z psem, która szła z naprzeciwka, gdy jechałem rowerem i w zasadzie odwrotu nie było, ani możliwości skrętu. Oczywiście cieliste, półmatowe rajstopy, aczkolwiek akurat trafiłem na taką partię, która niemalże była matowa. Bardzo, bardzo niewielki połysk, z kolei tej samej firmy i grubości rajstopy w kolorze fumo (jedyny akceptowalny dla mnie "czarny" - nero/black nie znoszę) miały idealny połysk i początkowo byłem zawiedziony, iż cieliste ledwo dostrzegalne, ale akurat w tym przypadku cieszę się, że nie miałem na nogach odblasków, choć matowe czy nie, czy oszukam kobietę z rajstopami? - Mam nadzieję, że tak, ponieważ nie każdy musi wiedzieć, iż chodzę w rajstopach, choć de facto daję przyzwolenie na wiedzę jeżdżąc w nich publicznie, ale żeby była jasność - obce osoby mnie nie interesują, mogą mnie widzieć i w czarnych cienkich rajstopach, lecz w obrębie znanych mi osób, wolę się kamuflować co jak widać, nie zawsze mi wychodzi, a może wychodzi bardzo dobrze, a tylko w mojej głowie są myśli: "na pewno widział/widziała"?
Raz wracałem na rowerze do domu będąc ubranym w rowerowe, czarne szorty i czarne (fumo), cienkie 15 den rajstopy i mijałem młodą blondynkę, na oko 25-30 lat idącą z psem. Widziała, bo ulica była oświetlona. Koniec historii.

[Bizarek]

Przez ostatnie lata nie zauważyłem nikogo kto by zwrócił uwagę, że jestem w rajstopach. Noszę je stale przeważnie czarne i do krótkich majtek (spodenek) i do spódniczek i do długich galotów. Dla ludzi jest to po prostu obojętne w czym się ktoś nosi.

[Kasieq]

Potwierdzam, jako że użytkuje rajstopy na rowerze i nie raz, nie dwa zjadę do kogoś pogadać.

[krzysiu20]

Przez ostatnie lata nie zauważyłem nikogo kto by zwrócił uwagę, że jestem w rajstopach. Noszę je stale przeważnie czarne i do krótkich majtek (spodenek) i do spódniczek i do długich galotów. Dla ludzi jest to po prostu obojętne w czym się ktoś nosi.

No ja mieszkam w takich rejonach Polski, gdzie dla ludzi zdecydowanie nie jest obojętne w czym się ktoś nosi i ludzie są bardzo wrażliwi na jakieś obciachowe akcenty w moim ubiorze. Ofkoz jeśli chodzi o rajstopy cieliste to zupełnie nie ma tematu , można je nosić do woli, bo nikt nie zwraca na nie uwagi. I tu jest ta mała ale bardzo ważna różnica: Zupełnie inaczej jest, gdy ktoś wie, że nosimy rajstopy, a zupełnie inna sprawa, gdy ktoś nie zauważa i nie domyśla się, że akurat mamy na sobie rajstopy.
Jeśli ktoś nie zauważa rajstop na naszych nogach to nie ma tematu - ktoś nie wie, nie widzi więc nie zareaguje i dlatego nie można tego brać pod uwagę. Trochę gorzej jest gdy założymy rajstopy kolorowe bardzo widoczne. Wtedy widzą niemal wszyscy i to jest adekwatna sytuacja do oceny odbioru przez otoczenie tego jak wyglądamy w takich rajstopach . No i tu jest kolejna mała subtelna różnica: Można założyć czarne transparentne rajstopy i iść na rower, jechać do lasu gdzie nie ma ludzi i wtedy chwalić się że nikt nie widzi i zero reakcji, bo przecież nigdzie nie ma ludzi. A można założyć czarne transparentne rajstopy i iść do zatłoczonej restauracji na obiad czy pizze. Spędzić tam w tych rajstopach jakąś godzinę między ludźmi i wtedy napisać jak było. Takie manipulacje sytuacjami to właśnie domena wirtualnej sieci. Ja akurat zawsze biorę poprawkę na opisy w internecie. Pamiętam opisy @Byczunia. Według niego ludzie dobrze tolerowali jego wygląd . Tyle że jak zaczął opisywać szczegóły ze swojego życia to włos się jeżył na głowie, ile ten gość musiał znosić reakcji od ludzi.

[max]

Dziś dowiedziała się sąsiadka. Przyszła podpytać o namiar na firmę która remontowała mi dach a ja byłem w szortach i cielistych rajtkach na boso. Gadaliśmy dość długo ale dopiero po jakimś czasie jak odszedłem od stołu jej podać szklankę soku to zwróciła uwagę na stopy i później zerkała przy każdej okazji. No ale zero komentarza.

[krzysiekmisiek]

Ostatnio dowiedzieli się wszyscy którzy mnie spotkali, normalnie bowiem miałem założone cienkie przezroczyste rajstopy beżowe do spodenek i byłem na 5 godzinnej wycieczce komunikacja miejską. Nikt nie reagował poza spojrzeniami. Nogi mam wydepilowane bo denerwowało mnie ciągle golenie i było niezbyt komfortowe gdy na drugi dzień włoski odrastały. Teraz wystarczy raz na tydzień przejechać depilatorem a przed tym zrobić peeling. Nogi mam gładkie i są przyjemne w dotyku nie mówiąc o noszeniu rajstop i wyglądzie - nie wyobrażam sobie jak można nosić rajstopy na zarośniętych girach i to niezależnie czy to była by kobieta czy facet.

[Kolgotki]

Ja jako nastolatek nóg nie goliłem, ale to były czasy kiedy bardziej jarałem się samym noszeniem rajstop niż komfortem, wyglądem i całą otoczką z tym związaną, stąd nie przeszkadzały mi włosy na nogach pod rajstopami, z resztą w okresie szkolnym ciężko było sobie pozwolić na golenie nóg - względy środowiskowe na to nie pozwalały, tym bardziej, że 2x w tyg. trzeba było się przebierać na WF. :)
Z czasem, kiedy skończyłem szkołę i stałem się w pełni niezależnym, dorosłym człowiekiem, gdy dojrzałem i również bardziej poukładałem sobie w głowie, choćby pod względem niezwracania uwagi na opinię innych, co naturalnie w okresie młodzieńczym miało ogromny wpływ, wówczas zadecydowałem się o ogoleniu. Szoku jakiego doznałem po założeniu rajstop, sprawiło że pewna granica z tą częścią damskiej garderoby została przekroczona i nie ma do niej powrotu - dzisiaj nie jestem w stanie chodzić w rajstopach do nieogolonych nóg i nie jest to kwestia stricte komfortu, choć wiadomo, że jest zdecydowanie niewygodnie, a co gorsza rajstopy spadają niemiłosiernie, ale bardziej chodzi o całokształt z tym związany, dlatego w sumie w lecie za bardzo w nich nie chodzę, bo raz, że temperatura, a dwa to fakt, że jako tako włosy mi do szortów nie przeszkadzają, a wręcz to lubię i nie czuję potrzeby golenia, ale na jesień zdecydowanie golarka pójdzie w ruch.
Co do częstotliwości golenia - spokojnie przez 2 dni jestem gładki, włosy dopiero zaczynają kłuć na 3 dzień, ale w niczym nie przeszkadzają pod rajstopami. Z reguły golę nogi raz w tygodniu i to w zupełności wystarcza. Raczej włosy zbyt szybko mi nie rosną, a w połączeniu ze stosunkowo skąpym owłosieniem sprawia, że depilacja nie jest konieczna.

[krzysiu20]

...
Z czasem, kiedy skończyłem szkołę i stałem się w pełni niezależnym, dorosłym człowiekiem, gdy dojrzałem i również bardziej poukładałem sobie w głowie, choćby pod względem niezwracania uwagi na opinię innych, co naturalnie w okresie młodzieńczym miało ogromny wpływ, wówczas zadecydowałem się o ogoleniu. Szoku jakiego doznałem po założeniu rajstop, sprawiło że pewna granica z tą częścią damskiej garderoby została przekroczona i nie ma do niej powrotu - dzisiaj nie jestem w stanie chodzić w rajstopach do nieogolonych nóg i nie jest to kwestia stricte komfortu, choć wiadomo, że jest zdecydowanie niewygodnie, a co gorsza rajstopy spadają niemiłosiernie, ale bardziej chodzi o całokształt z tym związany, dlatego w sumie w lecie za bardzo w nich nie chodzę, bo raz, że temperatura, a dwa to fakt, że jako tako włosy mi do szortów nie przeszkadzają, a wręcz to lubię i nie czuję potrzeby golenia, ale na jesień zdecydowanie golarka pójdzie w ruch.
....

Kolgotki ileż niechcianej, a może raczej niepopularnej tu na forum treści przekazałeś w swojej wypowiedzi... Rajstopy to "damska garderoba"? A gdzie obowiązkowy tutaj unisex?

[Kolgotki]

A no widzisz, Krzysiu. Mam to do siebie, że lubię się rozpisać. Czasem napiszę o słowo, a czasem o zdanie za dużo.
Wiesz, ja nie walczę o to by rajstopy były unisex, a wręcz przeciwnie, oby pozostały damskie do końca świata i jeden dzień dłużej, co nie zmienia faktu, że jeśli faceci chcą, to mają prawo w nich chodzić i będę to popierać, ale nie zależy mi na normalizowaniu rajstop w garderobie męskiej.
Poza wyglądem i komfortem (również termicznym), to co mnie do rajstop przyciąga, to fakt, iż są powszechnie zarezerwowane dla kobiet i gdyby stały się unisex, to pewnie nadal bym w nich chodził, lecz byłoby to nudne, zwykłe, bez krzty emocji niczym bawełniane skarpetki.
Kojarzą się z kobietami i nie zamierzam wnikać czy to efekt mediów, społeczeństwa czy czegokolwiek innego. Po prostu, bez kombinacji i dalszych tłumaczeń.

[max]

Ten sam schemat. Ja też kiedyś do rajstop nóg nie goliłem ale później jak jeszcze wtedy nie żona ale moja partnerka stwierdziła, że będzie mi wygodniej bez kłaków do rajstop to teraz nie wyobrażam sobie ubierać rajtki na nieogolone nogi. Nawet zimą pod spodnie.

[Kasieq]

Raz na tydzień trzeba golić i już.. to minimum. Mam podobne podejście jak Kolgotki. W lecie nie nosze rajstop, gdyż jest dla mnie za ciepło.

[grzesek1990]

Czego używacie do depilacji, ja zwykle krem ( maszynką zawsze zacinam się)

[max]

Dzis, sąsiatka part2 :) Miałem dziś na sobie rajstopy 15 den czarne i krótkie spodenki. Byłem na boso. Co prawda sąsiadka już się dowiedziała wczesniej ale czarnych rajstop na mnie jeszcze nie widziala. Dalej ani nie dopytywała ani nie byla w jakims specjalnym szoku. Niekiedy zerkala tak zebym nie widzial ale nie do konca jej to wychodzilo :)

[krzysiu20]

Dzis, sąsiatka part2 :) Miałem dziś na sobie rajstopy 15 den czarne i krótkie spodenki. Byłem na boso. Co prawda sąsiadka już się dowiedziała wczesniej ale czarnych rajstop na mnie jeszcze nie widziala. Dalej ani nie dopytywała ani nie byla w jakims specjalnym szoku. Niekiedy zerkala tak zebym nie widzial ale nie do konca jej to wychodzilo :)

Mnie sąsiadka też widziała przed domem jak miałem cieliste rajstopy do krótkich spodenek. I co z tego - przecież rajstopy zakładam dla siebie a nie dla sąsiadki.

Jakiś rok temu byłem sklepie z damską bielizną. Sprzedawczyni powiedziała mi wtedy bardzo fajną rzecz: Ona akceptuje to, że faceci lubią nosić damską bieliznę. Bez najmniejszego problemu doradzi i sprzeda facetowi damską bieliznę, ale nie pozwoli mu tej bielizny w sklepie przymierzyć. Dlaczego? Uzasadniła to w ten sposób, że jeden facet - klient zrobił jej pokazówkę i wyszedł do niej z przymierzalni w samych damskich gaciach. Pani była mocno zażenowana tym jak ten facet był przy tym podniecony. Od tego czasu bieliznę w tym sklepie przymierzają tylko kobiety a faceci mają zakaz. Co ciekawe przy kolejnej wizycie w tym sklepiku też kupowałem damskie majtki i wtedy pani już na tyle mi zaufała i przekonała się do mojego neutralnego podejścia do rajstop i bielizny że bez problemu pozwoliła mi przymierzyć te majtki w sklepie metodą na swoją bieliznę. Przy 3 lub czwartej wizycie w tym sklepie kupowałem i przymierzałem damskie obcisłe body. Miałem problem podczas przymiarki i wtedy pani zaproponowała mi żebym wyszedł do niej z przymierzalni i ona to sprawdzi i mi pomoże. Wyszedłem do pani w samych body i rajstopach. Pani podciągnęła mi te body i wyrównała na ciele , obejrzała mnie z wszystkich stron i skomentowała mój wygląd. Pani potraktowała mnie zupełnie normalnie a ja bynajmniej nie jarałem się tym, że jakaś kobieta widziała i dotykała mnie będącego w rajstopach i samej damskiej bieliźnie. Owszem byłem w szoku bo w głowie mi się nie mieściło że w ogóle można tak bezpośrednio obsłużyć faceta kupującego damską bieliznę. A tu na forum roztrząsanie tematu : Czy sąsiadka widziała moje rajtki! Ehhhh.

