Opony zimowe

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

Radziu

Post autor: Radziu » 26 paź 2009, 21:58

Chyba mnie nie rozumiesz. Jak zamarkujesz punkt w którym jeszcze nie byłeś :?:
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 26 paź 2009, 22:09

Robię punkt start w miejscu, gdzie wyruszam, a wiem skąd idę. Potem co jakiś czas stawiam punkt. No to do niego trafię bo go widzę na wyświetlaczu i widzę, jak idę, bo mi się trasa rysuje. A idę szlakiem lub w ciemno.
Radziu

Post autor: Radziu » 26 paź 2009, 22:18

A ja piszę o zaznaczeniu punktów przed wyruszeniem w trasę. To o czym piszesz mój GPS turystyczny też umie, ale tyle to ja spokojnie umiem bez GPSa, bo mam dobrą pamięć fotograficzną, i spowrotem trafiam ;-)

A tego GPSa widać na fotkach z rowerem, bo robi mi za licznik do roweru. Ilość km przejechanych, czas jazdy, prędkość, średnia prędkość i takie tam bajery jak w liczniku rowerowym.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 26 paź 2009, 22:24

a puls mierzy? :-D
Radziu

Post autor: Radziu » 26 paź 2009, 22:28

:nienie
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 27 paź 2009, 10:55

To ja Wam powiem, że jak mój starszy syn miał 3 lata poprowadziłem go (wewnątrz rozległego kompleksu budynków, w którym był pierwszy raz) z punktu A do punktu B nieźle klucząć i z powrotem dokładnie tą samą drogą, przy czym meta nie była widoczna z punktu startu. Po tygodniu wróciliśmy w to samo miejsce i stojąc w punkcie A powiedziałem by doprowadził mnie do punktu B. Poprowadził najkrótszą drogą, którą przecież NIGDY wcześniej nie szedł, a nie jest wyposażony w GPS.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 27 paź 2009, 17:35

:takjest
Radziu

Post autor: Radziu » 28 lis 2009, 21:40

A ja chciałem się pochwalić, że mam teraz dwa kółka wyważone od nowa :-P

Okazało się, że z dwóch kół trochę mi schodzi powietrze, po sprawdzeniu w warsztacie okazało się, że brak szczelności przy feldze, więc przy okazji mi wyważył te dwa koła na nowo ;-)

Przy okazji dowiedziałem się, że mam zły rozmiar opon jak do tego samochu, tzn mniejsza średnica.

Miałem zapytać, czy te opony co mam to opony letnie, czy tzw całoroczne, ale zapomniałem. Czy ktoś wie po czym to można poznać :?:
tom49
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 564
Rejestracja: 11 lis 2007, 21:49
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: tom49 » 28 lis 2009, 23:58

Radziu, poszukaj w necie ;-)
Tomek
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 29 lis 2009, 14:12

Całoroczne to raczej są do większych samochodów, od busów w górę. Osobiście nie spotkałem obecnie całorocznych do osobówek.
Obrazek
Radziu

Post autor: Radziu » 29 lis 2009, 20:21

Może i masz rację, jak mi uszczelniali koła, to oglądałem katalog opon i widziałem całoroczne, ale już nie czytałem czy to do osobowych czy większych.
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 29 lis 2009, 21:11

Myliłem się są.

http://www.oponeo.pl/opony/osobowe/calo ... 65/70/r13/

Chyba jednak nie są popularne.
Obrazek
Radziu

Post autor: Radziu » 29 lis 2009, 21:16

Widzę, że całoroczne mają takie nacięcia jak zimówki, więc moje to jednak raczej typowo letnie.
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 30 lis 2009, 12:42

papa_smerf pisze:Chyba jednak nie są popularne
Może opony całoroczne nie są tak popularne jak letnie i zimowe, ale ostatnio ich popularność rośnie. Można je bez trudu kupić nie tylko w necie, ale też wiele (może większość) firm oponiarskich ma je w ofercie.

Niedawno był też test w Auto Świat opon całorocznych i wyszło że są całkiem OK. Oczywiście w lecie były gorsze od letnich a w zimie od zimowych, ale były to niewielkie różnice. W każdym razie pomijając osoby które mieszkają w górach, lub jeżdżą "wyścigowo" jest to całkiem niezła alternatywa.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 30 lis 2009, 16:52

A są jeszcze opony przejściowe, pomiędzy letnimi i zimowymi. Teoretycznie, w naszym klimacie wszyscyśmy powinni je stosować, gdy temperatury nie przekraczają +15 ale i nie spadają poniżej zera, jednak praktycznie stosowane sątam, gdzie nie ma co robić z pieniędzmi a samochodzy przejeżdzają dziennie po 500-1000 km i są praktycznie codziennie serwisowane (np. tabor rządowy i służby bardzo specjalne).
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 30 lis 2009, 21:01

byczunio pisze:stosowane są tam, gdzie nie ma co robić z pieniędzmi .... np. tabor rządowy
Dobrze powiedziane, na służbę zdrowia nie ma, na emerytury nie ma, dziura budżetowa, ale tak ogólnie to nie mają co robić z pieniędzmi :pala
Radziu

Post autor: Radziu » 18 gru 2009, 14:25

Jak się Wam jeździło podczas wczorajszego ataku zimy :?: Muszę przyznać, że tak zasypanych dróg w Warszawie to już dawno nie widziałem. A co do opon, to nie zauważyłem, żeby bardziej się ślizgał niż inni. Dziś już mamy drogi czarne na szczęście :-D
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1571
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: Danon » 18 gru 2009, 16:13

Radziu - przyjedź na podlasie - gwarantuję że zobaczysz różnicę (o ile dojedziesz - bo u nas ci oszczędniejsi trochę tarasują drogę). Ale u nas to normalka
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
Radziu

Post autor: Radziu » 18 gru 2009, 17:51

Nie wybieram się na podlasie w tym roku, ale może gdzieś na południe mnie wyciągnie w tą zimę.
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 18 gru 2009, 21:36

No więc u mnie na południu bez zimówek ani rusz. Dla mnie sprawa jest bezdyskusyjna.
Obrazek
tom49
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 564
Rejestracja: 11 lis 2007, 21:49
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: tom49 » 18 gru 2009, 22:25

Były kiedyś opony Dębica D-124. Miałem je w Wartburgu, Fso 125 i w Oplu Asconie. Swietnie się spisywały w każdych warunkach: na śniegu, lodzie, piachu i błocie.
Tomek
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1571
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: Danon » 18 gru 2009, 22:53

Radziu - to moja dobra rada - jeśli nie masz w miarę nowego samochodu, z ABS i innymi bałamutami - to raczej nie testuj letnich oponek poza Warszawą. Może tak być że jadąc do Częstochowy pod Piotrkowem zatarasujesz ludziom drogę i będzie problem :). A tak na poważnie - jak widzę obok mnie gościa w takim samym autku jak moje który nie może ruszyć na skrzyżowaniu to mnie nie wiem co trafia. Sorry - dziś drogę do pracy pokonywałem w godzinę - normalnie trwa to 7 minut, więc o letnich oponach zimą wolę się nie wypowiadać.
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
Radziu

Post autor: Radziu » 19 gru 2009, 18:20

Jak będę się gdzieś dalej ruszał, to może pomyślę o zimówkach, albo może pojadę pociągiem. Pisałem już o tym, do jazdy po Wawie nie są potrzebne, poprostu szkoda kasy.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 20 gru 2009, 00:36

Radziu, mylisz się i to bardzo. Przy jeździe po mieście zimówki bardzo dużo dają. Jeśli chcesz oszczędzić na oponach a być bezpiecznym dla otoczenia lepiej cały rok jeździć na zimówkach niż na letnich (w poprzednim samochodzie, do którego jedna opona kosztowała 600-700 zł tak robiłem).
Radziu

Post autor: Radziu » 25 gru 2009, 11:19

I po lecie miałeś opony do wymiany :-P

O mnie się nie martw, naprawdę daję sobie radę. To nie pierwszy sezon.

[ Dodano: 2009-12-25, 11:14 ]
Zima, zima i po zimie :-) dziś 13 stopni :-)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości