Kącik motoryzacyjny
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
- musa
- Zasiedziały na forum
- Posty: 937
- Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Znawca tematu
- Posty: 564
- Rejestracja: 11 lis 2007, 21:49
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
- musa
- Zasiedziały na forum
- Posty: 937
- Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
byczunio, to nie ten wątek.
Ja nadal na letnich i nadal przeważnie nie zostaje w tyle w stosunku do innych. Nadal nie twierdzę że opony zimowe nic nie dają, ale nadal uważam, że umiejętności mają większe znaczenie, ale najlepiej mieć jedno i drugie :)
Znowu pług zasypał mnie po próg na parkingu przy ulicy, ale mam teraz szpadel więc problemu nie było :)
Ja nadal na letnich i nadal przeważnie nie zostaje w tyle w stosunku do innych. Nadal nie twierdzę że opony zimowe nic nie dają, ale nadal uważam, że umiejętności mają większe znaczenie, ale najlepiej mieć jedno i drugie :)
Znowu pług zasypał mnie po próg na parkingu przy ulicy, ale mam teraz szpadel więc problemu nie było :)
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
Bo jest krótsza. Problem w tym, że tak aby była krótsza trzeba się nauczyć hamować i wyczuwać samochód jak kierowca rajdowy. Przeciętny człowiek tego nie potrafi. Przeciętny człowiek wpadnie w poślizg co jest często równoznaczne z wypadkiem. Dla przeciętnego kierowcy abs jest lepszy.
W pewnej książce na temat techniki motoryzacyjnej były opisy doświadczeń robionych przez wydziały uniwersyteckie dla hamowania i przyspieszania.
Wszystko było sprawdzane pod kątem przeciętnego kierowcy i doświadczonego jak i takiego o specjalnych umiejętnościach.. I taki kierowca o u miejętnościach ponadprzeciętnych jest w stanie lepiej sobie poradzić od nowoczesnych systemów. Co mnie wprowadziło w z dziwienie potrafi lepiej przyspieszać bez systemu kontroli trakcji niz przeciętny z takim systemem. I analogcznie potrafi lepiej zachamować niż przeciętny kierowca z systemami wspomagajacmi hamowanie.
Ja panowie nie zaprzeczam waszym umiejętnościom na stanowisku kierowniczym w samochodzie. Ale sam wole mieć w moim aucie te wszystkie skróty. ABS, ESP, BAS i kilka innych których nie pamiętam
W pewnej książce na temat techniki motoryzacyjnej były opisy doświadczeń robionych przez wydziały uniwersyteckie dla hamowania i przyspieszania.
Wszystko było sprawdzane pod kątem przeciętnego kierowcy i doświadczonego jak i takiego o specjalnych umiejętnościach.. I taki kierowca o u miejętnościach ponadprzeciętnych jest w stanie lepiej sobie poradzić od nowoczesnych systemów. Co mnie wprowadziło w z dziwienie potrafi lepiej przyspieszać bez systemu kontroli trakcji niz przeciętny z takim systemem. I analogcznie potrafi lepiej zachamować niż przeciętny kierowca z systemami wspomagajacmi hamowanie.
Ja panowie nie zaprzeczam waszym umiejętnościom na stanowisku kierowniczym w samochodzie. Ale sam wole mieć w moim aucie te wszystkie skróty. ABS, ESP, BAS i kilka innych których nie pamiętam
dr.eklektyczny
- MusicManiac
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
-
- Znawca tematu
- Posty: 598
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
- Kontakt:
Napisz jeszcze że wielu innych wyprzedzasz, nawet uwierzę, bo ci "inni" pewnie też na letnichRadziu pisze:Ja nadal na letnich i nadal przeważnie nie zostaje w tyle w stosunku do innych.
