Szpileczki
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Iga
- Zaawansowany
- Posty: 439
- Rejestracja: 23 sie 2010, 16:44
- Lokalizacja: Nerocity
- Kontakt:
-
- Znawca tematu
- Posty: 521
- Rejestracja: 14 lis 2007, 00:38
- Lokalizacja: Stąd i owąd
- Kontakt:
nero pisze:Tutaj akurat Radziu ma rację. Kwestia, na ile Ona toleruje nową modę i na ile jest otwarta, żeby trochę urozmaicić swoje życie. Bo takie "wariactwo" może dodać trochę emocji, odświeżyć związek. Jak każda nowość (którą akceptują obie strony).Radziu pisze:boggy, zamiast zazdrościć, może warto ze swoją partnerką taki wieczorek sobie zrobić
Oboje macie rację, ale myślę, że jeszcze przyjdzie na to czas. Sprawa rajstop jest jeszcze stosunkowo "świeża" i chociaż moja dziewczyna nie miała problemu z przyjęciem tego, tak uważam że nie wszystko na raz, lepiej nie przeginać ;) Ale mam nadzieję że kiedyś i to mi się uda. Jak to się mówi: kropla drąży skałę ;)
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Iga
- Zaawansowany
- Posty: 439
- Rejestracja: 23 sie 2010, 16:44
- Lokalizacja: Nerocity
- Kontakt:
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Niestety nasze chodniki nie zachęcają do chodzenia po nich w szpilkach. Dwa razy wychodziłem i oba skończyły się (dla butów) nie za dobrze. Pierwszy raz, w ciągu godzinnego spaceru po mieście fleki zużyły się do zera, za drugim razem pogubiłem je i musiałem szybko "zjechać do bazy" by nie zmarnować butów. Może jestem do nich po prostu za ciężki (92 kg)? Za to w buyach na 7 cm obcasach czasem wychodzę i to w towarzystwie nie tylko żony (chociaż ona protestuje) ale i teściów.
- kasior
- AdminTeam
- Posty: 2230
- Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Ja dziś wypadłem na pomysł, by zjeść sobie naleśniki. Pomysł niby dobry, tylko błędy w wykonaniu. Otóż, z racji tego, że do centrum handlowego Galaxy mam pewien kawałek, toteż postanowiłem podjechać rowerem. Jednak na rower nie mogę założyć moich ulubionych szpil 13 cm. Zatem wrzuciłem je do torby, a na stopy włożyłem białe szpilki z obcasem około 9-10 cm. Przed Galaxy zmieniłem obuwie i na zakupy.Iga pisze:Na allegro obcasy dzielą się na: kaczuszki, koturn, słupek, szpilka, inne. Szpilka jest po prostu cienka, ja to tak rozumiem.
Niestety okazało się, że szpilki, które włożyłem do torby przebiły opakowanie masła i miałem maślane wnętrze.
Jednak wszystko zakończyło się dobrze . The end.
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Iga
- Zaawansowany
- Posty: 439
- Rejestracja: 23 sie 2010, 16:44
- Lokalizacja: Nerocity
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Ja widziałem i to nie raz. Głównie w Europie zachodniej, czy południowo-zachodniej.Iga pisze:Nie widziałam jeszcze kobiety w szpilach na rowerze a co dopiero mężczyzny. I to masło...wariactwo jakieś :P Kiedy się sprowadzasz do Nerocity?
Jak pisze Radziu, tam rower służy za środek lokomocji. Jak u nas tramwaj czy samochód. I ja też go tak wykorzystuję.
W Nerocity byłem ostatnio, gdy szukałem pracy. Przy okazji odwiedziłem Antyfaceta. Niestety pracę znalazłem w Szczecinie. Ale jak Ty tu będziesz, to daj znać .
A jeśli chodzi o masło - tego nie przewidziałem.
- nero
- Zasiedziały na forum
- Posty: 938
- Rejestracja: 19 sie 2010, 22:50
- Lokalizacja: nerocity
- Kontakt:
- DanielSz
- Dyskutant
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 02:17
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
- nero
- Zasiedziały na forum
- Posty: 938
- Rejestracja: 19 sie 2010, 22:50
- Lokalizacja: nerocity
- Kontakt:
- Iga
- Zaawansowany
- Posty: 439
- Rejestracja: 23 sie 2010, 16:44
- Lokalizacja: Nerocity
- Kontakt:
Na rowerze z pewnością w szpilkach bym nie jeździła, choć strasznie mi się podobają dziewczyny w zwiewnych sukienkach jadące na takich przedziwnych rowerach z wielkimi kołami. Ale masę razy prowadziłam auto w szpilkach. Żaden problem. Tylko w dłuższą trasę to jest niewygodne, bo cały dzień spędzałam w szpilkach a potem jeszcze pod dziwnym kątem miałam trzymać stopy w aucie? To za dużo.
Jestem szczęśliwa, a jeśli ktoś ma z tym problem, to jego problem...
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
A ja, jak jadę do pracy, robię na odwrót. Adidasy zakładam dopiero przed biurem (u nas jest "dress code": wszyscy w spodniach i płaskich butach).nero pisze:Dlatego napisałem, że pewnie większość ludzi zdziwiłaby się a nie wszyscy Mnie by taki widok zaskoczył bo szpilki z pewnością wygodne na rower nie są podobnie jak do kierowania autem. Wiele kobiet przecież do auta zakłada płaskie buty a potem przebiera na szpilki.
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 171
- Rejestracja: 28 lis 2010, 16:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
-
- ModTeam
- Posty: 2490
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
- DanielSz
- Dyskutant
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 02:17
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości