Unisex Fashion

Czy ktoś z forumowiczów chodzi w kiltcie

Ja nie. Nie mam kiltu i odwagi.

ja mam odwagę, ale nie mam kiltu ze względu na cenę. Wybieram tańsze, proste spódnice.

Ja mam odwagę, kilt też by się znalazł, ale kilt mi nie pasuje.

Zakładamy, że problem dotyczy wyjść publicznych.
Po domu, to testuję wszystkie formy.

A ja właśnie chcę kupić kilt (nie jeden) by chodzić w nim publicznie , bo po domu to można (a nawet trzeba)i nago, bo i tak nikt nie widzi

Ja mam kilt ale jakoś również nie bardzo mam odwagę w nim wyjść do ludzi...

hiena pisze:Ja mam kilt ale jakoś również nie bardzo mam odwagę w nim wyjść do ludzi...

no cóż Hlena, nie będę Ciebie na siłę przekonywał, bo to sam musisz się zdecydować

Hiena przedstaw się w powtalni

Na lato dobre jest też Pareo

Może i dobre te paero na lato, ale kiltu wogóle nie podobne

Dziś, a właściwie to już wczoraj, w Warszawie dużo facetów pomyka w kiltach.

Więc można było samemu poeksperymentować w spódnicy. Co najwyżej można było by być uznanym za kibica Szkocji.

Jean-Luc pisze:https://www.facebook.com/video.php?v=10152663952874034

Nie ma tej strony

Kilt dostałem już trochę temu - dziś przyszedł Sporran. Fajnie ale jakoś muszę przełamać się żeby pokazać się tak ubranym publicznie. Pewnie będę szukał jeszcze kamizelki lub coś pasującego - choć to pewnie tylko pretekst. Co ciekawsze z jeansową mini nie mam takich kłopotów.

Wrzuc zdjęcia mini i kiltu

Danon czekamy z niecierpliwością na prezentację i opis wrażeń ze spaceru.

Kilt + sporran = brak gaci pod spodem

Jak na razie to kilt wisi na wieszaku - tak się poukładało że na ten dziwny czas mam dodatkowych lokatorów w domu i moje swobody obywatelskie zostały ograniczone. Co do zdjęć archiwalnych z lata to poniżej.

Danon pisze: ↑02 maja 2020, 21:33 Jak na razie to kilt wisi na wieszaku - tak się poukładało że na ten dziwny czas mam dodatkowych lokatorów w domu i moje swobody obywatelskie zostały ograniczone.

Wszystko się pozmieniało. Teraz nie chodzę do pracy i na postojowym w domu siedzę. Plusem tej sytuacji jest fakt, że mogę więcej czasu rodzinie i swoim zainteresowaniom poświęcić. Więcej okazji do wyjść z domu w ulubionych ciuchach mam.
Danon na dolnym zdjęciu to legginsy masz ? Trochę daleko stoisz i szczegółów mało widzę.

Legginsy ale w zasadzie materiał jak rajstopy ok 40-60 den bez stóp :) Zdjęcie zrobione wczesnym rankiem - było dość chłodno więc w samej spódniczce byłoby trochę zimno. Na marginesie dokładnie tak ubrany tego dnia przekroczyłem granicę UE (wjazd), z wszelkimi kontrolami mnie żony i samochodu.

Kilt miałem raz w życiu na tyłku, podczas słuzbowej wizyty w Szkocji miejscowi kontrahenci namówili mnie na tę przebierankę z okazji imprezy.
Wrażenia mam takie: na plus, że to nie są spodnie, więc już z definicji coś ciekawego Na minus, po pierwsze, nie wypada do regularnego kiltu nosić rajstop ani pończoch, tylko ordynarne podkolanówki z drapiącej wełny, więc przyjemność zjeżdża w dół radykalnie, po drugie cała konstrukcja jest skomplikowana w zakładaniu, po trzecie te plisy z tyłu zmuszaja do niezłej gimnastyki przy siadaniu, żeby się nie pozagniatały i nie staerczały potem dziwnie, po czwarte nawet dosyć solidny kilt jednak jest dosyć wrażliwy na wiatr i trzeba uważać na świeżym powietrzu, żeby nie zasiać zgorszenia.
Podsumowując, nie polecam.
Ale jako przyzwyczajanie ludnosci świata że faceci mogą nosić coś co nie jest smutnymi portkami, jest nawet pozyteczny