Po co opony zimowe, po co kontrola trakcji itp, przecież Warszawa to nie góry. A w ostatni poniedziałek odcinek około 10km jechałem 3,5 godziny. Jak widziałem takich "mistrzów" co nie mogli ruszyć tylko mielili w miejscu kołami to szlag trafiał, zwłaszcza jak taki stał na środku skrzyżowania i przez 2-3 zmiany świateł blokował ruch
Z tego wszystkiego BAS by mi się przydał, niby mam 10 głośników, ale z BASu nie jest zadowolonydr.pantyhose pisze:Ale sam wole mieć w moim aucie te wszystkie skróty. ABS, ESP, BAS
No cóż, może faktycznie połowa Wawy jeździ na letnichbodex pisze:Napisz jeszcze że wielu innych wyprzedzasz, nawet uwierzę, bo ci "inni" pewnie też na letnich
No na szczęście w Warszawie nie było tak, źle. Jechałem sporo dłużej, bo wszyscy się wlekli, ale 15km przejechałem w godzinę, co bez korków zajmuje 20 minut, a przy "standardowych" korkach w tych godzinach 30-40 minut, więc nie było tak źle. Problemów z ruszaniem nie miałem i nie widziałem, żeby ktoś miał aż takie problemy.bodex pisze:przecież Warszawa to nie góry. A w ostatni poniedziałek odcinek około 10km jechałem 3,5 godziny. Jak widziałem takich "mistrzów" co nie mogli ruszyć tylko mielili w miejscu kołami to szlag trafiał, zwłaszcza jak taki stał na środku skrzyżowania i przez 2-3 zmiany świateł blokował ruch
Ostatnio zmieniony 04 gru 2010, 21:38 przez Radziu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
pewnie średnia z tych temperatur. czyli około -13 ale mogę sie mylić bo nie znam się na stechiometrii. Przecież niezamarzanie płynów do spryskiwacza uzyskuje się dadawanie mniej lub więcej izopropanolu. Samemu można więc go kupić w chemicznym i dolać do zbiorniczka z pół litra.
A BAS pewnie wiecie co to, bo Radziu żartuje z niewtajemniczonych.
Ale jeśli nie to
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brake_Assist_System
A BAS pewnie wiecie co to, bo Radziu żartuje z niewtajemniczonych.
Ale jeśli nie to
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brake_Assist_System
dr.eklektyczny
- MusicManiac
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Radziu, a auto masz od nowości? może był zbiornik wymieniany bo był dzwon? nie wiadomo używane auta to same zagadki :D a co do temp. to trudno stwierdzić może z -10 może więcej, ale podejrzewam, że nie powinien Ci zamarznąć. wypsikaj jeszcze płynu z litr i zalej wtedy jeszcze zimowym i wtedy na pewno nic się nie będzie działo. ja przy dzisiejszej jeździe dużo pryskałem, bo szybko się szyby brudzą...
Też tak myślałem, ale z niewiadomych przyczyn ta mieszanka zamarzła przy -7, tzn same wyloty (wszystkie 5). A przy -11 przestały się również kręcić silniczki pomp.dr.pantyhose pisze:pewnie średnia z tych temperatur. czyli około -13
Dzięki, bo nawet nie wiedziałem.dr.pantyhose pisze:A BAS pewnie wiecie co to, bo Radziu żartuje z niewtajemniczonych.
A jaki wpływ może to mieć na zamarzanie płynupantyhoseman pisze:Radziu, a auto masz od nowości? może był zbiornik wymieniany bo był dzwon?
Najpierw musi odmarznąćpantyhoseman pisze: wypsikaj jeszcze płynu z litr i zalej wtedy jeszcze zimowym i wtedy na pewno nic się nie będzie działo.
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
- MusicManiac
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
- musa
- Zasiedziały na forum
- Posty: 937
- Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Co do plynu to ten z Biedronki co jest do - 22 zamarza przy 10, kupuje płyn za 30zł/5litrów na BP i ma te stopnie, które piszą.
Co do systemów, wiele lat jeżdżę, ABSy, ESP, inne oraz opony zimowe poprawiają zdecydowanie komfort jazdy. A zapalające się w trakcie jazdy lampki, migające w różnych częstotliwościach informują dodatkowo jak bardzo śliskia jest jezdnia, czy już nogę zdjąć z gazu, czy można docisnąć. Większość kierowców pozostaje daleko w tyle, bo nie potrafi korzystać z takich informacji.
Przy okazji, jak zamarźnie Wam kłódka w bramie albo zamek w samochodzie to sprawdzonym sposobem jest podgrzanie kluczyka zapałkami lub zapalniczką. Działa zawsze.
Co do systemów, wiele lat jeżdżę, ABSy, ESP, inne oraz opony zimowe poprawiają zdecydowanie komfort jazdy. A zapalające się w trakcie jazdy lampki, migające w różnych częstotliwościach informują dodatkowo jak bardzo śliskia jest jezdnia, czy już nogę zdjąć z gazu, czy można docisnąć. Większość kierowców pozostaje daleko w tyle, bo nie potrafi korzystać z takich informacji.
Przy okazji, jak zamarźnie Wam kłódka w bramie albo zamek w samochodzie to sprawdzonym sposobem jest podgrzanie kluczyka zapałkami lub zapalniczką. Działa zawsze.
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
Musa, jesli chodzi o ESP to czasem muszę wyłączać bo jest połączone z ASR. Objawia się tym w pewnych szczególnych przypadkach, że przy ruszaniu pod górkę na lodzie czy wyjeżdżonym śniegu system przytłumia silnik i koła nie mają zbyt duzo siły aby ciągnąć. Po równym działa ok. Po wyłączeniu tego systemu koła buksują ale auto powoli wjeżdża pod górkę. System sam się włącza po przekroczeniu 40 km/h.
Przy większej prędkości nie da się go u mnie wyłączyć.
Ostatniej zimy gdy byłem w Polsce w czesie 30 stopniowych mrozów (Pamiętacie je w styczniu gdy przez kilka tygodni nie było prądu na południu Polski, bo u moich rodzców na wsi nie było) wszędzie był tylko śnieg i lód. Jadąc przez wieś dwukrotnie zdażyło mi się, że systemy nie pomogły. Autem obróciło przy jakiś 50km/h i na nic się nie zdała moja reakcja. Systemy więc nie zawsze są do końca skuteczne. Aczkolwiek jako, że działają to sam nie wiem w ilu sytuacjach pomogły a ja nawet nie miałem o tym pojęcia.
Ale to tak jest z tym obecnym autem. W poprzednich, poza ABS-em nic nie miałem i też jeździłem, i też żyję. A na początku miałem Malucha , który nawet dobrych hamulców nie miał i też było dobrze i fajnie.
Przy większej prędkości nie da się go u mnie wyłączyć.
Ostatniej zimy gdy byłem w Polsce w czesie 30 stopniowych mrozów (Pamiętacie je w styczniu gdy przez kilka tygodni nie było prądu na południu Polski, bo u moich rodzców na wsi nie było) wszędzie był tylko śnieg i lód. Jadąc przez wieś dwukrotnie zdażyło mi się, że systemy nie pomogły. Autem obróciło przy jakiś 50km/h i na nic się nie zdała moja reakcja. Systemy więc nie zawsze są do końca skuteczne. Aczkolwiek jako, że działają to sam nie wiem w ilu sytuacjach pomogły a ja nawet nie miałem o tym pojęcia.
Ale to tak jest z tym obecnym autem. W poprzednich, poza ABS-em nic nie miałem i też jeździłem, i też żyję. A na początku miałem Malucha , który nawet dobrych hamulców nie miał i też było dobrze i fajnie.
dr.eklektyczny
Pojemność zawsze w rzeczywistości jest większa jak się wlewa pod sam korek.pantyhoseman pisze:Radosławie oczywiście nie zaznaczyłem tego ZAPOMNIAŁEM pytam czy auto masz od nowości apropo pojemności zbiorniczka na płyn.
Zimowy płyn mam właśnie z BPmusa pisze:Co do plynu to ten z Biedronki co jest do - 22 zamarza przy 10, kupuje płyn za 30zł/5litrów na BP i ma te stopnie, które piszą.
Kłódki rozmrażam pochodnią z dezodorantu. Centralny jeszcze nigdy w żadnym samochodzie mi nie zamarzł.musa pisze:, jak zamarźnie Wam kłódka w bramie albo zamek w samochodzie
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tia, w poniedziałek jeden geniuś mercem na poznańskich numerach i letnich oponach skutecznie zablokował całą Trasę "Ł", Bo nie mógł podjechać pod łagodną górkę.
Co do płynu, zależność jest nieliniowa. Ja na początek sezonu dolewam koncentrat (-60 st C, 11 zł za litr) a potem odpowiednio mieszam z płynem (-22 st C) w zależności od prognoz pogody. Litr koncentratu na litr wody daje -22 st C. A więc litr płynu -22 i litr płynu letniego (woda z detergentem) daje ok -5 st C.
Co do płynu, zależność jest nieliniowa. Ja na początek sezonu dolewam koncentrat (-60 st C, 11 zł za litr) a potem odpowiednio mieszam z płynem (-22 st C) w zależności od prognoz pogody. Litr koncentratu na litr wody daje -22 st C. A więc litr płynu -22 i litr płynu letniego (woda z detergentem) daje ok -5 st C.
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- MusicManiac
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
co do płynu to ja kupiłem nie pamiętam już jakiej firmy, ale do -22 i nie narzekam dobrze czyści szyby i nie zamarza. za 5L zapłaciłem chyba 16PLN. często też kupuje autolanda płyn zimowy i też jest bardzo dobry on z kolei kosztuje do 20zeta za 5L
na temat opon zimowych ja mam zdanie by wymieniać i jeździć na zimówkach. tym bardziej, że teraz zimą jest dużo śniegu i często bywa ślisko na drodze
na temat opon zimowych ja mam zdanie by wymieniać i jeździć na zimówkach. tym bardziej, że teraz zimą jest dużo śniegu i często bywa ślisko na drodze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości