To i owo komórkowo...

[Radziu]

Restartowac też nie musiałem jeszcze, ale z xp było tak samo, tylko nie działy mi się takie rzeczy. Lapka nie wyłączam prawie wcale. Po zamknieciu klapy przechodzi w uspienie z którego wychodzi w sekundę po otwarciu. W takim uspieniu na baterii wytrzymuje miesiąc.

A w pracy próba przejścia na w7 zakończyła się porażką, większość oprogramowania do sterowania maszynami nie działa, lub działa nieprawidłowo.

[dr.pantyhose]

Ale nie jest to wina 7 tylko lenistwa programistów.

[Radziu]

Jakich programistów?

[Radziu]

Nir wiem czy piszesz o programistach z microsoftu, czy o tych od maszyn.?

Z maszynami nie jest tak prosto. Mamy kilka modułów z lat 80, dla których aktualizacje softu skoczyły się na poziomie win95, sprzęt jest tak dopracowany, że działa bezproblemowo i nawet win xp nie ma z nim problemu. Można oczywiście wymienić automatykę ale to są ogromne koszty.

Mamy też systemy automatyki dla których nadal jest wsparcie, jest do nich soft działający z w7, ale do aktualizacji softu, wymagana jest też aktualizcja firmware, a ten można zaktualizować jeżeli ma się hardware w wersji wyższej niż.... Niestety niektóre z kart nie spełniają tego wymogu, a kosztują nawet po 20tyś, co w skali firmy oznaczać może miliony.

[kasior]

Zrozumiała sprawa. Dlatego trzeba stosować starsze winy w takich firmach. Nic szczególnego - w wielu tak jest bo koszty aktualizacji wszystkiego zawyżają sprzęt.

Ja ustawilem sobie ekran klasyczny w w7 i wyglada jak xp bo nie moglem przyzwyczaic sie do tych polprzezroczystych ramek. Poza tym "7" chodzi zdecydowanie szybciej i stabilniej.

Przezroczystość można wyłaczyć i nie trzeba na brzydki klasyczny wygląd windows przechodzic ;)
Win 7 jest fajny. Nie nawala, szybko chodzi. Od prawie roku mam w pracy i jestem zadowolony.
W domu mam Win8, ale jeszcze za dużo napisać o nim nie mogę. W sumie to prawie 7 tylko z dodatkową nakładką i ciut innym wyglądem. Na razie działa bez zarzutu.

[dr.pantyhose]

Gdy pracowałem w fabryce Bosha to tam wszystkie roboty były na xp. I nikomu nie spieszyło się z przerabianiem tego stanu rzeczy. A były to nowe roboty jak i w wielu przypadkach nowe linie produkcyjne. To chyba żyje własnym życiem. Jest stabilne a przeglądarki internetowej w tym systemie nie potrzeba.

[byczunio]

W pracy mamy windę, która jeździ gdzie chce i kiedy chce. Nikt nad nią nie panuje. Wszyscy sięśmieją, że sterownik jest chyba na windowsach. Ne wyobrażam sobie automatyki chodzącej pod windowsami. chyba, że tylko interfejs do zarządzania i programowania, a sterownik jest na innym (przemysłowym) systemie.

[dr.pantyhose]

Ale taki jest fakt, że roboty w Boshu były pod obsługą XP. Czasem coś głupiało i się zapętlało. Po głupim błędzie błędzie z czujnika na taśmie produkcyjnej system głupiał i trzeba było restartować. Ale były też lepsze dni gdy wszystko pracowało poprawnie.

[Radziu]

Szczerze wątpię Doktorku żeby windows sterował linią w tak poważnej firmie. W kazdym razie u nas komputery z win xp, służą tylko do podglądu parametrów, zmiany parametrów, wgrywania oprogramowania do sterowników itp. Samą linią zarządzają procesory przemysłowe. A linia będzie pracowała dalej nawet po odłączeniu komputerów z windowsem.

[byczunio]

Radziu,
Jeszcze szefostwo nie wpadło na pomysł, by oszczędzić na tobie i wprowadzić pracę zdalną? Przecież mógłbyś linią produkcyjną zarządzać zdalnie, przez internet nie wychodząc z domu. No, chyba, że jesteś pakowaczem (ale ta czynność chyba też jest już zautomatyzowana) albo kierowcą wózka widłowego.

[Radziu]

Wiesz, zdalnie to moze i dałoby się zmieniać parametry, ale materiałów maszynie zdalnie nie podam, napraw i czyszczen tez zdalnie nie zrobię, pozatym produkt też od czasu do czasu trzeba ręcznie sprawdzić, pomimo że maszyna kontroluje każdą sztukę.

[dr.pantyhose]

Linia gdzie pracowałem to była - FINAL ASSEBLY- . Po zwisach klasyczne restarty systemu. A łatwo coś zawisało, że aż technicy nie wiedzieli o co kaman więc robili restarty. Płyty główne to były klasyczne odpowiedniki PC tylko w wersji profesjonalnej. Najczęstszy to był Win2000 ale i XP. W Warszawie zajmuje się tym firma zdaje się ARAMARK. Sam u nich kupowałem wyposażenie do mojego warsztatu i do dziś pałętają mi się katalogi z tymi komputerami.

[Radziu]

Same komputery mamy takie http://www.plchardware.com/Products/RA- ... E-UPP.aspx

Ale za samą linię odpowiadają takie procesory przemysłowe http://www.ab.com/en/epub/catalogs/1276 ... 07/360809/

[Radziu]

W nowym mieszkaniu sprawiłem sobie na święta nowy Internet, 40Mb/s za 45zł, więc taniocha, a do tego usługa 2x szybciej w godzinach nocnych, a te są od 0:00 do 12:00. W rzeczywistości 80Mb nie osiągam, ale i tak wynik jest zachwycający. Jeszcze kilka lat temu nie marzyłem nawet, że takie prędkości będą dostępne dla użytkowników domowych. Ściągnięcie pliku 8GB zajmuje 16min.

[dr.pantyhose]

Ja mam całą dobę 60 Mb/s i 10 w drugą stronę. Proponowali przejście na 100 Mb/s ale na razie nie widzę sensu przy droższej cenie. Za to gratuluje tego, że ta jest tańszy niż u mnie. Moja mama za 45 zł w Polsce ma 2 Mb/s na terenie wiejskim. Tam nie ma konkurencji, tylko radiówka. Czyli koszt usługi nieadekwatny do prędkości. A pamiętacie pierwszą neostradę ? 256 Mb/s za 120 zł.

[Radziu]

Neostrady nigdy nie miałem. Ale pamiętam Internet wdzwaniany, gdzie miesięcznie za same połączenia z 0202122 było po 300zł.

[Radziu]

Jeżeli pamiętasz od kiedy ci się o zaczęło dziać to spróbuj przywrócić system z datą poprzedzającą awarie. Może pomoże.

Tak się zastanawiam czy wymiana nagrywarki DVD na Blu Ray może mieć z tym związek. Bo to chyba jedyna rzecz która była zmieniana w tamtym czasie. Tylko że żaden soft ani drivery nie były wtedy wgrywane. Nagrywarka chodzi bezproblemowo na driverach z w7 i Nero 10 które miałem już wcześniej.

[Radziu]

Tak mnie zastanawiało dlaczego właściwie internet osiąga prędkość 74M, a powinien 80. Okazuje się, że WiFi nie daje sobie rady z taką prędkością.

Sprawdziłem dziś ile wyciągnie na kablu wpiętym do routera i wyszło tak:



A Windows 7 coraz koślawiej chodzi, naprawdę XP jest o niebo stabilniejsze.

[dr.pantyhose]

To masz odrobinkę szybciej niż ja. Tylko to wysyłanie mamy podobnie.

[Radziu]

Wysyłanie jest żenujące jak na dzisiejsze czasy. Moim zdaniem optymalnie by było jak byłoby max 8x wolniejsze od odbioru. Mogę sobie podwoić, czyli będę miał 4, kosztuje to dodatkowo 5zł, więc może się skuszę. Korzystanie dysku sieciowego będzie szybsze.

[Kornecken]

Radziu, w jakiej firmie masz internet i gdzie się można o jej ofercie dowiedzieć? Sam mam w netii, ale już pora zmienić dostawcę

[Radziu]

na screenie z testu masz napisane SPRAY S.A., z tym że spray wchłonęła vectra, oferta jest na www.vectra.pl

[dr.pantyhose]

A ja mam Virgi Media. Mogę sobie zamówić szybszy pakiet tylko po co.

A kolega w Sosnowcu ma światłowód do domu. To jest dobre.

[Radziu]

Też mogę sobie zamówić nawet 160Mb, ale nie widzę potrzeby, pozatym mój zabytkowy router i switch by sobie nie poradziły, WiFi też tego nie obsłuży, więc to nie ma sensu.

[dr.pantyhose]

Tylko po co szybciej skoro te 60 MB wystarcza do oglądania telewizji na żywo. A jaki ma sens w warunkach domowych przyspieszanie netu aby ściągać DVD w 1 sekundę zamiast trzech.