To już nie są żarty

[Danon]

Wpadło mi w ręce coś takiego:
https://tvn24.pl/bialystok/lublin-45-la ... ke-6150281
i prawdę powiedziawszy chyba się załamałem. O tym że policja utrzymywana jak by nie było z naszych podatków potrafi zajmować się duperelami na podstawie donosów osób zupełnie niekompetentnych potrafiłem się przekonać osobiście. Też była spektakularna nagonka, prasa radio i telewizja, ale gdy okazało się że jednak wszystko jest bez zarzutu - spuścili głowy i przynajmniej udawali że to wszystko przez przypadek. Tu natomiast .... zresztą oceńcie sami.

[krzysiu20]

No nie dziwię się kobiecie że poczuła się zagrożona gdy ten facet za nią regularnie chodził. To że facet nosił damskie ubrania chyba dodatkowo wzmacniało u kobiety poczucie zagrożenia i przekonanie, że jest śledzona przez jakiegoś psychola . A ten artykuł to kolejny dowód na to, że bardzo daleko do akceptacji społecznej noszenia przez facetów kobiecych ciuchów. Cała sprawa raczej nie jest banalnym babskim wymysłem, na takie zachowania w dzisiejszych czasach są paragrafy a policja jest od tego by reagować na każde zgłoszenie. Danon nie wiem co masz do policji ale oni tylko złapali gościa na gorącym uczynku i tyle, a dalej całą sprawę chyba prokuratura prowadzi i być może
dalej sąd

[krzysiu20]

Victor masz rację .

[bodex]

Kilka dni temu mówili o tym w Radio Zet. To, że zatrzymali gościa śledzącego kobietę jest normalne, ale gdyby był po męsku ubrany to zapewne nie byłaby ta sprawa nagłośniona. Pytanie, czy faktycznie kobietę śledził. Może po prostu wychodził na spacer w tym samym czasie, gdy ona gdzieś szła.

[krzysiu20]

Ja bym nie wymyślał nic na siłę. Co by było gdyby ten gość był ubrany zwyczajnie jak facet? Tego nie wiemy. Kilka lat temu w bliskiej okolicy mojego miejsca zamieszkania nad rzeką , po lesie regularnie chadzał sobie facet w średnim wieku. Miał zwyczaj wyszukiwać sobie spacerujące i wypoczywające nad rzeką kobiety i z niewielkiej ale bezpiecznej odległości dawać im pokaz walenia konia. Regularnie chadzam z psem na spacery na rzekę i raz sam widziałem jak gość wyszedł z lasu nad brzeg rzeki i dał pokaz trzepania gruchy grupie ludzi siedzących na drugim jej brzegu - tym co ja sobie spacerowałem. Innym razem jadąc z żoną rowerami przez kładkę na rzece zostaliśmy zaczepieni przez starsza kobietę, która lekko zszokowana powiedziała byśmy dalej nie jechali, bo tam jest zboczeniec. Wiedzieliśmy o kogo chodzi i wraz z żoną odpowiedzieliśmy pani, że się nie boimy bo cóż strasznego nam ten zbok może zrobić? W calej tej opowieści chodzi mi o to, że nie słyszałem by całą tą sprawą zajęła się policja. Chyba wszyscy to olali i nie robili z tego afery. Nie było mediów, nawet żadnych wiejskich plotek o złapaniu publicznego onanisty, po prostu sprawa ucichła samoistnie. Problem i cała histeria tak naprawdę powstaje wtedy gdy go nagłośnią media.

[Danon]

Tak tylko tutaj podobno facet tylko śledził kobietę - nie zaczepiał. Pytanie czy faktycznie śledził czy raz uśmiechnęła się a ten myślał że go akceptuje więc pokazywał się jej - nie zaczepiając. Poza tym jakim przestępstwem jest posiadanie ze sobą damskich butów czy innych części garderoby w domu? W ten sposób wszyscy jesteśmy podejrzani.

[krzysiu20]

Danon trzeba odróżnić sensację medialną od realnych faktów. Dla policji i prokuratora przestępstwem jest tylko nękanie kobiety. Nikt nie ma prawa ciebie karać za posiadanie lub noszenie szpilek, rajstop i spòdnic.
U mnie w firmie mamy szkolenia antymobbingowe , na których przestrzega się przed szykanowaniem ludzi z powodu ich odmienności, slabszych , o odmiennych przekonaniach religijnych, orientacji seksualnej itp... .Czyli przestępstwem jest np prześladować transwestytę z powodu jego wyglądu, ale możesz złożyć skargę gdy ten transwestyta swoim wyglądem narusza prawo lub przepisy obowiązujące na danym terenie.

Media w artykule podkreślają całą otoczkę sprawy czyli szpilki w reklamówce i inne damskie ciuchy w domu chyba po to by zrobić z tego sensację i uatrakcyjnić treść by było ciekawie . Artykuł ten przy okazji krzywdząco przedstawia facetów w damskich ciuchach jako zboczeńcow i patoli co to przebierają się by zaspokoić swoje chore potrzeby. Zdziwiony jestem że cos takiego zostało umieszczone na stronie TVN przecież to stacja sprzyjająca LGBT i innym mniejszościom.

Osobiście stawiam na to , że kobieta faktycznie była w jakiś sposób niepokojona przez tego faceta. Może robił to nieświadomie i niechcący spowodował całe to zamieszanie. Nie wiem, ale widzę że ogólnie większość facetów podchodzi nienormalnie do damskich ciuchów. Tak jak napisał Victor wystarczy obejrzeć zdjęcia na forach ... Emocjonalne podejście do noszenia kobiecych ubrań może powodować dziwne zachowania. To niestety też można wyczytać na tym forum. Mam na myśli na przykład narzucanie się ludziom na ulicy, by zobaczyli że facet nosi rajstopy, jakieś celowe chodzenie lub siadanie obok ludzi eksponując innym swoje nóżki w błyszczących rajtkach. Niektórzy piszą że podnieca lub ekscytuje ich fakt, że będąc w rajstopach są w towarzystwie kobiet , lub są widziani przez kobiety choćby przypadkowo, a może zwłaszcza wtedy gdy przypadkowo!!. No i trudno się potem dziwić że panie sie nas boją?

Poza tym kiedyś jeździłem do pracy autobusem i zawsze rano przed piątą po drodze spotykałem te same osoby i jakoś nikt się na mnie policji nie skarżył że go śledzę.


Wysłane z mojego SM-G525F przy użyciu Tapatalka

[boggy]

Tak tylko tutaj podobno facet tylko śledził kobietę - nie zaczepiał. Pytanie czy faktycznie śledził czy raz uśmiechnęła się a ten myślał że go akceptuje więc pokazywał się jej - nie zaczepiając. Poza tym jakim przestępstwem jest posiadanie ze sobą damskich butów czy innych części garderoby w domu? W ten sposób wszyscy jesteśmy podejrzani.

Nie jest ważne czy ją zaczepiał, czy nie. Coś takiego jest absolutnie niedopuszczalne i bardzo dobrze, że facet został zatrzymany.

[greg1990]

gość musiał tą kobietę zaczepiać, wydzwaniać do niej, inaczej policja by się nie interesowała tym.