Kącik motoryzacyjny

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 29 mar 2011, 21:38

Radziu pisze:A tak wygląda mój niesamowity wyskalowany w litrach wskaźnik
Mój pokazywał mi dzisiaj ile jeszcze przejadę, 59, 58, 57 km do stacji, ale jak odpuściłem gaz , wskoczyło 60, 61, 62 km :-D
Radziu

Post autor: Radziu » 29 mar 2011, 22:13

Przecież to normalne,ale to nie wskaźnik paliwa, tylko komputer. A on wylicza to na podstawie średniego spalania.
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 30 mar 2011, 20:58

E,tam zaraz komputer liczydełko jakieś. :lol:
Radziu

Post autor: Radziu » 30 mar 2011, 21:00

Jak zwał tak zwał.
Awatar użytkownika
kasior
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 2230
Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: kasior » 31 mar 2011, 08:40

A ja tam nie mam żadnych bajerów w aucie poza termometrem zewnętrznym, cyfrowym licznikiem kilometrów i automatyczną klimą. Jeżdżę na czuja, bo mam tylko wskaźnik rezerwy, nie raz już dojeżdżałem na stację na oparach. A pali mój dużo oparów bo w mieście8-10 l, na trasie 6 l. Motor 1.8 16V 150KM
Radziu

Post autor: Radziu » 31 mar 2011, 10:26

Kontrolke rezerwy uważasz za bajer?

Ja z kolei mam prawie wszystkie możliwe bajery. Nie mam tylko skóry, bo to nie jest wygodne według mnie. A szczególnie do samochodu.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 31 mar 2011, 11:53

A ja mam skórzaną kierownicę i gałkę dzwigni biegów. I mam nawigację, bo za identyczny samochód bez niej musiłbym zapłacić o 3 tysiące złociszy więcej
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 31 mar 2011, 22:03

A jakie mieliście najdziwniejsze bajery w samochodzie?
W Probe np. pasy same się zapinały (tzn jeździły po drzwiach.)
Ale najciekawszy patent miały pasy w Hyundaiu, ale o tym innym razem.
Radziu

Post autor: Radziu » 01 kwie 2011, 08:41

Najdziwniejszy bajer, to kieszonka na kasetę audio w schowku, w samochodzie który fabrycznie miał radio z CD :lol:
tom49
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 564
Rejestracja: 11 lis 2007, 21:49
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: tom49 » 01 kwie 2011, 12:08

U mnie też jest takie coś, ale to chyba nie na płytę tylko na książkę serwisową i inne dokumenty.
Tomek
Radziu

Post autor: Radziu » 01 kwie 2011, 12:20

Nie zmieści się tam książka serwisowa, co najwyżej karty kredytowe i wizytówki. Na książkę mam miejsce nad zmieniarką.
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 01 kwie 2011, 19:32

Ja juz pisałem o moim kablu z wtyczka do podgrzewania silnika. Spryskiwacze do świateł z wysuwających się czułek to miałem w Espace. Kolega miał chyba to było w Oplu przełącznik do przełączania światłocienia aby światła świeciły w druga stronę jak się jedzie do UK. A schowek na kasety to i ja mam chociaż kaseciaka nigdy nie robili w tej cytrynie.
We Fiacie 132 z lat siedemdziesiątych zamiast osłon przeciwsłonecznych były wysuwane z podsufitki szyby dymione na wszystkie możliwe sposoby. Było ich 4.
dr.eklektyczny
Awatar użytkownika
musa
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 937
Rejestracja: 18 sie 2008, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: musa » 01 kwie 2011, 19:36

Radziu pisze:Najdziwniejszy bajer, to kieszonka na kasetę audio w schowku, w samochodzie który fabrycznie miał radio z CD :lol:
No i słusznie, że była ta kieszonka. Przecież jak masz radio z CD, to kasetę musisz gdzieś schować. Logiczne? :lol:
Radziu

Post autor: Radziu » 02 maja 2011, 22:55

Wypadek samochodowy, czy może jednak lotniczy:

http://www.youtube.com/watch?v=dEgedyWQNts
Awatar użytkownika
kasior
AdminTeam
AdminTeam
Posty: 2230
Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: kasior » 05 maja 2011, 09:11

Ja pierdzielę.. miał koleś szczęście jak cholera,ze przeżył.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 05 maja 2011, 13:13

Ale urwał! Miał farta, że przeżył, może teraz będzie uważał. Ja osobiście jestem za tym by młodych kierowców jakoś nadzorować i powinny być ostrzejsze przepisy przez pierwsze parę lat. Mimo, że mam prawo jazdy 3.5 roku tak sądzę. Ja jeździłem z początku samochodami, którymi nie dało się poszaleć i bardzo dobrze, bo najpierw się nauczyłem jeździć, bo sam kurs to jest nic, ale jak widzę na prawdę dzieciaków po 18, 19 lat, którym to rodzice pokupowali albo dali szybkie samochody to mnie krew zalewa, bo takie rzeczy odstawiają, że szok. Wiadomo, nie każdy tak jeździ brawurowo, bo znam i takich... Wystarczy zobaczyć tylko ile % wypadków powodują kierowcy przed 25 rokiem życia.
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 05 maja 2011, 17:55

A na mój gust w ramach kursu na prawo jady powinien być punkt uczestnictwo w wypadku drogowym. To najbardziej sprowadza na ziemię. Wsadzamy dziesięciu kursantów w dwa stare rzęchy przeznaczone na złom, rozpędzamy do niebotycznej prędkości 30-40 km/h i bach czołowo jeden w drugiego. Kto przeżyje może przystępować do egzaminu.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 05 maja 2011, 20:39

he he, dobre :lol:
Radziu

Post autor: Radziu » 03 lip 2011, 08:28

Wczoraj przekonałem się, że przejechanie ponad 1000km na jednym baku jest możliwe. Tankowałem w Bibione we Wloszech i dojechałem do Czestochowy bez tankowania. Odległość 1040, a komputer pokazuje że mogę jeszcze 69 km zrobić :)
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 03 lip 2011, 10:22

To masz mały zbiornik w aucie. Moj starcza na takiej trasie na 1300.
dr.eklektyczny
Awatar użytkownika
nero
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 938
Rejestracja: 19 sie 2010, 22:50
Lokalizacja: nerocity
Kontakt:

Post autor: nero » 03 lip 2011, 10:51

Myślę, że tu nie chodzi o wielkość zbiornika a raczej o jakość paliwa, które w naszym kraju jest chrzczone więc dużo gorszej jakości od zachodniego na którym przejechać można zdecydowanie więcej km.
Radziu

Post autor: Radziu » 03 lip 2011, 10:55

Przecież we Włoszech nie zatankowałem polskiego paliwa.

Może gdybym jechał 90km/h a nie 130 to wystarczyłoby na 1300km.
Awatar użytkownika
MusicManiac
Zasiedziały na forum
Zasiedziały na forum
Posty: 1320
Rejestracja: 05 paź 2010, 15:38
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: MusicManiac » 03 lip 2011, 11:03

Ja staram się jeździć ekonomicznie, ale na dłuższych odcinkach 90km/h to za mało :P
wafel
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 88
Rejestracja: 30 sty 2012, 18:01
Lokalizacja: z KFC:)
Kontakt:

Post autor: wafel » 31 sty 2012, 22:40

Mam pytanko:Kto zna się dobrze na samochodach.Ostatnio mój Cienias wyzionał ducha,stąd potrzeba kupna nowego samochodu,miałem kupować latem.Pomysł jest prosty,auto bardziej na trasy,niż do miasta.Chcę żeby miało jakiś styl,myślę o benzynce,raczej nie musi być nowe(tzn.może być fajne auto pełnoletnie),budżet 20 tyś.zł.nie do przekroczenia.Myślałem o:
1)Porsche 944 http://otomoto.pl/porsche-944-944-s2-30 ... 44575.html
2)Fiat Punto HTG http://otomoto.pl/fiat-punto-hgt-C21726035.html
3)VW Corrado http://allegro.pl/volkswagen-corrado-2- ... 03228.html
4)VW New Beetle http://otomoto.pl/volkswagen-new-beetle-C22206208.html(tu cena przekracza,ale jak gość by go puścił za 20,5 bym poważnie pomyślał)
5)AR 156 http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-C22560549.html

Mam trochę mętlik w głowie,bo jestem laikiem w tej kwestii i wiem,że mam duży rozrzut,ale auta wymienione podobają mi sie wizualnie a to wazne :-D Teraz pytanie,który z nich jest najlepszy pod wzgledem mechanicznym,najlepiej zrobiony?Nie pisalem na forach motoryzacyjnych,bo tam by mnie wyśmiali.Z gory dzieki za odpowiedz
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 01 lut 2012, 07:08

wafel pisze:budżet 20 tyś.zł.nie do przekroczenia.
Skoro zastanawiasz się nad Porsche 944, to rozumiem masz 20 tyś na samochód + kolejne 20 tyś na naprawy ? Niestety każda pierdoła do takiego samochodu sporo kosztuje, a nie licz że kupisz i będziesz jeździł nic nie robiąc przy nim :-P
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości