Co dzisiaj na nogach ?

[KamilaTS]

Tak oczywiście ale nie ogarnęłam jeszcze w którym miejscu. Wybacz pierwszy raz tutaj jestem

[kasiiaa66]

Witam serdecznie

[Pantyhose]

Dziś dość klasycznie rajstopy idealne na pogodę w kolorze cielistym nie pamiętam już jakie były dość dawno kupowane ale w ta pogodę są idealne fotki co prawda nie mam bo nosze dość długie skarpetki aby nie były moje kochane rajtki widoczne a u was co dzisiaj

[georgeby]

Dzisiaj moje ulubione rajstopki Knittex z lidla w kolorze jasny beż, spódniczka a'la jeans rozciągliwa jak legginsy i sandałki.

[Ja_Jacek]

Ja już tegoroczny sezon rajstopowy zima- wiosna mam za sobą od ponad miesiąca . Masochistą nie jestem. Nie będę się katował rajstopami w lecie .

[pantyhosemen12]

wystarczy dobierać odpowiednie produkty do pory roku i o żadnym masochiźmie nie ma mowy. Prosta sprawa.

[georgeby]

Dzisiaj rajstopy Knittex 15 den Natural z Lidla i krótkie spodnie damskie kupione w ciuchlandzie. Jak narazie zero komentarzy czy dziwnych spojrzeń

[adrian1201]

Dzisiaj rajstopy Knittex 15 den Natural z Lidla i krótkie spodnie damskie kupione w ciuchlandzie. Jak narazie zero komentarzy czy dziwnych spojrzeń

Spoko,ja już nie kupuje w zasadzie męskich beznadziejnie szytych spodni.a jak mam jeansy z dziurami to zawsze zakładam rajstopy ,no chyba że gorąco

[krzysiu20]

Dzisiaj rajstopy Knittex 15 den Natural z Lidla i krótkie spodnie damskie kupione w ciuchlandzie. Jak narazie zero komentarzy czy dziwnych spojrzeń

Spoko,ja już nie kupuje w zasadzie męskich beznadziejnie szytych spodni.a jak mam jeansy z dziurami to zawsze zakładam rajstopy ,no chyba że gorąco

A ja w końcu kupiłem sobie damskie spodenki dżinsowe. Nadchodzi lato trzeba kompletować garderobę.

[Kolgotki]

Dzisiaj na nogach nic. Sezon rajstopowy odszedł w niepamięć do jesieni. Swoją drogą przyznam, że coraz dalej mi do tej części garderoby. Łapię się, że nie chce mi się ich zakładać i bynajmniej nie wynika to z lenistwa. Nawet tej zimy dużo rzadziej chodziłem w rajstopach jak w poprzednich latach. Starość? Przesyt? A może jedno i drugie. Rozpoczynam letni detox rajstopowy. Może po kilkumiesięcznej przerwie znów poczuję, to co kiedyś, gdy odkryłem rajstopy za dzieciaka, a może to już przeminęło i nie wróci nigdy więcej...

[krzysiu20]

Swoją drogą przyznam, że coraz dalej mi do tej części garderoby. Łapię się, że nie chce mi się ich zakładać i bynajmniej nie wynika to z lenistwa. Nawet tej zimy dużo rzadziej chodziłem w rajstopach jak w poprzednich latach. Starość? Przesyt? A może jedno i drugie. Rozpoczynam letni detox rajstopowy. Może po kilkumiesięcznej przerwie znów poczuję, to co kiedyś, gdy odkryłem rajstopy za dzieciaka, a może to już przeminęło i nie wróci nigdy więcej...

Normalna kolej rzeczy jeśli zakładasz rajstopy bez żadnych podtekstów fetyszystycznych i seksualnych. Po prostu się starzejesz Kolgotki i bodźce stają mniej intensywne i same rajstopy też się nudzą z czasem. Gdy byłem nastolatkiem to sama możliwość założenia rajstop była dla mnie swego rodzaju świętem. A teraz? Rajstopy to noszę jak skarpetki. Owszem są rajstopy ładne i ładniejsze i czasem trzeba ocenić wygląd swoich nóg, ale generalnie to czym tu się ekscytować?
Kiedyś byłem podekscytowany i nakręcony jak przekraczałem psychologiczną barierę wyjścia z domu i noszenia rajstop publicznie do spodenek. Teraz zakładam rajtki wychodzę z domu i o nich zapominam.