[max]

Witając się na tym forum uprzedziłem, że nie będę tu się chwalił gdzie byłem, co robiłem, kto widział a kto nie widział bo tego tyczy się to fotlrum. Kilku użytkowników zachęciło mnie do tego bym się tu otworzył ale ok... Nie odzywam się już Krzysiu to był mój ostatni jakikolwiek komentarz. Oczywiście zostanę na forum bo to fajna strona ale jednak wolę się już nie udzielac. Pozdrawiam

[krzysiu20]

Przecież nikt tu nikogo nie zmusza do pisania.

[legi]

Witając się na tym forum uprzedziłem, że nie będę tu się chwalił gdzie byłem, co robiłem, kto widział a kto nie widział bo tego tyczy się to fotlrum. Kilku użytkowników zachęciło mnie do tego bym się tu otworzył ale ok... Nie odzywam się już Krzysiu to był mój ostatni jakikolwiek komentarz. Oczywiście zostanę na forum bo to fajna strona ale jednak wolę się już nie udzielac. Pozdrawiam

Dlatego też i ja zamilklem bo Misiu pysiu Krzysiu jest tu Panem tekstu. I myślę że przez takiego człeka jak on wielu opuściło to miejsce. Więc chcesz się podzielić swoimi doświadczeniami a tu gostek poleciał po tobie i nie dziwię się że nie chcesz już pisać - ja napisałem tylko ze względu na Ciebie by poprzeć twoja decyzje i powiedzieć Misiowi pysiowi Krzysiowi że jak dalej pójdzie będzie tu sam i sam sobie będzie na swoje posty odpisywał. Bez odbioru powodzenia.

[Kolgotki]

Słabe psychy macie, a Krzysiu taki już ma styl pisania, do którego albo się przyzwyczaicie, albo nie. :)
Piszcie co trzeba, po to jest forum.

[krzysiu20]

Wstałem rano, pije kawę i widzę że na forum zaś jakaś afera.
Przepraszam drogie panienki. Zgodnie z sugestią Kolgotki - mną się proszę nie przejmować, tylko PISAĆ .

[krzysiu20]

Witając się na tym forum uprzedziłem, że nie będę tu się chwalił gdzie byłem, co robiłem, kto widział a kto nie widział bo tego tyczy się to fotlrum. Kilku użytkowników zachęciło mnie do tego bym się tu otworzył ale ok... Nie odzywam się już Krzysiu to był mój ostatni jakikolwiek komentarz. Oczywiście zostanę na forum bo to fajna strona ale jednak wolę się już nie udzielac. Pozdrawiam

Dlatego też i ja zamilklem bo Misiu pysiu Krzysiu jest tu Panem tekstu. I myślę że przez takiego człeka jak on wielu opuściło to miejsce. Więc chcesz się podzielić swoimi doświadczeniami a tu gostek poleciał po tobie i nie dziwię się że nie chcesz już pisać - ja napisałem tylko ze względu na Ciebie by poprzeć twoja decyzje i powiedzieć Misiowi pysiowi Krzysiowi że jak dalej pójdzie będzie tu sam i sam sobie będzie na swoje posty odpisywał. Bez odbioru powodzenia.

Dzięki Legi.
Krzysiu Misiu Pysiu realizuje swoje potrzeby i spełnia się w realnym świecie. Ofkoz forum jest bardzo fajne, ale jednak to tylko coraz skromniejszy dodatek do mojej całości. Poz tym jestem już przyzwyczajony, że pisze tu tylko monologi... W zasadzie już tylko dla kilku wybranych osób , które prywatnie mi piszą że interesuje ich to co robię. Dlatego straszenie że zostanę tu sam to wiecie śmiech na sali. Przcież już dawno jestem tu osamotniony i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza.
Legi - odbiór... jak mnie słyszysz.

[max]

Nie mogę znaleźć nigdzie opcji usunięcia konta. administrator, poproszę o usunięcie konta oraz jego treści. Pozdrawiam

[krzysiu20]

To i ja poproszę wielce czcigodnego admina o usunięcie mojego konta. Zdecydowanie przyjemniej a przede wszystkim ciekawiej dla mnie jest rzeczowo i konkretnie pogadać sobie z ludźmi tak realu i spontanicznie. Przynajmniej Ci ludzie nie mają takich problemów jak tutaj.

[kasislaw]

O rany, jak to jest, ze na kazdym z forow nowomodowych pojawia sie ktos, kto przesuwa granice akceptacji noszenia
i nagle z dnia na dzien staje sie glownym oceniaczem tych, ktorzy bardziej sie kryja z tym "hobby" albo po prostu nie chca sie afiszowac.

Tak bylo z Radziem, Nerem i teraz Krzysiem.
Nie idzmy dalej ta droga.

[Danon]

Zapraszam do piaskownicy - tylko nie zabierać sobie zabawek.