Opony zimowe

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

Radziu

Post autor: Radziu » 07 gru 2010, 10:06

Też tak myślę, ale pewnie jeszcze nie raz zostanie poruszony.

A liczyć umiem. Opona najtańsza 175zł*4= 700 + 2xwymiana po 80zł, bo tyle kosztuje w mojej okolicy = 160 + przechowywanie 2*50zł = 100 zł

Razem 700+160+100= 960zł i to jest najtańsza wersja. Bo sensowne opony kosztują jakieś 230-250zł.

Według Twojego rozumowania musiałbym znaleźć oponę w cenie 125zł, do mojego samochodu nie realne. Chyba że wdług Ciebie ogarnięta opona to bieżnikowana albo używana. Dodatkowo musiałbym się prosić o przechowywanie po znajomych i sam dokonać wymiany opon.
Radziu

Post autor: Radziu » 07 gru 2010, 10:08

bodex pisze:Wersja dla oszczędnych. Kupić opony + felgi i samemu wymieniać. Nie będzie trzeba płacić dwa razy w roku za wymianę. A opony można trzymać na balkonie, np w formie doniczek na kwiaty :-P
Niby tak, ale felgi też nie są gratis, więc oszczędność wychodzi po kilku wymianach, niewiem czy opony się szybciej nie zużyją ;-)

A co do balkonu, to słuzy mi do celów rekreacyjnych, a nie jako graciarnia.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 07 gru 2010, 10:11

Radziu, zależy jakich masz znajomych czy rodzinę ;] ale to nie ważne. ja mam znajomego wulkanizatora i mi taniej załatwia opony, bo wcześniej tata u niego brał opony i się długo znamy. jak mówiłem dobre są frigo dębicy, ale na samą warszawę to sensownych opon chyba byś nie musiał kupować :] ale już wszystko wyjaśnione.
Awatar użytkownika
krzyś
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 843
Rejestracja: 24 lis 2009, 20:44
Lokalizacja: zdw
Kontakt:

Post autor: krzyś » 07 gru 2010, 10:44

bodex pisze:Wersja dla oszczędnych. Kupić opony + felgi i samemu wymieniać. Nie będzie trzeba płacić dwa razy w roku za wymianę. A opony można trzymać na balkonie, np w formie doniczek na kwiaty :-P
nie wiem jaki to ma sens ponieważ koła i tak trzeba wyważyć. najlepszy układ to mieć takiego wulkanizatora, który do całej akcji przechowuje jeszcze opony... pozwala to zaoszczędzić dźwigania czyli zdrowia, a te przecież bezcenne.
Radziu

Post autor: Radziu » 07 gru 2010, 10:52

pantyhoseman, ja nie mam w rodzinie wulkanizatora, ani osób posiadających nadmiar przestrzeni.

Dębica frigo do mojego samochodu według ceneo kosztuje od 190zł w zwyż. Więc nawet same opony wyjdą grubo powyżej 500zł.

Jak na Warszawę to wystarczająco sensowne są te letnie co mam, o czym piszę na tym forum od ponad roku.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 07 gru 2010, 12:05

ja nie mam w rodzinie wulkanizatora tylko znajomy jest wulkanizatorem ;-)
Radziu

Post autor: Radziu » 07 gru 2010, 12:09

Ty masz, ale nie każdy ma. Inaczej by wulkanizatorzy nie zarobili :-P
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 07 gru 2010, 12:28

Radziu, wg mnie nie ważne czy opony kosztują 500 czy 1500. Stać cię na samochód, ubezpieczenie, paliwo itp, więc koszt opon to drobiazg niewarty uwagi. Więc nie biadol jakie to drogie, tylko po prostu napisz że nie zmienisz bo nie.

Ale jest szansa na "lepsze", podobno nasze posły pracują nad ustawą nakazującą używać opon zimowych w zimę :-P Mam nadzieję, że zrobią to wcześniej niż na 10 lat.
Radziu

Post autor: Radziu » 07 gru 2010, 12:51

Powodów jest wiele, nie biadolę, piszę tylko że koszty nie są warte różnicy w porównaniu do letnich. Wolę sobie tego tysiaka odłożyć na wakacje :-)

PS. to furum zmienia się w forum oponiarskie, albo raczej, jak przekonać Radzia do zakupu zimowych opon :lol:
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 07 gru 2010, 22:39

Po co go przekonywać. Jest dorosły i ma swoje poglądy. JA mam dwie zimowe a dwie uniwersalne przeznaczone do dużych opadów deszczu i jakoś tak cały rok nie chce mi się z tym nic robić. Na moje felgi 16 to kosztuja juz więcej. Ze 2000 tysiąca trzeba dać za komplet. A co zmiany a nie przekładania wraz z felgami to jest taka zaleta, że i wywazenie się zrobi przy okazji i przegląd opony. Dla bezpieczeństwa.
dr.eklektyczny
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 07 gru 2010, 22:52

no cóż ja już tak muszę podyskutować z Radosławem :-) ale przynajmniej nikt nie powie, że na forum nic się nie dzieje :mrgreen:
Awatar użytkownika
krzyś
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 843
Rejestracja: 24 lis 2009, 20:44
Lokalizacja: zdw
Kontakt:

Post autor: krzyś » 08 gru 2010, 08:32

ja zaliczyłem rów jadąc 30km/h. i dobrze że nic się nie stało i auto całe. na drugi dzień założyłem zimówki. wcześniej też mówiłem że nie potrzeba bo mam drugi na zimowych. no ale tego dnia musiałem zostawić go żonie... i jak widać na efekt nie trzeba było długo czekać
Radziu

Post autor: Radziu » 08 gru 2010, 13:23

Też raz zaliczyłem wjazd do rowu, też przy małej prędkości, ale wtedy mialem zimowki bo jeździłem dużo po całej Polsce.

Testy wykazują, że zimowe opony są lepsze od letnich tylko na śniegu i na lodzie. A skoro ja jeżdżę tylko po Warszawie, a w Warszawie w sezonie zimowym ulice zdecydowanie częściej są mokre niż ośnieżone, to chyba lepiej mieć letnie opony które lepiej sprawują się na mokrej nawierzchni.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 08 gru 2010, 13:32

ja kiedyś też rów zaliczyłem, ale miałem prawko dwa miesiące i maluchem na wielosezonowych jechałem. dla mnie zimówki są niezbędne przydają się przy wyjeżdżaniu z zaśnieżonych miejsc parkingowych. wiele ulic mniejszych nie jest odśnieżonych to też się przydają ;-)
Radziu

Post autor: Radziu » 08 gru 2010, 14:28

Do wyjeżdżania z miejsc parkingowych mam łopatę :lol: kupiłem za 34 zl niezly sprzęt.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 08 gru 2010, 14:43

ja też mam łopatę, ale głównie oczyszczam swoje miejsce parkingowe i to jak porządnie zawali, ale mówię np. o parkowaniu na mieście czy pod marketami. Ja wolę wyjechać na zimówkach, niż ślizgać się na letnich lub machać łopatą za kogoś :]
Radziu

Post autor: Radziu » 08 gru 2010, 16:12

Nie no, pod marketem, czy na parkingu firmowym parkuję bez problemu, łopata nie potrzebna. Używam jej do wyjeżdżania z miejsc parkingowych przy osiedlu, które są wzdłuż ulicy i notoryczynie zasypywane są przez pługi. Obawiam się, że same zimowe opony niewiele by pomogły.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 08 gru 2010, 16:58

Radziu, no a widzisz mi pomogły nie raz. skoro pod marketami nie masz problemu z parkowaniem to rzeczywiście w tej warszawie szybko wszystko czyszczą ze śniegu ;-)
Radziu

Post autor: Radziu » 08 gru 2010, 17:31

A może poprostu opony letnie wcale nie są tak znacząco gorsze ;-) A może taka jest różnica pomiędzy supermarketami Warszawskimi, a ...... nie wiem skąd jesteś. Zresztą wiele marketów ma parkingi zadaszone/podziemne, a tam wogóle nie ma problemu ze śniegiem. Na osiedlu też taki mamy, ale w tym sezonie z niego zrezygnowałem.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 08 gru 2010, 18:39

no z łodzi. centra handlowe maja parkingi podziemne czy zadaszone ale nie wszystkie, a hipermarkety nie maja takiego rarytasu ;] jeśli letnie nie były by znacząco gorsze to nikt by zimowych nie kupował :P
Radziu

Post autor: Radziu » 08 gru 2010, 19:04

Ale hipermarkety są częścią tych centrów handlowych z zadaszonymi parkingami ;-)

Może to tylko kwestia marketingu ;-)
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 08 gru 2010, 19:11

Radziu, tak w centrach handlowych bywają hipermarkety, ale mi chodzi o np. reala, carefoura castorame czy praktikera które to sklepy mają swój parking i swój teren nie w centrum handlowym
Radziu

Post autor: Radziu » 08 gru 2010, 19:18

To może w Łodzi. Bo w Warszawie Carrefour jest w CH Arkadia, CH Wileńska, Real jest w CH Fort Wola, CH King Kross, Castorama czy Praltiler to nie wiem, bo nie korzystam, ale z podobnych Leroy Merlin jest też w CH Arkadia. A te wszystkie CH mają parkingi podziemne. Oczywiście takich CH jest znacznie więcej, wymieniłem tylko przykładowe.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 08 gru 2010, 19:43

zaskocze Cię auhan i leroy nie mają ani zadaszonego parkingu ani podziemnego przy ul. puławskiej
Radziu

Post autor: Radziu » 08 gru 2010, 21:26

Ale to już nie w Warszawie :lol: Podobny zestaw, czyli Auchan i Leroy jest przy Modlińskiej, tym razem w Warszawie, a nie pod Warszawą i ma parking zadaszony/podziemny. Zaskoczony :?:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości