Szpileczki
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
- Grzeslaw
- Znawca tematu
- Posty: 596
- Rejestracja: 17 gru 2011, 22:18
- Lokalizacja: Warmia
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Wystarczy wyszukać sobie na Allegro pod hasłem "męskie szpilki". Albo tu: http://www.anitaberg.pl/pot267,Buty-dla-mezczyzn.html . Ale ja tego szajsu akurat nie kupuję, bo za drogie i wygląda dobrze tylko na zdjęciach :D. Polecam buty firmy Pleaser - http://www.youtube.com/watch?v=scQ06_L-VyY . Z nazwy może nie są męskie, ale duży rozmiar jest, więc można powiedzieć że to męskie.
W przeciwieństwie do damskich majtek, w których kutasek ma mało przestrzeni i, w razie czego, trudno mu rosnąć :D (tak zgaduję, bo nigdy nie zakładałem damskich majtek).
Wracając do Anita Berg, to warto zwrócić uwagę na przyjemne komentarze do butów. Na przykład:
"Poczuj sie wyjątkowo w zawsze modnych, eleganckich, meskich szpilkach!
Dla bardziej wyrazistych panów mamy dostepny również model w kolorze czerwonym oraz białym. Wykonane z wygodnej, miekkiej skóry."
Jedyne uchybienie jest takie, że buty prawdopodobnie prezentuje modelka, a nie model.
Co prawda nie są to szpilki, ale takie cudo znalazłem w Deichmannie (rozmiar 44).
.
Były też inne fajne buty dużego rozmiaru (szpilki, koturny), ale szukałem takich właśnie męskopodobnych, bo być może przydadzą się w naszym seksistowskim społeczeństwie. Aczkolwiek prawdopodobnie całą zimnę przechodzę w szpilkach.
W przeciwieństwie do damskich majtek, w których kutasek ma mało przestrzeni i, w razie czego, trudno mu rosnąć :D (tak zgaduję, bo nigdy nie zakładałem damskich majtek).
Wracając do Anita Berg, to warto zwrócić uwagę na przyjemne komentarze do butów. Na przykład:
"Poczuj sie wyjątkowo w zawsze modnych, eleganckich, meskich szpilkach!
Dla bardziej wyrazistych panów mamy dostepny również model w kolorze czerwonym oraz białym. Wykonane z wygodnej, miekkiej skóry."
Jedyne uchybienie jest takie, że buty prawdopodobnie prezentuje modelka, a nie model.
Co prawda nie są to szpilki, ale takie cudo znalazłem w Deichmannie (rozmiar 44).
.
Były też inne fajne buty dużego rozmiaru (szpilki, koturny), ale szukałem takich właśnie męskopodobnych, bo być może przydadzą się w naszym seksistowskim społeczeństwie. Aczkolwiek prawdopodobnie całą zimnę przechodzę w szpilkach.
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Oto co mnie dzisiaj spotkało.
Średnio pusta sala ze stolikami i krzesłami, gdzie zwykle jadam obiady.
Jestem w miniówie i kozakach na sześciocalowych szpilkach. Byłbym w spodniach, bo trochę zimności jest na zewnątrz, ale z przyczyn technicznych noszenie dziś moich ulubionych dżinsów byłoby dziś niewskazane. Otóż mam dziurę na dupie od pedałowania. Znaczy w tych spodniach. Trzeba je było przetransportować do krawcowej.
Zatem w ten oto sposób pojawiłem się na środku tego baru w miniówie. No, wiem, że mam jeszcze pięć par innych spodni, ale żadne nie pasowały do mojej kreacji.
W każdym bądź razie podchodzę do pani, daję kartonik, zamawiam makaron w sosie bolońskim (mając cichą nadzieję, że tym razem proporcje sosu i makaronu będą właściwe do przyjemnej konsumpcji) i szukam wzrokiem wolnego miejsca.
Postanawiam w końcu przysiąść się do jakiejś pani noszącej buty na wysokich obcasach (wchodząc, widziałem ją od tyłu i pomyślałem, że w towarzystwie tej pani będzie się dobrze jadło).
Konsumpcję rozpoczynam od rosołu z makaronem. Ale pani do milczków nie należy, bo nagle odzywa się w sprawie butów. Wpierw stwierdza, że ja mam wyższe obcasy, a ja zauważam, że moje są cieńsze. Podczas stwierdzania tych niezaprzeczalnych faktów porównujemy oczywiście nasze buty drogą wzrokową. „Nie ma wątpliwości, że moje buty są ładniejsze” -Tego dnia, w tym barze myślała tak przynajmniej jedna, bardzo ważna (i poważna), osoba.
Doszliśmy w końcu do pytania „czemu pan nosi takie buty”? To, rzecz jasna, stały punkt takich rozmów. Warto zauważyć, że moja rozmówczyni zwraca się do mnie per pan. Nie da się bowiem ukryć, że jestem stuprocentowym maczo-mężczyzną w szpilkach. W dodatku mam kilkudniowy zarost, co powoduje, że wyglądam trochę jak człowiek ze stali zanim jeszcze się ogolił i przywdział kostium Supermana. Poruszam się też trochę jak człowiek ze stali – coś na wzór Robocopa czy Terminatora. Zazwyczaj jestem w stosunku do obcych ludzi powściągliwy, więc teraz też odpowiadam powściągliwie – bo lubię. Zresztą ta pani sama podsuwała mi taką odpowiedź jako jedną z możliwych:
a) bo chcę być wyższy?
b) bo lubię?
Ona wybrała a), a ja b). Dla każdego coś miłego. Była taka możliwość, żebym bardziej się otworzył i zakomunikował, że mam świra na punkcie szpilek do tego stopnia, iż czasem robię dziwne rzeczy. Na przykład fotografuję kobietę, która nosi fajne buty, albo usiłuję pokazać się jej w moich, jeszcze fajniejszych, butach.
Nie otworzyłem się jednak, więc świat męskich maczo-mężczyzn w szpilkach może spać spokojnie i być ze mnie dumny.
Niewątpliwie w oczach tej pani jestem normalny.
Szliśmy z tematem dalej. Powiedziałem, że mam buty na jeszcze wyższych obcasach, ale szpilka mi się złamała i nie mam gdzie kupić drugiej takiej samej.
Ponadto pani wyznała, że widziała mnie na rowerze w szpilkach, na co odparłem, iż łatwiej się tak przemieszczać niż chodzić. Myślę, że pokolenie maczo-mężczyzn w szpilkach byłoby ze mnie jeszcze dumniejsze, gdybym dodał, że dzięki temu trzeba rzadziej zmieniać fleki. A wiadomo, że w dzisiejszych, burzliwych i niestabilnych czasach każdy grosz się liczy. Jak zaoszczędzisz na flekach, to uzbierasz na kieckę – oto myślenie racjonalnego, zaradnego mężczyzny.
Była też kwestia bólu nóg. Moja rozmówczyni wyznała, że z powodu bólu kolan nie nosić już tak wysokich obcasów jak kiedyś (staro jednak nie wyglądała; w sumie mógłbym się z nią umówić). Ja powiedziałem, że mnie bolały nogi tylko na początku -w okolicach ud... Siet! Wybaczcie mi męscy maczo-mężczyźni w szpilkach, bo spieprzyłem! Powinienem był powiedzieć, że w okolicach łydek. A może tak powiedziałem, tylko źle to pamiętam? Pokazywałem na łydkę.
Pani wspomniała o Prince'u i Michale Szpaku, ale ja powiedziałem, że taki jak Michał nie jestem (co zresztą widać, słychać i czuć). On się ładnie ubiera tylko na scenę, a ja na co dzień.
W każdym bądź razie było widać, że moja rozmówczyni ma jako takie rozeznanie wśród mężczyzn noszących porządne buty. Ja ze swojej strony wspomniałem o moim koledze z Wrocławia, który też na co dzień śmiga w szpileczkach. Strony jego nie podałem, a mogłem (wybaaaaczcieeee!).
Dodałem też, że ja żadnych stereotypów nie łamię (co sugerowała), a przynajmniej nie specjalnie. Po prostu samo tak jakoś wychodzi, gdy kupuję sobie to, co mi się podoba.
I że to żaden nietypowy widok (trochę się tych kobiet w spodniolach i glanolach naoglądałem).
