Jak powiedzieć bliskiej osobie?

[Radziu]

A nie lepiej założyć spodnie zamiast rajstop? To chyba praktyczniejsze na budowie.

[byczunio]

zapewne chodziło o założenie rajstop POD spodnie robocze.

[papa_smerf]

Przecież problem jest w promowaniu i rozsławianiu, a nie logice. Każdy pomysł realizowany w praktyce jest dobry.

[Radziu]

Pod spodnie robocze przy obecnych temperaturach to raczej przesada, a i w sprawie promowania może to przynieść odwrotny skutek.

[papa_smerf]

A dlaczegóż to? Widziałeś film niemieckiej ARD o rajstopach męskich, problem był głównie oparty o pracowników fizycznych.

[Radziu]

Widziałem, ale oni z tego co pamiętam, nie zakładali rajstop pod długie spodnie.

[musa]

Radziu, nawet dzisiaj byłem rano na budowie i musiałem mieć coś pod spodniami, były 2 stopnie.
Nie pracujesz na powietrzu to nie wiesz.


Chodziło mi o to, że w przypadku zimna każda kobieta pomoże, nawet w postaci rajstop.
A później już jest łatwo.

[Radziu]

Dziś były 2 stopnie, ale tamtego dnia było jakieś 15. A na dworzu nie pracuję, ale pracowałem. Praca rozgrzewa, więc tymbardziej rajstopy nie są potrzebne.

[byczunio]

Ciekawostka przyrodnicza, widuję kobiety, które w warunkach, w których mi jest za ciepło w długich spodniach bez rajstop, pod spodniami noszą rajstopy. Ostatnio widziałem tak ubrane młode (12-15 lat) dziewczyny na placu zabaw, panią doktor (ok. 30 lat) w szpitalu (temperatura ok. 23 st), która nie przyszła tam na chwilę, tylko na pełny dyżur. No i przegięcie w drugą stronę: przy wczorajszych 6 stopniach widziałem (w autobusie) dziewczynę co miała na sobie rajstopki chyba 40 Den, założone pod falbankowatą, żorżetową spódniczkę, tak krótką, że wystawało spod niej wzmocnienie części majteczkowej, a na górze miała, bluzkę, długi sweter, bluzę jansową i za małą (strasznie krótką) kurtkę skórzaną.

[Danon]

Lat temu dwadzieścia parę do znajomego przyjechał kolega z północnej Syberii. U nas było wtedy coś koło 15 stopni mrozu (styczeń), więc każdy ubierał się w co miał, natomiast rzeczony kolega wzbudzał niemałą sensację chodząc główną ulicą w samym sweterku. Zaczepiany przez co niektórych odpowiadał, że u nich przy takiej pogodzie to baby z dzieciakami bez wózków wychodzą na spacer. Może Radziu jacyś Twoi przodkowie byli zesłani w tamte strony ? To tłumaczyłoby Twoje odczuwanie temperatury. Ja przy +5, wietrze i wilgoci bez rajtek pod spodniami (i to nie tych najcieńszych) po prostu marznę.
A coby nie odbiegać od tematu - myślę że jednak lepiej jest sprowokować sytuację gdy jest już zimno, mamy rajtki na sobie i osoba której chcemy to uświadomić zauważa ten fakt. Wtedy przynajmniej wytłumaczenie jest proste - kalesony nie nosze - a rajtki to u nas w rodzinie normalne (np tata, wujek, dziadek czy ktoś taki nosił i nosi i mówi że w jego młodości był to normalny ubiór dla faceta do kupienia w sklepie i to w dodatku zaopatrzony w rozporek - więc na pewno męski, a że teraz z zaopatrzeniem gorzej...... ) Argument co prawda dla młodszej części społeczeństwa, ale ta starsza chyba nie ma większego problemu z tym.

[bodex]

pod spodniami noszą rajstopy. Ostatnio widziałem tak ubrane młode (12-15 lat) dziewczyny na placu zabaw, panią doktor (ok. 30 lat) w szpitalu

A skąd wiesz co miały pod spodniami, rozbierały się przy Tobie ?

Ja na przykład jak się ciepło robi noszę do długich spodni cienkie (15-20 den) podkolanówki, więc prawdopodobnie one też

[Danon]

A skąd wiesz co miały pod spodniami, rozbierały się przy Tobie ?

Ja na przykład jak się ciepło robi noszę do długich spodni cienkie (15-20 den) podkolanówki, więc prawdopodobnie one też

hmm - a może wystawało im coś ponad linię spodni - a tak naciągniętych podkolanówek raczej bym się nie spodziewał

[byczunio]

a może wystawało im coś ponad linię spodni

Dokładnie!
Niestety, sporo pań i panienek nosi spodnie biodrówki a pod nimi zwykłe (wysokie) rajstopy. Jeśli chodzi o stopy, to pani doktor nie przyuważyłem, ale te dziewczyny miały skarpetki. Nie sądzę, by były to pantalony a nie rajstopy.

[bodex]

hmm - a może wystawało im coś ponad linię spodni - a tak naciągniętych podkolanówek raczej bym się nie spodziewał

Nie pomyślałem . Inna sprawa, że ja jakoś nie widuję tak ubranych pań.

[papa_smerf]

Niestety

Dlaczego niestety, takie rajstopy wyglądają lepiej niż wyciągnięte ze spodni prawie do łopatek stringi. Przecież rajstopy są ładne!

[byczunio]

Mi się nieszczególnie podoba taka moda. Wogóle pokazywanie nagich nerek poza plażą jest nieeleganckie

[Radziu]

Niestety

Dlaczego niestety, takie rajstopy wyglądają lepiej niż wyciągnięte ze spodni prawie do łopatek stringi. Przecież rajstopy są ładne!

Rajstopy są ładne i stringi też. Ale wystające ze spodni rajstopy są równie niesmaczne jak wystające stringi.

[dr.pantyhose]

Byczunio a ja wolę oglądać rajtki wystające ze spodni niż rowki. A niestety tych ostatnich oglądam z przymusu za dużo. Damskich i męskich.

[Radziu]

Jako lekarz nie powinieneś się dziwić.

[papa_smerf]

Jak widać to rzecz gustu. Krawędź rajstop ma taką samą urodę jak krawędź spodni.
Drugą jeszcze sprawą jest to, że jak widzę u góry rajstopy, to od razu nasuwa mi się myśl - normalna kobieta, a nie importowana z Grenlandii, albo jakiegoś innego Nowosybirska. Lubię, a raczej szanuję kobiety, które cenią sobie zdrowe odzienie ponad szpan.

[bodex]

Lubię, a raczej szanuję kobiety, które cenią sobie zdrowe odzienie ponad szpan.

A wystająca ze spodni krawędź rajstop, to nie jest rodzaj szpanu ?

[papa_smerf]

A wystająca ze spodni krawędź rajstop, to nie jest rodzaj szpanu ?

Moim zdaniem nie. To tylko przypadkowy objaw większej rozciągliwości rajstop niż spodni.

[Radziu]

Moim zdaniem jest to objaw braku dbania o szczegóły i o schludny ubiór, o który nie tylko kobiety powinny dbać.

[papa_smerf]

Schludny ubiór Radziu, to głównie czysty i skromny. Wystające ze spodni przy pochyleniu rajstopy schludności nie ujmują. Chyba nie wyobrażasz sobie, ze mi się podobają rajstopy wyciągnięte ze spodni aż pod biust?

[byczunio]

Wystające ze spodni przy pochyleniu rajstopy schludności nie ujmują.

A moim zdaniem ujmują, bo warunkiem koniecznym wystawania rajstop jest demonstrowanie nerek. A to do niedawna było bardzo nieeleganckie, by nie powiedzieć wulgarne.