Unisex Fashion

Jestem Damian mam 17 lat chodzę do liceum za rok matura .
interesuje się motocyklami, sportem i troszkę komputerami.
forum znalazłem zupełnie przypadkowo i bardzo się z tego cieszę!
przygodę z rajstopami zaczełem w wieku 13 lat i od tamtej pory rajstopy nosze bardzo często wcześniej były one tylko moim fetyszem i służyły głównie do podniecenia teraz to się już zmienia coraz mniej mnie podniecają a stają się czymś zwyczajnym.
nikt nie wie oficjalnie że noszę rajstopy ale myślę że domownicy się domyślają lub wiedzą. obecnie mam kilka swoich par rajstop które zakupiłem niedawno.

ps. przepraszam za interfunkcję
pozdrawiam damian

Witaj Damian. Czym prędzej domownicy się dowiedzą tym lepiej dla twojej psychiki. I szybciej nie będa zwracać na to uwagi. Życie w wiecznym ukryciu jest męczące. Jak lubisz jazdę na rowerze to polecam ci zakładać przy rodzinie na początku na rower. Trochę przywykną.

bardzo chcę powiedzieć ale się strasznie boję wydaje mi się że mama wie ale boje się o tym z nią porozmawiać może dzięki ludziom na tym forum się przełamię

Samo się wyda- po co rozmawiać- lepiej sprawe zostawić wlasnemu tokowi, przeciez to nie grzech, nic złego, nie zboczenie- więc po co rozmowa? ja zakładasz inna kurtkę czy kolorowe skarpetki- rozmawiasz na ten temat?
jak pojawią sie pytania- odpowiedz: tak chodzę bo wygodnie, bo lepsze od kaleson i chodzić będę
pozdrawiam, a tak w ogóle witaj na forum

Magda może masz rację chodzić i nic nie mówić i tak zdaje mi się że się domyślają i nic nie mówią. chcę żeby wiedzieli bo mam już dosyć tej konspiracji ciągłego strachu upychania rajtek po kątach, podciągania skarpetek itd.

A po co konspiracja, skarpetki, podciganie- zachowujesz się jakbyś coś kradł.
Taka rozmowa może przyniesc odwrotne skutki- moga pomysleć że jesteś fetyszysta, albo co innego.
Przecież pisałam żebyś traktował, to jak cos normalnego- rozmowy niepotrzebne, chyba że ktos zapyta- wtedy patrz posty wyżej

Mnie też się podoba takie podejście. Z nikim nie zaczynać rozmowy. (chodzi mi o mamę czy inną bliską rodzinę. Tylko nosić przy nich, niech sami zobaczą. Może się zdażyć, że nawet nie zapytają o nic (myśląc, że to poszukiwanie własnego JA). Oczywiście mogą być przedśmiewki, wypytywanie czy gnębienie. Ale na tym forum można znaleźć mądre argumenty, odpowiedzi, czy analizy tematu. Co innego gdy się okaleczysz w młodym wieku tatułażem czy ćwiekiem w nosie. Tego też bym nie pozwolił młodocianemu dziecku.

wrzuc na luz tak jak Ci Magda powiedziala, nie kombinuj, nie zwracaj uwagi, ale tez nie afiszuj sie tym, prowokujac jakies sytuacje. Moim zdaniem nie ma sensu o tym gadac, po co ?, przeciez to nic zlego, a tak to sobie moga cos pomyslec

Witaj i używaj kropek i przecinków.

damian1 pisze:ups mała wpadka

Ciekawe jak to się stało.

rajteki mam dla ciebie rajtki w hello kitty czy jak to sie tam pisze

Witaj damian1. Coś dziwnie z tym gościem wyszło, ale może trafiłeś w dziurę forum.

czy ja tak dzialam na rejtekiego ?

papa_smerf pisze:może trafiłeś w dziurę forum

wiki pisze:czy ja tak dzialam

hmm - czy aby nie zabrzmiało to przynajmniej dwuznacznie

To tak jak sierżant Waleszko opowiadał kawały na balu: kiedy jaja są najbardziej gorące? - Generałowa i inne panie zaczerwieniły się lekko - na to sierżant - kiedy się smażą na patelni... hahaha...... Na drugi dzień generał do sierżanta - wasz kawał nie dość że świński to jeszcze durnowaty - taż kto by gołą dupą na patelni siadał.....

nie bardzo zrozumiałam o co chodzi ? mozesz jasniej ?

nie

Wiki, na rajtekiego działają wszyscy w taki sposób. Ty działasz na wszystkich, oczywiście na każdego inaczej, ale z reguły pozytywnie.
a co do Danona, to swoim dowcipem wyraził swoje luźne skojarzenia. Czasem tak jest, że dana sytuacja komuś się kojarzy, bo akurat jest pod wpływem czegoś, o czym my nic nie wiemy i dla nas skojarzenie jest bez sensu, więc nie należy się tym przejmować.
Na tym kończę swoją bezsensowną wypowiedź, bo właśnie mój młodszy synalek (17/12) siedząc pod biurkiem zaczął mnie gryźć w nogę.

A niby w jaki sposób?

byczunio pisze:Na tym kończę swoją bezsensowną wypowiedź, bo właśnie mój młodszy synalek (17/12) siedząc pod biurkiem zaczął mnie gryźć w nogę.

Hehe. Gryźć. :lolol