Unisex Fashion

Mam dziwną sytuacje. Do rajstop 2 lata temu namówiła mnie dziewczyna. I od tych 2 lat noszę je w zimę pod spodniami. Ale ukrywam ten fakt przed rodzicami. Jakoś głupio mi się przed nimi przyznać :/

A powiedz, czy Twoi rodzice akceptują Twoją dziewczynę? Bo jeśli ją lubią, to może pokaż się im kiedyś z rajstopami na nogach i powiedz po prostu, że to prezent od dziewczyny i że to właśnie ona przekonała Cię do noszenia rajstop. Wtedy na pewno łatwiej zaakceptują to że nosisz rajstopy i w dodatku docenią, że ona tak dba o Ciebie abyś nie marzł zimą w samych spodniach. I już nie będziesz musiał się przed nimi ukrywać. To naprawdę ogromna ulga móc przestać się chować.
Ja też miałem kiedyś opory, aby się ujawnić z noszeniem rajstop przed moimi rodzicami. Ale w końcu kiedyś gdy mama zauważyła, że mam coś na nogach, co "raczej" nie wygląda na zwykłe skarpetki, to przełamałem się i sam powiedziałem, że to są rajstopy profilaktyczne zapobiegające puchnięciu nóg i że noszenie takich rajstop zalecił mi lekarz. I bez żadnego komentarza przyjęła do wiadomości to moje wyjaśnienie. Później zaczęła mnie pytać o bliższe szczegóły, tzn. jakie to konkretnie są rajstopy i gdzie je kupuję. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że czasem normalnie w sklepach, ale najczęściej przez internet, gdzie jest o wiele większy wybór, a poza tym jest taniej. I tak od słowa do słowa zaproponowałem, że jeśli chce, to mogę też dla niej zamówić tego rodzaju rajstopy, gdy będę kupował nowe dla siebie. Z chęcią się zgodziła

A po co tak kombinować? "Dziewczyna mi dała rajstopy...", "profilaktyczne, lekarz mi zalecił...", przecież do diaska to są Wasi rodzice i akceptują was takimi, jacy jesteście. Gorzej by chyba było, gdybyście chcieli im powiedzieć, że np. macie Chłopaka, czy jesteście transami. A tak to przyjmą to po prostu jako wasz styl i tyle. Pozatym w ostateczności zawsze można powiedzieć, że kupiliście męskie i na potwierdzenie kupić i pokazać opakowanie.
U mnie to przeszło bez echa i nikt się nie krzywił z tego powodu (no może poza żoną, ale już się przyzwyczaiła i nie marudzi jak kiedyś ).

anipoki nie zawsze jest tak jak piszesz ja np. próbowałem tak zrobić jak napisałeś i nie zakończyło się to takim sukcesem jak bym sobie tego życzył, nadal się muszę ukrywać. Ludzie i to nie ma znaczenia czy to rodzina czy nie są raczej mało skłonni do zmian a takie coś jak dobrze wiesz traktują jak jakieś dziwactwo i nie ma dla nich żadnego tłumaczenia. To czy ja chodzę w rajstopach czy nie to jest moja indywidualna sprawa i tu się z tobą zgadzam ale sam dobrze wiesz ze nie jest to proste, przypomnij sobie swoje początki. Może byłeś odważniejszy od wielu tu obecnych nie wiem. Jedno jest pewne ja jestem już stary chłop a nadal się czaję w tym temacie ( tylko w zimie przy okazji wypadów na narty robię to oficjalnie bo wtedy faktycznie jest cieplej i wygodniej, a przede wszystkim łatwiej buty narciarskie ubrać).

Ja też nie należę do "młodych" i wcześniej owszem ukrywałem się z tym. Odważniejszy jestem od kilku lat, chociaż i tak nie idę na całość jak niektórzy na forum i nie obnoszę się w rajstopach do krótkich spodenek po mieście. Po domu chodzę zawsze w baletkach, więc jak mam rajstopy to widać to nawet jak mam długie spodnie, ale mi wtedy wszystko zwisa nawet przy obcych czy znajomych/rodzinie. W końcu to mój dom i mogę nosić co mi się żywnie podoba ;)

Ludzie w ogóle są przeciwni jakimkolwiek zmianom w męskim wyglądzie i tego nie zmienisz. jeśli chcesz coś przeforsować, musisz przejść przez fazę krytyki. Ona kończy się z przyzwyczajeniem otoczenia i to dość szybko.
Chcesz być męski, twardy, stanowczy, a oglądasz się na to, co powie mamusia. Sorry, ale będę trochę wulgarny. Całe życie zamierzasz pytać się innych, czy możesz dziewczynie ściągnąć majtki?

Byczunio a do kogo adresujesz swoje słowa?

Sorry, umknął mi adresat moich słów. W pierwszej kolejności piszę do Borabora, w drugiej do Rajstopek20.