Kącik motoryzacyjny

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

ODPOWIEDZ
Radziu

Post autor: Radziu » 17 gru 2010, 16:29

Trzeba go spiłować trochę, mogę pilnik pożyczyć ;-)
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 18 gru 2010, 21:09

Jak zatkałem wszystkie dziury w stronę chłodnicy, to zaczął się rozgrzewać. Niestety w moim samochodzie nie starczyło pomysłowości konstruktorom żeby zainstalować cyfrowy termometr do chłodnicy. Pokazują się tylko słupki na wykresie. Do kitu taki termometr.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 18 gru 2010, 21:25

zawsze możesz sam zainstalować cyfrowy termometr :)
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 18 gru 2010, 21:45

Wszystko można zainstalować, ale jak samochód jest dość zaawansowany to takie bajery powinien mieć jako standard.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 18 gru 2010, 22:56

Widać uznali, że automatyka sama sobie poradzi z temperaturą i taka informacja jest zbyteczna dla kierowcy. W dawnych samochodach był wskaźnik ciśnienia smarowania w silniku, obecnie tylko kontrolka braku takowego.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 19 gru 2010, 22:37

No właśnie o tym ciśnieniu też chciałem napisać. Taki manometr powinien być w każdym samochodzie, wtedy , szczególnie młodzież widziałaby jak zajeźdźa zimny silnik na wysokich obrotach.
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 20 gru 2010, 09:19

musa pisze:Niestety w moim samochodzie nie starczyło pomysłowości konstruktorom żeby zainstalować cyfrowy termometr do chłodnicy.
Takiego bajeru to jeszcze nie widziałem w żadnym samochodzie, zresztą do czego miałby służyć ? Po co Ci wiedzieć, że temperatura w chłodnicy ma akurat 51 czy 86 stopni ? OK, wskaźnik jako taki aby wiedzieć czy silnik jest już rozgrzany jest przydatny, ale to tego w zupełności wystarczą takie słupki czy zwykła analogowy wskaźnik.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 20 gru 2010, 23:19

Żle się wyraziłem mówiąc cyfrowy, chodziło mi bardziej o zwykły zegarowy wskaźnik z cyframi. U mnie wyświetla się słupek i to jest do kitu. Na zegarze widać, kiedy może się przegrzać.

P.S. Dzisiaj było tak ślisko, że zwariował mi ESP i ABS, zapaliły się kontrolki na stałe i w kilku językach pokazały się komunikaty, że wysiadły oba systemy.
Na światłach wyłączyłem silnik i po włączeniu wszystko doszło do normy. :wleb
Radziu

Post autor: Radziu » 25 gru 2010, 16:48

Nie wiecie czy są jakieś systemy wspomagające jazdę we mgle? Wczoraj jechałem do Czestochowy, mgła przez całą drogę była gęsta. Widoczność prawie żadna, jakieś 20-30 metrów, jechałem srednio 80km/h co i tak było dużo, wyprzedzaliśmy wszystkich ze sporą różnicą, aż wkońcu nas coś wyprzedziło z naprawdę dużą różnicą. Moja prędkość wydawała mi się niebezpieczna. Postanowilem zagrać w grę 'podążaj za czerwonym punktem', wtedy okazalo się że ten gość jedzie srednio 140-150km/h i zastanawiam się jak on to robił przy takiej widoczności. Czy są może jakieś kamery w samochodach które poprawiają widoczność we mgle? Widziałem w top gear samochód z kamerą która poprawia widoczność w nocy, ale czy to się sprawdza we mgle?

W każdym razie dzieki niemu pomimo mgły dolecieliśmy błyskawicznie.
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 25 gru 2010, 17:25

Te systemy wspomagające jazdę w nocy działają na podczerwień, ale czy to działa również w mgle, tego nie wiem. Ale skoro sprzęt używany przez wojsko czy policje (też podczerwień) "widzi" ludzi w gęstym lesie czy wręcz wewnątrz budynków, to bardzo możliwe że te systemy działają we mgle.

Ale niezależnie od tego ten gość musiał być kompletnym wariatem (Tobie Radzi też niewiele brakuje ;-) ), jeżeli jednym pasem ludzie jadą powiedzmy 50km/h a on 150, to niech ktoś nie widząc wiele we mgle zmieni pas (bo np. chce skręcić) i praktycznie nie ma szans na uniknięcie wypadku. A później na pokiereszowane samochody wpadają następne i mamy karambol, jakich było kilka ostatnio.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 25 gru 2010, 18:20

bodex pisze:"widzi" ludzi w gęstym lesie czy wręcz wewnątrz budynków
Ten sprzęt tak działa tylko w filmach kryminalnych z gatunku "zabili go i uciekł". Jest to fizyczna niemożliwość. Promieniowanie podczerwone jest jeszcze bardziej rozpraszane niż widzialne. Jedynym systemem wspomagjącym prowadzenie we mgle jest wysokie stęzenie alkoholu we krwi.
Taki szaleniec jedzie na pamięć i wyobraźnię o drodze. Powinien być odstrzelony dla dobra społeczeństwa.
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 25 gru 2010, 20:04

Widziałem to już ponad dziesięc lat temu.

http://ceo.cxo.pl/artykuly/50618/Bezpie ... cenie.html

Kamera na poczerwień i monitor na desce. Tamten system był projekcyjny na przedniej szybie w samochodzie Pontiac. System pomimo mgły zarysowuje kontury wszystkich przedmiotów na drodze. Podobno do 2017 mają być seryjnie montowane kamery na lusterkach sygnalizujące automatycznie przeszkody na sąsiednich pasach. Teraz są tylko montowane w autach z wyższej półki. Np. Volvo to teraz robi seryjnie w lepszych modelach. A kolega ma w ośmioletnim Nissanie Almera radar, który mu nie pozwala podjechać do poprzednika. Sam wychamowuje auto.

Fajne zabawki są tylko są za drogie na polski rynek. Przeszkoda to pieniądze i marketing.
dr.eklektyczny
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 25 gru 2010, 22:16

Radziu pisze:Nie wiecie czy są jakieś systemy wspomagające jazdę we mgle?
W każdym razie dzieki niemu pomimo mgły dolecieliśmy błyskawicznie.
Jedyne wyjaśnienie, które przychodzi mi do głowy to to, że miał bardzo nisko umieszczone halogeny i ładnie oświetlał "pod mgłą". Wtedy naprawdę lepiej widać.

A przy okazji przypomniał mi się taki kawał:
Była taka mgła, że trzymałem się blisko świateł poprzednika. Jechałem tak za nim dosyć długo, aż w pewnym momencie światła znikły, po czym uderzyłem w jego tył. Wściekły wyskoczyłem z pretensjami, czemu do cholery wyłączył światła.
Padła odpowiedź, a co nie mogę w swoim garażu?
Radziu

Post autor: Radziu » 25 gru 2010, 22:28

Raczej nie miał nisko świateł, bo to było coś na kształt terenówki. Nie wiem jaka marka ani model bo widziałem tylko jego tylne światła, a przez większość czasu tylko przeciwmgielne. Raczej był trzeźwy bo jechał zbyt pewnie płynnie i bezbłędnie.

Ja zachowywałem względnie bezpieczną odległość, tak żebym miał czas na reakcję.
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 25 gru 2010, 22:40

http://www.youtube.com/watch?v=l6DMidknVCo

http://www.youtube.com/watch?v=_C5RVtcR ... re=related

http://www.google.pl/images?hl=pl&biw=1 ... CEgQsAQwBA

http://blog.honk.com/best-high-tech-saf ... -your-car/


Wszystko jest od dawna tylko te wszystkie dodatki to kosztują pewnie drugie tyle co auto. Mi się też dażyło na niemieckiej autostradzie gdy podczs gęstej mgły auta śmigały obok mnie z dużo większą szybkością.
dr.eklektyczny
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 28 gru 2010, 13:23

według mnie Ci co tak szybko jeżdżą w taką pogodę to są kaskaderzy. Kilka razy widziałem takich. Lepiej dojechać bezpiecznie do celu, bo jak będziesz jechał za szybko to zdążysz się spóźnić nie pół godziny, ale znacznie, znacznie więcej...
Radziu

