Unisex Fashion

cześć wam wszystkim mam na imię marcin i noszę rajstopy juz z 6-7 lat. czywiscie nie zawsze, ale kiedy tylko mogę, bo niestety nie ufam nikomu i nikt tym nie wie :)

Jeżeli masz już drugą połówkę, to poradzę ci jak wszyscy - lepiej ją poinformuj jakoś, bo potem możesz się przejechać...
Ja już poinformowałem swoją żonę, narazie o męskich coprawda, ale od czegoś przecież trzeba zacząć

jak to juz będzie pewne to na pewno poinformuje ale do poważnego związku mam jeszcze trochę czasu :)

witam i pozdrawiam

zachęcam do pisania w dalszej części forum :]

Witam i zapraszam do aktywnego korzystania z forum. Powiem ci że moja żona o tym ze noszę rajstopy wiedziała już na początku znajomości na długo przed ślubem. Uznałem że nie ma żadnego powodu ku temu abym miał się z tym ukrywać.

no cóż ja chcę o tym powiedzieć ale chodzi o to że to jednak nie takie łatwe np dla mnie bo boje sie odrzucenia ale bedę próbował tylko nie wiem jak zaczać

Jeżeli boisz się odrzucenia to kup sobie męskie rajstopy i wtedy zawsze masz wytłumaczenie, bo "nie nosisz przecież damskich tylko męskie". A potem to już z górki, bo jakich byś nie założył to zainteresowani będą myśleć, że to męskie i że tak ma być

no może i tak ale meskie trochę kosztują a ja kasy tak nie mam na razie ale to jest pomysł dobry szukałem w sklepach ale nigdzie nie ma a przez neta zamawiać nie chcę

angelus pisze:przez neta zamawiać nie chcę

Przykro mi ale narazie tylko to ci zostaje. Męskich jeszcze nie ma w sprzedaży sklepowej. A jak "cykasz" się z paczką do domu, to podaj adres swojego urzędu pocztowego jako adres dostawy, to będzie czekać na ciebie przesyłka na poczcie. Tylko będziesz się musiał sam o nią pytać na poczcie bo nie informują.

Z damskimi jako ocieplacze też powinno przejść.

no zastanawiam sie jeszcze jak to bedzie bo nie wiem co bedzie ze mną i tą dziewczyną ale jak wszystko pójdzie dobrze i z nią będę już w związku to wtedy powiem

wtedy bedzie za późno.

Po co sie kryć z czymś co masz prawo robić ?

tam mam prawo robic to wiem. Jednak znam swoich znajomych i ogólnie otoczenie w którym żyje i na razie jestem mało odporny na krytyke i drwiny z mojej osoby, a wiem że tak by było

Także uważam, że na samym początku znajomości powinieneś powiedzieć że lubisz rajstopy. Nie czekaj z tym tematem bo to nie ma sensu. Możesz mieć większe problemy z tego, że od początku nie jesteś szczery ze swoją kobietą.

Moje doświadczenie uliczne, w pracy i wśród znajomych podpowiada mi, że obawy sa bez sensu. Jestem w trakcie tłumaczenia artykułu pewnego brytyjskiego dziennikarza na temat męskich rajstop. Znalazłem tam kilka fajnych ciekawostek.

Zwróćcie uwagę na to, że on ma 18 lat, a związki w tym wieku raczej nie są stałe tylko przelotne i krótkie - przynajmniej ze mną tak było, więc bezsensu było mówić o rajstopach dziewczynie z która i tak nie wiązałem dalszej przyszłości. Powiedziałem to dopiero dziewczynie przy której poczułem, że to jest TO. :)

Też racja Kacper. Ale jest tez inna droga.
Iść na pierwszą randkę w stroju klubowym. Jak dziewczyna to przelknie to sprawa załatwiona. Może będzie na tyle mądra aby olśniły ją twoje eklektyczne zainteresowania a nie to, że nie jesteś stereotypowym samcem.

hehe to dobre ale chwillowo nie mam dziewczyny to na co się zanosiło z tym koniec. Jednak kacper ma rację właśnie z tego powodu nie chce mówić aż poczuję że to właśnie to

Moja dziewczyna dowiedziała się jak miała 17 lat

Witaj angelus.
Myślę ,że wiesz co robisz,i nie musisz się z tym noszeniem kazdemu opowiadać .
Sam doskonale wiesz ,jak Twoje srodowisko może zareagować na rajtki u faceta.
Do rad jakie tu usłyszysz na forum ,też musisz podchodzić z rezerwą ,i wybrać co by Ci akurat pasowało .
Pomysł z rajtkami męskimi ,przesłanymi na pocztę ?Możesz spróbować .Zawsze jest to jakiś mniejszy szok dla bliskich.A stopniowo przejdziesz na rajtki damskie ,tańsze,i dostępniejsze w zwykłych sklepach.
Powiedz coś na temat jakie nosisz ,w jakich porach roku,itd.

big fish pisze:Sam doskonale wiesz ,jak Twoje srodowisko może zareagować na rajtki u faceta.

Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Kiedyś miałem podobne zdanie jak ON, ale życie pokazało, że mocno się myliłem.

no, a co ja mam powiedzieć?

angelus pisze:no cóż ja chcę o tym powiedzieć ale chodzi o to że to jednak nie takie łatwe np dla mnie bo boje sie odrzucenia ale bedę próbował tylko nie wiem jak zaczać

Witaj :) Nie bój się odrzucenia, "mała strata krótki żal". Jeśli komuś na Tobie naprawdę zależy i jest mądry, to Cię nie odrzuci. A jeśli odejdzie, to tylko najlepszy dowód na to, że w obliczu prawdziwych problemów zrobiłaby/zrobiłby to jeszcze szybciej. Więc tylko na tym skorzystasz :)

to ma sens...