Facet w spódnicy

Dział w którym można podyskutować męskich spódnicach

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

ODPOWIEDZ
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 04 wrz 2011, 23:37

Przecież Byczunio nie raz pisał o swoim zatargu z dyrekcją. Paragony są podkładką gdyby sprawy poszly za daleko.

Wyobrażacie sobie sprawe przeciwko Byczuniowi w jakims sądzie. Zwolnienie dycyplinarne Byczunia za noszenie strojów damskich. A byczunio wyskakuje z kwitami, że wszystko jest męskie.
dr.eklektyczny
boggy
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 521
Rejestracja: 14 lis 2007, 00:38
Lokalizacja: Stąd i owąd
Kontakt:

Post autor: boggy » 04 wrz 2011, 23:40

Ja może nie w temacie. A na uczelni obowiązuje dress code?
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 04 wrz 2011, 23:44

No na przykład garnitur albo garsonka na wykłady.
Poza wykladami chyba nic nieobowięzuje.

POszukajmy kwitu na męską spódnice dla Byczunia.
dr.eklektyczny
Radziu

Post autor: Radziu » 05 wrz 2011, 05:52

dr.pantyhose pisze:Wyobrażacie sobie sprawe przeciwko Byczuniowi w jakims sądzie. Zwolnienie dycyplinarne Byczunia za noszenie strojów damskich.

Możesz podać podstawę prawną na jaką może się pracodawca powołać?
Awatar użytkownika
anipoki
ModTeam
ModTeam
Posty: 1184
Rejestracja: 05 mar 2011, 13:55
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

Post autor: anipoki » 05 wrz 2011, 07:44

Podstawy prawnej nie ma, ale każda uczelnia ma swój regulamin dla studentów i wykładowców i jeżeli jest tam napisane coś na temat stroju "służbowego" wykładowców, to na takiej podstawie można wydalić dyscyplinarnie osobę, która się nie stosuje do regulaminu.
A za taki niestosowny ubiór można wziąść niestety, właśnie elementy ubioru damskiego noszone przez faceta.
Dlatego byczunio zbiera na podkładkę paragony, że to co nosi na wykłady jest męskie ;-)
Noszę to co lubię i w czym się dobrze czuję...
Radziu

Post autor: Radziu » 05 wrz 2011, 07:56

Na tej zasadzie to niestety nawet pomimo paragonow strój może zostać uznany za niestosowny.
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 05 wrz 2011, 08:42

Ale touż sprawa Bycunia. Każdy ma swoją drogę doo celu.
dr.eklektyczny
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 05 wrz 2011, 13:18

Oficjalnie dresscodu nie ma. Wszystko zależy od osobistego wyczucia i umów z przełożonymi. Dlatego "jestem proszony o..." Wiadomo, że środowisko jest generalnie bardzo konserwatywne. Ale wiele osób zaczyna się buntować i mówi jaka płaca taki wygląd. Oficjalnie nie mogą mi nic zrobić, jedynie mogą gnębić i doszukiwać się innych zaniedbań obowiązków służbowych. Mogą nie puścić w delegacje (już raz zostałem zdjęty z funkcji kierowcy profesora), nie dać pieniędzy na udział w konferencji, obciąć środki na aparaturę i materiały (te środki i tak już są obcięte do 0).
Radziu

Post autor: Radziu » 05 wrz 2011, 16:16

Czyli wychodzi na to, że w zasadzie nie ma się czym przejmować.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 05 wrz 2011, 19:07

Żadna przyjemność mieć na każdym wykładzie hospitację (wizytację dudaktyczną).
Awatar użytkownika
nero
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 938
Rejestracja: 19 sie 2010, 22:50
Lokalizacja: nerocity
Kontakt:

Post autor: nero » 05 wrz 2011, 20:07

Trochę nie rozumiem środowiska w którym przyszło Ci Byczunio pracować bo przecież antyfacet jest wykładowcą na Uniwersytecie Wrocławskim. Mamy tam koleżankę i z jej relacji wynika, że wszyscy przywykli do jego stylu, tego jak wyraża swoje poglądy itd. Nikt ze współpracowników Antyfaceta najwyraźniej nie robi mu problemów bo pracuje tam już bardzo długo. Dodatkowo udziela się często publicznie i przypuszczam że jego wizerunek jako dobrego profesora i wykładowcy jest nie zagrożony.
kluczmistrz
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 42
Rejestracja: 30 lip 2011, 15:49
Lokalizacja: z nikąd
Kontakt:

Post autor: kluczmistrz » 05 wrz 2011, 21:03

no ale antyfacet jest słynniejszy od naszego byczunia :-/ a po za tym byczuniowi jego koledzy profesory zazdroszcza :-D
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 05 wrz 2011, 21:22

Zazdroszczą mu bo może sami też maja ochotę na taki luz jak prezentuje Byczunio. Ale wszyscy wiemy jak poruszyć beton. Trzeba solidnego trzęsienia ziemi.
dr.eklektyczny
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 05 wrz 2011, 22:22

Dla środowiska różnica jest zasadnicza. Antyfacet jest "tylko" lektorem języka angielskiego, czyli pracownikiem dydaktycznym jednostki pomocniczej (lektoratu). Jego kariera kończy się na starszym lektorze. Ja jestem adiunktem, czyli pracownikiem naukowo-dydaktycznym związanym z merytorycznym obszarem kształcenia a celem mojej ścieżki rozwoju osobistego jest profesura. Teoretycznie (praktycznie nie, bo jestem na niewłaściwym wydziale) otwarta jest moja droga do stanowiska JM Rektora, najwyższej władzy duchowej Alma Mater. Utrzymanie mnie w ryzach jest obowiązkiem grona profesorskiego, gdyż ponieważ wpuszczenie i tolerowanie takiego odmieńca pomiędzy siebie rzuca złe swiatło na wszystkich członków kasty.
kluczmistrz
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 42
Rejestracja: 30 lip 2011, 15:49
Lokalizacja: z nikąd
Kontakt:

Post autor: kluczmistrz » 05 wrz 2011, 22:35

yyy acha :-? :shock:
Awatar użytkownika
nero
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 938
Rejestracja: 19 sie 2010, 22:50
Lokalizacja: nerocity
Kontakt:

Post autor: nero » 05 wrz 2011, 23:30

No i wszystko jasne :-) Byczunio robi karierę więc nie wszędzie może pozwolić sobie na Nową Modę. Antyfacet ma ograniczone możliwości w swojej ścieżce zawodowej tak więc może sobie pozwolić na większą swobodę bo jak nie tu to gdzie indziej znajdzie pracę jako lektor j.angielskiego.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 13 wrz 2011, 13:44

A ja dzisiaj odkurzyłem swoją spódnicę. Po raz pierwszy od chyba dwóch lat wyszedłem w niej na miasto. Poszedłem na bazarek po owoce, do kilku sklepów i do banku. Reakcje jak zwykle różne:
Na przejściu dla pieszych czekając na światło poczułem na plecach serię jak z karabinu maszynowego. Obejżałem się i jakaś para mniej więcej w moim wieku jakby mogła to by mnie wzrokiem zabiła.
Między straganami stały sobie dwie panie i jednej słowa uwięzły w gardle: "Pani złoć..."
W hali targowej szedł za mną szmerek po stoiskach: "zobacz, zobacz, zobacz".
W pewnym sklepie ekspedientki jak mużyniątka pierwszy raz w zyciu widzące białego człowieka łypały ukryte za regałem.
Kolejne przejście dla pieszych i tuż za moimi plecami stanęły dwie dziewczyny wiek okołolicealny, może wczesnostudyjny i strasznie się hichrały, nie wiem, czy jedna z nich przypadkiem nie posikała się po nogach (obie w spodniach).
Poza tym kilka zanotowanych spojżeń, czasem kończących się skrętem karku, jakaś wypadnięta sztuczna szczęka. reszta społeczeństwa zero reakcji. Zamierzam w tej spódnicy jeszcze pojechać z dzieckiem na rehabilitację na drugi koniec miasta (tramwajem).
Awatar użytkownika
kasior
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 2230
Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: kasior » 13 wrz 2011, 14:25

No ja też dzisiaj odkurzyłem spódnicę. A rajstopy też miałeś?
Awatar użytkownika
nero
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 938
Rejestracja: 19 sie 2010, 22:50
Lokalizacja: nerocity
Kontakt:

Post autor: nero » 13 wrz 2011, 14:55

byczunio pisze:... jakaś wypadnięta sztuczna szczęka...
Hehe niezłe skutki widzę uskuteczniania Nowej Mody :) Podziwiam i gratuluję tak swobodnego i lekceważącego ludzi wyjścia. Ja już przestałem rejestrować co, kto i jak reaguje. Jak ktoś nie chce to niech nie patrzy a jak ktoś szuka sensacji to niech się naje do syta i na zdrowie.
Byczunio a może masz gdzieś samą fotkę spódnicy w której wyszedłeś. Ciekaw jestem jaka była jej długość, czy miałeś rajstopy lub pończochy na sobie.
Radziu

Post autor: Radziu » 13 wrz 2011, 16:53

Wygląda na to że Bydgoszcz jest bardziej tolerancyjna niż Warszawa :-D
Awatar użytkownika
kasior
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 2230
Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: kasior » 13 wrz 2011, 21:53

Nie wiem.. sam się czasem dziwię. A moze po prostu już się do mnie tu przyzwyczaili na osiedlu :mrgreen:
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 13 wrz 2011, 22:04

Po południu żadnych wrażeń z wyjścia, ale pchałem wózek, a na ramieniu miałem torbę od laptopa. Rehabilitantka dziecka jakby wogóle nie widziała, ale nie mogła nie widzieć, recepcjonistka mogła nie zwrócić uwagi. W tramwajach i na mieście także zero zanotowanych spostrzeżeń. Jedna starsza pani miała kwaśną minę, ale chyba dlatego, że przed nią siedział jej mąż, który robił wrażenie nieźle napranego, albo w stanie ciężkim po wylewie.
W spódnicy chodziłem z gołymi nogami, w sandałkach z pomalowanymi paznokciami u nóg. Spódnica ta co kiedyś pokazywałem: jasnopiaskowa, prosta przed kolana z nałożoną kieszenią na lewym udzie. Koszula biała w seledynowo-błękitną kratkę.
Awatar użytkownika
DanielSz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 199
Rejestracja: 08 wrz 2009, 02:17
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: DanielSz » 27 wrz 2011, 20:26

Ja właśnie myślę teraz o zakupie spódnicy. Podoba mi się taka długa lekka uszyta z falban do kostek taka bardzo rozkloszowana na dole aby nie krępowała ruchów.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 27 wrz 2011, 21:30

Niestety falbanki i klosze są tradycyjnie przypisane kobietom i będziesz bardzo rzucał się w oczy. Obawiam się, że będzie to znacznie gorzej przyjęte niż unikilt lub prosta.
Awatar użytkownika
DanielSz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 199
Rejestracja: 08 wrz 2009, 02:17
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: DanielSz » 27 wrz 2011, 23:14

ale ja lubię jak rzeczy wyglądają ładnie, w końcu szata ma ozdabiać.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości