Powitać
: 13 gru 2021, 19:47
Cześć wam. Zaglądam tu jakiś czas i pomyślałem, że napiszę też kilka słów od siebie w tym temacie :) A jak to się zaczęło - dość zwyczajnie. Pewnego razu przemarzłem na spacerze i to tak, że aż strach. Powiedziałem sobie - tak nie może być, a kaleson na nogi nie założę (za dzieciaka nie lubiłem). Wszedłem z ulicy do sklepu, gdzie mogłem kupić rajstopy. Wziąłem na próbę 3 beżowe pary. Okazały się idealne - rozmiar na tak, nic nie zjeżdżało, pod spodnie idealnie. Mija kilka lat i traktuję je jako element garderoby na chłodniejsze dni. Jest mi cieplej i taki był zamysł, a różnica jest odczuwalna. No to tyle na dzień dobry ;)