faceci w rajstopach - siec

[dr.pantyhose]

Możliwe, że niektórzy z was się juz natkneli w internecie a inni jeszcze nie. Są Polacy, którzy stosują Nową Modę jako dodatek do swojego życia tak całkiem na luzie i bez skrępowania. Maja trochę inny cel życiowy bo w przypadku najbardziej znanego jest to modyfikacja ciała natomiast drugiego można by zaliczyć do transwestytów. W tym ich przebieraniu i stosowaniu damskich elementów można się dopatrzyć transwestytyzmu tylko, że oni nie próbują zamaskować tego, że są mężczyznami. Nawet gdzieś wyczytałem taki sens, że w świecie ubrań biora to co się podoba i tego używają bez podziału na płcie.

Jeden z nich bardzo kontrowersyjny dla mało tolerancyjnych czyli: Xronix obecnie mieszka tymczasowo w Londynie. Jego głównym tematem jest modyfikacja ciała. Lada dzień będzie program w TVN-ie poświęcony jemu z serii "rozmowy w toku". I to już nie pierwszy. Zaprosiłem go do naszego forum ale do dziś sie nie odezwał. W internecie jest jego masa zdjęć w rajstopach i króciutkich spodenkach. Obecnie na codzień chodzi w pończochach do czegoś co przypomina sukienkę.
Drugi z nich to: t2wojtas ten raczej nie modyfikuje ciała ale ma także masę zdjęć w galeriach internetowych. O nim na necie prywatnie są skąpe informacje. Tylko można poznać go oglądając zdjęcia a reszty się domyślać.

I jeden i drugi ma wiele niesamowitych i profesjonalnych zdjęć. Najbardziej mnie urzekło to, że w czasie gdy my zastanawiamy się przez 5 lat - powiedziec ukochanej czy nie, albo czy pokazać nogę w rajstopie cielistej lub bardziej widocznej bo co ludzie powiedzą to w tym samym czasie grupka osób (a podałem dwa przykłady bo Maćka czy Antyfaceta to chyba znacie wszyscy) robi co chce z ubraniami i nie ma takich dylematów jak skarpetki petki.

Pooglądajcie.

http://www.google.pl/images?hl=pl&q=xro ... 59&bih=844


http://www.google.pl/images?hl=pl&q=t2w ... 59&bih=844

Celowo pokazałem wam wyniki wyszukiwarki a nie celowe zdjęcia gdyż jest ich tysiące. Każdy niech przejdzie drogę sam i sobie znajdzie. Maja fotoblogi, mają reportarze.

[MusicManiac]

doktorku mam tylko pytanko czy jeden i drugi mają żony, czy partnerki życiowe? Bo wiesz niektórzy się zastanawiają, a inni działają, bo nie mają drugiej połówki to też może być spora różnica między nami, a nimi... Ale ciekawie to wszystko opisałeś :)

[Radziu]

Mi się żaden z tych styli nie podoba. A to czy mają partnerki czy nie, to jest mniej ważne, bo czy mają czy nie, to i tak ze społeczeństwem muszą się zmierzyć. Oglądałem kiedyś rozmowy w toku z xronix. Gościu poprostu chce być sobą i jest, a co o tym ktoś sądzi, ma gdzieś.

[MusicManiac]

Radziu, moim zdaniem czy ma partnerkę jest dość ważne... Gdyby nie miał opinii ludzi gdzieś to by tak nie chodził. Mi też style nie odpowiadają wiecie dlaczego :] ale szacun dla nich z tym, że nie każdy ma taki charakter jak oni :]

[dr.pantyhose]

NIe wiem jak wygląda sprawa z ich partnerkami życiowymi. Xronix sam opisuje co i jak a t2wojtas jest tajemniczy. Ale pamiętajcie, że dziewczyny ciągną do takich co robią co chcą w życiu. Do buntowników. Tutaj nie chodzi o to czy mężczyzna ubiera kieckę tylko o jego charakter. A to potrafi rozpoznać tylko prawdziwa kobieta. Reszta jeśli tego nie potrafi to może dlatego, że jest zapatrzona w siebie albo jest płytka czy mało tolerancyjna. Jesli któryś z nas ma taką partnerkę to znaczy, że jest z nieodpowiednia kobietą. Jesli zdobyliście się na trud poczytania historii Roniego to znajdziecie odpowiedź, że chętnych dziewczyn na faceta w rajstopach nie brakuje.

[MusicManiac]

. Jesli zdobyliście się na trud poczytania historii Roniego to znajdziecie odpowiedź, że chętnych dziewczyn na faceta w rajstopach nie brakuje.

tak, ale tylko czy te chętne dziewczyny to nie będą fetyszystki :P bo to też ma znaczenie :P

[Radziu]

Jakie ma to znaczenie?

[Radziu]

xRonix się zarejstrował na naszym forum. A to jego profil z portalu crossdressing
http://www.crossdressing.pl/familia/xRonix

[MusicManiac]

zależy jaka się trafi, ale fetyszystka może Cię nie kochać za to jakim jesteś człowiekiem tylko za to jak wyglądasz...

co do tolerancji:
http://facet.onet.pl/extra/mezczyzna-zl ... tykul.html

[Radziu]

Zarejestrował się, konto ma aktywne, ale się nie loguje. Czyżby miał być kolejną martwą duszą na forum, jakich ostatnio wyjątkowo wiele

[MusicManiac]

Ja bym się tak Radosławie nie ekscytował tym, że się zarejestrował. Będzie chciał pisać to napisze. Widocznie nie ma czasu na to forum i tyle :]

[Radziu]

Ano nie ma, ale dziwi mnie to, że ostatnio tak dużo nowo zarejestrowanych osób nigdy się nie loguje. Nie mówię już nawet o tych, co się rejestrują, logują, a nic nie piszą.

[dr.pantyhose]

Xronix prowadzi aktywne życie. Jak się nie rejestruje to pewnie dlatego, że nie ma czasu. On nie należy do typu ludzi, którzy boją sie mówić czy pisać.

[kasior]

A skąd wiadomo,że to ten xRonix

Zarejestrował się, konto ma aktywne, ale się nie loguje. Czyżby miał być kolejną martwą duszą na forum, jakich ostatnio wyjątkowo wiele

Po prostu jeszcze nie zajrzał. Zarejestrował się, pewnie jeszcze czeka na aktywację.

[MusicManiac]

kasior, ja o to radka nawet nie pytam, bo wyskoczy z linkami pewnie sprawdził jego IP...

[Radziu]

Jak się nie rejestruje to pewnie dlatego, że nie ma czasu.

Ale się zarejestrował, tylko się nie loguje.

Zarejestrował się, pewnie jeszcze czeka na aktywację.

Jest aktywowany, ale może znowu maile potwierdzające nie dochodzą.

kasior, ja o to radka nawet nie pytam, bo wyskoczy z linkami pewnie sprawdził jego IP...

IP nie, ale adres mail jest jego, no chyba że ktoś się za niego zarejestrował

[kasior]

Ja też jestem człowiekiem zajętym czasem bardzo i nie zawsze mam czas przegladać wszystkie maile. Też mi się zdarzało zarejestrować gdzieś i dopiero po jakimś długim czasie sobie przypominałem i się logowałem. To nic nadzwyczajnego. Dajcie spokój już.

[xRonix]

juz, juz, juz- jak tu ktos napisal, prowadze dosc intensywne zycie i nie zawsze mam czas siedziec przy komputerze, a tak swoja droga kazdego nowego uzytkownika tak komentujecie ?
zarejestrowal sie,
nic nie pisze,
ale sie loguje,
itd.
takie dosc smieszne, ale i sympatyczne doswiadczenie :)

doktorku mam tylko pytanko czy jeden i drugi mają żony, czy partnerki życiowe? Bo wiesz niektórzy się zastanawiają, a inni działają, bo nie mają drugiej połówki to też może być spora różnica między nami, a nimi... Ale ciekawie to wszystko opisałeś :)

Ciekawy tok myslenia, wychodzi na to ze zona czy dziewczyna bedzie z Toba glownie dla faktu ze nie nosisz rajstop. Jestem staroswiecki i wciaz wierze w milosc, gdzie takie glupoty jak rajstopy czy ich brak nie sprawia nikomu problemu.
Podzial na "nas" I "was" oj tu wpadles. Dlaczego w Polsce tak malo innosci? bo zamiast mowic My, dzielisz na "nas' i "was". Zamiast laczyc sie i wspolnie dzialac, szukamy roznic.

Kazdy jest inny, tego nikt nie zaprzeczy, jednak laczy nas cos- w tym wypadku rajstopy- wiec prosze spojrzcie na to z tej strony. Nie chcialbym tu wychodzic zbyt dalego w moich myslach ale niedlugo moze podzielimy sie na tych w rajstopach, ktorzy maja kolczyki albo i nie ;)- takie malo wyszukane z mojej strony- wiem, ale przynajmniej proste do zrozumienia.

. Jesli zdobyliście się na trud poczytania historii Roniego to znajdziecie odpowiedź, że chętnych dziewczyn na faceta w rajstopach nie brakuje.

tak, ale tylko czy te chętne dziewczyny to nie będą fetyszystki :P bo to też ma znaczenie :P

Nie do konca wiem jak rozumiesz pojecie dziewczyny/ partnerki, ale nie mowimy tu o przyjacielu do lozka.

Dodam na koniec ze fakt iz nie mam partnera/ partnerki jest jedynie prywatna sprawa- poki co nie moge sobie na to pozwolic- i prosze tego nie komentowac. Sa jednak osoby ktorym malo rzeczy we mnie przeszkadza o ile w ogole cos, i chcialyby zbudowac cos wiecej, zarowno mezczyzni jak i kobiety, zarowno hetero jak i bi czy homoseksualni.
Fakt ze nosze rajstopy czy ponczochy nigdy nie byl problemem.

Wyjdziecie kiedys na zewnatrz/ impreze itd, sami doswiadczycie jakie sa reakcje, bardzo czesto dziewczyny to pociaga, czasami za czesto, dlatego wole gejowskie kluby, przynajmniej moge tanczyc w spokoju.

no to poki co tyle

[dr.pantyhose]

Witaj Roni. Fajnie, że znalazłeś czas na to forum. Tak jak już ci kiedyś pisałem wielu z nas potrzebuje kogoś kto poklepuje po plecach i mówi, że nie ma się czym martwić. Wyobrażanie sobie, że mogło by być fajnie ale się nie spróbuje bo boi się, ż będzie gorzej. A przeważnie jest beznadziejnie. A łączy nas to, że wszyscy chcemy płynąc pod prąd tylko niektórym brakuje odwagi a innym siły. A historię tworzą indywidualiści.

[nero]

Dokładnie doktorku historię tworzą Ci, którzy mają odwagę iść pod prąd. Może nie zawsze tworzą oni historie ale z pewnością zostają w pamięci. Nie rozumiem tylko jednego: wszyscy stanowimy jedną ludzką rasę więc dlaczego mentalność Niemców, Anglików, Polaków jest inna. Tak wiem, części odpowiedzi można szukać w historii i w tym jak od zarania dziejów mamy wychowują swoich synów i córki. Ale czy aż takie to może mieć znaczenie? Naród polski jest skłonny do podziałów i super nam to wychodzi. Przykładów jest wiele, choćby katastrofa smoleńska. Łączymy się tylko na chwilę, pamiętacie że w przypadku katastrofy trwało to może miesiąc. Potem zaczęły się podziały, walka opozycji z rządem, walka o krzyż itd. Łączymy się, gdy widzimy potrzebę pomocy innym np. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy i inne śliczne cele. Uważam jednak, że dając "złotówę" na taki szczytny cel ludzie dowartościowują siebie. Uważam więc, że stanowimy "skrzywione", zakompleksione i niedowartościowane społeczeństwo. Większość ludzi może chciałoby zaszaleć w różnych tematach ale boją się opinii innych. Dlatego ludzie wolą wytykać inność niż sami zdobyć się na odwagę by tę inność pokazać. Mamy chore społeczeństwo i taka jest prawda. Dlatego gratuluję każdemu kto nie reaguje i nie przejmuje się reakcją ludzi nie tylko w temacie nowomodnym.

[polpon]

Teraz więc faceci chodzący w rajstopach są tymi którzy "idą pod prąd" ... ... Ludzie ja chodząc w rajstopach staram się po prostu być sobą a to że idę pod prąd jest gdzieś obok.Podobnie jak z orientacją czy kilkoma innymi sprawami.Ale ta romantyczna legenda o buncie na pewno czasami poprawia mi humor .
Została poruszona tu inna ciekawa kwestia której ja już nie chciałem dotykać ,a zrobił to ktoś inny,a mianowicie tolerancja na forum...Taka mała teoria: może to trochę przekoloryzuje ale zauważyłem jak tak zwane 'nowomodne' osoby (czyli my),które idą po ulicy w widocznym stroju klubowym mając związanego z tym większego lub mniejszego stracha i doświadczyły na sobie tak zwanej nietolerancji na forum są bardziej otwarte i i właśnie bardziej tolerancyjne.Osobą które chodzą tylko pod spodnie i w zimie łatwiej przychodzi wytykanie bądź sugerowanie myśli typu -my -oni.Oczywiście to tylko spostrzeżenie i pewnie się mylę... Z drugiej strony teraz ja niechcący stworzyłem niezbyt zdrowy podział na tych którzy są widoczni i na tych mniej widocznych .Oczywiście ten podział jest sztuczny i nieistotny,ale uzmysłowił mi jak łatwo jest dzielić... oj bardzo.

[MusicManiac]

xRonix, Jeśli Cię uraziłem to przepraszam :] i fakt niepotrzebnie może zrobiłem ten podział i chyba też nieświadomie. Wiadomo każdy jest inny i ja jestem akurat dość nieśmiały i skromny nie potrafię jak niektórzy wyjść tak po prostu w rybaczkach, czy szortach i rajstopach. Może kiedyś przyjdzie taki czas, ale na razie daleko mi do tego. Uważam tylko, że gdybym mieszkał za granicą(bo jakoś wśród znajomych nie mam odwagi i nie nakłaniajcie mnie po raz kolejny do wyjścia publicznego, bo nie chce się powtarzać) to prędzej bym się na to odważył, oczywiście jeśli moja druga połowa by to zaakceptowała. Krótko rozmawiałem z nią kiedyś o szortach i rajstopach wtedy akurat temat rajstop u nas był świeży i powiedziała, że jeśli mi zimno i pod spodnie mogę sobie nosić, ale do krótkich spodenek nie. Pokazałem przy okazji tej rozmowy jedno ze zdjęć nero w parku i powiedziała, że to już trochę przesada i tu nie chodzi o to że mnie nie kocha czy nie akceptuje, ale też się przejmuje opinią innych. Na razie ani ja ani ona na coś takiego nie mamy czasu, bo mamy sporo problemów, o których nie muszę tutaj mówić.

Ja do Ciebie xRonix, nic nie mam. Nic mi w Tobie nie przeszkadza podziwiam jedynie Twoją odwagę, bo ja nie mam takiego charakteru jak Ci z nas którzy na codzień chodzą nowomodnie...


Radku, a Ty nie masz tutaj nic do powiedzenia

[Danon]

nie nakłaniajcie mnie po raz kolejny do wyjścia publicznego,

hmm - a nakłaniał Cię ktokolwiek do czegokolwiek?

oczywiście jeśli moja druga połowa by to zaakceptowała.(...) tu nie chodzi o to że mnie nie kocha czy nie akceptuje, ale też się przejmuje opinią innych.

- rozumiem ją - choć z czasem trzeba się nauczyć mieć opinię innych gdzieś - wówczas masz swoje zdanie i jesteś niezależny. Inna sprawa narzucanie swojej opinii innym czy też manifestowanie jej, afiszowanie się itp.
Idealny związek to tylko On i Ona, - oni nie istnieją - do momentu gdy pojawia się Ono - wówczas trzeba niestety liczyć się z nimi .

[MusicManiac]

no były komentarze o tym, że nie mam odwagi chodzić nowomodnie... ale to już nie istotne. Wiem, że nie należy się jakoś bardzo przejmować ludźmi, ale tak już mam. Idealnych związków nie ma :P są zbliżone do ideał :P ale ja nie narzekam, bo jestem bardzo szczęśliwy mimo przeszkód i problemów.

Wracając do tematu:
http://demotywatory.pl/2559543/Byly-tak ... iecinstwie
Czy ja dobrze widzę... Krótkie spodenki i rajtuzy?

[dr.pantyhose]

Dobrze widzisz. Sam tak chodziłem ubrany.