Witam - Tomaszek

[byczunio]

Nie znamy realiów Twojego domu, więc ciężko coś podpowiadać. W razie wpadki (rajstopy leżące w pokoju) zawsze mozesz skłamać, że dziewczyna była i przez przypadek zapomniała założyć, bo bardzo się spieszyła.

[Tomaszek]

Cóż, realia są takie że mam bardzo wcipskich rodziców, hcą wszystki wiedzieć i wogóle, dziewczyny jak narazie nie mam, więc ten numer nie przejdzie, jeżeli znajdą rajstopy, jest duża szansa że zaprowadzą mnie do psychaitry, więc nie wiem, z praniem nie będzie rpoblemu gorzej z suszeniem, chyba że w nocy.

[witias1234]

Tomaszek a ile Ty masz lat,że tak się rodziców boisz? pogadaj z nimi zrozumieją. U mnie teściowa zrozumiała z początku miała z tym problem ale jej przeszło nawet teraz sama mi kupi rajstopy od czasu do czasu. Pozdro.

[big fish]

Tomaszek ,ja mając taką sytuację jak opisałeś ,to bym sobie odpuścił rajtki.
Myśle ,że dobrym wyjściem u Ciebie byłaby zamiana na meginsy .Spróbuj z tymi 100den,potem jak się rodzice przyzwyczją ,to spróbuj z tymi 20den.
Kto wie ,jak rodzice zaakceptują tą bieliznę ,to może za jakiś czas ,matula sama Ci zaproponuje rajstopy .Możesz przecież przy jakiejś rozmowie z nią na temat tych meginsów wspomnieć o męskich rajstopach,że coś takiego w ogóle istnieje dla facetów,i Ty chciałbyś je wypróbować .Wytłumacz ,że mogą być lepsze niż meginsy ,bo maja już skarpety ,nie zsuwają się jak meginsy [nie wiem czy sie zsuwają ,bo nie noszę ,ale trochę może pokłamać jakby co ].Ja tak bym starał sie tą syt. rozwiązać.Jeżeli nie da rady z meginsami ,to wydaje mi się ,ze powinieneś odpuścić ,bo robić konspirę ,i prać pokątnie rajtki ,mieć "serce w gardle",czy mnie nakryją przy zakładaniu,czy może gdzieś je znajdą w szafce przypadkowo,to na prawde można wylądować w szpitalu dla bardzo bardzo nerwowo chorych

[byczunio]

A ja na twoim miejscu nie bałbym się wizyty u psychiatry. Jeśli będziesz dobrze przygotowany, czyli będziesz potrafił bez zażenowania mówić dlaczego je nosisz, to doktor poprosi twoją matkę i powie, że to ona powinna się leczyć skoro nie rozumie postępu cywilizacyjnego. Na pewno nie zapisze Ci elektrowstrząsów.

[big fish]

Elektrowstrząsów może nie zapisze ,ale profilaktycznie 2x dziennie przymusowa lewatywę nie omieszka zapisać.Ryzykować w takiej sytuacji spotkanie z psychiatrą to może się okazac ,ze jest się w kartotece pacjentów .Ogólnie wiadomo ,że zdrowych umysłowo ludzi nie ma .A jeszcze siię podkładać z wizytą ,zeby psychiatra miał rozstrzygać czy ktoś jest zdrowy na umyśle jak chce zakładać rajty,to moze się skończyć fatalnie dla badanego.Bo ten zawsze coś wymyśli ,i będzie chciał na siłe w nim znależć swojego pacjenta .
Takk że z wizytami u psychiatry to radziłbym ostrożnie[mam znajomego ,który jest psychiatrą-wdając się z nim w zwykła pogawędkę każdego obserwuje jak pacjenta ] ,takie skrzywienie zawodowe]
Jak mieszkasz Tomaszek z rodzicami ,to niestety jak jak mają Ci robić awanturę o rajtki ,to lepiej zrezygnuj.Albo tak jak mówiłem ,małymi krokami zacznij od meginsów,a potem do męskich rajstop ,i dalej przejdziesz na tańsze ,albo i nie przejdziesz,jak Ci beda pasować bardziej męskie.

[Radziu]

Sprawa podstawowa to ile on ma lat, że tak rodziców się boi. Moim zdaniem prędzej go zaprowadzą do psychologa o ile wogóle, poza tym jeżeli jest niepełnoletni, to wizyta chyba odbywa się razem z rodzicem. A dobry psycholog wyjaśni sprawę.

[Tomaszek]

Pożyjemy zobaczymy, wiem że kaleson od zawsze niecierpiałem i dalej tak jet, trzeba będzie coś wymyślić

[Radziu]

Sorka, teraz widzę że 21 lat. Jeżeli to prawdziwy wiek, to nie ma się co przejmować. Rodzice z pewnością nigdzie go nie zaprowadzą. Tomaszku!, jesteś już dorosły, więc sam możesz za siebie decydować.

[byczunio]

Radziu, nie zapominaj, że Tomaszka wychowała zdowo, ślonsko familia i rodzice są rodzice a ich dziecko jest zawsze dziecko, mimo, że ma nawet swoje dziecko.

[anipoki]

Tomaszku, jeżeli FAKTYCZNIE masz te 21 lat, to kompletnie nie rozumiem twojej sytuacji. Jesteś osobą pełnoletnią (nawet do sejmu możesz startować ) i prawdopodobnie pracujesz lub poszukujesz pracy.
Gdyby mi się matka wpitalała w życie w tym wieku, to bym się wyprowadził z domu na własne śmieci, tanią kawalerkę zawsze się znajdzie (na szczęście mam bardzo tolerancyjnych rodziców).
Jeżeli studiujesz, to po prostu staraj się zmienić uczelnie na taką poza granicami swojego miasta i wynieś się z domu na stancję, albo w ostateczności do akademika.

[Radziu]

anipoki, to jeszcze mu napisz jak w akademiku ma sobie radzić z rajstopami

Poza tym zmieniać uczelnię z powodu rajstop?

[Kacper]

Mieszkałem rok w akademiku i jakoś dawałem radę z rajstopamia, a obecnie wynajmujemy mieszkanie w kilka osób. :)

[Radziu]

I też dajesz radę z konspiracją czy jesteś ujawniony?

[Kacper]

Ujawniony nie jestem, ale też się nie ukrywam. Wiadomo, że gdy się ubieram lub rozbieram, to robię to w łazience, więc na bezczelnego w samych rajstopach mnie nie widzieli. Ale nie zakładam skarpetek na rajstopy żeby je ukryć. Tak samo z praniem, piorę normalnie w pralce lub ręcznie, i suszę albo na rozkładanej suszarce albo na grzejniku.

Nie mam pojęcia czy współlokatorzy wiedzą, czy może się domyślają ale na pewno żadnych negatywnych stosunków nie odczuwam. :)

[dr.pantyhose]

Tomaszek masz duży wybór w M1. z Syberki ludzie chodzą na piechotę po bułki to ty możesz po rajstopy. Ku sobie tanie to będziesz je wyrzucac zamiast prać.

[Basiek]

Wow sytuacja trudna, beznadziejna, inaczej jak idź na całość; bo z tego nic inaczej będzie.
Nerwicy się nabawisz ze strachu przed rodzicami.

[krzyś]

jest duża szansa że zaprowadzą mnie do psychaitry

a niby jak ktokolwiek mógł by zmusić 21 letniego byka do wizyty u psychiatry? zakładaj rajtki i wyślij ich do poradni psychologicznej jak się będą burzyć

[big fish]

Kacper A nie korciło Cię ,zeby sprawdzić jaka będzie ich reakcja ?
A może jest tak ,że któryś z nich też nosi rajtki ,i sie z tym kryje.
NIe wiem jaka jest tam u was sytuacja w pokoju ,czy się dobrze znasz z tymi wspóllokatorami,ale ja np.bym sprawdził ich reakcję na rajstopy męskie.Zawzze możesz powiedzieć ,ze kupiłeś na próbę ,albo dostałeś w prezencie na urodziny ,czy z innej okazji.I chciałeś wypróbowac ,.Jakby się chichrali,ze to babskie czy coś ,to może sz im powiedzieć ,ze to są męskie i masz pudełko jeszcze od nich ,i "zgasić" niedowiarków.Kto wie ,może ktoś z nich pójdzie z tym przykładem i też sobie kupi.Wtedy na legalu byś nosił je ,i przebierał się w pokoju przy kolesiach.Możesz wiele zyskać ,a ryzykujesz niewiele.

[Kacper]

Jakoś nie czuję potrzeby ujawniania się przed współlokatorami, ujawniłem się przed moją dziewczyną i to na razie mi wystarcza. A mieszkam w pokoju z dobrym kolegą, w pokoju obok mieszkają dwie koleżanki - taką paczką mieszkamy już dosyć długo więc znamy się dobrze.

[Magda]

Tak sie zastanawiam- ujawnienie?
Wow jesteś trans? jesteś jakiś inny?
Boże ty moj 21 lat
Przeciez rajtki to nie biustonosz- nosisz bo wygodne
nad biustonoszem bnym sie zastanawiala , ale jak ktos lubi to co komu do tego
ale rajtki czy buty

[boggy]

Przeciez rajtki to nie biustonosz- nosisz bo wygodne

Niestety nie każdy jest tak wyrozumiały

[dr.pantyhose]

Magda taka tolerancyjna jesteś. Gdybym nie był żonaty to kto wie...

[Tomaszek]

boggy, lepiej tego ująć nie mogłeś, mam w domu taką a nie inną sytuację, że nawet jeżeli w telewizji jest jakiś program o transach, lub podobnych odrazu uważają że np, chłopak który lubi ubierać się jak kjobieta od czasu do czasu, jest dziwny, i zniszczył sobie życie

[Ałun]

No dobra - przyznam się.

Obcinam stopy w rajtkach, żeby spod spodni nie wystawały.

W domu się przyzwyczaili, wystarczyło raz powiedzieć, że mi tak wygodniej i że nie lubię kalesonów, bo są luźne i mi zimno w przyrodzenie.

A kumple chyba nie wiedzą, bo mimo, że nie robię z tego jakiejś ekstra tajemnicy, to jednak nie obnoszę się ze swoimi upodobaniami..