HUMOR !!!!
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
- musa
- Zasiedziały na forum
- Posty: 937
- Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
- Magda
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1067
- Rejestracja: 07 paź 2008, 17:45
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"du*a".
- Co powiedziałeś, tatusiu? - pyta Jasio.
- Aaaa... powiedziałem... "duduś" - odpowiada ojciec.
- Tatusiu, a co to jest duduś - pyta ciekawski bachor.
- Aaa, wiesz synku, duduś to takie zwierzątko.
- Tato, a jak ono wygląda?
- A, ma takie rączki i nóżki...
- Tatusiu, a co jedzą dudusie?
- Mmm. Jedzą warzywa, owoce....
- A tato, a czy dudusie mają dzieci?
- Noo, tak.
- To znaczy że dudusie się rozmnażają?
- Tak.
- A jak się nazywają dzieci dudusia?
- Eee... dudusiątka.
- A jak wyglądają dudusiątka?
- Też mają rączki i nóżki... tak samo jak dorosłe.
- A co jedzą dudusiątka?
- Eeee... mleczko piją.
- Tato, a gdzie mieszkają dudusie?
- DU*A! POWIEDZIAŁEM DU*A!
- Co powiedziałeś, tatusiu? - pyta Jasio.
- Aaaa... powiedziałem... "duduś" - odpowiada ojciec.
- Tatusiu, a co to jest duduś - pyta ciekawski bachor.
- Aaa, wiesz synku, duduś to takie zwierzątko.
- Tato, a jak ono wygląda?
- A, ma takie rączki i nóżki...
- Tatusiu, a co jedzą dudusie?
- Mmm. Jedzą warzywa, owoce....
- A tato, a czy dudusie mają dzieci?
- Noo, tak.
- To znaczy że dudusie się rozmnażają?
- Tak.
- A jak się nazywają dzieci dudusia?
- Eee... dudusiątka.
- A jak wyglądają dudusiątka?
- Też mają rączki i nóżki... tak samo jak dorosłe.
- A co jedzą dudusiątka?
- Eeee... mleczko piją.
- Tato, a gdzie mieszkają dudusie?
- DU*A! POWIEDZIAŁEM DU*A!
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz.-Klaudiusz
- kasior
- AdminTeam
- Posty: 2230
- Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
- musa
- Zasiedziały na forum
- Posty: 937
- Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Zaawansowany
- Posty: 492
- Rejestracja: 27 paź 2008, 23:36
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
- phmenpl
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1159
- Rejestracja: 30 sty 2008, 19:49
- Lokalizacja: Woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Radiu ten film rozbawił mnie do łez.
masz tu inny
http://www.youtube.com/watch?v=UAL5BH7w ... re=related
zapraszam do ogladania
masz tu inny
http://www.youtube.com/watch?v=UAL5BH7w ... re=related
zapraszam do ogladania
Miej wyjebane a będzie ci dane
- musa
- Zasiedziały na forum
- Posty: 937
- Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Się Rozkręca
- Posty: 64
- Rejestracja: 11 lut 2008, 21:39
- Lokalizacja: Górki
- Kontakt:
Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy (żeby być lepiej zrozumianym Very Happy, sylabizuje):
- Pił-ka.
- ?????
- Pił-ka !!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
- Do-me-ta-lu.
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod
każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się
ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się
długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć
jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze
świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie
na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."
Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do barmana:
- Lej mi dopóki nie padnę, dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest gejem.
Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę na blacie i mówi:
- Lej dopóki nie padnę, dowiedziałem się, że mój brat jest gejem.
Po tygodniu znowu przychodzi do tego samego baru i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie.
- Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? – pyta barman.
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem.
Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw łączący oko bezpośrednio z dupą. Kiedy ukłuli pacjenta igłą w dupę, w jego oku pojawiła się łza. Kiedy wbili tę samą igłę w oko, pacjent się zesrał.
Rzecz dzieje się w PRLu za rządów Jaruzelskiego.Kilku sekretarzy z zaprzyjaźnionego Kraju Rad po zwiedzeniu wszelkich możliwych fabryk i przodujących PGRów wraz z Jaruzelskim udaje się na wycieczkę do muzeum.
Jaruzelski chcąc przypodobać się gościom uzgadnia z kustoszem że podaruje im kilka eksponatów które oni sami sobie wybiorą.
Kustosz oczywiście musiał się zgodzić.
Spacerują więc znamienici goście, podziwiają i kombinują co najcenniejszego można zabrać sobie na pamiątkę.Wreszcie jeden z nich mówi;
-dla mienia etoj krasnyj dzban!
Popatrzył kustosz na Jaruzelskiego ale ten skinął głową więc kustosz musiał spełnić żądanie.
-to i dla mienia takij krasnyj dzban-mówi drugi z gości.
Kustosz napotkawszy wiele mówiące spojrzenie znów spełnia prośbę.
Trzeci z gości ponuro lustrując otoczenie w daremnym poszukiwaniu takiego samego eksponatu jak wzięli jego towarzysze nagle się rozpromienia;
-a dla mienia etu harmoszku!
Kustosz dyskretnie odciąga Jaruzelskiego na boki cedzi przez zęby;
-no to już chyba przesada, gaśnice niech sobie zabierają, ale kaloryfera nie odkręcam!.
- Pił-ka.
- ?????
- Pił-ka !!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
- Do-me-ta-lu.
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod
każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się
ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się
długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć
jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze
świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie
na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."
Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do barmana:
- Lej mi dopóki nie padnę, dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest gejem.
Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę na blacie i mówi:
- Lej dopóki nie padnę, dowiedziałem się, że mój brat jest gejem.
Po tygodniu znowu przychodzi do tego samego baru i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie.
- Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? – pyta barman.
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem.
Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw łączący oko bezpośrednio z dupą. Kiedy ukłuli pacjenta igłą w dupę, w jego oku pojawiła się łza. Kiedy wbili tę samą igłę w oko, pacjent się zesrał.
Rzecz dzieje się w PRLu za rządów Jaruzelskiego.Kilku sekretarzy z zaprzyjaźnionego Kraju Rad po zwiedzeniu wszelkich możliwych fabryk i przodujących PGRów wraz z Jaruzelskim udaje się na wycieczkę do muzeum.
Jaruzelski chcąc przypodobać się gościom uzgadnia z kustoszem że podaruje im kilka eksponatów które oni sami sobie wybiorą.
Kustosz oczywiście musiał się zgodzić.
Spacerują więc znamienici goście, podziwiają i kombinują co najcenniejszego można zabrać sobie na pamiątkę.Wreszcie jeden z nich mówi;
-dla mienia etoj krasnyj dzban!
Popatrzył kustosz na Jaruzelskiego ale ten skinął głową więc kustosz musiał spełnić żądanie.
-to i dla mienia takij krasnyj dzban-mówi drugi z gości.
Kustosz napotkawszy wiele mówiące spojrzenie znów spełnia prośbę.
Trzeci z gości ponuro lustrując otoczenie w daremnym poszukiwaniu takiego samego eksponatu jak wzięli jego towarzysze nagle się rozpromienia;
-a dla mienia etu harmoszku!
Kustosz dyskretnie odciąga Jaruzelskiego na boki cedzi przez zęby;
-no to już chyba przesada, gaśnice niech sobie zabierają, ale kaloryfera nie odkręcam!.
Nie pamiętam czy to wklejałem:
http://www.youtube.com/watch?v=i_c_sQdquY4
i to
http://www.youtube.com/watch?v=pcaFSWHoboU
oba trochę w temacie forum
http://www.youtube.com/watch?v=i_c_sQdquY4
i to
http://www.youtube.com/watch?v=pcaFSWHoboU
oba trochę w temacie forum
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
Nie dawno pisaliśmy o noszeniu skarpetek do japonek:
http://demotywatory.pl/2074482/--Mamo-gdzie-skarpetki
http://demotywatory.pl/2074482/--Mamo-gdzie-skarpetki
- phmenpl
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1159
- Rejestracja: 30 sty 2008, 19:49
- Lokalizacja: Woj. Mazowieckie
- Kontakt:
podaj inny link konkretny do zdjęć
Super czaderskie zachowanie w Tokyo
http://www.youtube.com/watch?v=N-X6dC2yrUc
http://www.youtube.com/watch?v=b0A9-oUo ... re=related
Super czaderskie zachowanie w Tokyo
http://www.youtube.com/watch?v=N-X6dC2yrUc
http://www.youtube.com/watch?v=b0A9-oUo ... re=related
Miej wyjebane a będzie ci dane
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Właśnie zupełnie inaczej niż w Polsce. Oglądałem kiedyś program o Tokijskim metrze, tam ludzie wiedzą, że trzeba się skompresować w środku i nie stoją przy samych drzwiach jak dalej jest miejsce. A Ci ludzie w mundurach to zawodowi upychacze, do ich obowiązków należy upchnięcie ludzi w środku, tak żeby drzwi się zamknęły. Dlatego mają białe rękawiczki. Tam pasażer nie narzeka że się go pcha. A jak w Wawie sam się nie raz upychałem, to wielkie pretensje "gdzie się pan pcha", ale odpowiedź moja jest prosta. "ja też chcę pojechać, a jak panu/i za ciasno to może pan/i wysiąść"
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
A teraz wyobraźcie sobie, że jesteście turystami z bagażami i macie tam wsiąść.
Jechaliśmy kiedyś z żoną pociągiem do Cardiff do pracy na Mmilenium Stadium gdy był mecz Walia a RPA. pociągi były pelne ale dałlo się przejść. I panowie-pracownicy na dworcach mieli odwrotne zadanie. Gdy bylo za ciasno w pociągu to niewpuszczali ludzi. Kazali im czekać an peronie na nastepny pociąg. A na stadionie jak zwykle pelno - 70 tysiecy ludzi. Nie wiem jak oni to robia ale tam jest zawsze komplet.
Jechaliśmy kiedyś z żoną pociągiem do Cardiff do pracy na Mmilenium Stadium gdy był mecz Walia a RPA. pociągi były pelne ale dałlo się przejść. I panowie-pracownicy na dworcach mieli odwrotne zadanie. Gdy bylo za ciasno w pociągu to niewpuszczali ludzi. Kazali im czekać an peronie na nastepny pociąg. A na stadionie jak zwykle pelno - 70 tysiecy ludzi. Nie wiem jak oni to robia ale tam jest zawsze komplet.
dr.eklektyczny
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałoby Wasze życie, gdyby czas płynął do tyłu?
Hmmmm….Postarajmy się to sobie wyobrazić…
Najpierw paru kolesi wygrzebuje Cię z ziemi i zanosi do domu w gustownej drewnianej skrzyneczce. Na dzień dobry trafiasz na imprezę! Co prawda jest ona nieco dziwna, bo wszyscy są ubrani na czarno i miny mają jakieś niewyraźne, ale grunt, że gorzały i zagrychy jest do oporu. Potem żyjesz sobie jako starszy człowiek w domku. Powoli robisz się coraz młodszy, zdrowszy i sprawniejszy. Pewnego dnia dostajesz grubszą kasę jako odprawę i idziesz do pracy. Z upływem czasu masz coraz mniej obowiązków. Pracujesz jakieś 40 lat i z każdym rokiem odkrywasz nowe uroki życia – pijesz coraz więcej alkoholu, coraz więcej imprezujesz i częściej uprawiasz seks. Trafiasz na studia, potem do szkoły – tu znowu z upływem czasu coraz mniej od Ciebie wymagają, więc masz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, mniejszy, aż w końcu trafiasz, hmmm… no,wiadomo gdzie…. Pływasz sobie przez dziewięć miesięcy wsłuchując się w uspokajający rytm serca. Aż nagle – Twoje życie kończy się orgazmem!
Czy tak nie byłoby lepiej?
Hmmmm….Postarajmy się to sobie wyobrazić…
Najpierw paru kolesi wygrzebuje Cię z ziemi i zanosi do domu w gustownej drewnianej skrzyneczce. Na dzień dobry trafiasz na imprezę! Co prawda jest ona nieco dziwna, bo wszyscy są ubrani na czarno i miny mają jakieś niewyraźne, ale grunt, że gorzały i zagrychy jest do oporu. Potem żyjesz sobie jako starszy człowiek w domku. Powoli robisz się coraz młodszy, zdrowszy i sprawniejszy. Pewnego dnia dostajesz grubszą kasę jako odprawę i idziesz do pracy. Z upływem czasu masz coraz mniej obowiązków. Pracujesz jakieś 40 lat i z każdym rokiem odkrywasz nowe uroki życia – pijesz coraz więcej alkoholu, coraz więcej imprezujesz i częściej uprawiasz seks. Trafiasz na studia, potem do szkoły – tu znowu z upływem czasu coraz mniej od Ciebie wymagają, więc masz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, mniejszy, aż w końcu trafiasz, hmmm… no,wiadomo gdzie…. Pływasz sobie przez dziewięć miesięcy wsłuchując się w uspokajający rytm serca. Aż nagle – Twoje życie kończy się orgazmem!
Czy tak nie byłoby lepiej?
dr.eklektyczny
-
- Dyskutant
- Posty: 111
- Rejestracja: 13 lut 2008, 18:15
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- MusicManiac
- Zasiedziały na forum
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości