2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

georgeby
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 148
Rejestracja: 31 gru 2011, 21:50
Lokalizacja: DW
Kontakt:

2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: georgeby » 04 lip 2016, 15:32

Witam ja mam nastepujący problem. Moja dziewczyna gdy naszło na ten temat to mówi zawsze że nie , to głupio wygląda i tak dalej. Poczekam do zimy i jak spyta czemu nic pod spodem nie mam to jej powiem że w tym i tym mi niewygodnie i zobacze wtedy.
Jakieś sugestie ? Staram się jej delikatnie dać do zrozumienia co i jak ale bez skutku. Narazie nie wie i nie widzi. Pozdrawiam
lubie_rajstopy
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 421
Rejestracja: 21 lis 2015, 01:44
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: lubie_rajstopy » 04 lip 2016, 17:42

Dobrym i wiarygodnym wytłumaczeniem może być np. noszenie pończoch czy rajstop ze względów zdrowotnych, jako część garderoby zapobiegająca puchnięciu nóg i dla poprawienia krążenia krwi. Myślę, że to całkiem niezły i przekonujący argument, aby móc nosić rajstopy nie ukrywając się z tym, niezależnie od pory roku i tego, czy jest zimno czy ciepło ;) Są specjalne rajstopy do tego właśnie przeznaczone. I nie mam tu na myśli medycznych grubych i raczej mało komfortowych w noszeniu rajstop i pończoch 70-100 den, bo są też cienkie 20 den rajstopy uciskowo-relaksujące (np. Mona Relax 20 den, niczym z wyglądu i w dotyku nie różnią się od klasycznych "normalnych" rajstop, a przy tym doskonale spełniają swoją pro-zdrowotną funkcję). Używam je od dawna i bardzo sobie chwalę. Choć oczywiście nie tylko takie noszę, bo mam też wiele innych "zwykłych" rajstop.
Takie właśnie było moje wyjaśnienie, gdy pierwszy raz ktoś mnie zapytał dlaczego noszę rajstopy. W moim wypadku była to koleżanka. I nie napotkałem żadnej negatywnej reakcji czy dziwnych komentarzy z jej strony, a tylko zrozumienie i pełną akceptację, a nawet pochwałę, że super to wygląda w połączeniu z całością stylizacji (miałem wtedy na sobie dżinsy z dziurami na udach i kolanach, pod nimi jasno-szare rajstopy Mona Relax, a całość ubioru dopełniała koszula w biało-niebieską kratkę).
Inni moi znajomi i rodzina również bez problemu "kupują" moje wyjaśnienia, gdy spotykam się z ich pytaniami w kwestii dlaczego noszę rajstopy.
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1571
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: Danon » 27 lip 2016, 00:31

W zasadzie Twój problem nie zmienia się od 5 lat (może dłużej). Myślę że kłopot w tym - że sam uważasz noszenie rajstop za coś złego - na co potrzebujesz akceptacji i pozwolenia. Myślę - że jeśli zacząłbyś używać tej części garderoby bez emocji tak jak np krótkich spodenek w lecie - problem rozwiązałby się sam. Wiesz - kocha się kogoś takiego jakim jest i jeśli rajstopy byłyby powodem zerwania - to lepiej teraz niż później. Wydaje mi się że masz wystarczającą ilość zalet - przy których ten mały wybryk jest niczym. Nie robisz nic złego na co potrzebujesz pozwolenia dziewczyny i nikogo tym nie krzywdzisz.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

p.s. - w tak młodym wieku nie liczyłbym na aspekty zdrowotne :)
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
Awatar użytkownika
krzyś
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 843
Rejestracja: 24 lis 2009, 20:44
Lokalizacja: zdw
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: krzyś » 22 lis 2016, 08:30

Wiem jak to jest. Najpierw kombinujemy jak przemycić delikatnie ten fakt w życie rodzinne. Rower, krążenie i inne usprawiedliwienia, a jak już temat zostanie przełknięty przez drugą połówkę, zastanawiamy się po co te wszystkie kombinacje?
Danon pisze:p.s. - w tak młodym wieku nie liczyłbym na aspekty zdrowotne :)
No nie wiem, patrząc na twój awatar...
borabora
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 78
Rejestracja: 23 wrz 2016, 07:10
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: borabora » 06 lut 2017, 13:36

Do tej pory nie napisałem jeszcze nic na forum. Jednak po przeczytaniu większości tematów z tego miejsca to zastanawiam się jak przekonać tak naprawdę przekonać kobietę do tego żeby nie stroiła fochów czy też nie mówiła cały czas że jesteś trans i tak dalej bo u mnie to tak wygląda cały czas. Nie nosze rajstop dlatego że mnie to podnieca tylko dlatego że jest mi w nich po prostu wygodnie. Nie robię też tego na co dzień (głównie w zimie) tylko w zimniejsze dni i wyłącznie pod spodniami. Do mojej żony nie przemawiają argumenty że jest zimno, że jest to wygodniejsze niż kalesony czy też jakiekolwiek inne tłumaczenie. Było kiedyś przed ślubem tak, że widziała mnie w rajstopach i nawet wydawało się w pewnym momencie, że to zaakceptuje ale niestety się myliłem. Ona dobrze wie że lubię jak nosi rajstopki i robi to ale tylko w zimie bo sama twierdzi, że to jest niewygodne i jeśli nie ma takiej potrzeby to nie będzie ubierać. Ja natomiast mam takie dziwne poczucie, że chce ją zmusić do czegoś złego, żeby zaakceptowała mnie i moje rajstopy których tak naprawdę nie mam bo rozmiar jaki kupuje moja żona pasuje i na mnie i nawet nie myślałem żeby kupować sobie rajtki. Sprawa rajstop w naszym domu to jest temat którego ona unika. Powiedzcie mi czy widzicie jakąkolwiek szansę żeby się przekonała i zaakceptowała chodź w okresie zimowym i tylko przy wyjściach na spacer czy wyjazdach na narty itp.? czy mam sobie dać spokój i zapomnieć o temacie.
Awatar użytkownika
anipoki
ModTeam
ModTeam
Posty: 1184
Rejestracja: 05 mar 2011, 13:55
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: anipoki » 06 lut 2017, 23:51

borabora, bądź konsekwentny w tym co robisz, nie zaczynaj tematu z żoną ani go nie podtrzymuj. Nie tłumacz się ani nie próbuj przekonywać. Po prostu, noś i koniec. Niech kręci nosem, niech wymyśla od transów, itp. W końcu jej się to znudzi, jak zobaczy, że ani to kogoś gryzie, ani ziębi. Przyjdzie taki moment, że w końcu da sobie i tobie spokój i zaakceptuje fakt noszenia przez ciebie rajstop, jako normalnego ubioru.
U mnie żona nie zwraca już uwagi, nawet jak mam założone rajty jak idziemy do teściów (oczywiście mówię tu o grubszych rajtkach, 40 - 60 den) i oczywiście chodzę tam "boso" bo nie mam przecież kapci u teściów ;)
Noszę to co lubię i w czym się dobrze czuję...
borabora
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 78
Rejestracja: 23 wrz 2016, 07:10
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: borabora » 07 lut 2017, 06:11

ok. mówisz żeby nie zwracać uwagi, podoba mi się ten pomysł tylko że to trwa już ponad 10 lat i ona cały czas kręci nosem nawet więcej ostatnio a ja się jakoś cały czas nie umiem przekona, że jest to takie normalne. Ja pracuje na kopalni i jadąc na dół to zależy od rejonu nie wyobrażam sobie jechać bez kaleson bo tam jest po prostu zimno. Jeśli o rajstopy chodzi to ja naprawdę traktuje je jak coś wygodnego i użytkuje tylko w zimie.
Awatar użytkownika
krzyś
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 843
Rejestracja: 24 lis 2009, 20:44
Lokalizacja: zdw
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: krzyś » 07 lut 2017, 23:22

Z dyni ją... :boks
borabora
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 78
Rejestracja: 23 wrz 2016, 07:10
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: borabora » 08 lut 2017, 12:05

z dyni to raczej nie. Ja to bym chciał po prostu traktować to jak coś normlanego jednak cały czas mam jakieś takie dziwne uczucie że robię jej krzywdę tym moim "wymysłem"
Awatar użytkownika
macrofibiber
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 185
Rejestracja: 05 lut 2017, 04:16
Lokalizacja: Scotland
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: macrofibiber » 08 lut 2017, 12:38

Pewnie nie wyobraża sobie Macho w rajtkach. Mówi się że Kobiety nie zmienisz , zmień kobietę ;) . Przyślij ją da nas na forum to ją przekonamy do Twojego "wymysłu".


http://wp.tv/i,stylistka-dzien-dobry-tv ... ,klip.html
Bo lubię, Bo chcę. Bo jest mi w nich dobrze.
borabora
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 78
Rejestracja: 23 wrz 2016, 07:10
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: borabora » 09 lut 2017, 06:29

Jak bym powiedział jej o tym forum to już w ogóle by mi spokoju nie dała. A wy ją przekonywać chcecie. Mam pewien plan i jak się uda to się pochwale co udało mi się wynegocjować.
Awatar użytkownika
macrofibiber
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 185
Rejestracja: 05 lut 2017, 04:16
Lokalizacja: Scotland
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: macrofibiber » 09 lut 2017, 08:23

Sznataż ? ;)
Bo lubię, Bo chcę. Bo jest mi w nich dobrze.
borabora
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 78
Rejestracja: 23 wrz 2016, 07:10
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: borabora » 14 lut 2017, 06:15

Szantażu nie było ale zacząłem swoje robić :) nie chwaląc się nie rozmawiając nic żadnego tematu nie podnosząc i już pierwszy maleńki sukces. W niedziele rano wybrałem się na spacerek z Synem, a że zimno było to trzeba było "ocieplacze" założyć. Jak wróciliśmy do domku to normalnie nawet słowa nie powiedziała tak jak zresztą i ja. A że to nie było ostatnie wyjście w niedziele to pół dnia biegałem w rajstopach (oczywiście pod spodniami) które widziała i nie komentowała. :)
Awatar użytkownika
macrofibiber
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 185
Rejestracja: 05 lut 2017, 04:16
Lokalizacja: Scotland
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: macrofibiber » 14 lut 2017, 06:58

No widzisz i w tym szaleństwie jest metoda! Racja jest typ kobiet, które nie lubią o tym czymś rozmawiać, a jak się to coś robi to co innego! ;) Pozdarwiam i powodzenia!
Bo lubię, Bo chcę. Bo jest mi w nich dobrze.
borabora
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 78
Rejestracja: 23 wrz 2016, 07:10
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: borabora » 19 sty 2018, 12:23

wczoraj tj. 18 stycznia żona moja kochana kupiła pierwszy raz mi rajstopy 60 den z biedronki. Na moje pytanie czemu takie grube to powiedziała tylko "nie przesadzaj". Cieszę się jednak że kupiła bo znaczy to że powoli ale zmienia się jej myślenie na ten temat.
lubie_rajstopy
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 421
Rejestracja: 21 lis 2015, 01:44
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: lubie_rajstopy » 20 sty 2018, 00:44

Jednak jest postęp i nawet duży krok naprzód. Fakt kupienia przez żonę rajstop dla Ciebie jest bardzo wymowny. I oby tak dalej :-)
Awatar użytkownika
Danon
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1571
Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: Danon » 20 sty 2018, 21:39

Jednym słowem sytuacja staje się normalna. Oby tak dalej :-)

Pozdrowienia dla małżonki :-)
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
borabora
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 78
Rejestracja: 23 wrz 2016, 07:10
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: borabora » 22 sty 2018, 19:24

wczoraj wieczorem zaryzykowałem i wskoczyłem w rajstopy te od żony i pojechałem do sklepu bo coś tam jej brakowało do ciasta. Jak wróciłem to sie rozebrałem i w samych rajstopach sie położyłem przed TV. Jej stwierdzenie że co se tak tu leżysz wyluzowany w rajstopakach ? (z małym fochem) mnie troszke zmieszało ale twardy byłem nie miętki :). Zgadzam się z wami zaczyna się u mnie wreszcie normować.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: MusicManiac » 23 sty 2018, 22:16

No i super! Moja rada nie bądź z tematem rajstop zbyt nachalny. Traktuj je jak normalną część garderoby, bo jak przesadzisz to pogorszysz sytuacje. Czasem obracaj temat rajstop w żart i powinno być dobrze ;)
borabora
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 78
Rejestracja: 23 wrz 2016, 07:10
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: borabora » 11 maja 2018, 15:13

no i stała się katastrofa :( jak dodawałem zdjęcie ostatnio to moja żona je podejrzała i sie tak na mnie obraziła jakbym jej najlepszą porcelanę potłukł. Znowu wraca do tego co było :( czyli strasznej niechęci do mnie w rajstopach :(.
lubie_rajstopy
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 421
Rejestracja: 21 lis 2015, 01:44
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: lubie_rajstopy » 11 maja 2018, 15:28

Najpierw żona sama kupiła Ci rajstopy, a teraz się krzywi, że je nosisz. No i jak to zrozumieć?... Daremny wysiłek :/
Ale na całe szczęście nie wszystkie żony są takie, a że bywa zupełnie odwrotnie najlepszym przykładem jest Inka :-)
Awatar użytkownika
Misiek72
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1798
Rejestracja: 11 kwie 2018, 17:39

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: Misiek72 » 11 maja 2018, 19:17

Borabora w czym problem? Awantura o ten na kawałek nogi na zdjęciu ? Czy ktoś Ciebie rozpozna na tej fotce? Powiedz swojej żonie żeby wyluzowała trochę. A jeżeli Twoja pani jest z tych co focha walą z byle powodu to idź chłopie na piwo z kumplami i miej to gdzieś. Samo jej przejdzie. :oops:
Ale na całe szczęście nie wszystkie żony są takie, a że bywa zupełnie odwrotnie najlepszym przykładem jest Inka
Inka to kobieta myśląca logicznie. rzadki okaz wśród kobiet (przynajmniej tych które znam - żeby nie było że jestem męską szowinistyczną świnią). I za to ją cenię. :-D
Awatar użytkownika
anipoki
ModTeam
ModTeam
Posty: 1184
Rejestracja: 05 mar 2011, 13:55
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: anipoki » 11 maja 2018, 23:13

Niestety, większość kobiet myśli gównie o tym "co inni powiedzą", a nie tak jak Inka "wali mnie co myślą/mówią inni" ;-)
Jest to niestety domeną większości polskich kobiet i raczej nic się nie da z tym zrobić. Taki już mamy zacofany kulturowo naród, a przodują w nim niestety kobiety, które trzymają w ryzach swoich facetów. Zauważcie, że widać to "gołym" okiem - dopóki młody mężczyzna jest stanu wolnego, to pozwala sobie na więcej swobody w modzie: rurki, obcisłe ciuchy, legginsy (miałem takiego w legginsach na osiedlu) - ogólnie luz totalny i "wy.....ane" na wszystko i wszystkich, ale jak już znajdzie tą swoją "połowicę z ograniczonym mózgiem" to po ślubie jest już tylko: garniturek, proste i luźne portki, bluzy i kurtki a'la marynarka.
Sam mam to niestety w domu, jak na początku jakoś nie przeszkadzało jej za bardzo, że zacząłem bardziej gustować w "ciaśniejszych" portkach, tak teraz nic tylko straszenie "rozstaniem" za zakup kolejnych spodni typu "rurki" i wyzywanie od "dziwek" jak mam na sobie rurki lub obcisłe szorty. :-/ (bo oczywiście "co ludzie powiedzą").
:mur
Noszę to co lubię i w czym się dobrze czuję...
Awatar użytkownika
Misiek72
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 1798
Rejestracja: 11 kwie 2018, 17:39

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: Misiek72 » 12 maja 2018, 11:10

No a jak szanowne panie uprawiają radosną twórczość w ubiorze i makijażu trwoniąc wypłatę męża na kolejne kiecki, buty i dodatki, to oczywiście problemu nie ma, bo ONA MUSI WYGLĄDAĆ. Spróbujcie powiedzieć takiej że ubrała się jak idiotka, to dopiero będzie wrzask i obraza.

Anipoki z głupotą trzeba walczyć. Jak razem z Inką wspominaliśmy na tym forum mamy dorosłego syna z autyzmem. Syn zachowuje się adekwatnie do swojego schorzenia czyli inaczej niż przeciętny zwykły chłopak.Jego zachowanie wywołuje zdziwienie, oburzenie i zgorszenie ludzi dorosłych. Młodzież z reguły śmieje się z syna. Nieraz mieliśmy problem z ludźmi w sklepach, autobusach i innych publicznych miejscach, którym się nie podobało zachowanie naszego syna. Jeden facet w autobusie powiedział mojej żonie że takich jak mój syn to się oddaje do psychiatryka. Wyszła z tego granda i dopiero kierowca tego autobusu przeprosił żonę za zachowanie tępych bezrozumnych pasażerów. Gdybyśmy przejmowali się tym co ludzie gadają i nam radzą to nie wychodzilibyśmy domu zaszczuci przez nasze wspaniałe społeczeństwo. Mój syn uwielbia wycieczki, basen, wyjścia na zakupy i jest wysportowany. Zaspokajamy wszystkie jego potrzeby i w d..ie mamy to co sądzą o nas inni.
Dlatego mnie i Ince bardzo łatwo jest zaakceptować potrzeby innych ludzi. Mamy ważniejsze sprawy niż wyolbrzymianie problemu noszenia rajstop, rurek, sukienek itp.
kuba1982
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 137
Rejestracja: 08 maja 2015, 17:40
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: 2 połówka. Nie 0.5 ani 0.7 :)

Post autor: kuba1982 » 12 maja 2018, 16:15

Misiek72 pisze:i w d..ie mamy to co sądzą o nas inni.
Brzmi jak hipokryzja...
anipoki pisze:Jest to niestety domeną większości polskich kobiet i raczej nic się nie da z tym zrobić.
I znowu anty-polska propaganda... Pojedź sobie do Hollywood i spróbuj się tylko bardzo wyróżnić wśród tych niektórych amerykańskich gwiazdeczek to dopiero zobaczysz co to wyśmianie. Albo poznaj nastolatki z innych zachodnich krajów... Wszystko musisz robić tak jak oni, i wyglądać jak oni. Ubierz się tylko inaczej, albo odmów pójścia na imprezę...
anipoki pisze:Taki już mamy zacofany kulturowo naród
Chciałem to skomentować, ale sobie daruję... To ja wolę ten zacofany kulturowo naród...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości