Strona 1 z 5
Partnerka - co jeśli powie "nie"?
: 18 lis 2009, 23:22
autor: boggy
No właśnie, przygotowujemy się długo do tej chwili, układamy w głowie scenariusz rozmowy i w końcu nadchodzi ten piękny dzień kiedy chcemy się "ujawnić" z naszymi upodobaniami. Jednak nie wszystko układa się po naszemu i partnerka wcześniej lub później mówi "nie", lub daje nam do zrozumienia że średnio się jej to podoba, z różnych względów (dziwnie się jej kojarzy, boi się że znajomi zobaczą, lub "nie bo nie"). Jak wtedy pokierować rozmową?
Sytuacja czysto hipotetyczna, jednak pewnie często mająca miejsce w naszym temacie. Myślę, że bardzo pomocny byłby taki temat, gdzie forumowicze podsuwaliby pomysły jakich argumentów użyć aby przekonać dziewczynę/żonę.
Z góry zastrzegam żeby najlepiej odpowiedzi typu "zmienić dziewczynę", "jak kocha to pozwoli" itp sobie odpuścić, bo nie taki jest temat :) To jak, burza mózgów? :)
Za najlepszy pomysł nagroda - uśmiech Papy Smerfa odciśnięty w betonie ;)
: 19 lis 2009, 09:58
autor: phmenpl
Co do mojej sytuacji to moja partneka wie i akceptuje to że chodzę w rajstopach. Tylko co się jej trochę nie podoba to że jak zakładam rajstopy we wzorki, ale to już w moim interesie jest aby ją przekonać i do tego.
: 19 lis 2009, 16:42
autor: papa_smerf
Mimo, że ufundowano moją nagrodę, to trudno mi będzie ją wygrać bo ja żadnych problemów nie miałem. Owszem obawy były, ale sytuacja tak się ułożyła, że moja wybranka bez mojej sugestii pierwszy raz sama zaproponowała mi włożenie rajstop. Później to już tylko był mój zachwyt i normalna akceptacja tego faktu.
: 20 lis 2009, 00:56
autor: phmenpl
papa_smerf pisze:moja wybranka bez mojej sugestii pierwszy raz sama zaproponowała mi włożenie rajstop.
Słuchaj nie jeden facet ci pozazdrościł w tym momencie.
Ale kto wie mozę dzięki temu forum coś sie zmieni.
: 20 lis 2009, 10:22
autor: Radziu
Tak naprawdę nie ma na to jakiejś złotej rady, wszystko zależy od tego jaka jest ONA i jaki jest ON. Jedno jest pewne - im wcześniej tym lepiej. I nie mniej ważna sprawa - miłość i szczerość w związku potrafi zdziałać cuda.
: 20 lis 2009, 11:03
autor: papa_smerf
phmenpl pisze:Słuchaj nie jeden facet ci pozazdrościł w tym momencie.
Recepta jest prosta: wybrać się z dziewczyną w teren w czasie zimnej pory, np. do jakiejś daczy i w nocy trząść się z zimna. Dziewczyna z reguły zapasowe rajstopy ma ( a jak nie ma to trzeba jej w drodze do daczy 2 pary kupić w prezencie). Jak się będziesz skarżył na przerażające zimno to na 100% będzie Ci chciała pomóc i w końcu nieśmiało zaproponuje jedyne rozwiązanie, czyli ubranie jej rajstop.
Po nocy musisz być zachwycony tym ubraniem, którego nie znałeś i spokojnie uzyskasz jej akceptację na dalsze noszenie rajtek.
: 20 lis 2009, 12:45
autor: Danon
Papciu - takie rozwiązanie to dla bardzo młodej młodzieży - dorośli ludzie myślę że nie muszą uciekać się do podstępów tego rodzaju. Jedno ważne - nic na siłę i nic od razu. Trzeba dać tej drugiej stronie czas do oceny naszej osoby - czy rysa na naszym charakterze w postaci noszenia rajtek jest na tyle poważna, że sprawę należy potraktować: "albo rajtki albo ja".
: 20 lis 2009, 15:33
autor: papa_smerf
Danon pisze:dorośli ludzie myślę że nie muszą uciekać się do podstępów tego rodzaju.
Ja myślę, że ten problem dotyczy wyłącznie młodych osób. Nie wyobrażam sobie żebym 20 lat miał się ukrywać przed małżonką i przebierać w łazience
: 21 lis 2009, 18:53
autor: boggy
Cieszę się waszym szczęściem ale jak na razie żadnej odpowiedzi na temat tu nie było
: 21 lis 2009, 18:54
autor: papa_smerf
Jak powie nie to Ty zażądaj u niej rezygnacji ze spodni.
: 23 lis 2009, 10:14
autor: byczunio
Kobiety, to takie perfidne stworzenia, że zawsze znajdą argument, na który my nie jesteśmy przygotowani i na tyle kosmiczny, że nawet nie jesteśmy w stanie go obalić. W moim przypadku było: 'wiesz jakie dzieci w przedszkolu potrafią być okrutne?"
: 23 lis 2009, 12:12
autor: kasior
hahahaha.. ja się nie spotkałem jeszcze z negatywem. Miałem juz kilka.. (nascie?) dziewczyn i kazde się prędzej czy póżniej dowiedziała. Generalnie starałem się,zeby było to prędzej, ale nie trafiłem na negatywną odpowiedż. A akceptacja bywała różna. Niektórym nie przeszkadzało w ogóle, niektóre wręcz to lubiły. Różnie. Dopóki się przesadza z tym to jest to traktowane zupełnie normalnie. Gorzej jakby rajstopy były ważniejsze od innych spraw - wtedy kobitka by się zaczęła zastanawiać i wtedy byłyby niepotrzebne zgrzyty.
: 23 lis 2009, 12:30
autor: byczunio
Kasior, żadna z Twoich dziewczyn nie miałaby nic przeciwko, byś poszedł z nią na przykład na grilla do jej znajomych, rodziny lub gdzie indziej ubrany w krótkie spodnie założone na rajstopy? Może dlatego, że żadna nie myślała (jeszcze)
U mnie jest zawsze patrzenie przez pryzmat dzieci, bo "dziwny" tatuś może negatywnie wpłynąć na relacje z rówieśnikami (codziennie rano odprowadzam syna do przedszkola).
: 23 lis 2009, 14:13
autor: Radziu
byczunio, bo pojawienie się dziecka dużo zmienia w życiu.
: 23 lis 2009, 16:56
autor: papa_smerf
byczunio pisze:
U mnie jest zawsze patrzenie przez pryzmat dzieci, bo "dziwny" tatuś może negatywnie wpłynąć na relacje z rówieśnikami (codziennie rano odprowadzam syna do przedszkola).
I ja się jej nie dziwię, wydaje mi się że powinieneś jednak zastosować się do jej uwag. Miałeś już, jak pamiętam problemy z tego powodu. Jest tyle innych okazji na strój klubowy, że przedszkole sobie możesz odpuścić.
: 24 lis 2009, 00:15
autor: byczunio
Co do rajstop problemów nie miałem, jakoś "przeszły". Odprowadzałem syna do przedszkola w rajastopach, wpadałem w nich do pracy, no nie pchałem się dyrekcji w oczy. Gorzej ze spódnicą, to przez nią miałem problemy w pracy. Spódnica jest bardziej nie dla facetów niżrajstopy.
: 25 lis 2009, 18:55
autor: musa
Mojej żonie to się nie podoba, ale jakoś nie chce odejść
: 29 lis 2009, 23:34
autor: phmenpl
PauloOp23 pisze:Mi żonka sama zaproponowała założenie rajstop,bo zimno było.I teraz razem nosimy,żonka lubi jak mam rajstopy,podobają się jej moje nogi jak mam rajtki.Często mi kupuje rozmaite zwłaszcza kolorowe po domu i czarne lub cieliste tak pod spodnie do pracy.
Słuchaj nie każdy ma tak cudowną żonę/ dziewczynę jak ty
: 30 lis 2009, 09:44
autor: papa_smerf
phmenpl pisze:Słuchaj nie każdy ma tak cudowną żonę/ dziewczynę jak ty
Eee tam, to tylko kwestia negocjacji, fortelu i poziomu wzajemnego zaufania oraz miłości wzajemnej.
: 30 lis 2009, 10:20
autor: Danon
A zwłaszcza tego ostatniego - gdyż jak ktoś gdzieś powiedział: kocha się mimo wad, a nie dla zalet.
: 01 gru 2009, 14:41
autor: phmenpl
DANON - masz rację liczy się miłość i zaufanie co do partnera a nie to w co się ubiera bo to nie ma znaczenia. Bo teraz to odzież jest tak podobna do siebie że niektóre rzeczy jest ciężko odróżnić czy to damskie czy męskie jest.
: 01 gru 2009, 15:11
autor: Radziu
Danon pisze: kocha się mimo wad, a nie dla zalet.
Dokladnie. Ja tak samo uważam.
: 10 mar 2010, 22:21
autor: byczunio
A ja wam powiem w tym miejscu numer z ostatniego weekendu. Rano po wstaniu nie bardzo miałem czas się kompletnie ubrać (zacząłem się ubierać ale nie miałem czasu dokończyć), a że było w domu ciepło to śmigałem w samym body (czerwone z golfem i rękawami 3/4). W pewnym momencie żona zwróciła mi uwagę, że wyglądam obleśnie i, żebym założył chociaż te swoje krótkie spodenki nawet z rajstopami. Szybko poszedłem się doubrać. Czyli jednak rajstopy u faceta nie wyglądają aż tak źle - samo body wygląda gorzej.
: 10 mar 2010, 23:43
autor: Danon
byczunio pisze:Czyli jednak rajstopy u faceta nie wyglądają aż tak źle - samo body wygląda gorzej.
czyli na zasadzie "kup se koze....."
: 11 mar 2010, 10:02
autor: Radziu
byczunio, wydawało mi się, że masz bardziej tolerancyjną żonę.