Facet w spódnicy

[adrian1201]

Szpilki są ok,fakt fotke robiła żona,i sama mnie tak ubrała.Oczywiscie na miasto bym tak nie wyszedł,ale widzę że temat i tak spada na sex itp.W sumie to upłynie jeszcze wiele lat zanim znikną zarośnięte goryle w bermudach w kwiatki i w sandałach w skarpetkach.

[adrian1201]

Tak czytam i się zastanawiam kto ma problem,chodzenie w rajstopach po ulicy i jaranie się tym czy widać czy nie jest ok,w sukience ok a w domu be.Wydaje mi się że jakakolwiek zmiana od normy czyli zarośnięty goryl w bermudach w kwiatki jest be.Co do moich nóg to jakoś żona i koleżanka mają inne zdanie i niejedna kobieta nie ma takich .

[Misiek72]

Tak czytam i się zastanawiam kto ma problem,chodzenie w rajstopach po ulicy i jaranie się tym czy widać czy nie jest ok,w sukience ok a w domu be.Wydaje mi się że jakakolwiek zmiana od normy czyli zarośnięty goryl w bermudach w kwiatki jest be.Co do moich nóg to jakoś żona i koleżanka mają inne zdanie i niejedna kobieta nie ma takich .

Adrian1201 dobrze że się zastanawiasz kto ma problem. Największy problem mają Ci co nie są pewni własnego zdania, są podatni na krytykę innych, zbyt mocno biorą ja do siebie, przez nią wpadają w kompleksy , tracą pewność siebie, zaczynają się tłumaczyć i szukają wad u innych.
Adrian1201 jęśli mam ochotę na wypad w sukience na miasto to to robię i tyle. Mam w nosie czy to jest BE czy OK, mimo tego, że widzę po reakcjach ludzi że nie jest OK. Nie marudzę na forum że mnie ludzie nie akceptują jak Ty i 99,9% ludzi na tym forum.
Każda kontrowersyjna zmiana od normy jest przez pewien czas "BE", bo ludzie nie lubią zmian i chodzą utartymi szlakami , dlatego prekursorzy zmian muszą się dużo napracować by te zmiany wprowadzić do codzienności. Adrian1201 jesli uważasz, że jesteś piękny na swoich fotkach to je wklejaj dalej, ale nie licz na to że wszyscy bezkrytycznie będą na nie patrzeć , bo mają prawo do własnej oceny
Co do oceny Twoich nóg to na focie wyglądają na typowo męskie i upiększanie ich kolorowymi szpilkami i błyszczącymi rajstopami daje żenująco śmieszny efekt wizualny. Zdanie koleżanki i żony w tym temacie to nie jest żaden argument dla mnie , może dla Ciebie tak Adrianie1201, bo wtedy pewnie wydaje Ci się że to co robisz staje się normalne.

[adrian1201]

Misiek72 Po części masz racje,ale z tego co widzę to wręcz uwielbiasz krytykować tylko innych, byle by nie siebie.

[pantyhosemen12]

Adrian - przyzwyczaj sie i zacznij Miśka olewac jak znakomita większość forumowiczów. On wszystkie wie najlepiej, jest najmądrzejszy i poucza wszystkich dookoła. Także noś co chcesz i olewaj tych co ich olewac trzeba.

[Misiek72]

Misiek72 Po części masz racje,ale z tego co widzę to wręcz uwielbiasz krytykować tylko innych, byle by nie siebie.

Nieprawda , jestem samokrytyczny. Adrian1201 weź mi powiedz jak mam sam siebie krytykować na forum? Mam wrzucać swoje fotki a potem sam sobie je skomentować jakimś tekstem w stylu : "Wiesz co Misiek wyglądasz chu*owo".

[Misiek72]

Adrian - przyzwyczaj sie i zacznij Miśka olewac jak znakomita większość forumowiczów. On wszystkie wie najlepiej, jest najmądrzejszy i poucza wszystkich dookoła. Także noś co chcesz i olewaj tych co ich olewac trzeba.

Adrian - przyzwyczaj się i zacznij nabijać się z Pantyhosemena12 jak Misiek72. Phmen12 zawsze jako pierwszy czepia się moich wypowiedzi, karze wszystkim olewać Miśka choć sam nie potrafi olać i nie widzi, że wszyscy mnie już dawno olewają tylko Panciu12 się dalej pluje.

[adrian1201]

Misiek72 Po części masz racje,ale z tego co widzę to wręcz uwielbiasz krytykować tylko innych, byle by nie siebie.

Nieprawda , jestem samokrytyczny. Adrian1201 weź mi powiedz jak mam sam siebie krytykować na forum? Mam wrzucać swoje fotki a potem sam sobie je skomentować jakimś tekstem w stylu : "Wiesz co Misiek wyglądasz chu*owo".

Nie było by to takie złe,

[pantyhosemen12]

że wszyscy mnie już dawno olewają tylko Panciu12 się dalej pluje.

Może wydrukuj sobie to i przyklej na lodówce - byś zawsze pamiętał.
po drugię nie pluję, ale czasami mam chwilę by sie podroczyć a Ty jesteś wspaniałym targetem bo zawsze odpisujesz i się jątrzysz co mnie tylko bawi. I tyle jeśli chodzi o Twoją osobę - żadnych emocji, pozytywnych też.

[adrian1201]

A bo widzisz to działa w 2 strony

[Misiek72]

Jak widzisz Panciu12 świetnie się uzupełniamy.

[Misiek72]

Misiek72 Po części masz racje,ale z tego co widzę to wręcz uwielbiasz krytykować tylko innych, byle by nie siebie.

Nieprawda , jestem samokrytyczny. Adrian1201 weź mi powiedz jak mam sam siebie krytykować na forum? Mam wrzucać swoje fotki a potem sam sobie je skomentować jakimś tekstem w stylu : "Wiesz co Misiek wyglądasz chu*owo".

Nie było by to takie złe,

W związku z tym że Adrian1201 zarzucił mi fakt, że na forum krytykuję wszystkich tylko nie siebie, poczułem się zobowiązany żeby to naprawić by być fair w stosunku do innych których krytykowałem.

Panowie nie wydaje wam się, że na tym zdjęciu wyglądam jak wykolejony transwestyta? Brzuchol do kolan, krzywe nogi, stylizacja niemodna, nic nie pasuje i wyglądam jak przebieraniec. Nic tylko współczuć tej biednej żonie Miśka72, że musi tolerować te jego dziwactwa i wstydzić się chodząc z nim po mieście.

[byczunio]

Misiek,
na tej fotce, którą sam sobie krytykujesz starczyłoby, byś miał inne sandałki (na wyższym obcasie) i pomalowane paznokcie przynajmniej u nóg.
Adrian,
czerwone szpilki do małej czarnej to klasyka mody kobiecej. Ta mała czarna mogłaby być nieco dłuższa i byłoby spoko.
Problem...
z widokiem faceta w spódnicy (czy rajstopach) na ulicy mają, chyba, wyłącznie inni faceci. Ja podejrzewam dwie przyczyny: zazdrość, że ktoś inny potrafi się tak ubrać lub obawę, by kobiety nie wymagały od nich takiego ubierania się. Ze strony kobiet, ostatnio, spotykam się wyłącznie z akceptacją.

[Misiek72]

Byczunio noszenie damskich ciuchów przez faceta jest jednym z największych grzechòw przeciwko jego męskości, dlatego bardzo często faceci mają z tym problem , bo boją się kompromitacji przede wszystkim w oczach innych facetów. Uprzedzając komentarze podkreślam, że chodzi mi o zwyczajnych facetów takich co nie mają ciągot do zakładania damskich ubrań. Kiedyś moja ciocia naśmiewała się ze swojego męża, że ten wstając rano do pracy założył przez pomyłkę jej majtki. Biedny wujek potem mało się pod ziemię nie zapadł ze wstydu, bo ciotka miała ubaw z niego przez cały dzień i opowiadała o tym całej rodzinie. Także kobiety też takie święte nie są i ze mnie na mieście też czasem polewały.

[boggy]

Ja podejrzewam dwie przyczyny: zazdrość, że ktoś inny potrafi się tak ubrać lub obawę, by kobiety nie wymagały od nich takiego ubierania się.

Jaaasne - proszę Cię, zejdź na ziemię, byczunio.

[byczunio]

Boggy, ale ja słyszałem od zupełnie obcej kobiety (robimy zakupy na tym samym bazaarze, rozmawialiśmy w kolejce do piekarni), że proponowała swojemu mężowi by chodził w spódnicy, ale on woli chodzić w spodniach i nażekać, że się w nich męczy.

[Misiek72]

Boggy, ale ja słyszałem od zupełnie obcej kobiety (robimy zakupy na tym samym bazaarze, rozmawialiśmy w kolejce do piekarni), że proponowała swojemu mężowi by chodził w spódnicy, ale on woli chodzić w spodniach i nażekać, że się w nich męczy.

Jak żyję prawie 50 lat na tym świecie nie słyszałem, żeby jakikolwiek facet narzekał na to, że nosi spodnie. Na pewno niektórzy narzekają, że w pewnych sytuacjach muszą zakładać długie spodnie i np. w upalne dni lepiej by się czuli w krótkich spodenkach. Porozmawiałeś z jedną kobietą, która oczami wyobraźni widzi swojego faceta noszącego spódnice zamiast spodni i od razu przypisujesz kobietom ogólnie ciągotki do przebierania swoich partnerów w spódnice i wymagania od nich codziennego ich noszenia. Jak dla mnie Byczunio to na prawdę delikatnie mówiąc mocna nadinterpretacja faktów i myślenie życzeniowe.

[byczunio]

Misiek, bo faceci są tak ograniczeni, że nie wyobrażają sobie by mogli założyć coś innego niż spodnie. Nawet moje starsze dziecko, gdy już ruszy się od komputera i gdzieś wyjdzie, to w majgorszy upał zakłada długie dżinsy, tiszerta, flanelową koszulę i dżordany. I nikt ani nic nie jest w stanie mu wytłumaczyć, że się przegrzewa, że koszula jest mu niepotrzebna i mógłby założyć szorty (ma też dżinsowe).
Nie uogólniam. Wiem, że są zarówno kobiety liberalne, które dopuszczają dowolność w męskiej modzie jak i konserwatystki, dla których istotą męskości są długie spodnie, co najmniej koszula, najlepiej z marynarką i pełne buty.

[adrian1201]

Misiek nie narzekają bo nie mają wyboru.

[Misiek72]

Misiek nie narzekają bo nie mają wyboru.

Moi znajomi ciuchami w ogóle się nie interesują i o nich nigdy nie rozmawiają, więc raczej problem braku wyboru im nie przeszkadza.

[byczunio]

Misiek nie narzekają bo nie mają wyboru.

Moi znajomi ciuchami w ogóle się nie interesują i o nich nigdy nie rozmawiają, więc raczej problem braku wyboru im nie przeszkadza.

Współczuję znajomych

[Misiek72]

Misiek nie narzekają bo nie mają wyboru.

Moi znajomi ciuchami w ogóle się nie interesują i o nich nigdy nie rozmawiają, więc raczej problem braku wyboru im nie przeszkadza.

Współczuję znajomych

Byczunio współczujesz normalnym facetom dlatego że mają ciekawsze zajęcia i zainteresowania niż ciuchy i przeglądanie się w lustrze? Przecież zwyczajnemu facetowi nawet nie wypada interesować się modą i kosmetykami. Powiem CI że prezentujesz stan umysłu nieosiągalny dla przeciętnego człowieka... I teraz mam dylemat czy też Ci współczuć? W każdym razie nie zazdroszczę.

[pantyhosemen12]

Przecież zwyczajnemu facetowi nawet nie wypada interesować się modą i kosmetykami.

Gdzieś Ty się uchował chłopie ??

[adrian1201]

Przecież zwyczajnemu facetowi nawet nie wypada interesować się modą i kosmetykami.

Gdzieś Ty się uchował chłopie ??

Woda Brzozowa po goleniu i szare mydło styka.

[Misiek72]

Przecież zwyczajnemu facetowi nawet nie wypada interesować się modą i kosmetykami.

Gdzieś Ty się uchował chłopie ??

W krainie gdzie facet wygląda i zachowuje się jak facet, dlatego ma branie u kobiet i gdzie kobieta wygląda i zachowuje się jak prawdziwa kobieta, dlatego opędza się od adoratorów, którzy chcą ja puknąć.
A tak na serio Panciu12 tylko raz w życiu widziałem w realu faceta ubranego jak kobieta, całkiem niedaleko mojego domu bo w sąsiedniej miejscowości. Wcześniej co nie co o nim słyszałem i w plotkach, które o nim po mojej wsi krążyły miał raczej negatywne opinie.