W Ameryce też są

[roph]

https://joeypress.wordpress.com/

[Misiek72]

Gość całkiem fajnie się prezentuje na fotkach. Ciekawa inspiracja dla mnie do dalszego kombinowania ze stylizacjami. To połączenie sweterka i sukienki jest zajebiste , tylko chyba zbyt odważne jak na nasze polskie warunki.

[kasior]

Przecież podobnie wyglądałeś w swoim dłuższym sweterku i dostales zielone. Ps. Śledze ten blog od bardzo dawna i juz gdzies linka zapodawalem

Wysłane z P20 lite przy użyciu Tapatalka

[Misiek72]

Przecież podobnie wyglądałeś w swoim dłuższym sweterku i dostales zielone.

Wysłane z P20 lite przy użyciu Tapatalka

No tak ale to na spódnicę mam zielone a na sukienkę mam u żony czerwone

[byczunio]

Kwestia doboru właściwej sukienki. Sukienki generalnie, niestety, podkreślają ciążę spożywczą.

[Misiek72]

Pokazałem fotki z blogu żonie która obrabia zdjęcia w gimpie i photoshopie. Kurde ale to jest jeden wielki fejk. Gość wycina swoją postać i wkleja do innych fotek w robionych w miejscach publicznych. Robi to bardzo dobrze - w sam raz do przeglądania na smartfonie lub tablecie, ale na dużym monitorze jednak widać że to podróbki. Powiększcie te zdjęcia i zauważycie kanciaste i zbyt ostre i dokładne krawędzie postaci a przecież całe zdjęcie jest nieostre i lekko rozmazane. Brak naturalnego światła i cienia przez co postać nie jest trójwymiarowa ale wręcz zbyt płaska. Kurde i ja się na to dałem nabrać .... No i treść poparta takimi zdjęciami - chyba taka sama jak te fotki...

Popatrzcie sami . Postać nie pozostawia cienia na lśniącej posadzce gdy wszystko wokół się odbija . No i głowa kanciasta jakby nożyczkami wycinana

[byczunio]

By po wklejaniu nie było widać granic cięcia trzeba zmienić rozdzielczość obrazu że współczynnikiem niecałkowitym. Jak się przyjrzeć, to facet nie rzuca cienia na podłogę.

[kasior]

Niestety się mylicie. Cień jest, ale bardzo malutki bo gość stoi akurat pod lampa, to jest market z oświetleniem, które się rozprasza, co do głowy to jest rozmazana twarz, żeby nie poznać stad kwadratowa głowa bo gość wyjechał z pędzlem. Poza tym są inne szczegóły które pozwalają mi zatwierdzić to zdjęcie. Pisze to grafik z wieloletnim stażem ;)

Wyobraź sobie,ze nagle ktoś by napisał,że twoje zdjęcia to fejk bo znalazłby kilka dziwnych szczegółów, które w większości przypadków wynikają z nieostrości zdjęć, z lekkiego poruszenia sylwetki podczas robienia zdjęcia, bo nikt nieruchomy nie jest i jak aparat nie ma szybkiej migawki to krawędź postaci i tła się rozjeżdża delikatnie i można by pomyśleć, ze to wklejone jest ;)

Ale koniec bo nie o t chodzi. Kolo od lat zmaga się ze swoim crossdressingiem i stopniowo pozwala sobie na więcej. Nie ma takiego wsparcia jak Misiek i długo mu to idzie, ale czerpie radosc z każdego takiego wyjścia. ma tam też zdjęcia z osobami w sklepach - też je sobie wkleił?? :)

Poniżej szczegół - lampa rozmyta w sylwetce. tego nie da sie wkleić, to jest naturalne odbicie spowodowane tym właśnie ruchem o którym wyżej pisałem ;)

[Misiek72]

Kasior ja oczywiście specjalistą nie jestem i nie chcę się sprzeczać, bo tak naprawdę nie ma o co, ale on ma całą kanciastą głowę a nie tylko zamazaną część twarzy, do tego inne lodówki , regały zostawiają bardzo wyraźny i dość dobrze ukształtowany cień a facet w tych samych warunkach nie pozostawia nic poza malutkim cieniem pod stopami. Poza tym gość z tyłu w czapeczce dobrze odbija światło na swojej czarnej kurtce, a ten wklejony ma całkiem czarny sweter bez grama światła. No ale dobrze skoro to autentyk niech tak będzie. Moja żona też zajmuje się grafiką amatorsko a w szczególności efektami specjalnymi w fotografiach i jej się te zdjęcia od razu nie spodobały, a ja bardziej obróbką filmów się interesuję, wiec na zdjęciach specjalnie się nie znam.

[kasior]

Najlierw przejrzyj caly blog, poczytaj i potem odpowiedz sobie na to lytanie jeszcze raz Ja tam wiem swoje bo sam robie fotomontaze i od razu znajduje roznice bo czuly jestem na to

Wysłane z P20 lite przy użyciu Tapatalka

[Misiek72]

Coś tam czytam na ile mi mój marny angielski pozwoli.

[boggy]

Kasior ma rację, to nie jest fotomontaż. Wyraźnego cienia nie ma ze względu na nietypowe oświetlenie, ale jest za to widoczny tzw contact shadow. Widać też odbicie w posadzce jeśli się przyjrzysz, ale jest bardzo subtelne. Zarys odbicia jego nogi przesłania lampę która się odbija na kolejnym planie.
Pisze to grafik z kilkuletnim stażem ;)

[byczunio]

Trochę uważniej przejrzałem zdjęcia na dużym ekranie. Mace rację, że widać elementy, które ciężko byłoby sfałszować, gdyby to były fotoszopowane zdjęcia. Akurat to, które wybrał Misiek jako przykład jest najmniej niedopodrobienia.

[Misiek72]

Wyobraź sobie,ze nagle ktoś by napisał,że twoje zdjęcia to fejk bo znalazłby kilka dziwnych szczegółów, które w większości przypadków wynikają z nieostrości zdjęć, z lekkiego poruszenia sylwetki podczas robienia zdjęcia, bo nikt nieruchomy nie jest i jak aparat nie ma szybkiej migawki to krawędź postaci i tła się rozjeżdża delikatnie i można by pomyśleć, ze to wklejone jest ;)

Ale koniec bo nie o t chodzi. Kolo od lat zmaga się ze swoim crossdressingiem i stopniowo pozwala sobie na więcej. Nie ma takiego wsparcia jak Misiek i długo mu to idzie, ale czerpie radosc z każdego takiego wyjścia. ma tam też zdjęcia z osobami w sklepach - też je sobie wkleił?? :)

Najlierw przejrzyj caly blog, poczytaj i potem odpowiedz sobie na to lytanie jeszcze raz Ja tam wiem swoje bo sam robie fotomontaze i od razu znajduje roznice bo czuly jestem na to

Wysłane z P20 lite przy użyciu Tapatalka

Kasior wziąłem sobie do serca co mi napisałeś przeczytałem bloga (trochę z pomocą tłumacza) i wczoraj będąc na mieście na chwilę założyłem swoją najbardziej oczojebną sukienkę i kardigan, tak by upodobnić się stylizacją do faceta z blogu. Pomyślałem sobie, skoro facet pisze że normalnie chodzi w sukienkach na kursy tańca, spotkania, zakupy, pocztę i wszyscy dookoła mu komplementy prawią jak on to pięknie wygląda, to ja też tak chcę, i dlatego poszedłem w sukience do likwidowanego już TESCO. I niestety na wejściu już grupka młodych chłopaków od razu mnie wyczaiła, w pasażu właścicielki stoisk z różnymi duperelami udawały że mnie nie widzą ale gdy się oddaliłem i zerknąłem do tyłu to kilka z nich nieźle się napieprzało. W samym sklepie o dziwo miałem spokój i ludzie nie zwracali na mnie uwagi. A najlepsze było jak poszedłem na dział odzieżowy, który był blisko wyjścia i kurde patrzę a starszy ochroniarz patrzy w monitor i się śmieje. Żal mi się go zrobiło, że biedak musi mnie na małym ekranie oglądać i dlatego wyszedłem wyjściem obok niego żeby mógł sobie obejrzeć mnie na żywo - co też zrobił z nieukrywanym rozbawieniem. Sorry ale mam duży dystans do różnych opowieści zamieszczanych w internecie i nie sądzę by w Ameryce wszyscy byli aż tak tolerancyjni. No na pewno są bardziej niż w Polsce ale myślę że nawet tam są pewne granice i ten blog jest może prawdziwy ale dla mnie mocno naciągany, nieżyciowy po prostu. A co do fotki którą dałem poniżej to wiem, że jestem zbyt tęgi do noszenia sukienek i wygłupiłem się mocno takim strojem, dlatego wolę spódnice bo są bezpieczniejsze. No i pozostawiam wyraźny cień pod nogami, a moje ciuchy to nie czarna dziura i ładnie odbijają światło jak wszystko wokół mnie.

[byczunio]

Misiek, wszystko zależy gdzie ten gostek mieszka. Jeśli na północy lub w dużych miastach na wybrzeżu to na pewno nie wzbudza sensacji. Ja w Warszawie też nie wzbudzam prawie żadnej sensacji. A Twoja kreacja całkiem fajna. Czekam kiedy swoją sukienkę wreszcie pokażę światu.

[Misiek72]

Ja w Warszawie też nie wzbudzam prawie żadnej sensacji. A Twoja kreacja całkiem fajna. Czekam kiedy swoją sukienkę wreszcie pokażę światu.

Ja wytrzymałem w tej sukience tylko kilkanaście minut i się przebrałem w samochodzie w normalne ciuchy. Jeśli Warszawa faktycznie jest jak piszesz bardzo tolerancyjna to chyba nie ma problemu byś pokazał światu swoją sukienkę. Ja w moich okolicach boję się o swoje bezpieczeństwo.

[kasior]

Wejdz sobie Miśku na peopleofwallmart. com i zobacz sobue jak ludzie tam chodza w sklepsch i sensacji nie robia. Kliknij od razu tag "feature creatures" albo "wallmart fashion"

Wysłane z P20 lite przy użyciu Tapatalka

[byczunio]

Gdyby nie było sensacji, to i nie byłoby strony pepleofwallmart. :P

[Misiek72]

Ja szpecem od USA nie jestem więc już się nie odzywam w tym temacie . Zaliczyłem w sumie już dwa wyjścia w sukience. Jedno w lipcu w letniej kiecce w niebieskie paski . Spacerek bardzo udany dość długi bo po mieście i centrum handlowym i wtedy wielkiej sensacji nie wywołałem tylko nieliczne i umiarkowane reakcje innych ludzi. Drugi raz w sukience i kardiganie to powyżej opisałem, było bardzo źle i miałem dość, dlatego musiałem spadać ze sklepu i się przebrać. Jak widać nie ma reguły, że ludzie w konkretnej okolicy są albo tylko tolerancyjni albo tylko nietolerancyjni .

[Misiek72]

Pewnie już to widzieliście - gość cały dzień chodzi w butach na wysokich obcasach.
https://youtu.be/ylNy3cM12tA

Inni na jego widok mają niezły ubaw.

[byczunio]

ja też bym miał z niego ubaw, bo chodzi w nich jak ostatnia łamaga. Mam ubaw z niektórych pań, które zakładają szpilki wyższe niż pozwala zakres ruchu ich stawu skokowego i chodzą w nich w półprzyklęku.

[Misiek72]

No nawet gdy siedział to panie komplementowały jego buty.