Unisex Fashion

Chłopcy sprzeciwili się absurdalnemu zakazowi. Przyszli na lekcję w spódniczkach

https://wiadomosci.wp.pl/chlopcy-sprzec ... 842177665a

Wysłane przez @updayPL

No i sami widzicie, jak to wygląda. Artykuł bardzo przychylny tym chłopakom i ich "dziwacznemu" protestowi, a piszą że przyszli "przebrani" w spódniczki, czyli, w domyśle, dziwnie ubrani. Aż takie to dziwne, że piszą o tym na całym świecie.

Proponuję znaleźć sobie oryginalny angielski artykuł i przetłumaczyć, tam to jest napisane bardzo, ale to bardzo przychylnie. Wręcz porównane jest to do ubrania kiltów, tylko bardziej "dostosowanych" do panujących wtedy upałów, bo kilt jest z bardzo grubego materiału, a tu mieli bardziej zwiewne spódniczki.
Eh, żeby i u nas było wreszcie tak luzacko jak i u nich pod kątem ubioru, bo ja jak założę ulubione obcisłe rurki, to mnie żona strasznie op..... i psioczy, żebym więcej się tak nie ubierał, "bo to, bo tamto..." ;-(

Nie jest tak źle, jak wam się wydaje.
Czytałem ostatnio podobny artykuł o francuskich kierowcach autobusów, ale linku nie wkleiłem, bo był po niepolsku.
Dzisiaj mijają dwa tygodnie od mojego ostatniego przyjścia do pracy w spodniach. Jestem CODZIENNIE w spódnicy. Oczywiście szef się krzywo patrzy, ale to jego problem. Jutro zakładam spodnie, a potem zapominam o nich na 3 długie miesiące.

anipoki pisze: Eh, żeby i u nas było wreszcie tak luzacko jak i u nich pod kątem ubioru, bo ja jak założę ulubione obcisłe rurki, to mnie żona strasznie op..... i psioczy, żebym więcej się tak nie ubierał, "bo to, bo tamto..." ;-(

Czytasz, widzę bez zrozumienia. Spróbuję ci wyjaśnić.
Oni przyszli w spódniczkach bo TAM JEST ŚCISŁY DRESSCOD DO SZKOLNYCH UBRAŃ I NIE WOLNO IM ZAŁOŻYĆ SZORTÓW! Taki tam luzacki stosunek do ubioru. Tak więc nie wymyślaj bzdur! A ubierać kilty to możesz sobie kiedy chcesz i w co chcesz, choć nie wiem jak to zrobisz.

ROPHU, to TY czytaj ze zrozumieniem i nie udawaj, żeś taki wszystkowiedzący.
Wiem doskonale o co chodziło w tym artykule, ale polskie media uwielbiają tego typu "kontrowersje" i wprost kochają pisać je tak, żeby ludzie się "zniesmaczyli". I nie wymyślam bzdur, tylko czytałem artykuły polskie oraz zagraniczne i ich brzmienie jest zupełnie odmienne od siebie, a w naszych np. nie podali reakcji nauczycieli na taki ubiór, a akurat to nauczyciele/nauczycielki są jak najbardziej za uczniami. Nie podano również takich informacji jak to, że spódniczki koledzy pożyczyli od koleżanek, że po całym "proteście" stwierdzili, że są one bardzo wygodne, nie wspomniano też, że nikt, ale to nikt się z nich nie wyśmiewał, że nikt nie miał żadnych problemów, itp.
Jak zwykle w polskiej pseudoprasie ktoś podchwycił temat z zagranicznego portalu i nie wgłębiając się w treść oryginału, postanowił napisać tylko suche fakty "Chłopcy w angielskiej szkole, na znak protestu przeciwko dresscode założyli spódniczki..." TYLE!
No bo po co mieszać ludziom w głowach, że tak można za obopólnym przyzwoleniem a nawet aprobatą i NIC SIĘ NIE DZIEJE!

To po pierwsze. A po drugie sprawa miała miejsce rok temu, wtedy to czytałem na zagranucznej stronie. WP stary kotlet odgrzała.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

lepiej sami byście założyli spódniczki i wyszli w nich do ludzi. Zapewniam Was, że to nie boli, jest za to bardzo przyjemne, szczególnie w letnie dni. Trochę mi jest przykro tak w pojedynkę szokować świat. Gdyby wyszło nas więcej na ulice ludzie szybciej by się przyzwyczaili i przestali traktować jak dziwaków.

Oczywiście, byczuniu masz rację. Gdyby to było coraz bardziej powszechne to "opatrzyło" by się, a wtedy nikt nie zwracałby uwagi. Ale niestety takich odważnych jak TY jest mało, i ja do nich niestety nie należę. Ale może więcej się takich znajdzie.

A myślisz, że ja zawsze byłem taki odważny? Z natury jestem empatyczny. Asertywności musiałem się nauczyć.

Widać ja jeszcze się nie nauczyłem. Może nie spotkałem dotąd na swojej drodze dobrego nauczyciela?