Rajstopy a alkohol.

Tutaj dyskutujemy ogólnie na tematy związane z nową moda czyli noszeniem rajstop przez facetów.

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1572
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Rajstopy a alkohol.

Post autor: Danon » 29 mar 2008, 22:15

Czasami zdarza się że pozwolimy sobie o jednego za dużo, czasami z tego wynikają różne niekoniecznie zabawne dla nas historie. Zapraszam do podzielenia się takimi sytuacjami - ku przestrodze innych, jeśli takie były Waszym udziałem.

W młodości jak to się mówi lubiłem zabawić się z kolegami przy butelce - nie za często, ot tak jak przeciętny Polak. Ale w pewnym momencie zauważyłem że efektem poza kacem fizycznym jest dużo gorszy kac moralny i właściwie zacząłem unikać okazji do tzw. wypicia. Najgorzej było w okresie gdy pracowałem na naszym PKP - wypłaty były 2 razy w miesiącu więc imprezy mogły być na okrągło. Później zdarzało się że człowiek wracając do domu budził się w drugim końcu Polski w pociągu który nie wiadomo dokąd jedzie.

Najgłupszą - natomiast również najbardziej tajemniczą była dla mnie sytuacja, gdy po dość obfitej imprezie obudziłem się rano w pokoju konduktorów (podobno były z nami jakieś panienki z drużyn konduktorskich) w służbowym łóżeczku w podkoszulce i .... rajstopach. Niestety nikt nie był w stanie wytłumaczyć mi jak się tam znalazłem - o rajstopy nie pytałem - natomiast jestem pewny że siadając do stołu nie miałem ich na sobie. Jak do tego doszło nie wiem do dziś - koledzy mieli słabsze głowy i zaczepiani co się wtedy działo odpowiadali tylko - a kto to wie? Znajomości z drużynami konduktorskimi też nie zostały utrzymane - bo stwierdziliśmy że mamy za słabe głowy żeby się z nimi zadawać. Po tym fakcie już niedługo pracowałem tam gdyż wkrótce powołanie kazało mi posłużyć ojczyźnie w MON-ie - później zaś na kolej w każdym razie nie wróciłem.
Awatar użytkownika
kasior
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 2230
Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: kasior » 29 mar 2008, 22:28

Jeżeli chodzi o alkohol to potrafi dodac odwagi do przyznania się komus do noszenia rajstop bądż do publicznego wyjścia w bardzo widocznym kolorze. Mnie się to już zdarzało. Po prostu wtedy człowiek ma wszystko w d..... I bynajmniej nie piszę o sytuacji, kiedy jest się kompletnie pijanym , ale prawie :-D
pantyhoseman

Post autor: pantyhoseman » 29 mar 2008, 22:32

Jeżeli chodzi o alkohol to potrafi dodac odwagi do przyznania się komus do noszenia rajstop

wlasnie ja sie tego czasem boje ze jak mi sie film urwie to zebym o tym nie chalapal :P
a jak wiem ze bedzie chlanie to na wszelki wypadek nie zakaldam rajsop :P
Awatar użytkownika
kamil
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 537
Rejestracja: 26 lis 2007, 17:26
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: kamil » 29 mar 2008, 22:37

Ja takich przygód nie miałem,ponieważ alkoholu nie piję,no może tylko szampana.
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1572
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: Danon » 29 mar 2008, 22:47

kamil pisze:....ponieważ alkoholu nie piję,no może tylko szampana.
No cóż - grzechy młodości :oops: - jak to się mówi jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce. No ale z wiekiem zmądrzałem (nawet dość szybko to miało miejsce) - na dzień dzisiejszy alkohol mógłby dla mnie nie istnieć - choć czasami jakieś piwko - czemu nie.
Awatar użytkownika
kasior
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 2230
Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: kasior » 29 mar 2008, 23:08

Jeżeli o to chodzi, to ja np lubie sobie wypić, ale tylko raz na jakiś czas z dobrym sprawdzonym towarzystwem i bynajmniej potrafie sobie dozowac alkohol ,zeby było dobrze. Po za tym mam coś takiego jak "wysikiwanie tego co wypiję" wiec już niejedna głowa padała a ja dalej nic ;) A piwko... i owszem... ale najbardziej latem ziiimne.. :zdrowko
natan747
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 42
Rejestracja: 08 sty 2008, 16:56
Lokalizacja: Rajcity
Kontakt:

Post autor: natan747 » 31 mar 2008, 15:53

Cóż mi napisać... ja po alkoholu nie jestem za bardzo wylewny. Nic na temat siebie, moze o innych. Nawet po sporej dawce wódki mam zakodowane, ze wracam piechotą do domu i nie przechodzę przez ulice dopóki nie mam pewności, ze ulica jest całkiem pusta. Sporo czasu mi zajmuje wówczas taki powrót do domu, a najdluższe są czekania na skrzyzowaniach....
Mateusz

Post autor: Mateusz » 31 mar 2008, 22:31

@up

ciekawe zachowanie ;D

ja jestem jeszcze mlody i alkoholu nie pije, wiec taka sytuacja mi sie nie zdarzy =]
pantyhoseman

Post autor: pantyhoseman » 31 mar 2008, 22:33

Mateusz, obys jak najpozniej zaczal pic i w malych ilosciach. ja juz sporo wypilem. napatrzylem sie takze co alkochol robi z ludzmi. na szczescie sie opanowalem i od czasu do czasu na imprezie popije. to nic dobrego.
Mateusz

Post autor: Mateusz » 31 mar 2008, 22:42

wiem, co alkohol robi z ludzmi, nieraz bylem na weselach i nie tylko,

czasami nawet kumple z klasy na dyskoteke SZKOLNA przychodza pijani, a smierdzi od nich na kilometr ;/
pantyhoseman

Post autor: pantyhoseman » 31 mar 2008, 22:58

wesele to nic na weselu mozna a nawet alkochol jest wskazany oczywiscie z umiarem ;)
Mateusz

Post autor: Mateusz » 31 mar 2008, 22:59

no ale chociazby jakies inne imprezy, przeciez alkohol moze doprowadzic do calkowitego wyparowania mozgu ;/
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 31 mar 2008, 23:10

Ale piszemy o związku alkoholu z rajstopami, czyli o wpadkach lub odwadze ujawniania.

Parowanie zostawmy fizykom :-D
Obrazek
Mateusz

Post autor: Mateusz » 31 mar 2008, 23:30

wlasnie o to chodzi :mrgreen:

dzieki temu wyparowaniu mozgu, mozna bez problemu ujawnic ze nosimy lub mamy na sobie rajtki :-)
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 01 kwie 2008, 09:18

Mateusz pisze:dzieki temu wyparowaniu mozgu, mozna bez problemu ujawnic ze nosimy lub mamy na sobie rajtki
I tu się z tobą nie zgodzę. Twierdzisz, że na skutek zamroczenia alkoholowego niechcący sie przyznamy, czyli zakładasz, że nosząc rajtki robimy coś złego, do czego wstyd sie przyznać.
Właśnie w tym problem, żeby to traktować normalnie, a pić z tymi co już wiedzą, że nosimy i co najwyżej niech oni po pijanemu spróbują, ale tak zeby na trzeźwo pamietali co robili :lol:
Obrazek
boggy
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 521
Rejestracja: 14 lis 2007, 00:38
Lokalizacja: Stąd i owąd
Kontakt:

Post autor: boggy » 01 kwie 2008, 19:52

papa_smerf pisze:pić z tymi co już wiedzą, że nosimy i co najwyżej niech oni po pijanemu spróbują, ale tak zeby na trzeźwo pamietali co robili :lol:
To by było całkiem niegłupie, a może ktoś już tak próbował? ;-)
Radziu

Post autor: Radziu » 01 kwie 2008, 22:42

Co do wesela to ja kiedyś zaliczyłem "wpadkę", siostra mojej żonki odkryła że mam pod garniturem pończochy, niedokońca pamiętam jak do tego doszło ;-) . A później w czasie oczepin klęczałem przed panną młodą i zakładałem jej buta którego wcześniej jej "ukradłem" W czasie tego klęczenia było widać napewno czarne pończochy na kostkach, byłem na środku sali, w centrum zainteresowania, ale niewiem do tej pory czy ktoś to widział, na filmie z wesela widać to dość dobrze.
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 02 kwie 2008, 22:48

I po co było się posuwać do kradzieży? :lol:

Siostra twojej żony może wie o pończochach od twojej połowicy, w końcu są siostrami.
Obrazek
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1572
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: Danon » 02 kwie 2008, 23:00

Radziu pisze:.....odkryła że mam pod garniturem pończochy,......
Jedno pytanie - samonośne czy do pasa. W pierwszym przypadku trochę odznacza się manszeta (zależy jeszcze od rodzaju materiału z którego jest uszyty garnitur i czy spodnie mają podszewkę), natomiast w drugim zapięcia od pończoch, jeśli nie wypadną na wysokości kieszeni, są naprawdę dobrze identyfikowane i to z dalszej odległości. Jedyna rada - pod cienkie spodnie cienkie rajstopy - jednak z nich łatwiej się wytłumaczysz niż z pończoch :-) .
Radziu

Post autor: Radziu » 03 kwie 2008, 19:52

papa_smerf pisze:I po co było się posuwać do kradzieży? :lol: .
Taka nowa świecka tradycja na weselach :lol:
papa_smerf pisze:Siostra twojej żony może wie o pończochach od twojej połowicy, w końcu są siostrami.
Na 100% nie.
Danon pisze:Jedno pytanie - samonośne czy do pasa. ..
To były do pasa..... nie jestem pewien, ale chyba zauważyła moje kostki jak siedziałem obok niej. Napewno nie widziała zapięć, bo potem pytała mnie, czy to były samonośne czy do pasa, czy rajstopy.
Danon pisze:Jedyna rada - pod cienkie spodnie cienkie rajstopy - jednak z nich łatwiej się wytłumaczysz niż z pończoch :-) .
Ja nie muszę się z takich rzeczy tłumaczyć :lol:
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 03 kwie 2008, 20:02

Radziu pisze:Ja nie muszę się z takich rzeczy tłumaczyć
Danonowi zapewne nie chodziło o usprawiedliwianie, ale myślę, że podobnie jak ja ma chęć z taka panią pogadać na temat noszenia rajstopek. I zapewne tak samo uważa jak ja, że rajstopy u mena są do łatwego przełknięcia, a pończochy to już kojarzą się z fetyszem, chociaż zapewne to wiele pań podnieca seksualnie jak i skłania do dyskusji na tematy swawolne.
Obrazek
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1572
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: Danon » 03 kwie 2008, 22:03

Radziu pisze: ......Ja nie muszę się z takich rzeczy tłumaczyć :lol:
Nie chodzi mi o tłumaczenie się w kategorii :bo to coś złego". Z drugiej strony sam fakt że szfagierka zapytała czy to pończochy czy rajstopy - no nie wiem, u mnie wszyscy co spojrzą na nogi raczej pytają tylko o rajstopy lub skarpetki (widocznie to jest normalniejsze dla społeczeństwa).
Awatar użytkownika
Magda
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1067
Rejestracja: 07 paź 2008, 17:45
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Magda » 09 paź 2008, 09:22

Staram sie nie używać alkoholu bo mam małą aczkolwiek znaczną przypadłośc---
" kieliszek za dużo, wiadro za mało" :oops:
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz.-Klaudiusz
Radziu

Re: Rajstopy a alkohol.

Post autor: Radziu » 09 paź 2008, 09:36

Danon pisze:... Później zdarzało się że człowiek wracając do domu budził się w drugim końcu Polski w pociągu który nie wiadomo dokąd jedzie..
Fajnie :-) , ja w młodości też miałem dziury w czaso przestrzeni. Raz się obudziłem w autobusie mieskim, w środku nie było nikogo, nawet kierowcy, pierwsza myśl, chyba jestem na jakiejś pętli, ale rozglądam się po lewej dużo autobusów - końca nie widać, po prawej to samo. No coś duża ta pętla :shock: Oczywiście okazało się że to była zajezdnia autobusowa :mrgreen: Ostatnie co pamiętałem, że wychodziłem z imprezy, bo koledzy zaczęłi mieć głupie pomysły. Plusem było to, że do domu miałem bliżej niż z przystanku :lol: Był tylko problem z wydostaniem, się - autobus zamknięty. Zajezdnia była w tamtych czasach strzeżona dość mocno, ale jakoś się wydostałem :lol:
Likera

Post autor: Likera » 09 paź 2008, 13:31

Jak wyszedłeś?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 102 gości