Jak kupować bezstresowo rajstopy

[deRafael]

Po prostu to olałem. A podanie ceny w sklepie internetowym mającym sklep stacjonarny tak samo zobowiązuje jak cena pod towarem na półce.

[byczunio]

Jakbyś zamówił przez Internet z odbiorem w sklepie miałbyś właściwy kolor i niższą cenę. Znam kilka sklepów (akurat nieodzieżowych), które stosują taką praktykę. Bo te tańsze, w szerszym wyborze kolorystycznym nie leżą w sklepie na półce tylko w magazynie lub wręcz hurtowni.

[lyncz]

Jakbyś zamówił przez Internet z odbiorem w sklepie miałbyś właściwy kolor i niższą cenę. Znam kilka sklepów (akurat nieodzieżowych), które stosują taką praktykę. Bo te tańsze, w szerszym wyborze kolorystycznym nie leżą w sklepie na półce tylko w magazynie lub wręcz hurtowni.

Potwierdzam, w sklepach z elektroniką, jest tak bardzo często. Cena na stronie dotyczy zamówień internetowych, cena na sklepowej półce dotyczy zakupów stacjonarnych - zazwyczaj jest wyższa, chociaż "od święta" można coś na miejscu taniej upolować.

Wysłane z mojego Nokia 7.2 przy użyciu Tapatalka

[Waldus]

Ja po tylu latach noszenia rajstop czy pończoch idę i kupuję , jak sprzedawca pyta sie jaki rozmiar ma żona to mówię mój i po kłopocie.
Ale na początku był mały stresik dziś poprostu kupuję.

[dod123dod]

Ja miałem mały osiedlowy sklepik w Świdnicy, w którym pani zawsze wyciągnęła rajstopki z opakowania i pokazała na dłoni jaki mają kolor. Niestety sklepiku od kilku tygodni już nie ma. Ostatnio znalazłem fajny "ciuchlacz", w którym jest ogromna skrzynia gdzie są wrzucone różne rajstopy. Można sobie trochę pokopać i znaleźć jakąś perełkę. Najczęściej są nowe tylko bez opakowań. Właścicielka też bardzo miła i pomocna :)

[nowomodny88]

Pamiętam jak kiedyś się stresowałem. I nie wierzę, że aktualnie potrafię wejsc do sklepiku powiedzieć , że to dla mnie a na dodatek pokazać jakie mam np na sobie rajtki i szukam czegoś podobnego. Czasami rozmowa się urywa (kiedy Pani jest w szoku) a niekiedy jestem mile zaskoczony bo jest spore zainteresowanie rozmową z Panią sprzedającą.

[Kasieq]

I to jest zdrowe męskie podejście! podoba się biorę i już! bycie facetem w tym przypadku jest trudne. Ponieważ stale w sobie trzeba budować taką postawę, ja zacząłem niedawno odkrywać, gdzie były moje największe błędy. Wiem że r4 rajstopy będą ok i się tym nie przejmuje, 2dwójki raz z konieczności musiałem wziąć. Jak czytam forum, to widzę jakie wielkie mam szczęście, ponieważ w domu praktycznie podchodzi się do ubioru. Stąd jak nie miałem swoich rajstop, to prosiłem mamę, że potrzeba mi pod getry rowerowe, bo już jest -10st i same nie wystarczą. Getry- legisny,
Na podkarpackiej wsi, odkąd pamiętam na rowerze nigdy leginsy/ getry rowerowe nie budziły najmniejszej sensacji, czy też odrzucenia, czy jakiś haseł ect, nul. Każdy kolega traktuje to jak normalny uniform, jak mundur. Nawet nie raz miałem zamiast leginsów, rajstopy pod spodenkami, stopniowanie na temperaturę. Najgorsza jest +8, +10 wtedy ani na krótkie nie jest dobrze, ani na długie, wypadkowa rajstopy. Golenie nóg właśnie od jazdy na rowerze się zaczęło.

[nowomodny88]

Tak ostatnio jak rozmawialem z jedną sprzedwaczynią to powiedziała takie zdanie " Ja to akurat Panom proponuję 20den z lajkry gatte z racji tego że na jak dla męczyzn ciężko je zaciągnąć" Wtedy zapytałem czy dużo Panów je kupuje to stwierdziła, że od kilku lat tylko je proponuje.

[Kasieq]

Ostatnio dużo się wydarzyło w moim życiu, wyszedłem z szafy ;) to raz dwa, pewne przemyślenia jak sobie pomóc w braniu tego co się podoba.
Gatta raczej jest bardzo porządna, kupowałem 100D jako kalesony, musiałem ubrać 2 pary, plus spodnie robota na wietrze i przy -5st, nie ma żartów.
Do rajstop nie przywiązuje wielkiej wagi, staram się kupić coś, co będzie miało najlepszą relację ceny do jakości. Żeby jak strzelą- a musza strzelić, żeby nie było żalu że 30zł poszło w kosz. Sam korzystam głównie z skarpetek i podkolanówek rajstopowych, jako zamiennik spodni, to jeszcze nie korzystałem z rajstop inaczej jak w czasie uprawiania sportu. Kto wie, może czas to zmienić ?

[Kati]

Zna ktoś może stacjonarny sklep w Krakowie lub bliskiej jego okolicy gdzie kupię rajstopy plus size? Niestety przy zakupach internetowych często nie mogę trafić z odcieniem rajstop i wolałbym je zobaczyć przed zakupem. Najbardziej interesują mnie modele firm Gabriella i Adrian i rozmiar 7

[deRafael]

Dzisiaj małe zakupy w hali kupców we Wrocławiu przy ulicy Komandorskiej. Bardzo miła pani sprzedawczyni. Ściągnęła Pudełko rajstop, powybieraliśmy kolory, Od razu wiedziała że to dla mnie i widać to było po jej zachowaniu. „A te mają bardzo ładny kolor, a te są takie ciemne, a mam jeszcze Grafit i czarny...”

[lubie_rajstopy]

No, po takich miłych zakupach to aż się będzie chciało znów tam rajstopy kupować. Pani sprzedawczyni dobrze wie jak do klienta podejść, żeby częściej zaglądał do jej sklepu

[Misiek72]

Dzisiaj małe zakupy w hali kupców we Wrocławiu przy ulicy Komandorskiej. Bardzo miła pani sprzedawczyni. Ściągnęła Pudełko rajstop, powybieraliśmy kolory, Od razu wiedziała że to dla mnie i widać to było po jej zachowaniu. „A te mają bardzo ładny kolor, a te są takie ciemne, a mam jeszcze Grafit i czarny...”

Kolejnego zakupu u pani proponuję dokonać w spodenkach i rajstopach - gwarantowana większa przyjemność i satysfakcja z zakupów, a pani raczej się nie zdziwi skoro domyśla się się, że dla siebie kupujesz.

[mariusz]

Kupuję czasem na OLX, a ostatnio za 13 zł taką paczuszkę przytuliłem. No stress, no problem!

[kasislaw]

Jak potrzebujecie adresów sklepów do bezstresowego kupowania rajtek w Warszawie, to dajcie znac.
Mam dwa miejsca, gdzie mozna bardzo sympatycznie pogadac o noszeniu damskiej bielizny z paniami sprzedawczyniami.

[byczunio]

Kasislaw, wszędzie się kupuje bezstresowo pod warunkiem, że my sami nie robimy z tego sensacji. Znam co najmniej 7 sklepów z wyrobami pończoszniczymi, w każdym po kilka pań na zmiany i wszędzie jest miło.

[deRafael]

Wrzucajcie adresy od razu, może się komuś przyda

[byczunio]

Calzedonia: Złote Tarasy, Wileńska, King Cross Praga, Gatta CH Gocław, Merylin: Złote Tarasy, Blue City, sklepy pończosznicze w przejściu podziemnym Al. Jerozolimskie/Chaubińskiego, sklep pończoszniczy w podziemiach stacji metra Rondo ONZ. Wszędzie bywam, a panie są bardzo otwarte i przyjaźnie nastawione (przynajmniej do mnie).
Jedyny sklep, którego nie polecam ("zboczeńców nie obsługuję") to Bielizna na Grochowskiej 138.

[kasislaw]

Byczunio, znam ten sklep na Grochowskiej, babka wydaje sie sympatyczna.
Kiedy miałeś takie doświadczenie?

[byczunio]

Epson, to akurat kobieta jest, starsza, zdecydowanie po "60".
Kasislaw, to było dawno, kilka lat temu, ale tam nadal jest ta sama kobieta, chyba właścicielka. Czasami tamtędy przechodzę, ją widzę, ale do sklepu nie mam zamiaru zaglądać.
Niedawno (chyba w lecie) miałem sytuację, że jak tamtędy przechodziłem, na mój widok z salonu kosmetycznego znajdującego się w sąsiednim budynku wyszły dwie pracujące tam dziewczyny i się za mną gapiły z rozdziawionymi buziami. Gdy chwilę póżniej się obejrzałem stały razem z TĄ sprzedawczynią i rozmawiały caly czas we trzy patrząc na mnie.

[Kornecken]

A kij im w oko, też jestem z tej okolicy ale nie kojarzyłem sklepu- sprawdziłem w internecie i jest opisany "w stanie upadłości" - niestety od kilku lat, i jakoś nie może upaść tak do końca :)
Ale nic to, i tak są lepsze sklepy :)
Sam zazwyczaj zamawiam przez internet, a jak w sklepie- np. Rossman- to po prostu wybieram i idę do kasy ... dosyć dawno nie byłem w sklepie z bielizną, może coś wypróbuję z tego co byczunio poleca.

[Kornecken]

Jak potrzebujecie adresów sklepów do bezstresowego kupowania rajtek w Warszawie, to dajcie znac.
Mam dwa miejsca, gdzie mozna bardzo sympatycznie pogadac o noszeniu damskiej bielizny z paniami sprzedawczyniami.

No to czemu nie polecasz, tylko każesz się prosić ? :)
Pisz jakie to dwa miejsca, inni chętnie skorzystają jak rzeczywiście są ok :)

[kasislaw]

Wiesz, okazało się, że dobrze że się powstrzymałem, bo właśnie chciałem polecić m.in. ten sklep, o którym dyskutujemy :)
Ale dobrze ze tego nie zrobiłem, choć mi się tam dobrze ze sprzedawczynią gadało i jak powiedziałem, że rajtki są dla mnie, to byla bardzo pomocna i dobrze doradziła.
Ale może po prostu trafiłem na dobry dzień.

[byczunio]

Kasislaw, ale pewnie byłeś w długich spodniach i tylko mówiłeś, że rajstopy bierzesz dla siebie, w domyśle, że będziesz nosił pod spodniami. Ja byłem w spódnicy. A może pani już zrewidowała swoje poglądy? Kto ją tam wie? Ja, bynajmniej, nie zamierzam u niej robić zakupów.

[kasislaw]

Może zmieniła się.
A może covid dał takim sklepom na tyle po dupie, że i zboczeńcy są mile widziani