Jak powiedzieć bliskiej osobie?

[kamil]

Jak nic nie znajdę to zadzwonię do nich i zapytam w którym dniu emitowany był ten program.

[kasior]

Qrwa Dopiero teraz widzę,ze wczoraj była powtórka tego programy..cholerka no...
http://rozmowywtoku.onet.pl/1439237,6,archiwum.html

[pantyhoseman]

kurde szkoda :/

[noszę]

Bardzo trudno jest to powiedzieć. Przekonałem się o tym jak moja przyszła żona zapytała się mnie i mojego kolegi, co ubieramy w zimie rajstopy (oczywiście chodziło jej o ciepłe rajstopy) czy kalesony. Kolega powiedział, że w zimie jak jest mróz ubiera kalesony, a ja nic nie powiedziałem i na tym rozmowa o rajstopach się skończyła. Tak bardzo się bałem przyznać, że wolę rajstopy niż kalesony. Dopiero jak zostaliśmy małżeństwem i moja mama w zimie kupiła mi rajtuzy bawełniane z rozporkiem i w obecności żony dała mi je zacząłem wychodząc na dwór ubierać rajtuzy oficjalnie. Obecnie od jesieni do wiosny ubieram różne rajtuzy i rajstopy, żona uważa to za normalne, bo nie wie, iż ubieram rajstopy nie tylko dla wygody, ale i dla przyjemności, a może wie, bo nie pozwala mi się w nich afiszować. Jak widzicie przyznanie się do noszenia rajstop nie jest łatwe. Dlatego trzeba być sobą i jak nadejdą zimne dni chodzić w rajstopach, a kiedy bliska nam osoba to zauważy spokojnie jej wszystko powiedzieć i liczyć na jej wyrozumiałość.

[papa_smerf]

A nie prościej poprosić najbliższą osobę o coś wygodniejszego od uciskających kalesonów i mniej gryzącego od zwyklych męskich getrów?

Sama spyta czy chciałbyś nosić rajstopy. Nasze panie na pewno chcą aby nam było wygodnie. Co do "obnoszenia się" z rajstopami to już inna beczka, bo wchodzi problem - "co ludzie powiedzą" i nie każda pani ma to gdzieś.

[arek12345]

Ja powiedziałem wprost że lubię chodzić w rajstopach bo lepiej się czuję i lubię chodzić, sprawiają mi przyjemność. Żona przyjeła to normalnie i czasem mi też kupuje.

[papa_smerf]

I tak ma to zawsze wyglądać. Jest mi wygodnie i miło, więc noszę. Mądre kobiety przyjmą to do wiadomości, a nawet zaakceptują. Głupie, dla nawet sobie nieznanych powodów, będą walczyły i wyśmiewały i z takimi lepiej się rozstać niż męczyć.

Gorzej jest się rozstać z matkami, ale one są bardziej tolerancyjne niż żony.

[dr.pantyhose]

Pojawiła się książka, która może nas zainteresować. Ja do niej na razie nie mam dostępu ale pewnie kiedys ja dostanę. Czy ktoś miał już dostęp do niej ? Podobno porusza także problem związków z osobami przebierającymi się.

http://www.crossdressing.pl/main.php?lv ... 34&lang=pl

[Radziu]

W tej książce zawarte są nawet myśli jednej z moich koleżanek. Ja sam jeszcze tego nie czytałem, ale to raczej nie jest książka dla Was. To jest głównie o związkach less i trochę jest poruszony temat związków kobiet z trans.

[Magda]

Jinks!
zabroń jej chodzić w spodniach-jako mało męskie a już nie daj Bóg jakiś krawat czy marynarka<żakiet>

[Jinks]

Wsumie powiedziec jej moge ale to nie takie proste.

[Jasiek]

Jak powiedzieć bliskiej osobie? Myślę że to nie takie trudne, gdyż można tak jak ja to zrobiłem. Gdy poznałem żonę był początek zimy i już było bardzo zimno. Powiedziałem jej że wolę nosić rajstopy zamiast kaleson aby się nie przegrzać. Że zamiast kaleson noszę rajstopy bawełniane albo grubsze elastilowe. Przyjęła to jako coś zupełnie normalnego. Teraz praktycznie codzień rano widzi jak pod spodnie zakłądam rajstopy.

[papa_smerf]

Teraz praktycznie codzień rano widzi jak pod spodnie zakłądam rajstopy.

Tylko tyle, że widzi? W małżeństwie ubrania są kupowane razem bądź nawzajem. Może pogłębiaj akceptację żony.

[Magda]

Z drugiej strony- po co mówic, spowiadać się to jakiś grzech, coś źle robicie?
A czy mówicie że chodzicie w takich czy innych slipach, czy takich lub innych skarpetkach? a może pozostawić temat.... samo wyjdzie , może sama zapyta , a wtedy zawsze można powiedzieć że ciepłe i wygodne i jeszcze postawić zarzuty że wcześniej w tajemnicy to trzymała a ty od koleżanki czy kolegi , który w tym chodzi sie dowiedziałeś , albo że zawsze cie zastanawiało że babki zimą nie marzną, sprawdziłeś stwierdziłeś że cool ,że ciepłe i wygodne i od dziś będziesz tak chodził- gorzej latem ale potem to już sie przyzwyczai

[phmenpl]

I bardzo dobrze.
Dokonałeś dobrego wyboru co do żony.

[byczunio]

...Jak se kupie różowy kubek to tez znaczy ze jestem inny?... ...każdy ma prawo do swojego zdania.

Niestety, posiadanie, a tym bardziej użytkowanie różowego kubka świadczy o skłonnościach. Oczywiście, że każdy ma prawo do swojego zdania, pod warunkiem, że jest identyczne jak łysego Kazia z blokowiska. Jego Luminancja Roch Gęsiński już zadba o to, by w Narodzie była jednomyślność.

[papa_smerf]

To w skrócie ocena polskiego społeczeństwa gdzie łysy dres narzuca innym co według niego jest normalne.

[tom49]

Oj panowie, tu nie chodzi o jakiegoś łysola. Nie czytaliście Klary Veritas?

[byczunio]

Nie czytaliście Klary Veritas

Tolerancja łysola i SiSiorów jest tożsama.

[tom49]

[papa_smerf]

Nie czytaliście Klary Veritas?

Jakoś nie

[byczunio]

Klara Veritas sama się czyta w RMF FM o 8,50.

[tom49]

No wlaśnie to miałem na myśli...

[papa_smerf]

Aa, to dlatego nie wiedziałem, bo wolę Zetkę. Muzyka w RMF mi nie pasi. Mimo, że to małopolskie radio, to nie słucham.

[musa]

Podsunę pewien pomysł tym, którzy boją się odważyć powiedzieć.

Ostatnio byłem na budowie blisko mieszkania teściowej. Zrobiło się zimno, więc chciałem do niej podejść po rajstopy.
Nie poszedłem, choć teściowa wie, że noszę i nawet mi kupuje (o czym już pisałem).
Ale taki sposób możecie zastosować, żeby pójść do teściowej, dziewczyny itp i powiedzieć w jakiś zimny dzień (a bywają teraz takie na zmianę z ciepłem, że zmarzłeś i zimno w nogi. Napewno nie bedzie miala kaleson, więc powiedz, a nie możesz pożyczyć rajstop, na budowę to bez różnicy, ważne że ciepło. Żadna nie odmówi i przyjmie to naturalnie i da ci nowe rajtki.

Po powrocie powiesz, ze te już są używane, więc jej odkupisz, a te szkoda wyrzucić, więc już je znosisz.

Potem już i ty i ona się przywykniecie do tej normalności.