Czy wasze kobiety wiedzą?

[phmenpl]

tak to masz racje
To nie eleganckie jest

[dr.pantyhose]

Właśnie, ostatnio, czyli chyba w zeszłym roku było nawet w telewizji, że do garnituru powinno się nosić dłuższe skarpety, na przykład podkolanówki, tak, by jak się siada i zakłada nogę na nogę nie było widać gołej łydki pomiędzy spodniami a skarpetką

No i właśnie moja siostra pilnuje tego u swoich mężczyzn (syna i męża) aby buty eleganckie i do pracy były zawsze za kostkę i długie skarpetki.

[maks1910]

Dzisiaj zrobiło się zimno i załozyłem 40 den pod spodnie, potem poszedłem do dziewczyny mojej. Otoż zastanawiałem się czy ciągle wspominac o tym , że np. dziś założyłem rajstopy . Ona zreszta wie, że zimą zakładałem grubsze z lycry. Ale już pewien czas nie chodziłem bo było ciepło i przez dłuzszy czas nie gadałem o rajstopach.

W sumie miałem opory o tym wspomnieć , ale pomślałem że dla niej rajstopy to normalny ubiór jak spodnie czy stanik więc nic nie spomniałem jak by mnie dodytakała wiadomo gdzie to bym jej powiedział, że zimno mi było.

Nadal mam problem z cienkimi. MOja luba wie że czasem chodze w rajstopach, ale jeszcze do końca się nie przyzwyczaiła i wstydze się je przy niej zakładać ona też woli na to nie patrzeć. Trudny temat ale małymi kroczkami do przodu.

[Jasiek]

Wstydzić się nie masz czego. Z czasem się do tego przyzwyczai. Moja żona od początku jeszcze przed ślubem wiedziała że w zimie noszę rajstopy. A z czasem przywykła i do tego że nie tylko w zimie i nie tylko grube bawełniane rajstopy noszę pod spodnie.
Małymi kroczkami do przodu. Dokładnie tak.

[papa_smerf]

Cierpliwości, przyzwyczai się do tego. Kobiety to wyrozumiale stworzenia (w większości).

[maks1910]

Wstydzić się nie masz czego. Z czasem się do tego przyzwyczai. Moja żona od początku jeszcze przed ślubem wiedziała że w zimie noszę rajstopy. A z czasem przywykła i do tego że nie tylko w zimie i nie tylko grube bawełniane rajstopy noszę pod spodnie.
Małymi kroczkami do przodu. Dokładnie tak.

A jak sprawa rajstop wyglądała z cienkimi 20 den?? Bo tu istnieje problem, przecież nie powiem że mnie to podnieca.

[Radziu]

A podnieca Cię

[phmenpl]

po dłuższej nie obecności witam
Ja do swojej garderoby wprowadziłem skarpetki żakardowe. są ok
Polecam wam
Moja dziewczyna jakoś nic nie ma przeciw chyba bo już mnie widziała w nich kilka razy.

[maks1910]

Miałem kilka dni temu fajna rozmowe z moja kobieta. Coś wspomianiłem o rajstopach gadalismy szczerze na rózne tematy.

Powiedziałem, że chodze jak jest zimno wiosna i zimą. I żeby się nie smiała jak je mam założone. Ona z uznaniem powiedziała, że troche smiesznie to wyglada na moich nogach, ale dobrze że dbam o siebie i swoje zdrowie. Potem wspomiałem żeby nie darła swoich i powiedziałem, że zima grubsze grzeja a latem ciensze chłodzą mi nogi. Generalnie nie skomentowała. Ale chyba powoli już akceptuje to. Jak myślicie.

[Jasiek]

Myślę że jeśli do takiej rozmowy podchodzi się na luzie, to akceptacja tego że chodzimy w rajstopach przychodzi bez problemu. U mnie było podobnie, znaliśmy się wtedy dość krótko i wystarczyło kilka zdań z mojej strony aby od razu była akceptacja tego ze strony wtedy dziewczyny, a obecnie mojej żony. Dlatego zupełne nie rozumiem facetów którzy się z tym ukrywają, bo ukrywanie tego przed najbliższą sobie osobą jest po prostu bez sensu.

[Radziu]

A ja myślę, że jeżeli Cię to podnieca to powinieneś jej to powiedzieć. Ale nie wyobrażam sobie, żeby nosić rajstopy dla podniety przez cały dzień. Argument z chłodzeniem latem jest chyba bez sensu

[Danon]

Ale chyba powoli już akceptuje to. Jak myślicie.

a ma inne wyjście? Już wie że "coś jest nie tak" ale widocznie "plusów jest więcej. Pamiętaj o tym i dbaj o kobietę. Inna sprawa że szczerość w związku powinna być podstawą - teraz przełknie - później niekoniecznie.

[krzyś]

się okazuje że granica między wygodą a fetyszem jest bardzo cienka...

[papa_smerf]

Potem wspomiałem żeby nie darła swoich

Sensu tego zdania do końca nie zrozumiałem, ale jeśli jest to propozycja, by dawała Ci swoje znoszone rajstopy, to to jest błąd. To wskazuje na fetyszystyczne podejście do sprawy. Lepiej w takim przypadku iść na wspólne zakupy nowych rajstop, możesz poprosić o doradę i wskazówki.

[bodex]

możesz poprosić o doradę i wskazówki

Lub sam udzielić rad. Myślę że wielu z nas wie więcej o tym temacie niż nasze panie

[dr.pantyhose]

Ciężko mi mysleć teraz o rajstopach na nogach bo za oknem ukrop. Dzisiaj u mnie było 28 stopni i strasznie wilgotne powietrze.

[Radziu]

Podobno cienkie rajstopy chłodzą.

[musa]

Argument z chłodzeniem latem jest chyba bez sensu

Właśnie, można podyskutować na ten temat.
Ja też uważam, że jedne rajstopy grzeją, a drugie chłodzą. Ale tylko w jakimś przedziale temperatur.
w upał we wszystkich jest za gorąco.
Chodząc w cienkich tak przy 10-15 stopniach jest mi chlodniej niż bez rajstop.

[dr.pantyhose]

Ale przy 25 stopniach i więcej to czuć nawet te 7 DEN jak grzeją.

[papa_smerf]

Jednak jest bezdyskusyjne, że w odzieży łatwiej upał znieść. Przykładem są Arabowie, gdzie chwilami przypieka, a oni ubrani szczelnie nie tylko ze względu na religię.

Ja osobiście w najbardziej upalne dni noszę koszulkę bawełnianą, przynajmniej coś wchłania pot, a nie cieknie mi strużka po plecach. Z rajstopami jest podobnie i gdy tylko nie wystawia się człowiek na słońce i te rajstopy są jedynym materiałem na nodze, to i mogą przynieść ochronę przed upalem. Nie mniej sprawa jest indywidualna i zależna od innych czynników np. wiatru.

[Radziu]

Coś chyba pokreciłeś. Arabowie w tych ubraniach chronią się przed słońcem. W ubraniach ale tylko jasnych może być chłodniej ale tylko na słońcu, w cieniu w ubraniu zawsze cieplej. W rajstopach noga bardziej się poci a są przewiewne więc może być wrażenie że jest w nich chłodniej. Ale jak założyć rajstopy pod spodnie to już ta zasada nie działa. Pot stróżkami płynie raczej pod ubraniem, a jak jest wystawiony na działanie powietrza to szybko wysycha i ochładza ciało, bo taka jest rola potu.

[Radziu]

Właśnie zdjąłem całe ubranie, leże w ogródku i stwierdzam że jest mi zdecydowanie chodniej niż w ubraniu. Zarówno w cieniu jak i w słońcu. Na termometrze od strony zacienionej jest 25 stopni a od słonecznej 30. Chmur nie ma prawie wcale.

[byczunio]

Właśnie zdjąłem całe ubranie, leże w ogródku i stwierdzam

...Radziu naturysta?!

[Radziu]

Nie no, bez przesady, mam majtaski, skąpe i z cienkiej microfibry ale mam :)

Ale mamy tu jedną naturystkę płci pięknej :)

[papa_smerf]

Radziu, wytłumacz mi jeszcze, bo wiedzę masz wielką, dlaczego zwierzęta w większości w tropikach mają futra zamiast gołej skóry? Przespały etap ewolucji?