Czystość języka a styl własny pisania ;)

[Misiek72]

Takie wytykanie jest tak samo głupie jak próba nauczenia kogoś mówienia zamiast "pyry" - "ziemniaki"

Anipoki zapomniałeś o kartoflach. Ktoś się może obrazić.

[Inka]

Wszystko jest zależne od regionu w jakim się mieszka, oraz od tego jak się zostało nauczonym.

Anipiki masz rację , mam rodzinkę rozsianą po całej Polsce i w każdym regionie inaczej się "mówi" np: kuzyni z pomorza nabijali się ze mnie jak "mówiłam że idę na pole", a Ci z poznańskiego "że jem ziemniaki"

[byczunio]

Kartofle, pyry, grule to są regionalizmy i nie mogą być brane pod uwagę jako błędy. Można jeszcze dopisać czeskie brambory. Podobnie jest z wyjściem na dwór i na pole. Ale inne błędy powinny być zwalczane. Powinniśmy dbać o czystość języka i jego poprawność gramatyczną. To chyba jest jedyna kwestia, w której zgadzam się z PiS-em, ale nie jestem pod tym względem (mam nadzieję) upierdliwy (poza własnymi dziećmi).
Językoznawcy odpuszczają i akceptują błędne formy, ale chyba nie powinni. I tak:
KOTURN jest rodzaju męskiego.
PODKOSZULKA jest rodzaju żeńskiego.
SPYCHARKA jest rodzaju żeńskiego podobnie jak koparka, wiertarka i tokarka. Bo jak spychacz, to czemu nie kopacz, wiertacz i tokacz?
TĄ jest w narzędniku, TĘ jest w bierniku. Żeby niektórych zdenerwować używam nieprawidłowej (chociaż nie wiem dlaczego) formy TAMTĘ ("chodzę w tę i tamtę stronę").
UBIERAĆ można choinkę na Święta, dziecko albo siebie (się). Skarpetki można założyć albo ubrać SIĘ w skarpetki.

[Misiek72]

Ale inne błędy powinny być zwalczane. Powinniśmy dbać o czystość języka i jego poprawność gramatyczną. To chyba jest jedyna kwestia, w której zgadzam się z PiS-em, ale nie jestem pod tym względem (mam nadzieję) upierdliwy (poza własnymi dziećmi).

Byczunio piszesz, że dbasz o czystość języka u swoich dzieci. U dzieci to proste natomiast u dorosłych niewykonalne. Niby jak uczyć ludzi poprawnej polszczyzny? Obowiązkowe dyktanda po pracy, zadania domowe, lektury? Potrącanie premii za błędy językowe w kontaktach z kierownictwem? Idiotyczne, jestem na nie! Na szczęście okres edukacji mam dawno za sobą (nie mylić niechęci do szkoły z chęcią i potrzebą zdobywania wiedzy bo taką mam ). Jestem człowiekiem preferującym praktykę. Dotyczy to również języka. Miejscowość w której mieszkam położona jest na styku Śląska i Małopolski. Niedaleko mam na Śląsk Cieszyński i Górny Śląsk gdzie często bywam. Wszędzie się inaczej gada i nie trzeba być specjalistą by wyłapać różnicę. Byczunio , nauczyciele itp powinni walczyć o poprawność języka bo to ich zawód. Pospolity człowiek taki jak ja tym się nie zajmuje, bo to marnowanie energii i czasu.

[byczunio]

Miśku, jest coś takiego jak kształcenie ustawiczne.
Człowiek całe życie się uczy, bo na naukę nigdy nie jest za późno, a i tak głupim umrze. To, że skończyłeś szkoły nie znaczy, że się nie uczysz. Trzeba samemu dbać o swój ciągły rozwój, bo kto nie idzie do przodu ten się cofa. Musisz dążyć do doskonałości, mimo, że nigdy jej nie osiągniesz, bo ważna jest droga a nie cel. Bo osiągnięcie celu staje się brakiem celu (następnego, jeśli się go wcześniej nie obrało).
Oczywiście, że może być tak, że są dwie sąsiednie wioski, w których mówi się zupełnie inaczej. Gorzej, jest jedno miasto i w jego dwóch częściach mówi się różnymi językami (bo Cieszyn i Czeski Cieszyn, to historycznie jedno miasto). Nie można mówić "mam maturę/studia/doktorat/profesurę (niepotrzebne skreślić), to jestem zwolniony z dalszego doskonalenia się. Na każdym etapie można i trzeba poprawiać błędy, chociaż te małe. I nie mów, że się nie da bo się da. Trzeba tylko chcieć.

[Misiek72]

Na każdym etapie można i trzeba poprawiać błędy, chociaż te małe. I nie mów, że się nie da bo się da. Trzeba tylko chcieć

Jestem dorosły i cały w tym urok, że może mi się nie chcieć np. poprawnie pisać po polsku. Mam ten komfort, że nikt mnie z tego nie rozlicza. Zwracam uwagę na inne istotniejsze sprawy, które ułatwią mi życie lub dadzą jakieś wymierne korzyści. Dlatego napisałem ze nie lubię szkoły, bo w szkole trzeba się uczyć wszystkiego niezależnie od zainteresowań i upodobań. Skończyłem edukację i w końcu mam czas na naukę tego co mnie interesuje w tempie optymalnym dla siebie. I mam w nosie czy mówi się "ubierać rajstopy" czy inaczej. W tym momencie bardziej interesuje mnie np. składnia komputerowego języka JAVA, bo nauczenie się jej da mi możliwości pisania własnych aplikacji. Krótko mówiąc sam decyduję gdzie mogę sobie pozwolić na błędy.

Musisz dążyć do doskonałości, mimo, że nigdy jej nie osiągniesz, bo ważna jest droga a nie cel. Bo osiągnięcie celu staje się brakiem celu (następnego, jeśli się go wcześniej nie obrało).

Dążenie do doskonałości to podstawa bo bez tego życie byłoby bez sensu. Co do tego że droga jest najważniejsza to się już nie zgodzę. Osiągnięcie jakiegoś celu daje nam motywację do wytyczania kolejnych celów bardziej ambitnych. Ja nieraz po zrobieniu czegoś dochodzę do wniosku : "Jaki ja byłem głupi ,przecież można było to zrobić w prostszy / łatwiejszy / krótszy sposób". Więc droga do dojścia do celu mnie nie satysfakcjonowała ale sam cel już tak. To tak jak w nowejmodzie. Pierwszym i jedynym moim celem było wyjście między ludzi w rajstopach. Kiedy cel osiągnąłem sięgnąłem po spódniczki baleriny itp. I wciąż nie powiedziałem "ostatniego słowa".

[byczunio]

[...] Jestem dorosły i cały w tym urok, że może mi się nie chcieć [...]
Ja nieraz po zrobieniu czegoś dochodzę do wniosku : "Jaki ja byłem głupi ,przecież można było to zrobić w prostszy / łatwiejszy / krótszy sposób". Więc droga do dojścia do celu mnie nie satysfakcjonowała ale sam cel już tak. [...]

Odnośnie pierwszego zdania: Argumentacja nastolatka: "a na złość mamie niech mi uszy zmarzną".
Odnośnie drugiego zdania: Gdybyś nie przeszedł tej drogi nie wpadłbyś na prostsze rozwiązanie, bo nie wiedziałbyś jak.
Szkoda, że nie chce ci się dbać o język ojczysty tak jak o Javę. Komputer błędów nie wybacza, człowiek tak. Może szkoda, że człowiek jest tak domyślną istotą w przeciwieństwie do komputera potrafi zrozumieć mimo błędów. Ale można na to spojrzeć też inaczej: komputer szanujesz bo uczysz się pisać do komputera bezbłędnie, drugiego człowieka nie szanujesz, bo on jakoś zrozumie, co chciałeś wyrazić mimo nieprecyzyjności przekazu. Może powinniśmy przestać rozumieć, by być szanowanymi chociaż jak komputery?

[Misiek72]

Byczunio to nie tak prosto jak z tym nastolatkiem.Nie robie nikomu na zlosc. Jestem dorosly i kalkuluje co robic a czego nie robic z uwzglednieniem konsekwencji nierobienia tego. Mam do tego prawo. Piszac z bledami zdaje sobie sprawe ze Byczuniu zwymyslasz mnie od ignorantow. Wlasnie spozywam alkohol i pisze na smartfonie .Korzystanie z polskich znakow i slownika jest dla mnie problemem wiec ryzykujac Twoje niezadowolenie zyskuje komfort pisania

[Misiek72]

Byczuniu dzieki szacunkowi do komputera napisalem kiedys kilka aplikacji niezbednych do edukacji mojego niepelnosprawnego syna. Dostepne oprogramowanie sie nie sprawdzalo wiec wymyslilem swoje bardziej spersonalizowane. Twoją gloryfikowaną czystosc jezyka mozna bylo sobie wsadzic w d... bo moj syn praktycznie nie mowil.

[anipoki]

Tutaj zostały przeniesione posty dotyczące własnego zdania na temat pisowni i gramatyki stosowanej w postach na forum.
Proszę tutaj pisać swoje zdanie na ten temat i nie zaśmiecać innych tematów nie związanych z tą dyskusją.
PORZĄDEK MUSI BYĆ

[byczunio]

Misiek, zwróć uwagę, że nie ja wywołałem dyskusję, tylko się do niej dołączyłem, choć według niektórych po niewłaściwej stronie.
Nie mam zastrzeżeń do twoich zasług na polu programowania. Mógłbyś jednak ten szacunek, który okazujesz komputerom, okazywać także ludziom.
Moje młodsze dziecko mówi o sobie w drugiej osobie i nie każdy wie o co chodzi, mimo jego widocznej niepełnosprawności. Czy powinienem przejść nad tym do porządku dziennego? Nie, walczymy by prawidłowo używał pierwszej osoby i zaimków szczególnie dzierżawczych.
Anipoki, masz kilka czasowników, których możesz użyć. Jest "założyć", "włożyć na siebie", "wciągnąć", "wcisnąć się w" a także nielubiane przeze mnie "wzuć". Możesz oczywiście użyć "ubrać się w". Zaniedbanie przyimka lub zaimka z przyimkiem jest poważnym błędem językowym, bo zmienia sens zdania. Chciałbym cię widzieć jak na święta ubierzesz choinkę. Będziesz fajnie wyglądał wciśnięty w drzewko.

[Misiek72]

Byczunio. Szanuję ludzi. Uważam że błędy językowe są na tyle powszechne w codziennym życiu, że już dawno przestały być jakimś wielkim wykroczeniem w stosunku do innych ludzi (przynajmniej w mowie potocznej). Zwłaszcza że ja też muszę tolerować błędy w wypowiedziach innych. Wybaczam im to i sam oczekuję tolerancji. Po prostu luźniej to odbieram i klasyfikuję. Jeśli bardzo Ci zależy na czystości języka możesz cały czas o to walczyć i nie uważam, że stoisz po drugiej stronie barykady. Zawsze znajdą się tacy którzy to docenią lub wyśmieją. W dyskusji mamy swoje argumenty , przedstawiamy je i uzasadniamy. Chyba że osoba kalecząca język jest twoim wrogiem, to już zmienia sytuację.

[Misiek72]

Mógłbyś jednak ten szacunek, który okazujesz komputerom, okazywać także ludziom.

"Szacunek" do komputera jest wymuszony brakiem jakiejkolwiek inteligencji maszyny. Chcąc zmusić maszynę do zrobienia tego co chcemy, musimy spełnić wszystkie niezbędne warunki jakie napotykamy podczas programowania. Gdyby komputer choć trochę myślał programowanie byłoby mniej uciążliwe.

[Misiek72]

Chciałbym cię widzieć jak na święta ubierzesz choinkę. Będziesz fajnie wyglądał wciśnięty w drzewko.

Byczunio jeszcze Ciebie trochę pomęczę skoro już jesteśmy w śmietniku tego forum. Ale zaznaczam że bez złośliwości czy innych złych zamiarów.

Na liście synonimów słowa ubierać jest cała masa zwrotów :

https://synonim.net/synonim/ubiera%C4%87#g36571

Czy wg Ciebie nie wszystkich mogę dowolnie i zamiennie używać? Mój bardzo logiczny i ścisły umysł dostrzega tu niekonsekwencję. Definicja synonimu jest dla mnie jasna.
A konkretnie. Synonimem ubierać są : zakładać,wsuwać,nakładać,wrzucać coś na siebie, wkładać coś, itd ... (link do strony powyżej).

[byczunio]

Możesz używać wszystkich synonimów tylko z odpowiednimi przyimkami i zaimkami. Możesz też używać przenośni jeśli lubisz. Tylko rób to zgodnie z zasadami gramatyki polskiej.

[Inka]

skoro już jesteśmy w śmietniku tego forum. Ale zaznaczam że bez złośliwości czy innych złych zamiarów.

Pytanie

Co znaczy słowo "NOWOMODNY" :?

[byczunio]

To samo co staromodny, tylko na odwrót?:-p
A na poważnie stosujący niekonwencjonalne, dla swojej płci, elementy ubioru.

[Misiek72]

A na poważnie stosujący niekonwencjonalne, dla swojej płci, elementy ubioru.

Czyli Inko jak nosisz męskie spodenki i inne elementy męskiej garderoby , które tak Ci się podobają to też jesteś NOWOMODNA.

[Danon]

Za słownikiem języka polskiego:

nowomodny «zrobiony według najnowszej mody»

niestety nie bardzo to pasuje do naszego forum.
Może jeszcze kilka synonimów tego słowa:

nowomodny: « np. w kontekście czegoś co jest na topie »
bestsellerowy, chodliwy, dobrze notowany, en vogue, głośny, kultowy, lubiany, modny, na czasie, na topie, pokupny, popularny, poszukiwany, przebojowy, rozchwytywany, szlagierowy, trendy, uwielbiany, wysoko notowany,
nowomodny: « np. w kontekście czegoś nowej generacji »
awangardowy, ekstranowoczesny, innowacyjny, najnowszej generacji, nietradycyjny, nowatorski, nowoczesny, nowy, pionierski, postępowy, prekursorski, progresywny, supernowoczesny, ultranowoczesny,
nowomodny: « np. w kontekście nowoczesności »
ekstranowoczesny, modny, najnowszej generacji, nietradycyjny, nowatorski, nowoczesny, nowy, postępowy, supernowoczesny, ultranowoczesny, współczesny,
nowomodny: « np. w kontekście współczesności czegoś »
nowoczesny, nowożytny, obecny, teraźniejszy, współczesny,
nowomodny: « np. w kontekśce aktualności czegoś »
aktualny, awangardowy, modny, nietradycyjny, nowoczesny,

W zasadzie coś można dopasować :)

[byczunio]

Powiedzcie mi, czy temat został przeniesiony kiedy przestał wzbudzać zainteresowanie, czy przestał wzbudzać zainteresowanie bo został przeniesiony?

[anipoki]

Został przeniesiony, ponieważ "zaśmiecał" temat Miśka72.

[Misiek72]

Powiedzcie mi, czy temat został przeniesiony kiedy przestał wzbudzać zainteresowanie, czy przestał wzbudzać zainteresowanie bo został przeniesiony?

Byczunio - każdy okopał się na swojej pozycji i został ogłoszony rozejm.
Moderatora tak wciągnęła treść rozmowy że zapomniał o swoich obowiązkach , stąd opóźniona reakcja

[anipoki]

Tzn? Jak to zapomniał o swoich obowiązkach? Proszę sprecyzować swoją wypowiedź.

[Misiek72]

Tzn? Jak to zapomniał o swoich obowiązkach? Proszę sprecyzować swoją wypowiedź.

No ja nie mam o to pretensji że tak późno temat został przeniesiony do śmietnika . Tak sobie tylko żartowałem

Próbuję odpowiedzieć Byczuniowi na jego pytanie. Anipoki pamiętaj tylko winni się tłumaczą.

[byczunio]

Bo obserwuję taką regułę: oftop rozwija się dopóki jest oftopem. Gdy zostanie przeniesiony we właściwe miejsce umiera.