byczunio pisze:ale jak zobaczyłem co potrafi jabłuszko
Owszem, zgadzam się byczunio z twoją wypowiedzią, nie raz spotkałem się z opiniami, że MAC przewyższa windoze o 20lat w przód. Niestety, jak do tej pory oprogramowanie Apple'a było "zamknięte w sobie" i bardzo mało firm miało licencje na pisanie programów na MAC'i.
Ostatnio chyba po śmierci szefa coś się zmieniło, bo widziałem artykuł na necie, że zaczęli sprzedawać licencje na system chyba na PC.
kasior pisze:Możesz zachwalać bo masz odpowiedni sprzęt
Kasior, mój sprzęt nie jest taki znowu super, bo mnie obecnie nie stać na wymianę i mam go już parę lat, a konfiguracja to: Athlon 64bit 5000+ (jeden rdzeń), dokupione 4GB ramu, bo miałem tylko 1GB (akurat były tanie pamięci), no i mój ostatni zakup to lepsza grafika bo teraz mam HD4550 na PCIe (wcześniej Radeon X1550). Ale to są w zasadzie moje tegoroczne zakupy, a W7 mam już prawie trzeci rok (wcześniej siedziałem na RC).
bodex pisze:Chociaż ta droga maszyna wcale nie działa lepiej od miksera, to wszystkich usiłuje przekonać że jest super-hiper
Chłopcze poczytaj sobie lepiej na internecie coś na temat W7, a nie upieraj się dalej, bo zupełnie nie masz racji a przejawiasz jak na swój wiek (o ile podałeś poprawny) niewłaściwe spojrzenie człowieka dla którego młotek i przecinak są o niebo lepsze, niż młot udarowy do usuwania betonowej ściany zacofania (że użyję takiej aluzji).
Patrząc przez pryzmat twojego podejścia do sprawy, to najlepiej pracować na starym dobrym 486, przy 64MB ramu i najlepiej na Windozie 3.11, "bo 95 to już za nowoczesne".
Postęp idzie do przodu, opracowywane są coraz nowsze technologie i pisane coraz lepsze programy.
Gdybyśmy stali nadal na jednym poziomie rozwoju, to pewnie by nas wykończyły głupie choroby na które obecnie są już lekarstwa.
Tak samo jest z komputerami i oprogramowaniem do nich. Po co tworzyć szybsze komputery, jeżeli systemy spowalniały by całą pracę?? Odpowiedz sobie na to pytanie, ale najlepiej nie pisz o tym na forum, bo to forum nie jest o tym.
Noszę to co lubię i w czym się dobrze czuję...