Tak więc, podsumowując, męscy maczo-mężczyźni w szpilkach powinni mieć od dziś w domach ikony przedstawiające mnie w szpilkach na nogach, wokół których widnieje poświata i się do nich modlić.
To była dłuższa rozmowa. Czasem kobiety mnie zaczepiają, ale rozmowa zwykle krótka jest. Zazwyczaj pada z ich strony stwierdzenie: „fajne buty”.
Ta była dłuższa i chyba nieźle mi poszło (w szpilkach).
Średnio pusta sala ze stolikami i krzesłami, gdzie zwykle jadam obiady.
Jestem w miniówie i kozakach na sześciocalowych szpilkach. Byłbym w spodniach, bo trochę zimności jest na zewnątrz, ale z przyczyn technicznych noszenie dziś moich ulubionych dżinsów byłoby dziś niewskazane. Otóż mam dziurę na dupie od pedałowania. Znaczy w tych spodniach. Trzeba je było przetransportować do krawcowej.
Zatem w ten oto sposób pojawiłem się na środku tego baru w miniówie. No, wiem, że mam jeszcze pięć par innych spodni, ale żadne nie pasowały do mojej kreacji.
W każdym bądź razie podchodzę do pani, daję kartonik, zamawiam makaron w sosie bolońskim (mając cichą nadzieję, że tym razem proporcje sosu i makaronu będą właściwe do przyjemnej konsumpcji) i szukam wzrokiem wolnego miejsca.
Postanawiam w końcu przysiąść się do jakiejś pani noszącej buty na wysokich obcasach (wchodząc, widziałem ją od tyłu i pomyślałem, że w towarzystwie tej pani będzie się dobrze jadło).
Konsumpcję rozpoczynam od rosołu z makaronem. Ale pani do milczków nie należy, bo nagle odzywa się w sprawie butów. Wpierw stwierdza, że ja mam wyższe obcasy, a ja zauważam, że moje są cieńsze. Podczas stwierdzania tych niezaprzeczalnych faktów porównujemy oczywiście nasze buty drogą wzrokową. „Nie ma wątpliwości, że moje buty są ładniejsze” -Tego dnia, w tym barze myślała tak przynajmniej jedna, bardzo ważna (i poważna), osoba.
Doszliśmy w końcu do pytania „czemu pan nosi takie buty”? To, rzecz jasna, stały punkt takich rozmów. Warto zauważyć, że moja rozmówczyni zwraca się do mnie per pan. Nie da się bowiem ukryć, że jestem stuprocentowym maczo-mężczyzną w szpilkach. W dodatku mam kilkudniowy zarost, co powoduje, że wyglądam trochę jak człowiek ze stali zanim jeszcze się ogolił i przywdział kostium Supermana. Poruszam się też trochę jak człowiek ze stali – coś na wzór Robocopa czy Terminatora. Zazwyczaj jestem w stosunku do obcych ludzi powściągliwy, więc teraz też odpowiadam powściągliwie – bo lubię. Zresztą ta pani sama podsuwała mi taką odpowiedź jako jedną z możliwych:
a) bo chcę być wyższy?
b) bo lubię?
Ona wybrała a), a ja b). Dla każdego coś miłego. Była taka możliwość, żebym bardziej się otworzył i zakomunikował, że mam świra na punkcie szpilek do tego stopnia, iż czasem robię dziwne rzeczy. Na przykład fotografuję kobietę, która nosi fajne buty, albo usiłuję pokazać się jej w moich, jeszcze fajniejszych, butach.
Nie otworzyłem się jednak, więc świat męskich maczo-mężczyzn w szpilkach może spać spokojnie i być ze mnie dumny.
Niewątpliwie w oczach tej pani jestem normalny.
Szliśmy z tematem dalej. Powiedziałem, że mam buty na jeszcze wyższych obcasach, ale szpilka mi się złamała i nie mam gdzie kupić drugiej takiej samej.
