Jakie macie hobby?

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 21 sty 2009, 22:28

Danon pisze:Ale trzeba mieć kwoty mleczne z unii czy coś takiego
Na własne potrzeby nie trzeba mieć przyznanych kwot, tylko do skupu. Tak więc nie jest źle, a mleko prosto od krowy to jest coś.

Jak mój mały obżarciuch jeszcze żył, to żarł wszystko z wyjątkiem szynki nie własnego wyrobu i mleka z kartonu. Nie wiem co tam w tych UHT jest, ale do miski z tym mlekiem mój pies się nawet nie zbliżył.
Obrazek
Awatar użytkownika
Magda
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1067
Rejestracja: 07 paź 2008, 17:45
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Magda » 22 sty 2009, 15:32

A co może być jak mleko ma prawie rok przydatnosci do spozycia- chemiaaaa
a ja nieraz wiosna mam taka ochotę na ziemniaczki z koperkiem i kwaśne mleko- wspomnień czar
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz.-Klaudiusz
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 22 sty 2009, 18:27

Takie mleko w glinianym dzbanku, które można nożem kroić.
U nas to bywa, tylko trochę trzeba się przespacerować do hodowcy krów.
Obrazek
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 01 lut 2009, 20:31

Już niestety osiwiałem, ale na szczęście nie na całej głowie :lol:
Nie mogę żonie podawać wszystkich wydatków, bo na niektóre by się nie zgodziła.
:wpysk :
A tak jest dobrze.
P.S. Najwięcej wydaję na główne hobby, ale niestety nie mogę powiedzieć co to jest, sorry.
dr.pantyhose

Post autor: dr.pantyhose » 01 lut 2009, 21:42

Musa nie łam sie i powiedz co to za hobby. Mówisz nam o rajstopach, body, depilacji a o hobby nie opowiesz ?
Czarny humor podsuwa mi fajne obrazy. Np: Kolekcja używanych rajstop (ten koleś z linku sam o tym opowiada. Może to ktoś z nas. http://czarnerajstopy.blox.pl/html ), albo kolekcja używanych pieluszek dziecięcych, może bawisz sie kolejkami, a może masz cały garaż świec gromnic z całego świata.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 01 lut 2009, 21:54

Ogólnie normalne hobby, nic zdrożnego, ale nie mogę powiedzieć, bo jest to na tyle mały krąg, że od razu będzie wiadomo o kogo chodzi w moim mieście. :lol:
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1572
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: Danon » 01 lut 2009, 23:51

musa pisze:Ja mam tajemnice przed żoną, nawet to ile wydaję kasy
Ja to rozumiem - sam też tak musze kombinować, coby na wszystko starczyło :-) . Kobiety pragną równości również w wydawaniu kasy, wliczając w to korzyści osiągnięte ponadprogramowo :-), no a czasami żeby takie korzyści osiągnąć, trzeba również ponieść ponadprogramowe wydatki.
Musa - to znaczy że zajmujesz się czymś bardzo elitarnym, skoro w tak dużym mieście można Cię rozpoznać po hobby. Moja słabość to samochody i wcale nie te najdroższe. Tylko że mam postawiony limit, nie więcej niż zmieści się przed domem. To w ostatnie wakacje zainwestowałem w wyłożenie podwórka polbrukiem :-) . A i tak czasami parkuję u sąsiada ;-) .
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
dr.pantyhose

Post autor: dr.pantyhose » 02 lut 2009, 01:16

Danon czyżbyś lubił stare auta ? Tylko kupujesz czy też remontujesz ? Ja mam czekającego na swoją kolej fiata 850 coupe do remontu. Mam nadzieję, że znajdę wreszcie czas na niego. Ma już 40 lat.
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1572
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: Danon » 02 lut 2009, 13:14

Lubię mieć - tzn kupić, co się da zrobić samemu, co nie - mam zaprzyjaźniony warsztat - pojeździć - i cóż - skoro nie ma warunków na gromadzenie - oddać "w ludzi". Nie chodzi tu raczej o zabytki, choć miałem np. trabanta z 1964r, ale o autka które już mają trochę latek i z jakiegoś powodu są nietypowe, fascynujące :-) np miałem też Ford LTD VICTORIA CROWN z 1984r (no to teraz to prawie jakbym wizytówkę tu wrzucił ;-) ).
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 02 lut 2009, 13:15

jeśli chodzi o osobliwe hobby, to miałem znajomego, który kolekcjonował kasy pancerne oraz ...czołgi.
Rajstopy wśród zbieraczy czołgów mogłyby wzbudzić zdziwienie.
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 02 lut 2009, 17:22

I co ja biedny zrobiłem? Wydzieliłem fajny wątek ze śmietnika do tematu właściwego i wydałem musę na żer obcych czytaczy.

Kurde, nie stawiajcie mnie przed takimi problemami. :kaukaz :wyjebane :wleb
Obrazek
Awatar użytkownika
Magda
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1067
Rejestracja: 07 paź 2008, 17:45
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Magda » 02 lut 2009, 17:25

Bo ze śmietnika to nie ma co wydzielac jak juz tam piszemy to znak ze tam chcemy to pozostawic tam jest zajefajnie..>!!!!! a tak papciu wyciągasz ze śmietnika błeeee jak to brzmi...:-P
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz.-Klaudiusz
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 02 lut 2009, 17:30

I wilk syty i owca cała :lol:

Przeniosłem Hobby do śmietnika, mogę wracać z Kaukazu :cyce2 :yeah
Obrazek
dr.pantyhose

Post autor: dr.pantyhose » 28 lut 2009, 13:02

Dawno temu, za siedmioma górami, siedmioma rzekami (wybaczcie ale mam małą córkę i dużo opowieści tak zaczynam) jako były elektronik i informatyk praktyczny musiałem sobie z czymś poradzić w pracy. Urządzenia profesjonalne kosztowały krocie a ja potrzebowałem programatora do wydziwianych pamieci szeregowych (zawsze znajdzie sie jakiś producent, który zaprojektuje coś tylko do swoich wyrobów) i pamięci flash 48 końcówkowych SMD.

Jako, że prowadziłem swoja firmę więc liczyłem się z każdym groszem więc długo zbierałem pieniądze na programator Labtool48 i na przejściówki flesh 48 końcówkowe SMD.

Uzbierałem wreszcie te 2700 zł a było to jakoś w połowie lat 90 powięc to trochę było wtedy. 1000 zł na SMD48, i około 600 zł na 40 końcówkowy. No i pojechałem do jedynej firmy w Warszawie, która tym wtedy handlowała w Polsce. Zajechałem i...
Labtool48 koszt 4800 zł.
Kupiłem tylko przejściówki na SMD. A w domu wykonałem dwa programatory, które posłużyły do zaprogramowania kilku tysięcy układów. Ten czarny zrobiłem na jakimś picu a ten do flashy już nie pamietam. Zasilany prosto z LPT. Oprogramowanie tekstowe pod DOS em. Nic więcej nie potrzebowałem.

Ostatnio przeglądałem stare rupiecie i znalazłem oba programatory. Oprogramowania juz nawet nie pamiętam.

A dzisiaj używanego labtoola można kupić za 1000 zł nowego za 5000 a przejściówki po 200.

Obrazek


Obrazek

Tak przegladając stare hobby/prace to mało co zostało mi z tego. Najwięcej zostało mi z dawnego hobby - modelarstwa samolotowo/śmigłowcowego. Ale o tym w innym terminie.
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 28 lut 2009, 13:15

Widzę że obudowę też zmajstrowałeś z laminatu. Dobrze to montując plus szpachla i fajne pokrycie lakierem mogło spokojnie konkurować z fabrycznymi pudełkami.
Obrazek
dr.pantyhose

Post autor: dr.pantyhose » 28 lut 2009, 14:38

To było do pracy a nie na wystawę podczas olimpiady technicznej. I zawsze pracowało.
Laminat, szpachla, papier japoński to raczej w modelarstwie używałem.
Radziu

Post autor: Radziu » 28 lut 2009, 21:30

obudowa z laminatu.... a wydawało mi się, że ja to wymyśliłem ;-) Tak naprawdę właśnie sam wpadłem na takie pomysł wiele lat temu, kiedy jeszcze plastikowych uniwersalnych obudów nie było w Polsce. Podobnie wykonane obudowy widywałem później, ale bardzo rzadko. Tyle, że ja swoje przynajmniej lakierowałem.
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 01 mar 2009, 00:52

Radziu pisze:obudowa z laminatu.... a wydawało mi się, że ja to wymyśliłem ;-)
Też to stosowałem, mój kolega elektronik również, więc pewnie takie obudowy były bardzo powszechne :mrgreen:

Poza dostępnością tego materiału laminat miał też tą zaletę, że te ścianki obudowy które nie miały być później otwierane wystarczyło zlutować, a to duża oszczędność czasu była.

Inna sprawa, że większość projektów i tak została bez żadnej obudowy :-P
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1572
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: Danon » 01 mar 2009, 00:57

Pza tym jeśli wykorzystywało się laminat do druku - można było poszczególne ścianki lutować i miało się ekranowane pudełeczko - wydawało mi się że wszyscy go używali do tych celów :-)
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
dr.pantyhose

Post autor: dr.pantyhose » 01 mar 2009, 09:21

No i łatwa obróbka była. Dół obudowy lutowany, góra na śrubki. Nie rozumiem tylko dlaczego Radziu swoje obudowy lakierował. (esteta ? - wyszło potem w ubieraniu i malowaniu twarzy). A tak na poważnie dalej widzę związek elektroniki
z ludźmi lubiącymi tematykę PH. Coś za dużo elektroników i majsterklepków wśród nas.
Jasiek
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 492
Rejestracja: 27 paź 2008, 23:36
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: Jasiek » 01 mar 2009, 16:10

Myślę ze wcale nie za dużo. Sam jestem z wykształcenia elektronikiem, a pracuję jako informatyk. Weź pod uwagę że największy dostęp do komputerów, a co za tym idzie do takich forów jak to mają właśnie elektronicy sprzętowo i informatycy programowo.
Jasiek
dr.pantyhose

Post autor: dr.pantyhose » 01 mar 2009, 17:06

Mam nadzieję, że nie uważasz, iż ludzie związani z innymi dziedzinami niż elektronika czy informatyka nie znają się na internecie i forach internetowych. Na innych forach czy czatach można znaleźć dzieci a chyba nie są one elektronikami. Moja mama tez posługuje się internetem i komputerem a nie ma pojęcia z czego jest zbudowany komputer.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 04 mar 2009, 20:36

dr.pantyhose pisze:
Tak przegladając stare hobby/prace to mało co zostało mi z tego. Najwięcej zostało mi z dawnego hobby - modelarstwa samolotowo/śmigłowcowego. Ale o tym w innym terminie.
jakie modele zrobiłeś?
dr.pantyhose

Post autor: dr.pantyhose » 04 mar 2009, 21:38

Przechodziłem poprzez modele z gotowych zestawów aż do superlekkich czyli 150 gram. Najlżejsza balsa plus cienko malowany lakier japoński. ( w czasach gdy nie było takich gotowych i nie znany był depron). Nawet była Jaskółka bardzo dawno temu z silnikiem CO2 do wyciągania. Najwięcej frajdy jednak zapewniły mi modele depronowe. Zostało mi jeszcze z tamtych czasów "Wicherek" w wersji elektro z silnikiem 400 plus przekładnią 1200 mm Przerobiony ze spalinowego. Oczywiście jak to Wicherek od podstaw. I model treningowy motoszybowca 2200 z silnikiem klasy 600 - ten był skończony ale nigdy nie latał bo do domu włamano się i został częściowo uszkodzony podczas przekopywania dóbr. Skradziono mi skrzynkę startową z akcesoriami spalino rozruchowymi. Ze śmigłowców to miałem kiedyś Hirobo. Potem kolejnego Hirobo. a obecnie jedna zabawke i jednego elektro 3D. Ale to juz tylko zestawy. Podziwiam tych co mają czas i cierpliwość robic je od podstaw.


http://www.youtube.com/watch?v=Xc863BQg ... re=related


A jak znudzi ci sie koszenie trawy normalna kosiarką to naucz sie obsługiwać tą.

http://www.youtube.com/watch?v=b3qqmEOQYBE
Awatar użytkownika
papa_smerf
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 3262
Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
Lokalizacja: Polska południowa
Kontakt:

Post autor: papa_smerf » 04 mar 2009, 22:27

Czy wszyscy musieli to samo w życiu robić? Zaczyna byc nudno :lol:

Też próbowałem, tylko wcześniej. Były Czyżyki i Jaskółki, Dzięcioły...ale na silniki to sobie chodziłem do Składnicy Harcerskiej popatrzeć. Niestety nigdy tyle kasy nie miałem :cry:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 122 gości