Strona 1 z 3

Podejście teściowej czy ćwiekry do rajstop na zięciu

: 27 cze 2010, 22:40
autor: dr.pantyhose
No i zrobił nam się nowy temat do dyskusji. Dotychczas przejawiał się ten wątek w innych tematach.



rystek11 pisze:Nawet moja teściowa musiała to zaakceptować,ale miały z tego początkowo ubaw.
Moja teściowa też to niby na początku zaakceptowała ale podczas wojny pomiędzy nią a moją żoną stało jej to "solą w oku" i wtedy była w stanie podpiąć to do swojego wyimaginowanego wizerunku mojej osoby chociaż to nie ja darłem z nią koty. Na marginesie po latach udanych mamy teraz lata milczące z teściową.

: 27 cze 2010, 22:59
autor: papa_smerf
dr.pantyhose pisze:podczas wojny pomiędzy nią a moją żoną stało jej to "solą w oku"
Moja teściowa, jak widać też jest z tych. Gdy tylko pojawia się problem między moją żoną a nią, wtedy ja pierwszy to odczuwam, zaczyna się do mnie nie odzywać, udaje że mnie zna i uważa, ze wszystko jest prze ze mnie, ze to na pewno ja ją podburzam. Z tego powodu ona o moich zamiłowaniach wie niewiele, a nic na pewno.
Tylko, ze ona ma ponad 90 lat.
rystek11 pisze:Ale wszystkie kobiety to mają w sobie że tak mruczą,ale gdy mi braknie to mi kupi lub ja kupuję dla nas obojga.Według mnie każda nie jest zła tylko musimy umieć je kupić.
To już omawialiśmy w wielu wątkach. Wszystkie, które nas kochają nie mają nic przeciw rajstopom. Problem pojawia się tylko z powodu obaw reakcji środowiska na wieść o tym. Inaczej mówiąc "co ludzie powiedzą". I jak nie obnosimy się nachalnie w najbliższym środowisku, to wszystko jest w porządku.
Moja, nawet kilka razy mnie pytała, dlaczego ktoś tam o tym nie wie, jak to takie oczywiste, że mam prawo rajstopy nosić. Trochę mnie to martwi, że ona ma mniejsze zahamowania w objawianiu tego niż ja. Może to jednak wynika z tego, że my chłopy więcej sobie wyobrażamy.
Na to pytanie, które mi stawia odpowiadam - czy jest taka potrzeba? Przecież nie ukrywam tego, ale się nie chwalę.

: 28 cze 2010, 00:24
autor: byczunio
Każda teściowa jak i ćwiekra (skrzynkę piwa temu, któyu wie która jest która) uważa, ze wszystko przez zięcia/synową. Przecież ten nieokrzesany pajac porwał jej ukochaną córeczkę i dupczy ją bez litości / wyfiokowana lafirynda zaślepiła prostodusznego chłopca i orze nim ugory.
Moja teściowa nic nie mówi nie tylko na moje rajstopy, ale i pokazywała się na mieście ze mną, ubranym w spódnicę. Niestety, ona uważa, że prawdziwy mężczyzna zaczyna się od 100kg (mi brakuje jeszcze 8).
A przy awanturach między paniami pierwszy obrywam butelką w łeb. Jak nie od jednej, to od drógiej: od teściowej, że podburzam jej córeczkę, od żony, że nie staję po jej stronie (jak stanąłem, to oberwałem za to, że nastaję na życie jej mamusi).

: 28 cze 2010, 12:11
autor: papa_smerf
byczunio pisze:A przy awanturach między paniami pierwszy obrywam butelką w łeb. Jak nie od jednej, to od drógiej: od teściowej, że podburzam jej córeczkę, od żony, że nie staję po jej stronie (jak stanąłem, to oberwałem za to, że nastaję na życie jej mamusi).
Tu musimy się nauczyć jak postępować, bo z tego wynika, że cokolwiek byś nie uczynił, żałował będziesz. :lol:

Pewna kobieta mówiła:
Dzieci już wydałam i córka trafiła dobrze, zięć sprząta, gotuje, pierze, ale syn nie miał szczęścia, musi prać, sprzątać i gotować.

: 29 cze 2010, 22:49
autor: kasior
:lol: :lol: uśmiałem się do łez prawie. Ciekawy i fajny temat i wypowiedzi grube. To ja mam jednak dobrze, ba... nawet bardzo, bo mnie nikt butelkami nie tłucze :lol:

: 29 cze 2010, 22:56
autor: papa_smerf
To jak to jest, ze nasze kochane boginie i nimfy stają się cholernymi teściowymi. Dlaczego z czegoś tak czułego i cudownego przeistaczają się w potwory?
Z teściami rzadko takie problemy bywają!

: 30 cze 2010, 00:09
autor: dr.pantyhose
Przeciętna kobieta mówi 6 razy więcej niż przeciętny mężczyzna więc cos z tego musi wyniknąć. A przeciętna teściowa mówi 2 razy więcej niż przeciętna kobieta. Może dlatego kochamy kobiety ale teściowych już nie.

: 02 lip 2010, 17:22
autor: Magda
Nigdy nie chce byc tesciowa, i mam nadzieję że mi to nie grozi brrrrr

: 02 lip 2010, 22:26
autor: papa_smerf
Na dodatek teściowa im bliżej nas mieszka, tym jest gorsza. :lol:

: 02 lip 2010, 22:32
autor: dr.pantyhose
Moja mieszka 2200 i ... to się nie sprawdza Papo Smerfie.

: 02 lip 2010, 22:33
autor: papa_smerf
Zamieszkaj koło niej i zobaczysz czy nie może być jeszcze gorzej :lol:

: 03 lip 2010, 09:07
autor: byczunio
Moja mieszka piętro wyżej. Brrrr. W zeszłym tygodniu znowu jje proponowałem, że jąza drzwi wystawię. Ale znowu bez niej nie poradzilibyśmy sobie z młodszym dzieckiem (tym z problemami) - oboje pracujemy.

: 03 lip 2010, 16:38
autor: Magda
papa_smerf pisze:Na dodatek teściowa im bliżej nas mieszka, tym jest gorsza. :lol:
Papa załóżmy ze wyprowadzasz sie z Katowic , czy mojego miasta nad morze, lub w Góry hmmm ale byś mial Jazde- pół roku całą rodzinę, wszyscy by pamietali o Tobie, odwiedzali szczególnie w okresie wakacyjnym....z....tesciową na czele :mrgreen: :lol:

: 04 lip 2010, 08:42
autor: Radziu
Magda pisze:Nigdy nie chce byc tesciowa, i mam nadzieję że mi to nie grozi brrrrr

Jak nie masz dziecka to Ci to nie grozi, w przeciwnym wypadku nie znasz dnia ani godziny ;)

Moja teściowa ogólnie jest OK, jednak do spięć też sporadycznie dochodzi, a wtedy najbardziej cierpi ona sama, żona też trochę, bo krzywda mamusi boli też córeczkę.

Teściowa o rajstopach chyba nie wie, bo żona strzeże tej tajemnicy za wszelką cenę. Zresztą tak samo w przypadku wielu innych elementów mojej codziennej garderoby.

: 04 lip 2010, 08:44
autor: Magda
Radziu pisze:
Magda pisze:Nigdy nie chce byc tesciowa, i mam nadzieję że mi to nie grozi brrrrr

Jak nie masz dziecka to Ci to nie grozi, w przeciwnym wypadku nie znasz dnia ani godziny ;)
Wiesz Radziu jak to mówia:"nigdy nie mow nigdy" wiatropylan nie jestem, ale jeszcze zyje i roznie to może być...(nie daj BÓG)

: 04 lip 2010, 11:21
autor: byczunio
Magda, jeszcze mogłabyś być zakonnicą :-P

: 04 lip 2010, 14:31
autor: Magda
Nie to odpada calkowicie..... :mrgreen: :lol: :-D

: 04 lip 2010, 16:03
autor: tom49
A moja teściowa była super. Wyrozumiała, taktowna. Wiedziała że chodzę w rajtkach. Jak dzieci były małe, często spędzałem u niej wakacje i farie zimowe. Mieszkała w pięknej okolicy niedaleko Ojcowa.

: 04 lip 2010, 23:18
autor: dr.pantyhose
Tom czy to smutek i tęsknota za nią ?
Magda trafisz jescze na swój kawałek świata. Może takie foromony jakie z tobą współgrają są bardzo rzadkie. Wtedy dla nich zrobi się niejedno.

: 05 lip 2010, 22:38
autor: musa
Jak juz wspominałem moja teściowa kupuje mi rajstopy.

: 17 lip 2010, 17:50
autor: Magda
Nie chce byc Tesciową to raz , dwa samotnośc ma swoje dobre strony :-P
Nie mówie że zlych tez nie ma....ale ma wiele dobrych stron...

: 17 lip 2010, 21:42
autor: byczunio
Oj przyjdzie kryska na Matyska, jak mawiają starożytni rosjanie. Oby nie było za późno.

: 18 lip 2010, 07:42
autor: dr.pantyhose
Mam nadzieję Magda, że jak znajdziesz juz tego jedynego dla którego się zmienia poglądy i nastawienie do zycia to nas nie opuścisz na tym forum.

: 19 lip 2010, 16:19
autor: Magda
Nie mam zamiaru znajdywać tego jedynego- ani mi to w glowie, Forum narazie nie mam zamiaru opuszczać i choć teraz wymieniam poglady " z doskoku" za co przepraszam, czuję sie tu dobrze, i nie opuszczam forum :zdrowko

: 19 lip 2010, 21:45
autor: byczunio
Magdo, ale nie zaręczysz chyba, że "ten jedyny" nie poszukuje Ciebie?