Włosy, fryzury, peruki...

[Danon]

W okresie pandemii odpuściłem sobie chodzenie do fryzjera. Niejako zmusiła sytuacja, ale zauważyłem że może warto zachować na głowie to co urosło. Z drugiej strony rodzina sugerowała żeby odwiedzić fryzjera - więc będąc przejazdem w jednej z miejscowości na ścianie wschodniej odwiedziłem pewną przesympatyczną panią fryzjer i.... stwierdziła że włosy na tyle fajnie się podkręcają że szkoda je za mocno obcinać. Zaproponowałem że ma wolną rękę i niech robi z nimi co chce. Wyszła "półdługa" fryzura zaakceptowana przez całą rodzinę. Minęło kolejne kilka miesięcy i włosy urosły zakrywając uszy i jeszcze trochę. Mam zamiar odwiedzić wspomnianą panią fryzjer tylko nie wiem czy dać jej znów wolną rękę czy poprosić o typowo "damskie" strzyżenie. Napiszcie jak to jest u Was, dla mnie jest to chyba kolejny krok - sam nie wiem w jaką stronę.
No i proszę o wasze doświadczenia z perukami - ja osobiście nigdy ich nie używałem ale dawniej były tu osoby traktujące to jako element dopełniający całość ubioru.

[krzysiu20]

Ja się strzyge maszynką na króciutko bo włosów mam już niewiele. Ale jak ktoś ma warunki to może zapuszczać długie włosy do woli. Faceci noszą już od dawna dlugie fryzury. Co do peruki damskiej to chyba już jest ostani krok w kierunku pełnej kobiecej stylizacji i całkowitego zrobienia się na kobietę . Nie licząc makijażu i dorobienia sobie wielkich cycków ofkoz. W internecie np na forum crossdressing.pl można pooglądać zdjęcia panów w perukach i często jest to mocno odpychający widok, także nie wiem jakie damskie peruki by facetom pasowały . No chyba żeby iść gdzieś do profesjonalego salonu z perukami i zdać się na fachowców, ale to chyba będzie kosztowna impreza.

Danon jedno dla mnie jest pewne , że damska fryzura pozwala na zakładanie bardziej kobiecych stylizacji, bo mniej rzucasz się w oczy innym ludziom i niektórzy odbierają ciebie jako kobietę więc się nie czepiają.

Wysłane z mojego SM-G525F przy użyciu Tapatalka

[krzysiu20]

Danon zainspirowałeś mnie i kupiłem jakąś pierwszą tańszą perukę w sklepie sagatia.pl, bo na crossdressing.pl dobre opinie były o perukach z tego sklepu. Powiem że szału nie ma jeśli chodzi o jakość i wygląd ale co tam ... za to mam pierwszorzędną frajdę na spacerkach.

[krzysiu20]

W końcu znalazłem i kupiłem sobie balerinki i przy okazji spódniczkę w lumpekskie za 8 zeta

[dusiek83]

Powiem Ci tak nie obrażaj się ale perełka to dlamnie już za duży krok do przodu lubię ubierać damskie ciuchy ale wolę być jak zalet

[krzysiu20]

Dusiek wszystkiego trzeba w życiu spróbować

Admin oczywiście może to usunąć jeśli narusza to tematykę forum.

[Danon]

No cóż Misiek. Wyglądasz jak pani na zakupach - myślę że biorąc pod uwagę różnorodność typów urody damskiej płci (są i te brzydsze) normalny człowiek potraktuje Cię jako kobietę. Jeśli daje Ci to jakieś zadowolenie w życiu, powoduje odreagowanie czy coś takiego to czemu nie. Kiedyś dawno temu (jeszcze działała nylonomania I edycji) zastanawiałem się nad tym czy dałbym radę zafunkcjonować choć przez krótki okres czasu jako kobieta. No i doszedłem do wniosku że nie - nie chcę tego. Choć nie ukrywam że biorąc z Ciebie przykład do swojej garderoby wprowadziłem spódniczki to cały czas wolę wyglądać jak świrnięty facet - poza tym te lepsze lata gdzie byłoby łatwiej ucharakteryzować się na panią już dawno mam za sobą.

[krzysiu20]

No to jeszcze jeden filmik

[krzysiu20]

No cóż Misiek. Wyglądasz jak pani na zakupach - myślę że biorąc pod uwagę różnorodność typów urody damskiej płci (są i te brzydsze) normalny człowiek potraktuje Cię jako kobietę
...
cały czas wolę wyglądać jak świrnięty facet - poza tym te lepsze lata gdzie byłoby łatwiej ucharakteryzować się na panią już dawno mam za sobą.

Danon spokojnie płci nie zmieniam. Jeśli chodzi o różnorodność typów urody damskiej - to ja kwalifikuję się do typu najbrzydszego z możliwych. Dlatego wciaż mam opory by pokazać twarz na filmach, ale wyblurowałem ją troszkę mniej skrupulatnie niż zwykle. Jeżeli na filmach wyglądam w miarę dobrze to głównie za sprawą umiejętnego filmowania i ustawienia kamerki. W realu mam spore mankamenty jeśli chodzi o sylwetkę . W każdym razie eksperyment uważam za udany, nie robiłem przedstawienia na mieście jako kontrowersyjnie ubrany facet tylko spokojnie sobie chodziłem wśród ludzi bez zwracania na siebie uwagi. Oczywiście przy bliższym kontakcie ludzie widzieli że jestem facetem, ale zauważyłem że dużo łatwiej jest im zaakceptować faceta stylizującego się wizualnie na kobietę niż 100% faceta "świrniętego" w spódnicy, balerinach i czarnych rajstopach.

Jeśli daje Ci to jakieś zadowolenie w życiu, powoduje odreagowanie czy coś takiego to czemu nie

Danon damskie ciuchy publicznie noszę ostatnio 2-3 razy w miesiącu Poza tym to szara męska codzienność. Coś od życia też się należy .

Kiedyś dawno temu (jeszcze działała nylonomania I edycji) zastanawiałem się nad tym czy dałbym radę zafunkcjonować choć przez krótki okres czasu jako kobieta. No i doszedłem do wniosku że nie - nie chcę tego. Choć nie ukrywam że biorąc z Ciebie przykład do swojej garderoby wprowadziłem spódniczki to cały czas wolę wyglądać jak świrnięty facet - poza tym te lepsze lata gdzie byłoby łatwiej ucharakteryzować się na panią już dawno mam za sobą.

Ja też nie czuję potrzeby by funkcjonować jako kobieta, Spódnice i damskie obuwie zacząłem nosić pod wpływem głównie Byczunia , Nero, Kasiora reszta ciuchów przyszła sama , w miarę z czasem,

[kasior]

Bo ludzie widzac faceta w damskich ciuchach i w peruce maja juz dla niego szufladke - trans, a jak widza faceta w spodnicy i rajstopach jako favet to juz takiej szufladki nue ma. Mize kiedys bedzie i wtedy tez looz. Ja dzis minalem.kilka osob jako facet w spodnicy i rajstopach i nie bylo zadnej reakcji.

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

[krzysiu20]

Bo ludzie widzac faceta w damskich ciuchach i w peruce maja juz dla niego szufladke - trans, a jak widza faceta w spodnicy i rajstopach jako favet to juz takiej szufladki nue ma.

Też tak pomyślałem. W mediach sporo się mówi i pisze choćby o transseksualistach więc ludzie ten temat mają ułożony w głowie.

Ja dzis minalem.kilka osob jako facet w spodnicy i rajstopach i nie bylo zadnej reakcji.

Jako facet to reakcje dużo zależą od tego w co się ubieram i od pory roku. Latem w cielistych rajtkach i dżinsowej spódnicy to jako facet można chodzić bezstresowo bo mało kto to zauważa. Zimą w czarnych rajtkach 20 den i spódnicy to już spore wyzwanie bo ludzie z daleka to widzą, Jako trans to nawet w sukience i czarnych rajtach można chodzić i ludzie się nie gapią zbytnio. Co najwyżej ludzie mają dylemat czy widzą kobietę czy faceta i to ich intryguje. Zauważyłem że niewielka część ludzi zerkała na moją twarz a inni - głownie faceci gapili się na moje nogi
No i jak to często powtarza @Victor trzeba wyglądać dobrze, ubierać się z umiarem , stosownie do sytuacji, najlepiej tak jak inne kobiety dookoła. Nie jak stereotypowy transwestyta czyli wygląd dziwki, tirówki w super mini i wysokich szpilkach.
A co do zakładania peruki to szybko robi się w niej gorąco i nadaje się do noszenia raczej w chłodniejsze dni. Odczucie podobne do noszenia czapki na głowie, Gdy będzie cieplej peruka odpada i wracam do bycia facetem w spódnicy.

[Danon]

... Jeśli chodzi o różnorodność typów urody damskiej - to ja kwalifikuję się do typu najbrzydszego z możliwych. Dlatego wciaż mam opory by pokazać twarz na filmach, ale wyblurowałem ją troszkę mniej skrupulatnie niż zwykle. Jeżeli na filmach wyglądam w miarę dobrze to głównie za sprawą umiejętnego filmowania i ustawienia kamerki. W realu mam spore mankamenty jeśli chodzi o sylwetkę .

... Spódnice i damskie obuwie zacząłem nosić pod wpływem głównie Byczunia , Nero, Kasiora reszta ciuchów przyszła sama , w miarę z czasem,

Misiek - no w to pierwsze nie uwierzę. Co prawda od dłuższego czasu mieszkam na wschodzie PL ale wcześniej była centralna w części południowej - czyli niedaleko Twoich okolic i wydaje mi się że panie na wschodzie są jednak trochę ładniejsze. Powiem więcej - uważa się że im dalej na zachód europy tym ta uroda jest skromniejsza. Kiedyś nawet spotkałem się opinią że jadąc samochodem możesz tylko w jeden sposób zaobserwować że minąłeś Niemcy i jesteś w Holandii. Wystarczy że za oknem zobaczysz kobietę i krowę i ta druga będzie ładniejsza od tej pierwszej. Dlatego uważam że to co prezentujesz w kwestii sylwetki u nas niejedna pani chciałaby dostać w darze od natury wliczając w to triki filmowania. A niby tych najbrzydszych u nas nie ma :). Co do twarzy - nie oszukujmy się odpowiednio duża warstwa tapety i zdolności artystyczne z każdej w miarę symetrycznej twarzy mogą zrobić wszystko. Przynajmniej mi zdarzało się nie poznać dobrze znanych osób w ich "ładniejszym - poprawionym" wydaniu. No cóż - jest jeszcze coś takiego że dziewczyny nie widzą swojej urody do momentu aż ktoś je o tym przekona - może więc gdzieś w głowie u ciebie to siedzi.

Co do drugiego - przyszło samo z czasem i pewnie właściwym - tylko ostatnio wydaje mi się że on strasznie przyspieszył.

[Danon]

Jednak zrezygnowałem z podcinania włosów - na dzień dzisiejszy dysponuję zaakceptowanym przez otoczenie i rodzinę kucykiem. Co ciekawsze wszyscy znajomi którzy komentowali uczesanie wyrażali się dość pozytywnie że "teraz dużo lepiej".

[krzysiu20]

Kucyk albo długie proste włosy u faceta to dzisiaj chyba nie dziwota.

[Danon]

No nie ma żadnych reakcji otoczenia. Na razie czekam aż włosy będą dłuższe - co dalej nie wiem.