Czy koledzy i koleżanki mają ulubione kolory rajstop?

[papa_smerf]

Jeśli chodzi o sandały to 15 den bez palców też nie widać, ale są dużo mocniejsze.

[musa]

No troszeczkę różnicy jest między 8, a 15, mozna spróbować po jednej nogawce na każdą noge i widać różnicę.

[Radziu]

Do sandałów nie nosi się ani rajstop ani skarpet. Podobno po tym poznają za granicą turystów z Polski

[papa_smerf]

Wolę jednak nosić skarpetki 15 den, niż pokazywać ludziom pazury. Właśnie niedawno miałem okazać oglądać takiego turystę z zachodu w sandałach i grzybicą na paznokciach.

Nie wiem kto taką modę wymyślił, ale mało mnie obchodzi co na ten temat inni myślą. Mnie sandały bez skarpet obcierają i nie będę dla mody narażał się na rany.

[Radziu]

Sorka, ale jak ktoś ma grzybicę, to lepiej niech idzie do lekarza i chodzi narazie w butach, ja mam zadbane stopy i paznokcie i kupują takie sandały żeby mnie nie obcierały. Poza tym sam pisałeś że rajstopy 15 den są niewidoczne, więc co zasłaniają

Nie jeden stylista Ci powie, że nie nosi się skarpet/rajstop do sandałów.

[papa_smerf]

Radziu, a co styliście do mnie? Niech sobie chodzi jak uważa.

Grzybicę stóp leczy się długo, a sandały nosi latem, więc dlaczego mu zabraniać?

Poza tym sam pisałeś że rajstopy 15 den są niewidoczne, więc co zasłaniają

Tak jak i rajstopy cieńkie na nodze, więc po co je nosić? Można powiedzieć, że są niewidoczne, ale dają miły efekt dla oka, tak jak lakier bezbarwny na drewnie, czyni je ładniejszym.

[musa]

Zgadzam sie z Papą Smerfem. Ja tez noszę skarpetki do sandałów i nic mnie nie obchodzi, że stylistom to się nie podoba. Noszę skarpety, ponieważ bez miałbym obtarte nogi. I guzik mnie obchodzi co kto myśli jak widzi mnie w sandałach i skarpetach. Ale to zupełnie inny temat.

[ Dodano: 2008-08-29, 17:37 ]
P.S. A co do cieniutkich rajstop to noszę bo: są mile w dotyku (głaszczą nogę, są prawie niewidoczne, wiec łatwiej mi sie pokazać. Nie widac ich, a jednak czujesz, że je masz).

[Radziu]

To co wy za sandały kupujecie, że was obcierają?

musa, co miałeś na myśli pisząc, że łatwiej Ci się pokazać

[musa]

Nie potrafie oficjalnie pokazać się w błyszczących rajstopach

[Radziu]

ale przecież pod spodniami nie widać czy się błyszczą czy nie

[musa]

Kurcze, rozmawiamy o dwóch różnych tematach. Pod spodnie, to mi wszystko jedno, mogą nawet świecić w ciemności. Mówię, jak chodzę w szortach, to w tych co prawie nie widać.

[Radziu]

No tak, ale podobno Ty nie chodzisz w szortach, więc jak to jest bo już nie nadążam.

Radziu, a co styliście do mnie? Niech sobie chodzi jak uważa.

Szczerze mówiąc to nie rozumiem, nie wstydzicie się publicznie pokazywać w zestawie skarpety (najlepiej białe) + sandały, który przez wiele osób uważany jest za obciachowy, a wstydzicie się pokazać publicznie w rajstopach.

[papa_smerf]

Bo póki co, to obciach u stylisty jest mniej bolesny niż piętno pedzia u znajomych i sąsiadów.

[Radziu]

Przecież ja nie miałem na myśli stylistów, tylko właśnie znajomych oraz przypadkowych ludzi spotykanych na mieście. Bo naprawdę wiele osób takie zastawienie uważa za obciach, no chyba że w małopolsce jest inaczej

[papa_smerf]

Radziu wystarczy, że spojrzysz na ulicy na nogi w sandałach. Ludzie mają w nosie zdanie modnisiów, którzy narzucają innym swoje widzimisię.

[Radziu]

papa_smerf, widzę, że nadal nie rozumiesz, tu nie chodzi o żadnych modnisiów tylko przeciętnych ludzi. Np moje koleżanki wyśmiewają taki zestaw. Np kiedyś popełniłem taki błąd, to kilka koleżanek mi zwróciło uwagę, a nie robią tego odnośnie rajstop na męskich nogach. Mój były kierownik kiedyś przyszedł w sandałach i białych skarpetach i sam się z siebie śmiał jak usłyszał w radiu ankietę przeprowadzoną wśród przypadkowych ludzi na ulicy.

[papa_smerf]

papa_smerf, widzę, że nadal nie rozumiesz

Nie rozumiem, ale ciebie. Ty, który walczysz o prawo do ubioru takiego jaki ci się podoba narzucasz nam zdanie jakichś projektantów czy koleżanek, a co najgorsze wyniki ankiet.
Jak w tej ankiecie wypadło by prawo noszenia spódnic i rajstop przez mężczyzn?

Noszę skarpetki do sandałów, zwłaszcza takie rajstopowe i mam gdzieś zdanie innych, ono mnie nie interesuje, bo tymi skarpetkami nikomu krzywdy nie czynię. Mam prawo je nosić, tak samo jak różową koszulę i zielony krawat.

[Radziu]

... narzucasz nam zdanie jakichś projektantów czy koleżanek, a co najgorsze wyniki ankiet.....

Nie narzucam, tylko pytam, dlaczego nie przeszkadza wam zdanie innych na temat noszenia skarpet do sandałów, a przeszkadza wam zdanie innych na temat noszenia rajstop przez mężczyzn. Tylko o to mi chodzi.

[dr.pantyhose]

Może i tak jest przyjęte, że odkrytych palców u stóp nie należy pokazywać poprzez rajstopy czy tym bardziej ze skarpetkami. Wiem to i jest to przeciwne do tego co mi sie podoba. U kobiet właśnie lubię widziec palce u stóp poprzez rajstopy (pewnie u mężczyzn by mi nie przeszkadzało gdyby nosili tłumnie). U mężczyzn czasem aby lepiej nosili szmaciane skarpetki niz pokazywali zagrzybione czy w inny sposób zaniedbane paznokcie.
A inna sprawa z tymi kanonami w modzie jest taka, że te same kobiety, które krytykują rajstopy czy skarpetki do sandałków ubierając sie na przyjęcie lub do pracy mają gołe nogi. A podobno to jest straszny błąd. W pracy jak i na przyjęciu kobiety powinny mieć nogi odziane w rajstopy.

Więc ja jestem za większą samowolką w modzie. Inaczej nie było by nas z naszymi zamiłowaniami.

[papa_smerf]

dlaczego nie przeszkadza wam zdanie innych na temat noszenia skarpet do sandałów

Przeszkadza, ale mam to gdzieś.

przeszkadza wam zdanie innych na temat noszenia rajstop przez mężczyzn

Też mam to gdzieś i jak myślę większość forumowiczów myśli podobnie. Interesuje mnie wyłacznie zdanie mojej żony, inne żony mogą się wybrzydzać lub podziwiać za mądrość i dbałość o zdrowie i wygląd.

[Radziu]

papa_smerf, ok, chociaż coś mi się kojarzyło, że miałeś opory w pokazywaniu się publicznie w rajtkach.

[papa_smerf]

miałeś opory w pokazywaniu się publicznie w rajtkach

Trzeba rozróżnić publicznie w obcym terenie, a publicznie wśród sąsiadów. Z tym drugim mam dalej spory problem.

Dodatkowo z racji wieku moje nogi nie są do pokazywania w pełnej krasie i zwyczajnie nie chodzę w krotkich spodenkach. Wyjątek to praca w ogrodzie i wycieczki turystyczne.

[Radziu]

Trzeba rozróżnić publicznie w obcym terenie, a publicznie wśród sąsiadów. Z tym drugim mam dalej spory problem.

No i o to mi właśnie chodziło, jak rozumiem publicznie wśród sąsiadów skarpety i sandały nie stanowią problemu a rajstopy tak a jedno i drugie jest pewnego rodzaju "obciachem" i o to mi od początku chodziło.

[papa_smerf]

No i o to mi właśnie chodziło, jak rozumiem publicznie wśród sąsiadów skarpety i sandały nie stanowią problemu a rajstopy tak a jedno i drugie jest pewnego rodzaju "obciachem" i o to mi od początku chodziło.

Jesteś mistrzem w odwracaniu kota ogonem.

Z powodu skarpet w sandałach nikt mnie pedałem nie nazwie, z powodu rajstop tak zdarzyć się może. Dlatego rozpatrujmy to jako dwa niezależne od siebie wątki.
Skarpety rozpatrujemy w sensie praktycznym lub braku gustu i obciachu, a rajstopy jako daleko biegnącej odmiany w modzie męskiej. Gdyby rajstopy męskie typu FILIP i WOMAN były powszechnie dostępne w polskich sklepach i za cenę normalną, nie mielibyśmy o czym dyskutować. Nosiłbym je oficjalnie wśród sąsiadów. Wydaje mi się, że styliści nam w tym nie pomogą, a jedynie akcja monitowania do jakiegoś producenta o normalne opakowanie.

Obciachem jednak jak uprzednio twierdziłeś nie są rajstopy tylko skarpety w sandałach, podparłeś się nawet zdaniem koleżanek, więc już nie mieszaj bo się zaczynam gubić i każdy czytający też.

[Radziu]

No faktycznie trochę zawiły ten wątek wyszedł. Ale co Ci właściwie przeszkadza, że ktoś sobie pomyśli że jesteś pedałem, lub nawet to powie