Post autor: Radziu » 28 gru 2010, 13:38

Są kierowcy którym zła pogoda lub nie odpowiednie opony nie przeszkadzają ;-)
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 28 gru 2010, 14:29

znam takich oni jeżdżą najczęściej dobrymi samochodami... Tylko potem się słyszy o statystykach. Ja nie jestem święty, ale pamiętam jak kiedyś jechałem pierwszy raz poza miasto i jechałem przepisowo w terenach zabudowanych to korek się zaraz robił xD u nas po prostu się nie respektuje przepisów... W święta jakoś jechałem nie pamiętam który dokładnie był to dzień, ale widziałem kierowce rajdowego, który jechał czerwonym golfem V i jak mnie wyprzedzał i 3 inne auta to prawie miał by dzwona z tirem, ale tir zwolnił. Póki go jeszcze widziałem to takie same sytuacje były jeszcze dwa razy. Potem tylko na CB krzyczeli, żeby go zblokowali trochę :P
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 28 gru 2010, 16:48

Ze statystyk wynika, że najwięcej wypadków zdaża się przy prędkości 55 do 60 km/h
A na autostradach gdzie jedziemy najszybciej zdaża sie tylko 3 procent wszystkich wypadków. Więc to nie prędkość zabija tylko nieostrożność.
Kilka lat temu w jednm okręgu w USA wprowadzono tymczasowo brak ograniczeń prędkości. I co się stało ? Spadła liczba wypadków. Samo pilnowanie prędkości ludzi stresuje i nie dostosowuja się się do warunków tylko jadą z maksymalna dopuszczalną prędkościąą
dr.eklektyczny
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 28 gru 2010, 17:17

ale ja nie mówię o autostradach. Poza tym u nas jest tyle autostrad, że nie ma co nawet komentować. Fakt nieostrożność jest częstą przyczyną wypadków, ale wielokrotnie przy nadmiernych prędkościach są wypadki i nie mam na myśli nawet dróg ekspresowych tylko np. wojewódzkich gdzie masz jedną drogę dwukierunkową... U nas są niby te fotoradary, ale tam gdzie są stałe maszty czasem ludzie zwalniają, ale Ci co na CB się dowiadują że pusta puszka tną zamiast 50km/h to jadą minimum 80km/h
Radziu

Post autor: Radziu » 28 gru 2010, 18:23

Znaki ograniczające prędkość, to według "kodeksu polskiego kierowcy" to prędkość sugerowana ;-) Ograniczenie prędkości sugeruje, że może być coś niebezpiecznego i poprostu trzeba bardziej uważać. I to nie tylko na fotoradary :lol:

A co do statystyk, to jeszcze jedna ciekawostka. Najwięcej wypadków przy długich trasach zdarza się tuż przed dojechaniem do celu, a szczególnie w drodze powrotnej, tuż przed dojechaniem do domu.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 28 gru 2010, 18:35

bo w takich przypadkach dochodzi zmęczenie. Byłem za granicą i gdzie można to ludzie szybko jeżdżą, ale gdzie są ograniczenia to nie przekraczają prędkości. Jak to mówią u nas znaki są dla ozdoby :P
Radziu

Post autor: Radziu » 28 gru 2010, 18:50

Myślę, że raczej chodzi o odprężenie, że się jest już prawie na miejscu i spada koncentracja.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 28 gru 2010, 20:10

Dokładnie Radziu, też doszedłem do takich wniosków po moich długich trasach. Po prostu myślami byłem już w domu.
Zdarzało się też przejechać ponad tysiąc kilometrów stanąć na stacji 30 km przed domem i przespać 8 godzin. Nie tyle senność przeszkadzała, bo to można by na te kilka km oszukać (np. ochłodzić się nieco), ale po prostu nie można było patrzeć, tak oczy bolały.
Ale to już dawne czasy.
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 29 gru 2010, 08:37

dr.pantyhose pisze:Kilka lat temu w jednm okręgu w USA wprowadzono tymczasowo brak ograniczeń prędkości. I co się stało ? Spadła liczba wypadków.
Skoro spadła ilość wypadków, to dlaczego tylko tymczasowo i tylko w jednym okręgu, powinni wszędzie na stałe :)

Ja myślę, że to nie ilość wypadków jest ważna, tylko ilość zabitych i ciężko rannych. Statystycznie w zimę jest ich najmniej, chociaż ilość ogólna ilość wypadków jest większa niż w inne pory roku.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości