Kolega dla PH

[musa]

Takie wymówki są dobre może na raz, bo co jeżeli ten sam ciekawski zada Ci to pytanie drugi raz - założyłeś się o kolejną skrzynkę piwa kto wogóle w to uwierzy



Uwierzy, bo lubię piwo.

A jak wychodzę z psem, to będę mówił, że przyzwyczaił się do wychodzenia z żoną i jak założę rajstopy to go "zmylam : i idzie.

[Radziu]

W ten sposób kreujesz się na dziwaka. Lubisz piwo OK, ale skąd bierzesz tylu frajerów co Ci je stawia Jednym tłumaczysz, że to zakład o piwo, innym, że to z powodu psa, a co jeżeli te osoby wymienią się Twoimi wymówkami

[dr.pantyhose]

U mnie by ta wymówka z piwem nie przeszła bo moi znajomi wiedzą, że piwa nie lubię.

[Radziu]

A może ktoś ma jeszcze jakieś ciekawsze wymówki

[dr.pantyhose]

Inna wymówka to problem z krążeniem. Ciągle w nogi zimno albo, że muszą być uciskane ze względu na podejżenie problemów z żyłami. Coś takiego.Niewtajemniczonm przejdzie.

[Radziu]

No już trochę lepsza, ale kto w to uwierzy To chyba wy chcecie wierzyć, że wam uwierzono. A tak wracając do psa, to co to za pies, co nie potrafi poznać właściciela Myślisz, że ktoś uwierzy w to, że pies poznaje po rajstopach

[kasior]

pies phpies

[musa]

Dzisiaj chodziłem trochę po ogrodzie. Gdyby z ulicy widzieli znajomi, powiedziałbym o braku krążenia w nogach, ale nikogo nie spotkałem.

Co do psa, to jemu wszystko jedno czy chodzę w rajstopach czy nie. To sie nazywa byc tolerancyjnym.

[Radziu]

Może lepiej trzeba było powiedzieć, że chronisz skórę przed słońcem

[papa_smerf]

Ciągle w nogi zimno

To nie wymówka, to w moim przypadku coraz częściej prawda.

[Radziu]

Ja ostatnio mam wręcz przeciwnie, dziś odprowadzając rano córkę do przedszkola przepociłem tshirta, a było 14 stopni i brak słońca

[papa_smerf]

Ja ostatnio mam wręcz przeciwnie, dziś odprowadzając rano córkę do przedszkola przepociłem tshirta, a było 14 stopni i brak słońca

Mojej żonie się to zdarza, ale w jej wieku tak bywa z kobietami

[uzytkownik]

Witam,

A ja zgodzę się z Radziem, że szukanie wymyślnych wymówek nie ma sensu bo jak by nie patrzeć zawsze jest to wymówka i trzeba naprawdę być niezłym kłamcą żeby wymówka brzmiała jak prawda. Co w gruncie rzeczy naprawdę nie ma sensu. Lepiej od razu powiedzieć że po prostu się to lubi, lub jasno określić swój stosunek do noszenia rajstop i tyle. Po co robić wykręty z zażenowaniem i tłumaczyć się jak by się popełniało przestępstwo... Puki co noszenie rajstop nie jest prawnie zakazane :P


Pozdrawiam, M.

[musa]

Co ty mówisz. Prawnie nie jest zakazane? Kurcze nie wiedziałem tego. I ciągle się ukrywam z rajstopami. Dziś wyjdę oficjalnie!



[ Dodano: 2008-09-10, 11:13 ]
Radziu, wyrzuć tą koszulkę bo zapewne nie przepuszcza powietrza i się spociłeś.

[uzytkownik]

Dziś wyjdę oficjalnie!

No i tak ma być :) Czekam na opis wrażeń :)

M.

[musa]

Niestety żartowałem, nie mam tyle odwagi co inni.

[uzytkownik]

Szkoda :(

Może w czyimś towarzystwie byś się odważył? Jakiegoś innego wielbiciela nylonu?
Zresztą... sam musisz do tego dojść, czego chcesz. Możemy jedynie trzymać kciuki.

M.

[musa]

Może z Kasiorem się odważę znamy się już osobiście. Tylko, że jak dwóch będzie szło w rajstopach, to może wzbudzać jeszcze gorsze skojarzenia.
Najlepiej wyjść kobieta i facet, kobieta i dwóch facetów, lub dwie pary.
Na dwie pary, to starczy mi odwagi. Tylkonajpierw muszę przekonać żonę co do sensu takiego spaceru.
Ona wie, że chodzę w rajstopach, byliśmy w Warszawie (pisałem),ale jak wytłumaczyc jej, że mamy gdzieś pójść. Ogólnie nie lubi spacerować, a jeszcze przy takiej okazji powie, że jest to bez sensu i na tym się skończy.
A może obiecam jej, że kupię jej coś (np. nowe buty albo torebkę?)

[uzytkownik]

Powiedz jej, że po prostu w jej towarzystwie lepiej się prezentujesz ;) Wymyśl jakiś dobry komplement :P
A jak byś jej wytłumaczył o co Ci chodzi - krępujesz się wyjść sam, potrzebujesz trochę wsparcia żeby się odważyć, czy też jak będziesz z nią szedł razem to nikt nie rzuci tekstu "pedał"... Jak dobrze wyjaśnisz że potrzebujesz pomocy na pewno nie odmówi.

M.

[Magda]

Na razie się nie piszę na spotakania- bo pewnie o piwku myślicie a ja nie mogę.... Osobiście bym się nie wstydziła bo i czego

[Radziu]

Magda, piwka nie możesz ...

[Magda]

Pisałam w innym poście "kieliszek za dużo, wiadro za mało"

[Radziu]

Tak, już wiem, przeczytałem później niż napisałem to co powyżej.

[Magda]

Chyba nie stanowi to problemu w kontaktach międzyludzkich.....

[Radziu]

Dla mnie napewno nie