Jakie rajstopy polecacie ?

[zirkPH]

Witam

Jestem nowy na forum. Do rajstop przekonałem się tej zimy choć zdarzało mi się w nich chodzić wcześniej. Gdy na stałe dodałem ten element do garderoby od razu bardzo go polubiłem. W zimę nie marznę bo kaleson nie znoszę więc miałem zawsze gołe nogi pod spodniami nawet w największe mrozy. Noszę je jednak nie tylko w zimę. Myślę że poza latem rajstopy są idealne na cały rok. Zawsze noszę je bez żadnej dodatkowej bielizny tzn. majtek. Przecież rajstopy są bielizną a czy zakładamy dwie pary majtek ... no właśnie. Po za tym to bardzo wygodne i przyjemne. Co do otoczenia to w szkole nikt nie wie co noszę pod spodniami do tego zawsze noszę długie skarpetki za to w domu i przed znajomymi się z tym nie kryje. To normalna część garderoby która z dawnych czasów przysługuje mężczyznom ale w otoczeniu tysięcy uczniów którzy nie rozumieją tego bądź nie chcą zrozumieć nie czuł bym się za dobrze do tego staram się w swoich wypowiedziach zawsze szanować ubiór i poglądy innych. Tyle o sobie a oto moje pytanie.

Zastanawiam się jakie rajstopy kupić. Obecnie noszę męskie 100 DEN Lida i bardo je sobie chwale. Jednak na wyjątkowe mrozy chcę zakupić puchowe rajstopy 600 DEN moja siostra ma podobne i wydają się fajne :

http://allegro.pl/rajstopy-gatta-rosali ... 32390.html

Co o nich myślicie ? Do tego mam problem z dobraniem rozmiaru. Mam około 1,80 wzrostu ale ważę zaledwie 60 kg (wiem niedowaga i to niezła) więc nie wiem czy rozmiar 3 lub 4 nie będą na mnie za luźne. Moje rajstopy męskie rozmiar 2 są nieco za krótkie więc potrzebuje 3 lub 4 ale już te są nieco za luźne (co jakiś czas się zsuwają i muszę je podciągać). Może cie mi doradzić jaki rozmiar wybrać ?

Do tego poszukuje jakiś fajnych rajstopek na co dzień. Lubie rajstopy kryjące nie lubię tych półprzezroczystych (może kiedyś się przekonam do takich) więc poszukuję dość grubych. Dobrze by były jak by były cieple ale nie do przesady. Tak aby można było chodzić w nich w domu od początku jesieni do końca wiosny a nawet w chłodne letnie dni w domu. Kiedyś słyszałem że bawełniane są dobre :

http://allegro.pl/rajstopy-damskie-bawe ... 53830.html

Jak poprzednio jakie opinie ?

Na zakończenia nie golę nóg ale planuje to w przyszłości. A co do podtekstu fetyszystycznego coś pewnie w tym jest bo rajstopy na kobiecych nogach podniecają mnie jak nic innego ale na moich to coś normalnego jak majtki czy skarpetki co nie znaczy że noszenie ich nie sprawia mi przyjemności bo sprawia ale nie w tym kontekście.

Tak więc witam wszystkich rajstopowiczów i czekam na odpowiedzi.

Pozdrawiam

zirk

Ps. Taka mała ankietka na koniec.

[byczunio]

a czy zakładamy dwie pary majtek

Kobiety często, szczególnie te młode ze wsi: figi na stringi, reformy na figi. Widziałem kiedyś nawet wsiarę w stringach tył na przód załozonych (przecież przód zawsze był mocniej wycięty).

[zirkPH]

No dobrze może i masz racje ja tak nie robię ani o czymś takim nie słyszałem więc miałem podstawy sądzić że tak się nie robi robi . Wiadomo każdy nosi jak mu wygodnie lub jak chcę (bo czasami świadomie ubieramy się nie wygodnie z różnych względów).

Ps. A zwrot wisiara nie należy do kulturalnych a wręcz przeciwnie może być traktowany jako obraza więc apeluję o unikanie podobnych określeń gdyż ktoś może się czuć urażony. Oczywiście proszę nie brać tego do siebie wcale nie twierdzę że chcesz kogoś obrazić po prostu dobrałeś nieodpowiednie słowa i tyle tyle .

[big fish]

Witaj zirkPH,
Powinieneś zacząć od <Powitalni>,ale o tym pewnie jeszcze Ci przypomni Admin.
Pytasz nas jakie rajstopy dla siebie wybrać ,ale to musisz Ty sam zdecydować .
Bo to Ty będziesz w nich chodził.Każdy ma swoje preferencje odnośnie tej bielizny.
Z tego co napisałeś[ masz rastopy 100 den z lidy]wynika ,ze preferujesz grubsze rajtki,a chcesz spróbować jeszcze grubszych.Jest na forum temat [poszukaj] ,gdzie jest mowa ,że każdy musi dobrać dla siebie ,indywidualnie grubość rajtek ,bo różnie odczuwa temperaturę otoczenia .
Ja np.w zimie nosiłe tylko 40 -stki mikrof..Ale zeszłej zimy temp.spadła do ok.20st. przez 2-3 tygodnie.dlatego teraz myślę o zakupie grubszych może 60 ,czy 80den.A może nawet mi przyjdzie ochota na 100den ,zobaczę.
TAk wiec widzisz sam ,że u mnie 600den bysie nie sprawdziły.Ale u Ciebie ?Musisz to sam wypróbować.
Popieram Twój apel do Byczunia i innych na forum .Nie używajmy takich słów w stosunku do innych ludzi.Bo to chamstwem zajeżdża .Można sie przecież wysilić i napisac w inny sposób ,nawet ująć to żartobliwie .

[zirkPH]

Rozumiem że każdy ma odmienne preferencje i upodobania co nie znaczy że nie może wyrazić opinii. Jednak byłbym wdzięczny gdyby ktoś o podobnych upodobaniach mi coś doradził to wypróbuje sam.

A co do rozmiaru macie jakieś sugestie ?

[Jasiek]

Cóż tu można sugerować? Najprościej będzie jeśli kupisz rajstopy w rozmiarze 3 i w rozmiarze 4 i sam porównasz. Choć ja bym polecał rozmiar 4, gdyż przy 3 może się okazać że przy twoim wzroście nogawki będą za krótkie i stopy się zmieszczą ale raj już nie . Przy większym rozmiarze "elastyczność" rajstop to zniweluje.

[wafel]

zirkPH,pończochy też są bielizną,więc do pończoch też nie nosisz majtek?Pokrętna filozofia,a bieliznę pod nawet grube rajstopy trzeba nosić,przynajmniej z dwóch względów:1-powód obtarcia nie nosząc,np.cienkie rajstopy i spodnie 2 powód-higiena osobista.Może w ogóle pod spodnie nie noś majtek?Sorki,ja jestem tolerancyjny,ale to trochę mi się kojarzy z fetyszem w stylu skóra,obroża na szyję i latex.Sorki,może się mylę,ale nie noszenie majtek jest jakieś sorki za określenie,bo wiem,że na forum mogą być homoseksualiści,ale mocno ,,pedalskie",tak jakbyś czekał,aby ktoś przez te rajstopy Ciebie zapiął.Sorki co do majtek,a do rajstop,na wielu masz rozpiskę,gdzie mniej więcej jest napisany albo wzrost,albo długość rajstop.Na 1,80 m,60 kg.najlepsza ,,3''.Jesteś szczupły,nie potrzeba Ci ,,4" w klasycznej numeracji.Np.,,5" z Gatty jest takich rozmiarów,że spokojnie wejdzie w nią osobnik 2,00 m wzrostu i 100 kg.wagi.Więc w ciemno bierz ,,3'.

[zirkPH]

Dzięki za radę i za szczerość. O to chodzi na tym forum i tego właśnie oczekiwałem.

Co do moich zwyczajów wiąże się to z tym że majtki noszę dość luźne więc pod obcisłymi rajstopami się fałdują i powodują nieprzyjemne uczucie to główny powód. Na otarcia jakoś nie narzekam a co do higieny to rajty się pierze . Jak mówiłem w kwestii fetyszu to owszem rajstopy podniecają mnie bardzo ale na kobiecych nogach ja się już do tego przyzwyczaiłem i traktuje to jako normalny element garderoby. Do tego wspomniałeś o pończochach. Pończoch nie noszę ale z tymi majtkami chodziło mi o to że nie lubię zakładać bielizny na bieliznę a skoro pończochy nie okrywają pośladków i genitaliów to idąc tym tokiem rozumowania majtki są jak najbardziej potrzebne. Tak samo do spodni które do bielizny już nie należą. Ale już spodenki pływackie z siateczką wewnątrz które zakładam na basen lub nad morzem noszę już bez majtek pod spodem. To samo z piżamami (no a jeśli jest gorąco to wtedy slipy i ewentualnie koszulka.

Tak więc mam nadzieje że ta wyczerpująca wypowiedź rozwiała wszelkie wątpliwości. Oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie a ja je uszanuję.

Ps. Dla ciebie to że pod rajstopami nie noszę bielizny zalatuję pedalstwem a moi dalsi znajomi ze szkoły którzy nie wiedzą o "nowej modzie" za pedalskie uznali by samo noszenie rajstop przez faceta nawet gdy mróz za oknem. Wszystko zależy od przyjętego punktu odniesienia.

