Witam wszystkich :)
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
-
- Się Rozkręca
- Posty: 14
- Rejestracja: 24 sty 2012, 00:22
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
Witam wszystkich :)
Witam wszystkich użytkowników forum! ;)
Ostatnio krążyłem troszkę po internecie, szukając wypowiedzi ludzi na temat noszenia rajstop przez mężczyzn i tak właśnie trafiłem tutaj do was.
A skoro już tu jestem to wypadało by się przedstawić ;)
Mam na imię Dawid i mam 23 lata. Mieszkam w małej mieścinie, która nazywa się Starachowice (to jest to miasto które leży niedaleko Wąchocka - miasta cudów, gdzie sołtys na noc asfalt zwija. ;) ). Na co dzień jestem normalnym facetem, mam całkiem niezłą pracę, narzeczoną i jedyne co mnie odróżnia od całej reszty "normalnych(?)" mężczyzn jest to że noszę tak jak Wy rajstopki ;)
Kiedy zacząłem nosić rajstopki? Już od najmłodszych lat rodzice mnie ubierali w ciepłe rajstopki zimą (jako że pochodzę z biedniejszej rodziny to dziedziczyłem je po siostrze ciotecznej ;P). Tak wychodziło najtaniej ubrać mnie ciepło i wygodnie :). Potem jednak pod koniec podstawówki, pod wpływem szyderstw "kolegów", zbuntowałem się przeciwko noszeniu rajstop (tłumaczenia rodziców że chłopaki też noszą rajstopy nic nie pomogły) a sam dźwięk słowa "kalesony" do dzisiaj wywołuje u mnie odruch wymiotny. Po prostu pod koniec podstawówki przestałem nosić rajstopy "bo tak i już!".
I tak zostało do jesieni 2009 roku. Pamiętam że byłem wtedy u mojej dziewczyny (obecnie narzeczonej) w Lublinie. Zaczęły wtedy łapać pierwsze mrozy, a nam zachciało się iść na spacer na zamek. Ja oczywiście ubrany tak jak zawsze, skarpety, spodnie, bluza, kurtka. Już po samym wyjściu wiedziałem że wrócę nieźle zmarznięty bo akurat mróz był spory. Do dzisiaj pamiętam że cały nasz spacer, trząsłem się z zimna. Następnego dnia mieliśmy zrobić sobie powtórkę ze spaceru. Jednak wtedy przed wyjściem moja dziewczyna zadała mi pytanie czemu nie noszę niczego pod spodniami. Wtedy jej odpowiedziałem wprost że nienawidzę nosić kalesonów bo są niewygodne i ciągle zwijają mi się pod spodniami. I właśnie wtedy moja kobieta wyciągnęła ze swojej szafy grube, fioletowe, bawełniane rajstopki i kazała mi je ubrać. Na początku myślałem że to zwykły żart, ale kiedy powiedziała że z gołymi nogami na żaden spacer z nią nie pójdę to zrozumiałem że mówi serio. Pamiętam do dzisiaj jej zadowoloną minę i to jak mi było wygodnie i ciepło. Następnego dnia poszliśmy do sklepu kupić kilka par rajtek dla mnie.
Od tamtej pory z rajstopkami nie rozstaję się prawie w ogóle. W pracy, w domu, w łóżku, w klubie, zawsze mam na sobie jakieś rajstopy :).
Jakiś czas temu moja narzeczona stwierdziła że dość szaro wygląda moja "kolekcja" i dlatego kupiła mi dwie pary rajstop takich "do spania" lub "po domu". Jedne o kolorze różowym w białe kwiatki (bawełniane) i drugie w kolorowe listki z mikrofibry. Z jednej strony na początku trochę głupio mi było zakładać takie typowe dziewczęce rajstopy (do momentu dostania tego prezentu, chodziłem w jednokolorowych, czarnych lub szarych), ale kiedy usłyszałem że świetnie wyglądam w takich kolorowych rajstopkach to stwierdziłem że warto poszerzyć swoją kolekcję o jakieś zwariowane kolory i wzorki ;)
Na sam koniec dodam że interesuję się tylko i wyłącznie tematem noszenia rajstop. Wszelkie inne rzeczy typu cross-dresing lub fetysze nie interesują mnie ;)
No i gratuluję teraz każdemu z was, któremu chciało się czytać to co napisałem do samego końca ;) W końcu cieszę się że trafiłem na miejsce w którym będę mógł spokojnie popisać o rajstopkach z ludźmi którzy mnie nie wyśmieją, ani nie zwyzywają od pederastów i innych takich ;)
Pozdrawiam!
Ostatnio krążyłem troszkę po internecie, szukając wypowiedzi ludzi na temat noszenia rajstop przez mężczyzn i tak właśnie trafiłem tutaj do was.
A skoro już tu jestem to wypadało by się przedstawić ;)
Mam na imię Dawid i mam 23 lata. Mieszkam w małej mieścinie, która nazywa się Starachowice (to jest to miasto które leży niedaleko Wąchocka - miasta cudów, gdzie sołtys na noc asfalt zwija. ;) ). Na co dzień jestem normalnym facetem, mam całkiem niezłą pracę, narzeczoną i jedyne co mnie odróżnia od całej reszty "normalnych(?)" mężczyzn jest to że noszę tak jak Wy rajstopki ;)
Kiedy zacząłem nosić rajstopki? Już od najmłodszych lat rodzice mnie ubierali w ciepłe rajstopki zimą (jako że pochodzę z biedniejszej rodziny to dziedziczyłem je po siostrze ciotecznej ;P). Tak wychodziło najtaniej ubrać mnie ciepło i wygodnie :). Potem jednak pod koniec podstawówki, pod wpływem szyderstw "kolegów", zbuntowałem się przeciwko noszeniu rajstop (tłumaczenia rodziców że chłopaki też noszą rajstopy nic nie pomogły) a sam dźwięk słowa "kalesony" do dzisiaj wywołuje u mnie odruch wymiotny. Po prostu pod koniec podstawówki przestałem nosić rajstopy "bo tak i już!".
I tak zostało do jesieni 2009 roku. Pamiętam że byłem wtedy u mojej dziewczyny (obecnie narzeczonej) w Lublinie. Zaczęły wtedy łapać pierwsze mrozy, a nam zachciało się iść na spacer na zamek. Ja oczywiście ubrany tak jak zawsze, skarpety, spodnie, bluza, kurtka. Już po samym wyjściu wiedziałem że wrócę nieźle zmarznięty bo akurat mróz był spory. Do dzisiaj pamiętam że cały nasz spacer, trząsłem się z zimna. Następnego dnia mieliśmy zrobić sobie powtórkę ze spaceru. Jednak wtedy przed wyjściem moja dziewczyna zadała mi pytanie czemu nie noszę niczego pod spodniami. Wtedy jej odpowiedziałem wprost że nienawidzę nosić kalesonów bo są niewygodne i ciągle zwijają mi się pod spodniami. I właśnie wtedy moja kobieta wyciągnęła ze swojej szafy grube, fioletowe, bawełniane rajstopki i kazała mi je ubrać. Na początku myślałem że to zwykły żart, ale kiedy powiedziała że z gołymi nogami na żaden spacer z nią nie pójdę to zrozumiałem że mówi serio. Pamiętam do dzisiaj jej zadowoloną minę i to jak mi było wygodnie i ciepło. Następnego dnia poszliśmy do sklepu kupić kilka par rajtek dla mnie.
Od tamtej pory z rajstopkami nie rozstaję się prawie w ogóle. W pracy, w domu, w łóżku, w klubie, zawsze mam na sobie jakieś rajstopy :).
Jakiś czas temu moja narzeczona stwierdziła że dość szaro wygląda moja "kolekcja" i dlatego kupiła mi dwie pary rajstop takich "do spania" lub "po domu". Jedne o kolorze różowym w białe kwiatki (bawełniane) i drugie w kolorowe listki z mikrofibry. Z jednej strony na początku trochę głupio mi było zakładać takie typowe dziewczęce rajstopy (do momentu dostania tego prezentu, chodziłem w jednokolorowych, czarnych lub szarych), ale kiedy usłyszałem że świetnie wyglądam w takich kolorowych rajstopkach to stwierdziłem że warto poszerzyć swoją kolekcję o jakieś zwariowane kolory i wzorki ;)
Na sam koniec dodam że interesuję się tylko i wyłącznie tematem noszenia rajstop. Wszelkie inne rzeczy typu cross-dresing lub fetysze nie interesują mnie ;)
No i gratuluję teraz każdemu z was, któremu chciało się czytać to co napisałem do samego końca ;) W końcu cieszę się że trafiłem na miejsce w którym będę mógł spokojnie popisać o rajstopkach z ludźmi którzy mnie nie wyśmieją, ani nie zwyzywają od pederastów i innych takich ;)
Pozdrawiam!
To nie ja jestem nienormalny, tylko w naszym kraju się ostro pop*******ło!
- Grzeslaw
- Znawca tematu
- Posty: 596
- Rejestracja: 17 gru 2011, 22:18
- Lokalizacja: Warmia
- Kontakt:
-
- Się Rozkręca
- Posty: 14
- Rejestracja: 24 sty 2012, 00:22
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
Noszenie rajstop nie jest dla mnie żadnym fetyszem. Rajstopy są dla mnie elementem codziennego ubioru. Odkąd zacząłem nosić rajstopy, to noszę je ze względów praktycznych i estetycznych. Bo z jednej strony rajstopki są wygodne i ciepłe, a z drugiej strony kiedy "nogawka się podwinie" to noga zawsze wygląda elegancko ;)Radziu pisze:Witaj.
Rajstopy nosisz tylko jako ociplacze oraz fetysz, czy stosujesz je również jako element mody unisex?
To nie ja jestem nienormalny, tylko w naszym kraju się ostro pop*******ło!
- Grzeslaw
- Znawca tematu
- Posty: 596
- Rejestracja: 17 gru 2011, 22:18
- Lokalizacja: Warmia
- Kontakt:
-
- Zaawansowany
- Posty: 492
- Rejestracja: 27 paź 2008, 23:36
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
- Grzeslaw
- Znawca tematu
- Posty: 596
- Rejestracja: 17 gru 2011, 22:18
- Lokalizacja: Warmia
- Kontakt:
- Grzeslaw
- Znawca tematu
- Posty: 596
- Rejestracja: 17 gru 2011, 22:18
- Lokalizacja: Warmia
- Kontakt:
-
- Się Rozkręca
- Posty: 14
- Rejestracja: 24 sty 2012, 00:22
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
Radziu, wydaje mi się że powinieneś wiedzieć że ciepłe rajstopy są wygodniejsze od ciepłej piżamy ;) Akurat zimą w moim pokoju temperatura spada do około 10 stopni (uroki nieocieplonego domu i lekko nieszczelnego okna), dlatego muszę w łóżku mieć coś na sobie. A że w nocy często się wiercę jak opętany to z doświadczenia wiem że połączenie piżama + skarpety jest dla mnie mało praktyczne bo w 90% przypadków zaraz po przebudzeniu skarpety leżały na podłodze, a piżama była podwinięta powyżej kolan :P A rajstopy na moich nogach trzymają się tak jak powinny i niczego sobie nie robią z mojego wiercenia się w łóżku.Radziu pisze:Rajstopy do spania? Tego jeszcze na tym forum nie było, do.tej pory takie rzeczy były tylko na.forach fetyszowych.
A co do Twojego doszukiwania się fetyszyzmu w moim zakładaniu rajstop, to powinieneś doszukiwać się i innych rodzajów fetyszy :D Bo noszenie rajstop wywołuje u mnie takie samo podniecenie jak kupienie nowiutkiej książki Andrzeja Pilipiuka, wbicie lvla w grze albo gotowanie obiadu ;P
To nie ja jestem nienormalny, tylko w naszym kraju się ostro pop*******ło!
-
- Się Rozkręca
- Posty: 14
- Rejestracja: 24 sty 2012, 00:22
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
Innych niż tego typu sobie do spania nie wyobrażam Bardzo sobie cenię wygodę na co dzień jak i kładąc się spać.
A co do tego fetyszyzmu którego tak kurczliwie się uczepiłeś - to wg Ciebie jesteśmy teraz na forum dla fetyszystów, skoro 90%+ użytkowników po prostu lubi je nosić?
To nie ja jestem nienormalny, tylko w naszym kraju się ostro pop*******ło!
-
- Się Rozkręca
- Posty: 14
- Rejestracja: 24 sty 2012, 00:22
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 158
- Rejestracja: 03 sty 2008, 16:58
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
- Grzeslaw
- Znawca tematu
- Posty: 596
- Rejestracja: 17 gru 2011, 22:18
- Lokalizacja: Warmia
- Kontakt:
-
- Się Rozkręca
- Posty: 14
- Rejestracja: 24 sty 2012, 00:22
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
Oj to my się z Radziem chyba nie polubimy bo ja też jestem z typu "Zaczepników" ^^ Lubię mieć swoje własne zdanie na jakiś temat (nawet jeśli zdanie to jest błędne :P )
Radziu, mówisz że forum coraz bardziej zmierza w stronę fetyszowego forum. Masz na myśli to że lubimy pisać o sytuacjach gdzie ktoś nas widział / na zakupach etc.?
Radziu, mówisz że forum coraz bardziej zmierza w stronę fetyszowego forum. Masz na myśli to że lubimy pisać o sytuacjach gdzie ktoś nas widział / na zakupach etc.?
To nie ja jestem nienormalny, tylko w naszym kraju się ostro pop*******ło!
-
- Zaawansowany
- Posty: 492
- Rejestracja: 27 paź 2008, 23:36
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości