Opony zimowe

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 15 paź 2009, 22:03

:hihihihi równe drogi w Wa-wie, ale mnie rozśmieszyłeś.
Radziu

Post autor: Radziu » 15 paź 2009, 22:45

Wiesz, może nie są takie jak we Włoszech, ale jak dla mnie jest dobrze, na trasie gdzie jeżdżę codziennie jest gładziutko. Zresztą co ma piernik do wiatraka :?: Ciężarki Ci się przesuwają od tych dziur :?:
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 16 paź 2009, 10:52

Radziu pisze:na trasie gdzie jeżdżę codziennie jest gładziutko.
Farciarz. Ja też codziennie jeżdżę po Warszawie, ale najwyraźniej innymi drogami. Ale i tak jest lepiej niż kilka lat temu, niewiele ale jednak poprawiają te drogi.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 16 paź 2009, 20:32

Ja już nie dyskutuję z Radziem na ten temat, stwierdziłem, że nie ma sensu.
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 16 paź 2009, 20:47

Trzy dni mnie nie było, brak prądu, nieczynne telefony (komórki też i to wszystkich operatorów), pół metra kopnego śniegu... wszyscy stoją, ja nowiutkie zimówki 215/65R16 plus 4WD i byłem królem.

Tam gdzie jest zima, tylko zimówki. Miliony kierowcow to sprawdziło i temat nie podlega dyskusji.

Radziu zapraszam Cię na tych letnich oponach w góry, przestaniesz się upierać.
Co do równych dróg to i w Niemczech spotkałem spore nierówności.
Obrazek
Radziu

Post autor: Radziu » 16 paź 2009, 20:52

A nie możesz mi wyjaśnić jak przysłowiowej blondynce, co mają te dziury do wyważania? Bo ja o samochodach wiem tyle co przysłowiowa blondynka :)
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 16 paź 2009, 21:02

Radziu pisze:A nie możesz mi wyjaśnić jak przysłowiowej blondynce, co mają te dziury do wyważania? Bo ja o samochodach wiem tyle co przysłowiowa blondynka :)
No właśnie Radziu, zakończyłem temat bo dyskusja to jest rozmowa z dwoma lub więcej osobami, które coś wiedzą na temat na który dyskutują. Nie obraź się, ale skoro nie masz pojęcia o temacie, to nie ma dyskusji i temat zakończony. Zresztą to nie to forum. :zdrowko
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 16 paź 2009, 21:10

Wy chyba w tej cywilizacji nie macie innych problemów, a ja dzisiaj objechałem prawie wszystkie sklepy w Krakowie w poszukiwaniu agregatu prądotwórczego, bo już mam dość tych awarii prądu. W ciągu dwoch dni każdy market typu Castorama, Obi, sprzedał cały zapas po około 100 sztuk. Kupiłem jeden z ostatnich trzech w jednym szczęśliwym Obi.

A wy o dziurach się spieracie!
Obrazek
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 16 paź 2009, 21:21

A propos agregatów to kupiłem na Allegro z firmy spod Warszawy agregat 6,5KM, moc wytworzonego prądu 3kW. Dlaczego na Allegro? Ponieważ tylko tam można kupić agregat na 230 i 400V i w dodatku tanio.
Mam jedno gniazdo 12V, trzy 230V i jedno 400V. Agregat waży ok 40kg. Nowy, z 3mies. gwarancją. Produkt niemiecki. Wylicytowałem za...670zł (chodziły na licytacji od 800-1100zł. Cena Kup Teraz była ok 1300zł.
Chyba już nie sprzedają, ale można zobaczyć na Allegro.

W "cywilizacji" problemem są korki, dzisiaj stałem w korkach ok 2h.

Do wszystkich: Jak tam u Was z korkami?


Aha jeszcze jeden problem cywilizacji to okresowy brak kasy, Ty nie masz takiego problemu, bo możesz sobie coś upolować. :lol:
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 16 paź 2009, 21:51

Od wspomnianego Obi mam do domu 63 km, z czego w drodze powrotnej jechałem 11 km godzinę, a następne 52 km w 40 minut. Tak więc i ja mam czasem zderzenie z cywilizacją.

Co do kasy, to kto jej ma dość?
Nawet Kulczyk łapie się za nowe rzeczy, a kasy ma tyle, że mógłby na Antylach dożyć swojego końca. To głupia choroba, co nas męczy, lepsze auto, lepszy sprzęt RTV itd.
I po co to?

Jednak twierdzę, że opony zimowe, zimą są lepsze od letnich. I będę się przy tym upierał. :lol:
Obrazek
Radziu

Post autor: Radziu » 16 paź 2009, 22:17

musa pisze:
Radziu pisze:A nie możesz mi wyjaśnić jak przysłowiowej blondynce, co mają te dziury do wyważania? Bo ja o samochodach wiem tyle co przysłowiowa blondynka :)
No właśnie Radziu, zakończyłem temat bo dyskusja to jest rozmowa z dwoma lub więcej osobami, które coś wiedzą na temat na który dyskutują. Nie obraź się, ale skoro nie masz pojęcia o temacie, to nie ma dyskusji i temat zakończony. Zresztą to nie to forum. :zdrowko
Skoro masz pojęcie, to może byś się podzielił tą wiedzą. Ponawiam pytanie i oczekuję odpowiedzi od znawcy tematu:

Jaki związem mają dziury z potrzebą wyważania kół :?:
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 16 paź 2009, 22:21

Radziu pisze:Jaki związem mają dziury z potrzebą wyważania kół :?:
Ej Radziu, jak dobrze przywalisz w dziurze, to nie tylko wyważanie jest potrzebne, ale i niezły młot, by felgę wyprostować
Obrazek
Radziu

Post autor: Radziu » 16 paź 2009, 22:21

papa_smerf pisze:Radziu zapraszam Cię na tych letnich oponach w góry, przestaniesz się upierać.
Dzięki, ale jak już pisałem zimą jeżdżę tylko po Warszawie, sporadycznie fo Częstochowy i nic poza tym. Jak się będę wybierał w góry to pojadę pociągiem, bo szkoda kupować opony na jeden wyjazd w roku ;-)

[ Dodano: 2009-10-16, 22:28 ]
papa_smerf pisze:
Radziu pisze:Jaki związem mają dziury z potrzebą wyważania kół :?:
Ej Radziu, jak dobrze przywalisz w dziurze, to nie tylko wyważanie jest potrzebne, ale i niezły młot, by felgę wyprostować
No to naprawdę musi być chyba niezła dziura, żeby coś takiego się stało. Raz dawno temu wjechałem w taką, aż mi zadziałał wyłącznik zderzeniowy. Ale to była dziura tak głęboka, że jak bym wjechał powoli to zawisłbym na podwoziu, zresztą to nie było w Waszawie tylko w górach :-) A konkretnie gdzieś koło Chorągwicy.

Tylko czy Musa, takie dziury ciągle spotyka na swojej drodze :?:

[ Dodano: 2009-10-16, 22:31 ]
musa pisze:Do wszystkich: Jak tam u Was z korkami?
Ja mam to szczęście w nieszczęściu, że poruszam się samochodem poza godzinami szczytu, ale też czasami zdarza mi się korek zaliczyć.

[ Dodano: 2009-10-16, 22:33 ]
papa_smerf pisze:Jednak twierdzę, że opony zimowe, zimą są lepsze od letnich. I będę się przy tym upierał. :lol:
Z tym się zgadzam, tylko czy ta różnica zawsze jest warta swojej ceny, nie sądzę. Dla Ciebie napewno, dla mnie nie bardzo.
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 19 paź 2009, 11:47

Radziu pisze:Jaki związem mają dziury z potrzebą wyważania kół :?:
Pierwszy związek to fakt, że ciężarki są przyspawane :mrgreen: Od wstrząsów spowodowanych wjazdem w dziurę (i nie tylko) mogą odpaść.
Drugi już Papa napisał, felga może się skrzywić. I nie potrzeba do tego jakiejś mega dziury, popatrz na felgi kilkuletniego samochodu np. w czasie wyważania, prawie na pewno nie będą idealnie równe tylko będą miały niewielkie odchyłki. Setki wjazdów w mniejsze dziury też z czasem prowadzi do mniejszego czy większego skrzywienia.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 19 paź 2009, 12:06

no i guma nierówno się zużywa, szczególnie przy hamowaniu z piskiem opon, przez co powstają kolejne masy niezrównoważone.
tom49
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 564
Rejestracja: 11 lis 2007, 21:49
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: tom49 » 19 paź 2009, 15:45

Koła powińniśmy wyważać co 10 000 km...
Ostatnio zmieniony 20 paź 2009, 21:11 przez tom49, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomek
Radziu

Post autor: Radziu » 19 paź 2009, 22:41

A jakie są objawy nie wyważonych kół?
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 19 paź 2009, 22:52

Radziu pisze:A jakie są objawy nie wyważonych kół?

Wydłuzona droga hamowania, zwiekszone zużycie paliwa, rozstrojenie geometrii, hałas, drgania kierownicy, a w skrajnym przypadku całego samochodu.

[ Dodano: 2009-10-20, 10:04 ]
Dzisiaj, jeszcze na letnich oponach przy padającym deszczu na każdych światłach ruszając ślizgałem się, na zimówkach nie miałbym najmniejszych problemów.
Radziu

Post autor: Radziu » 20 paź 2009, 18:25

byczunio pisze:
Radziu pisze:A jakie są objawy nie wyważonych kół?

Wydłuzona droga hamowania, zwiekszone zużycie paliwa, rozstrojenie geometrii, hałas, drgania kierownicy, a w skrajnym przypadku całego samochodu. .
Nic z tych rzeczy u mnie nie występuje, więc jest OK.
byczunio pisze:Dzisiaj, jeszcze na letnich oponach przy padającym deszczu na każdych światłach ruszając ślizgałem się, na zimówkach nie miałbym najmniejszych problemów.
Ja nie miałem problemu, za wyjątkiem gwałtownego ruszania na przejściu dla pieszych. Niestety ale z tą farbą to nawet zimówki sobie nie radzą.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 20 paź 2009, 21:53

Jeśli chodzi o zimówki, to z zasady zakładam je po 1 listopada, tak mniej więcej zaczyna się sezon zimowy u nas. Oczywiście mogą być odstępstwa , i tak w zeszłym roku później bo było ciepło. Teraz było zimno, ale to tylko chwilowe, więc nie zakładałem, po prostu jeżdżę ostrożniej.
Po pierwszym jak dociśnie zimno i warunki się pogorszą, to dopiero zakładam.
Jak już pisałem rewelacyjnie sprawuje się system automatycznego wyprowadzania z poślizgu. W zeszłym roku zwolniłem do 60km/h i za chwilę zarzuciło samochód, aby po chwili automatycznie wyprostować samochód do jazdy na wprost.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 20 paź 2009, 22:01

ja niestety nie mam ASRu
Radziu

Post autor: Radziu » 20 paź 2009, 22:27

Ja też nie nie mam, ale radzę sobie doświadczeniem ;-)
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 21 paź 2009, 19:19

ASR jest bardzo zawodny przy śliskich stromych podjazdach. Moi znajomi, którzy to cudo mają regularnie to przełączają na OFF.
Obrazek
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 22 paź 2009, 15:44

jest jeszcze ESP, ale czym się jedno różni od drugiego, tego nie wiem.
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 22 paź 2009, 16:20

Normalny człowiek się w tym gubi.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości