Unisex Fashion

Raczej smutna rzeczywistość.Mam to szczęście że po mnie niczego nie widać,a i obronić się umiem.Jak bym złapał tego gostka z gazem to...

Dziś miałem ciekawą sytuację związaną z tolerancją. Byłem ubrany raczej normalnie. Czarne buty sportowe, czarne sztruksy i szara bluza z kapturem.

nie mam zdjęcia ale poskładajcie sobie sami elementy:

buty te - http://www.gattar.republika.pl/nowamoda/rower_08.jpg
spodnie te - http://www.gattar.republika.pl/nowamoda/trojaczki.jpg
a bluza ta - http://www.gattar.republika.pl/nowamoda/wyj49.jpg

Fakt że średnio to wszystko do siebie pasuje, ale miałem tak iść tylko do samochodu zahaczając o aptekę. Szliśmy z całą rodzinką, czyli ja żona i córka. Ja z córką usiadłem przed apteką na ławce, a żona weszła sama. W pewnym momencie jakiś dres z blacharą gapili się strasznie na mnie, a później weszli do apteki. Żona mówi, że w aptece rozmawiali o pedale na ławce przed apteką. Na pewno chodziło o mnie, ale ciekaw jestem co ich skłoniło do takich przemyśleń.

Oczywiście oboje się tym nie przejmujemy, bo kto by się przejmował opinią kogoś kto chodzi w dresie. Jesteśmy poprostu ciekawi logiki przemyśleń tego typu ludzi.

Widocznie w ich skromnym światku, wszystko co nie dres jest pedalskie.
O czym tu dyskutować? Ciekawe czy wiedzieli ile jest 2+2x2

Radziu,
może miałeś trochę za mocny makijaż?
A tak na prawdę to tylko pedał może siedzieć na ławce z dzieckiem, bo żadna rozsądna matka nie zostawiłaby dziecka z prawdziwym mężczyzną.

Żadnego makijażu, nawet paznokcie nie pomalowane.

No to musi być, że siedziałeś z córką

może widział cię gdzieś w stroju klubowym...?

to jest chyba jedyne wytłumaczenie.

papa_smerf pisze:Ciekawe czy wiedzieli ile jest 2+2x2

Można się na tym przejechać, ale oczywiście jest 6

Musiałeś się pochwalić, jak by ktoś miał wątpliwości że wiesz

Strzelałem bo myślałem że 7 i pół.

Ja się nie przejmuję opiniami dresów.

bo i nie ma czym. prawda jest taka że ja osobiście w "ortalionowym" dresie jakie noszą też bym na ulicę nie wyszedł...

Dzień w spódnicy owszem jest 15 maja nawet w Uk. Szukałem jakiś informacji na ten temat i znalazłem cos takiego. Mężczyzna dostał mandat, wyrok sądu, wpis do rejstru przestępców za noszenie spódnicy i pokazywanie gołych nóg. Jak cos takiego mogło się zdażyć w tolerancyjnej Brytani to jak nie wiem. Tekst możecie sobie przetłumaczyć tłumaczem google.

http://news.bbc.co.uk/1/hi/england/nort ... 665203.stm

Widać miał za krótką spódniczkę i nie miał do niej odpowiednich (szkockich) podkolanówek. Z tego co zrozumiełem zachowywał się chyba nieco podejżanie, czyli zakrawająco na exhibicjonizm.

Na jakimś forum przzeczytałem, że sąsiadka zglosiła to na policję gdyż schylał się do swojego vana a tyłek miał wypięty na nią. I wedlug niej zrobił to specjalnie tak jak to robią ekshibicjoniści.

dr.pantyhose pisze:Mężczyzna dostał mandat, wyrok sądu, wpis do rejstru przestępców za noszenie spódnicy i pokazywanie gołych nóg.

Z tego wynika, że gdyby założył rajstopy byłoby OK i mandatu by nie dostał

A swoją drogą może tolerancja "społeczna" w PL jest mniejsza, ale przynajmniej prawo nie jest takie porąbane. Nie wydaje mi się, aby w Polsce można było dostać za coś podobnego mandat.

w Paryżu jest przepis z 1800 roku zabraniający kobietom chodzić w spodniach, nikt go jednak nie przestrzega:-)

A jak by miał krótkie spodenki to też pokazuje nogi I co Mandat

U mojego brata w klasie w liceum był taki numer, że jednego ucznia wyrzucili z zajęć, bo przyszedł w krótkich spodenkach.

Następnego dnia powinien przyjść w rajstopach

to było 30 lat temu

A we Włoszech nie wolno pokazywać publicznie klaty.

dr.pantyhose pisze:A we Włoszech nie wolno pokazywać publicznie klaty

I znowu dyskryminacja mężczyzn, bo kobiety mogą chodzić topless.