Strona 1 z 2

: 30 gru 2008, 12:01
autor: bodex
Radziu pisze:Może to była właśnie taka karta do sterowania zabawkami ;-).
Prawie trafiliście :) Była to karta która miała 48 linii wejścia - wyjścia w standarcie TTL (0 lub 5 V) Wraz z prostym programem mojego autorstwa używałem tego głównie do testowania różnych urządzeń na układach TTL. Część linii wysyłała sygnał na wejście układu a reszta sprawdzała odpowiedź. Czyli można powiedzieć, że sterowała zabawkami :)

[ Dodano: 2008-12-30, 12:15 ]
papa_smerf pisze:jestem ciekaw co inni Hardwerowcy zdziałali oprócz wzamiacniacza i głośników.
Od kilku lat elektroniką się mało bawię, ale ostatnio zrobiłem sobie mikroprocesorowy sterownik do wycieraczek w samochodzie. Oryginalnie była tylko praca cały czas (szybko i wolno) + przerywana co 5 sekund. Teraz mam dowolny czas od 2 sekund do 2 minut, a dodatkowo czym szybciej jadę tym przerwa jest mniejsza :) Pełen bajer, chyba w mercedesach takich nie ma :mrgreen: A w sumie to bardzo prosty sprzęt, wystarczyła płytka jednostronna :)
A wcześniej musiałem sobie zrobić "urządzenie pryferyjne", czyli programator do mikroprocesora :lol:

: 03 sty 2009, 00:11
autor: dr.pantyhose
W nowszych Renówkach tak jest. Jak masz czasowe wycieraczki to czas sie skraca jak szybciej jedziesz, gdy zatrzymujesz sie na światłach i masz wolny bieg wycieraczek to włączaja ci się czasowe. Jak parkujesz tyłem i w ciągu ostatnich kilku minut używałeś wycieraczek do jazdy w przód to ta tylna sie sama włączy.

: 03 sty 2009, 09:55
autor: bodex
dr.pantyhose pisze:W nowszych Renówkach tak jest.
A ja głupi myślałem że w seryjnych samochodach nie ma takich bajerów :oops:
dr.pantyhose pisze:Jak parkujesz tyłem i w ciągu ostatnich kilku minut używałeś wycieraczek do jazdy w przód to ta tylna sie sama włączy.
A to mi nawet nie przyszło do głowy, a przecież też proste do zrobienia. No cóż, przerabiał nie będę.

: 03 sty 2009, 17:27
autor: musa
"Od kilku lat elektroniką się mało bawię, ale ostatnio zrobiłem sobie mikroprocesorowy sterownik do wycieraczek w samochodzie. Oryginalnie była tylko praca cały czas (szybko i wolno) + przerywana co 5 sekund. Teraz mam dowolny czas od 2 sekund do 2 minut, a dodatkowo czym szybciej jadę tym przerwa jest mniejsza :) Pełen bajer, chyba w mercedesach takich nie ma :mrgreen: A w sumie to bardzo prosty sprzęt, wystarczyła płytka jednostronna :)"

A nie prościej jeden potencjometr i regulacja prędkości wycieraczek od 0 do max? :lolol



Przy okazji: ostatnio przetestował mi się (automatycznie) system kontroli trakcji. Przy 60k/h wpadłem w mały poślizg i ustawiło mnie bokiem, ale system wyprowadził na prosty tor jazdy. super sprawa.

Co do hobby, na razie nie mogę wam powiedzieć jakie, chociaż chciałbym, ale może kiedyś, wybaczcie.

: 03 sty 2009, 20:04
autor: Radziu
Musa, potencjometrem to chyba byś sobie wyregulował prędkość wycieraczek a nie ich częstotliwość, poza tym jakiej mocy musiałby być ten potencjometr ;-) No i musiałbyś sam regulować, chyba że byś zamontował go do wskazówki prędkościomierza :lol:

: 06 sty 2009, 19:23
autor: musa
Ręcznie , ręcznie. Nie prościej jeden potencjometr niż cała elektronika. Czasami sztuką jest stworzyć coś prostego

: 06 sty 2009, 19:26
autor: Radziu
OK, więc spróbuj to zrobić przy użyciu samego potencjometra, zobaczysz jakie to proste - powodzenia :mrgreen:

: 06 sty 2009, 20:21
autor: musa
próbowałem, dziwne, nie wiem czemu, ale działało. :wleb :wleb

: 06 sty 2009, 20:23
autor: Radziu
widocznie miałes dobry potencjometr :roll:

: 07 sty 2009, 00:04
autor: dr.pantyhose
Radziu pisze:OK, więc spróbuj to zrobić przy użyciu samego potencjometra, zobaczysz jakie to proste - powodzenia
Są takie potencjometry z radiatorem do regulacji przenoszonej mocy. W starych radiach samochodowych były stosowane do regulacji głośności pomiedzy przodem a tyłem. Ale nie jest to rozwiązanie eleganckie. No i bardzo stratne. Stąd zastepuje się to elektroniką.

: 07 sty 2009, 09:50
autor: bodex
Radziu pisze:widocznie miałes dobry potencjometr :roll:
Niekoniecznie dobry, musa nie napisał gdzie ten potencjometr włączył.
W niektórych samochodach (np Daewoo Lanos) układ sterujący wycieraczkami jest fabrycznie przystosowany do regulacji czasu przerwy, tyle że w lepszych wersjach montowali potencjometr na końcu dźwigni włączającej wycieraczki, a w tańszych wersjach tego nie było. Więc jak widać zwykły potencjometr może wystarczyć.

Ja zrobiłem tak a nie inaczej po pierwsze aby czas przerwy był zależny od szybkości (bardzo się przydaje) a po drugie aby nie montować niczego dodatkowego co by "wisiało na kablu"
Nie mam żadnego potencjometru, włączam na chwilę wycieraczki, wyłączam i jak włączę za chwilę drugi raz to taki jest właśnie czas przerwy.

: 07 sty 2009, 19:40
autor: musa
Jak już napisałem wczesniej, ostatnio przetestował mi się (automatycznie) system kontroli trakcji. Przy 60k/h wpadłem w mały poślizg i ustawiło mnie bokiem, ale system wyprowadził na prosty tor jazdy.
To jest super system.
Z kolei system ESP wkurzał mnie przy wyjeździe z bramy, w takim śniegu jak teraz. Zbyt lekki tył (napęd na tył i nie szło wyjechać). Teraz na szczęście mam pojazd, w którym ten system mogę wyłączyć i włączyć ponownie.

: 07 sty 2009, 21:07
autor: Radziu
bodex pisze:Niekoniecznie dobry, musa nie napisał gdzie ten potencjometr włączył.
Przeczytaj to:
musa pisze:Nie prościej jeden potencjometr niż cała elektronika. Czasami sztuką jest stworzyć coś prostego
Z tego zdania rozumiem, że oprócz potencjometru, żadnej elektroniki nie było.
bodex pisze:W niektórych samochodach (np Daewoo Lanos) układ sterujący wycieraczkami jest fabrycznie przystosowany do regulacji czasu przerwy, tyle że w lepszych wersjach montowali potencjometr na końcu dźwigni włączającej wycieraczki, a w tańszych wersjach tego nie było. Więc jak widać zwykły potencjometr może wystarczyć..
Tylko, że ten potencjometr w Lanosie, to nie jest takie sobie poprostu dobry potencjometr, tylko potencjometr zitegrowany z regulatorem częstotliwości pracy wycieraczek.
bodex pisze: włączam na chwilę wycieraczki, wyłączam i jak włączę za chwilę drugi raz to taki jest właśnie czas przerwy.
Takie coś miałem fabrycznie w Polonezie, tyle że prędkość nie zmieniała się wraz z szybkością, ale częstotliwość regulowało się w opisany przez Ciebie sposób.
dr.pantyhose pisze:Są takie potencjometry z radiatorem do regulacji przenoszonej mocy. W starych radiach samochodowych były stosowane do regulacji głośności pomiedzy przodem a tyłem..
Tyle, że moc głośników w starych radiach była znacznie mniejsza niż moc silniczka do wycieraczek. Owszem można zastosować odpowiednio dużej mocy potencjometr ale jaki jest sens regulacji prędkości wycieraczek :?: Nie myl prędkości z częstosliwością pracy.

: 08 sty 2009, 08:47
autor: bodex
Radziu pisze:Z tego zdania rozumiem, że oprócz potencjometru, żadnej elektroniki nie było.
Ja to tak rozumiem, że nie było żadnej dodatkowej elektroniki. Jakaś elektronika przecież w samochodzie jest :lol:
Radziu pisze:Tylko, że ten potencjometr w Lanosie, to nie jest takie sobie poprostu dobry potencjometr, tylko potencjometr zitegrowany z regulatorem częstotliwości pracy wycieraczek.
Potencjometr jest zwykły. Chodziło mi o to, że w wersji Lanosa gdzie nie było regulacji wystarczy kupić za złotówkę potencjometr, wpiąć go w istniejącą elektronikę (zamiast zwory) i mamy regulację czasu przerwy. Czyli można się zgodzić z musą, że wystarczy zwykły poyencjometr, ale przy założeniu ze włączy się go w odpowiednie miejsce :)

: 08 sty 2009, 13:27
autor: Radziu
bodex pisze:
Radziu pisze:Z tego zdania rozumiem, że oprócz potencjometru, żadnej elektroniki nie było.
Ja to tak rozumiem, że nie było żadnej dodatkowej elektroniki. Jakaś elektronika przecież w samochodzie jest :lol:
To jeszcze zależy w jakim samochodzie, bo w starszych samochodach elektroniki nie ma żadnej, a już napewno nie do wycieraczek.
bodex pisze:
Radziu pisze:Tylko, że ten potencjometr w Lanosie, to nie jest takie sobie poprostu dobry potencjometr, tylko potencjometr zitegrowany z regulatorem częstotliwości pracy wycieraczek.
Potencjometr jest zwykły. Chodziło mi o to, że w wersji Lanosa gdzie nie było regulacji wystarczy kupić za złotówkę potencjometr, wpiąć go w istniejącą elektronikę (zamiast zwory) i mamy regulację czasu przerwy. Czyli można się zgodzić z musą, że wystarczy zwykły poyencjometr, ale przy założeniu ze włączy się go w odpowiednie miejsce :)
No w tym przypadku się zgadzam, można też dać potencjomert do układu stopniowej regulacji wycieraczek, w którym przełącznik częstotliwości zmienia wartość rezystora włączonego w układ przerywający.

Ale może zamiast zgadywać co autor (musa), miał na myśli, może niech autor nam dokładnie wyjaśni.

: 08 sty 2009, 14:58
autor: tom49
Wiem, nie mam się czym chwalić. Miałem sporo elektroniki na studiach, ale elektronika nigdy mnie nie interesowała. Koledzy z grupy zwasze coś majsterkowali, ja miałem inne rozrywki.

: 08 sty 2009, 15:26
autor: byczunio
Powiedzcie mi, jaki jest związek między regulacją przerwy w pracy wycieraczek a noszeniem rajstop?

: 08 sty 2009, 15:33
autor: tom49
Nie ma związku, ale ten temat wyłonił się z tematu: "Jakie macie hobby (oprócz noszenia rajstop)"
Sporo elektroników nosi rajstopy :-D

: 08 sty 2009, 16:38
autor: papa_smerf
Radziu pisze: bo w starszych samochodach elektroniki nie ma żadnej, a już napewno nie do wycieraczek.
No i tu się nie zgodzę. Mój Fiat 125 z 1980 roku miał układ regulacji częstotliwości wycieraczek i obrotomierz elektroniczny.
byczunio pisze:Powiedzcie mi, jaki jest związek między regulacją przerwy w pracy wycieraczek a noszeniem rajstop?
Jeśli urwie ci się pasek klinowy to tylko dzięki rajstopom możesz uruchomić alternator, a to gwarantuje ci, że wycieraczki nie zatrzymają się z braku prądu i będziesz mógł spokojnie regulować przerwę w ich pracy. :lol:

: 08 sty 2009, 18:41
autor: bodex
papa_smerf pisze:Jeśli urwie ci się pasek klinowy to tylko dzięki rajstopom możesz uruchomić alternator, a to gwarantuje ci, że wycieraczki nie zatrzymają się z braku prądu i będziesz mógł spokojnie regulować przerwę w ich pracy. :lol:
I tak papa w sposób nie podlegający dyskusji wyjaśnił jaki związek mają rajstopy z wycieraczkami :mrgreen:
Ale podobno to działało tylko w maluchu :-P

: 08 sty 2009, 19:33
autor: Radziu
papa_smerf pisze:
Radziu pisze: bo w starszych samochodach elektroniki nie ma żadnej, a już napewno nie do wycieraczek.
No i tu się nie zgodzę. Mój Fiat 125 z 1980 roku miał układ regulacji częstotliwości wycieraczek i obrotomierz elektroniczny
1. to że twój miał, to nie znaczy, że każdy samochód, czy nawet Fiat 125 miał takie bajery ;-)
2. są też starsze samochody niż twój Fiacik z 1980 roku ;-)

: 08 sty 2009, 19:38
autor: papa_smerf
Radziu pisze: są też starsze samochody niż twój Fiacik z 1980 roku
Masz rację są starsze, nawet widziałem samochód 1978 roku.

: 09 sty 2009, 08:35
autor: bodex
Radziu pisze:są też starsze samochody niż twój Fiacik z 1980 roku ;-)
Ale my piszemy o samochodach, a nie o zabytkach :lolol

: 09 sty 2009, 14:44
autor: byczunio
Radziu pisze:
papa_smerf pisze:
Radziu pisze: bo w starszych samochodach elektroniki nie ma żadnej, a już napewno nie do wycieraczek.
No i tu się nie zgodzę. Mój Fiat 125 z 1980 roku miał układ regulacji częstotliwości wycieraczek i obrotomierz elektroniczny
1. to że twój miał, to nie znaczy, że każdy samochód, czy nawet Fiat 125 miał takie bajery ;-)
2. są też starsze samochody niż twój Fiacik z 1980 roku ;-)
1. FSO 1500 moich rodziców bodajże z 1986 roku (byłem wtedy za mały gówniarz by nawet marzyć o własnym samochodzie) też miał regulator (takie fajne pokrętło w kształcie gwiazdki pod deską) częstotliwości wycieraczek. Obrotomierza nie miał (ostatni rok produkcji z prędkościomierzem "liniowym").
2. Mój brat miał GAZa 69 z 1971 roku. Osobiście wymieniałem w nim całą elektrykę. Elektroniki nie miał ani w oryginale, ani w instalacji robionej przeze mnie.

: 09 sty 2009, 20:40
autor: musa
Zbyt dużo elektroniki w samochodzie mnie wkurza (choć i są pozytywy, o których napisałem wyżej), ale ogólnie większość wkurza. Przy okazji montażu systemów elektronicznych i automatów konstruktorzy zapominają często , że może się coś zepsuć.
W ostatnie trzy dni (mrozy), zamarzł mi centralny zamek w tylnych drzwiach i zostawiałem samochód otwarty!
W tym typie nie ma niestety mechanicznej możliwości zamknięcia drzwi!