[Kolgotki]

Racja, bodźce są dużo mniej intensywne. Kiedyś na samą myśl serce biło szybciej. Później, gdy je zacząłem zakładać, a teraz jedynie jak publicznie wyjdę z domu w rajstopach do krótkich spodenek, to dreszczyk emocji jest, choć też już czuję, że powoli wygasa - to już nie to co pierwsze wyjście... Emocjonalna granica została mocno przesunięta i mam wrażenie, że nie ma końca, choć chyba i tak już powoli dochodzę do ściany. Ehhhh... Żeby tak dało się wyczyścić pamięć w mózgu i zacząć jeszcze raz i przechodzić przez te wszystkie etapy, to by było pięknie. :D To jak z utworem, który wpada w ucho - można by słuchać na okrągło, ale w końcu się znudzi i już nie ma tych emocji, które towarzyszyły, gdy pierwszy raz go usłyszeliśmy.

[pantyhosemen12]

Załóżcie pończochy nylonowe - emocje wrócą :D :D

[krzysiu20]

To jak z utworem, który wpada w ucho - można by słuchać na okrągło, ale w końcu się znudzi i już nie ma tych emocji, które towarzyszyły, gdy pierwszy raz go usłyszeliśmy.

Tu akurat się różnimy Kolgotki. Jak piosenka się znudzi to odstawiam ją na jakiś czas. Jeśli muza jest naprawdę dobra to emocje zawsze wracają. No ale muzyka odpowiednio podana to moje królestwo.

[krzysiu20]

Załóżcie pończochy nylonowe - emocje wrócą :D :D

Podkradałem mamie prawdziwe nylonowe pończochy. Bez szału i zdecydowanie nieprzyjemne w dotyku i noszeniu. Nie rozumiem fenomenu pończoch nylonowych.

[pantyhosemen12]

też nie rozumiem, ani mnie nie kręcą ani nie nosiłem.
Ale kupiłem dwie pary - za 80 zł z vinted - niestety na zdjęciach nie było to widoczne a sprzedawca też nie wspomniał, że chińczyki.
Ale działają tak jak mają działać nylony - oczywiście też kupiłem jedną parę za małą. Drugą pewnie też, ale na tej jednej to widać bo cieliste i czarną piętę mam niestety nie na pięcie :D :D

[Kolgotki]

Zły przykład podałem z muzyką, bo dużo zależy od nastroju i tego co w danej chwili potrzebujemy. Nieraz przewałkowany utwór potrafi uderzyć ze zdwojoną siłą po czasie, ale w odpowiednim momencie. Co do pończoch - zupełnie nie moja bajka. Wręcz nie lubię.

[kasior]

Noszę rajstopy stretch - to tak prawie jak nylony :)

[pantyhosemen12]

Noszę rajstopy stretch - to tak prawie jak nylony :)

no no ...
:P

[krzysiu20]

Noszę rajstopy stretch - to tak prawie jak nylony :)

Prawie robi wielką różnicę Kasior.

[mariusz]

Strecz jest okropny. Raz tylko miałem.

[dusiek83]

Ja dzisiaj rano dzwony i szpilki
Wiem góra nie pasuje a to tak na chwilę na śniadanie i kawa bo do pracy na 12sta

[spodniceirajstopy]

Strecz jest okropny. Raz tylko miałem.

A ja tam nawet lubie. Nie widac go, nie czuć mozna wszedzie nosic bez problemu. Jesli dobrze dopasowany to nie lata ani nie zsuwa sie.

Kolgotki tez tak mam, ze nie chce mi sie. Cala zine praktycznie nie nosze nic pod spodnie bo temperatury tego nie wymagaja, dopiero jakslinko zaswieci ma dobre, wiosna zagosci tak, ze mozna krotko sie nosic wtedy mam ochote na jakies rajtki do szortow. Bo tak jakos mi fajnie to wyedy sie komponuje. Czasami spodnice wloze i wtedy jakas tam emocja zagosci. Wczoraj np pochodzilem sobie w krotkiej dżinsówce i rajstopach i byłem na 95% przezroczysty dla otoczenia. Zaczalem od paczkomatu a potem jeszcze pol osiedla przeszedlem.

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

[krzysiu20]

Ze streczowych rajstop to miałem gatty w niebieskim pudełku. Rajstopy mało elastyczne, za to bardzo transparentne i można ja nosić w ciepłe dni, bo nie grzeją w tyłek. Co do spódnic to teraz jest na nie najlepszy czas. Krótkie dżinsówki przynajmniej u mnie uchodzą za neutralne i bez zainteresowania ludzi.

[mariusz]

Ze streczowych rajstop to miałem gatty w niebieskim pudełku.

Błyszczą się?