Poznajcie Laurę

[Gizmak]

Krzyś
Tak jakoś dziwnie się składa, że przez "system" zostałem zmuszony do kupowania damskich butów ( 25,7) i jakoś tak dziwnie się składa,że na płaskim strasznie ciężko znaleźć rozmiar 39 ciasne a 40 luźne, natomiast jakoś na obcasie trzymają rozmiarówkę, jakoś tak wewnętrznie bardziej mi pasują - nawet wizualnie. Zszokowało mnie to, że jestem Transem mimo iż psychicznie pozostałem facetem..... szok na początku nowego roku ;)

[krzyś]

Gizmak, przeczytaj kim jest transwestyta a nie będziesz się dziwił że psychicznie zostałeś facetem. A buty noś jakie tylko chcesz, mi to nie przeszkadza. Ważne abyś ty się w nich dobrze czuł.

[bodex]

Danon .... więc mi tu nie wciskaj kitu o hipokryzji ani nie wyciągaj spraw pokroju "ty też chodzisz w damskich butach... "
Chodzę bo są wygodne

Anipoki, ty też nie wciskaj kitu, że chodzisz w balerinach tylko dlatego, bo są wygodne. To nie ma męskich wygodnych butów ?

[byczunio]

rajstopy, pończochy, spódnice, damska bielizna też są wygodne, albo przynajmniej miłe w dotyku.

[anipoki]

A masz odpowiednik balerin w "męskim" obuwiu? NIE, więc po co próbujesz szukać dziury w całym? Noszę bo są wygodne, lubię dobrze dopasowane buty, a nie takie w których noga lata jak w gumiakach, a przy tym szybko można je ściągnąć, bez schylania się i gmerania przy sznurówkach.

[bodex]

A masz odpowiednik sukienki w "męskim" odzieniu? NIE, więc po co próbujesz szukać dziury w całym? Jest taka wygodna, przewiewiewna, po co się gotowac w spodniach.

Idąc tym tropem przebieramy się za kobietę i jest OK ?

[byczunio]

A masz odpowiednik balerin w "męskim" obuwiu? NIE, więc po co próbujesz szukać dziury w całym? Noszę bo są wygodne, lubię dobrze dopasowane buty, a nie takie w których noga lata jak w gumiakach, a przy tym szybko można je ściągnąć, bez schylania się i gmerania przy sznurówkach.

Tak, espadryle.

[Danon]

Rajtek - dla Twojej wiadomości nigdy nie czułem się kobietą i poza wczesnopodstawówkowymi przebierankami na dzień kolonisty czy innymi wygłupami nie stylizowałem się na kobietę. Był okres że śledziłem crossdressing.pl ale jakoś nie widziałem się w żaden sposób w tamtych klimatach więc odpuściłem. Nie mniej czytając co tam ludzie piszą w jakiś sposób poznałem to środowisko i powiem jedno - jak wszędzie są ludzie ciekawi i wartościowi, umiejący korzystać z własnego umysłu ale żeby średnia krajowa została zachowana są ludzie z przeciwnego bieguna.
Dla mnie to forum będzie spełniało swoją rolę jeśli niezależnie od wszystkiego będziemy dla siebie życzliwi i będziemy starać się pomagać sobie w różnych sprawach, a nie szczekać jeden na drugiego i pogłębiać podziały. Zresztą - wystarczy przejrzeć starsze posty - kiedyś było inaczej i w pewnym momencie zaczęło się psuć. Trzymając się wytyczonej przez anipoki linii ludzie albo przestali szczerze pisać, albo po prostu się wykruszyli. Trudno c'est la vie lub jak kto woli Не мы такие, жизнь такая.
Rajtek - nie bierz do głowy - jakoś będzie - róbmy swoje :).

Anipoki w sumie jesteś wporzo tylko zbyt wczułeś się w rolę żandarma - to nie krytyka - to moje odczucje.

[anipoki]

A masz odpowiednik sukienki w "męskim" odzieniu? NIE, więc po co próbujesz szukać dziury w całym?

No toś chłopie dowalił z grubej rury. JEST odpowiednik "sukienki w męskim odzieniu" (a w zasadzie spódnicy) i nazywa się KILT. Chyba się zapomniało co?

[bodex]

JEST odpowiednik "sukienki w męskim odzieniu" (a w zasadzie spódnicy) i nazywa się KILT. Chyba się zapomniało co?

Pytałem o odpowiednik sukienki a nie spódnicy. I zapewne kilt nie jest tak wygodny, a przecież o wygodę nam chodzi :)

[Gizmak]

Sutanna, sukmana, nocna koszula, jeszcze to co arabowie noszą, a ze spódnic to jeszcze sarong

[krzyś]

Ja pierdziu...

[byczunio]

Sutanna, sukmana, nocna koszula, jeszcze to co arabowie noszą, a ze spódnic to jeszcze sarong

Habit? A Arabowie chodzą w galabii.

Pytałem o odpowiednik sukienki a nie spódnicy. I zapewne kilt nie jest tak wygodny, a przecież o wygodę nam chodzi :)

A dlaczego kilt nie miałby być wygodny? Jest (ten prawdziwy) może trochę ciężki, bo wchodzi w niego parę jardów wełny i sporan nieco przygniata klejnoty rodowe (sporan jest niezbędny, gdy nie nosi się bielizny pod kiltem), ale zapewne niewiele mniej wygodny niż inne fasony spódnic, a ponieważ między spódnicą a spodniami jest przepaść to na kilt na pewno pozostaje olbrzymia przestrzeń na skali wygody.