[wafel]

PEACE Jasne,rozumiem.Twój post jest wystarczający i rozumiem teraz o co ci chodziło,myślałem że w ogóle nie nosisz bielizny typu majtki,a tak już wiem o co Ci chodziło w pierwszym poście.Co do odbioru nowej mody przez społeczeństwo,to faktycznie nie jest on za dobry,ludzie nie rozumiem tego zjawiska,błędnie kwalifikują je jako transwestetyzm,a nawet homoseksualizm.Dobrze,że jeszcze nie robią z propagujących nową modę pedofili.Chociaż był kiedyś taki poseł Wierzejski z LPR co twierdził,że postawił znak równości między pedofilem a homoseksualistą.Taki Wierzejski to niestety 70 proc.polskiego społeczeństwa.A co do mojego pierwszego postu w tym wątku,ja nie mam nic do homoseksualistów,żebym nie został źle odebrany,irytują mnie jednak tacy osobnicy na wszystkich Gej-paradach w lateksach,skórach,obrożach,bo to jest obleśne(przynajmniej dla mnie).

[Radziu]

Ja swojego zdania nie zmieniłem. Była już podobna ankieta na forum i pisałem, że brak majtek zalatuje fetyszyzmem.

[big fish]

Różnie można na to patrzeć.Ja akurat nie nosiłem i nie zamierzam nosić rajtek bez slipek.Ale przecież są rajtki ,które mają częsc majtkowa stylizowaną na bikini.Czyli że one sa przeznaczone [tak ja to widzę ]do noszenia bez dodatkowych majtek.W ten sam sposób można trakatkować rajty ,w których jest częsć majtkowa a'la bokserki.
To zależy od indywidualnych upodobań,ale nie koniecznie ,ze rajtki to fetysz.

[zirkPH]

Teoretycznie rajstopy męskie które posiadają rozporek są przystosowane do noszenia bez bielizny bo spróbuj skorzystać z takiego rozporka z bielizną pod spodem. Ja próbowałem .

[Radziu]

A do czego wogóle taki rozporek?

[polpon]

A do czego wogóle taki rozporek?

Ja nad rozporkiem w rajstopach od pewnego czasu zacząłem myśleć.
Miałem sytuacje gdy mnie przypiliło a rajstopy miałem podciągnięte pod pasek,do tego koszulka itp. W takiej sytuacji musiałem odpinać pasek,spodenki do kolan,potem wszystko poprawiać ... rozporek może mieć moim zdaniem sens(rozporek w spodniach jest). Oczywiście musiałby być dobrze zrobiony.I oczywiście znowu wychodzi tu kwestia gustu.

[big fish]

Polpon rozporek w spodniach jest ,zgoda .Tylko nie trudno sobie wyobrazic jak by go nie było,to jak byś nakładał spodnie ,albo je zdejmował
Pomysł rozporka w spodenkach [slipkach ,bokserkach] ,to ...dziwny pomysł .Tak samo zresztą jak w rajstopach.
Ja nie widzę w tym żadnej trudności ,ze rajstopy, slipki nie mają rozporka .I nigdy nie muszę odpinac spodni z guzika,i z paska ,żeby sprawę załatwić nad pisuarem.

[zirkPH]

Ja tam rozporka używam a z majtkami pod spodem nie da rady. Gdyby nie rozporek w rajstopach to bym musiał odpinać pasek i opuszczać spodnie a tak po prostu rozporek w spodniach a potem w rajstopach i jest dobrze. A tak trzeba je poprawiać i podciągać.

Ps. Oprócz bawełnianych i bardzo grubych 600 DEN na zimę i ekstremalne mrozy muszę też pomyśleć nad cieńszymi na lato bo naprawdę polubiłem chodzenie w rajstopach a tak to muszę czekać na chłodne dni. A wolałbym je nosić cały rok. Aż trudno mi pojąc jak można odmawiać sobie tej przyjemności i wygody. I nie chodzi mi tu tylko o kobiety ale i o mężczyzn którzy mordują się z kalesonami. No cóż! każdy sam decyduje w co się ubiera a my to musimy uszanować. Szkoda że polacy mają taki stosunek do nas rajstopowiczów. Gdyby było inaczej rajstopy na ulicach na męskich nogach były by na porządku dziennym. Może kiedyś.

[Radziu]

Ja tam rozporka używam a z majtkami pod spodem nie da rady. Gdyby nie rozporek w rajstopach to bym musiał odpinać pasek i opuszczać spodnie a tak po prostu rozporek w spodniach a potem w rajstopach i jest dobrze. A tak trzeba je poprawiać i podciągać.

Kup sobie biodrówki a nic nie będziesz musiał ściągać ani poprawiać. Wystarczy odchylić. A w spodniach biodrówkach z kolei rozporek jest, ale ma średnio 3-5cm, więc też nic nie wystawisz

A wolałbym je nosić cały rok

To noś. Ktoś Ci broni?

[big fish]

ZirkPH po sezonie ,no może po drugim Twój entuzjazm w noszeniu rajstop pewnie opadnie.Tak jest zawsze z początkującymi nosicielami.i będziesz to traktował jak noszenie podkoszulka czy skarpetek ,nie zawracając na to uwagi.

[zirkPH]

Zapewne tak będzie. Na razie rajstopy to dla mnie coś nowego i w pewnym sensie ekscytującego.