Ponadto pani wyznała, że widziała mnie na rowerze w szpilkach, na co odparłem, iż łatwiej się tak przemieszczać niż chodzić. Myślę, że pokolenie maczo-mężczyzn w szpilkach byłoby ze mnie jeszcze dumniejsze, gdybym dodał, że dzięki temu trzeba rzadziej zmieniać fleki. A wiadomo, że w dzisiejszych, burzliwych i niestabilnych czasach każdy grosz się liczy. Jak zaoszczędzisz na flekach, to uzbierasz na kieckę – oto myślenie racjonalnego, zaradnego mężczyzny.
Była też kwestia bólu nóg. Moja rozmówczyni wyznała, że z powodu bólu kolan nie nosić już tak wysokich obcasów jak kiedyś (staro jednak nie wyglądała; w sumie mógłbym się z nią umówić). Ja powiedziałem, że mnie bolały nogi tylko na początku -w okolicach ud... Siet! Wybaczcie mi męscy maczo-mężczyźni w szpilkach, bo spieprzyłem! Powinienem był powiedzieć, że w okolicach łydek. A może tak powiedziałem, tylko źle to pamiętam? Pokazywałem na łydkę.
Pani wspomniała o Prince'u i Michale Szpaku, ale ja powiedziałem, że taki jak Michał nie jestem (co zresztą widać, słychać i czuć). On się ładnie ubiera tylko na scenę, a ja na co dzień.
W każdym bądź razie było widać, że moja rozmówczyni ma jako takie rozeznanie wśród mężczyzn noszących porządne buty. Ja ze swojej strony wspomniałem o moim koledze z Wrocławia, który też na co dzień śmiga w szpileczkach. Strony jego nie podałem, a mogłem (wybaaaaczcieeee!).
Dodałem też, że ja żadnych stereotypów nie łamię (co sugerowała), a przynajmniej nie specjalnie. Po prostu samo tak jakoś wychodzi, gdy kupuję sobie to, co mi się podoba.
I że to żaden nietypowy widok (trochę się tych kobiet w spodniolach i glanolach naoglądałem).
Tak więc, podsumowując, męscy maczo-mężczyźni w szpilkach powinni mieć od dziś w domach ikony przedstawiające mnie w szpilkach na nogach, wokół których widnieje poświata i się do nich modlić.
To była dłuższa rozmowa. Czasem kobiety mnie zaczepiają, ale rozmowa zwykle krótka jest. Zazwyczaj pada z ich strony stwierdzenie: „fajne buty”.
Ta była dłuższa i chyba nieźle mi poszło (w szpilkach).
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
- Czechow
- Się Rozkręca
- Posty: 54
- Rejestracja: 18 paź 2011, 17:20
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- Radziu
- Stary wyga
- Posty: 1512
- Rejestracja: 01 cze 2012, 08:52
- Lokalizacja: z nienacka
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
- kasior
- AdminTeam
- Posty: 2230
- Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
- Radziu
- Stary wyga
- Posty: 1512
- Rejestracja: 01 cze 2012, 08:52
- Lokalizacja: z nienacka
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
- Radziu
- Stary wyga
- Posty: 1512
- Rejestracja: 01 cze 2012, 08:52
- Lokalizacja: z nienacka
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
-
- Początkujący
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 sty 2014, 08:41
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja uwielbiam szpilki, mam kilka par; im bardziej jaskrawe i błyszczące tym lepiej. Wczoraj zamówiłem takie szpilki: http://sprzedajemy.pl/nowe-blyszczace-b ... ki,5841227
- Radziu
- Stary wyga
- Posty: 1512
- Rejestracja: 01 cze 2012, 08:52
- Lokalizacja: z nienacka
- Kontakt:
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Grzeslaw
- Znawca tematu
- Posty: 596
- Rejestracja: 17 gru 2011, 22:18
- Lokalizacja: Warmia
- Kontakt:
brawo, ja też uwielbiam szpilkiArczi pisze:Ja uwielbiam szpilki, mam kilka par; im bardziej jaskrawe i błyszczące tym lepiej. Wczoraj zamówiłem takie szpilki: http://sprzedajemy.pl/nowe-blyszczace-b ... ki,5841227
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
-
- Zaawansowany
- Posty: 492
- Rejestracja: 27 paź 2008, 23:36
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Chcecie szpileczki na salonach? Proszę bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=aqrg14t5bFM . Oglądajcie od 12:08 .
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
- kasior
- AdminTeam
- Posty: 2230
- Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości