Myślisz, że to jest o Cinquecento? Nie pisałem, że cienias to jedyne moje auto. Na obecną chwilę mam cztery samochody w tym dwa z ABS, ale wszystkie na zimówkach.papa_smerf pisze:Trzy dni mnie nie było, brak prądu, nieczynne telefony (komórki też i to wszystkich operatorów), pół metra kopnego śniegu... wszyscy stoją, ja nowiutkie zimówki 215/65R16 plus 4WD i byłem królem.
Opony zimowe
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
Cytat z początku tego tematu
I jeszcze jedna sprawa. Nie twierdzę, że opony letnie na zimę są lepsze ani nawet tak samo dobre jak zimowe. Poprostu różnica moim zdaniem nie jest warta tego 1000zł które musiałbym na nie wydać, biorąc pod uwagę, że zima na drodze po której jeżdżę to naprawdę rzadkość.
Kiedyś jeździłem dużo więcej po całej Polsce i nie tylko, to i opony zimowe kupowałem, wtedy to miało sens, teraz nie ma i tyle.
[ Dodano: 2010-01-09, 17:53 ]
Ty masz, bo dla Ciebie opony zimowe mają sens, dla mnie nie. I niewiem dlaczego tak wszyscy się upieracie, że mi też są niezbędne.
Kiedyś jeździłem dużo więcej po całej Polsce i nie tylko, to i opony zimowe kupowałem, wtedy to miało sens, teraz nie ma i tyle.
[ Dodano: 2010-01-09, 17:53 ]
No cóż, nie wszystko muszę pamiętać.papa_smerf pisze:Myślisz, że to jest o Cinquecento? Nie pisałem, że cienias to jedyne moje auto. Na obecną chwilę mam cztery samochody w tym dwa z ABS, ale wszystkie na zimówkach.
Ty masz, bo dla Ciebie opony zimowe mają sens, dla mnie nie. I niewiem dlaczego tak wszyscy się upieracie, że mi też są niezbędne.
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
-
- Stary wyga
- Posty: 4010
- Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Radziu, nie zdziw się, jak ktoś na Ciebie wpadnie na drodze (na Twój samochód) zimą a firma ubezpieczeniowa nie wypłaci Ci odszkodowania (z jego polisy OC), bo ...nie miałeś opon zimowych. Podobnie policja, choć mniej rygorystycznie, może uznać z tego samego powodu Twoją winę. Ja jużo takich przypadkach słyszałem, choćpolicja teżcały rok jeździ na letnich z braku funduszy na zakup zimówek.
Bzdura totalna, już o tym pisałem. Przepisy obowiązują wszystkich, a nie ma żadnego przepisu mówiącego o oponach, badania techniczne mam aktualne i tylko to się liczy, zresztą badania robione były zimą na letnich oponach i nikt się nie przyczepił, choć dignosta wspomniał, że mam letnie opony.
[ Dodano: 2010-01-09, 22:04 ]
OK, bzdura bzdurą, ale po przegooglaniu netu potwierdzam, że firmy ubezpieczeniowe czasami próbują bezprawnie wykorzystać niewiedzę kierowców.
http://dziennik.pl/wydarzenia/article88 ... wanie.html
Ja osobiście o takim przypadku nie słyszałem.
[ Dodano: 2010-01-09, 22:04 ]
OK, bzdura bzdurą, ale po przegooglaniu netu potwierdzam, że firmy ubezpieczeniowe czasami próbują bezprawnie wykorzystać niewiedzę kierowców.
http://dziennik.pl/wydarzenia/article88 ... wanie.html
Ja osobiście o takim przypadku nie słyszałem.
-
- Znawca tematu
- Posty: 598
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
- Kontakt:
Na szczęście ja takie firmy omijam z daleka.
A na pocieszenie powiem wam, że od poniedziałku już nie stwarzam zagrożenia na Warszawskich ulicach. Przesiadłem się do ZTM
Ale zima i brak opon zimowych nie miała na to wpływu. Postanowiłem oszczędzić w tym miesiącu kilka stówek, w związku z planowaną przeprowadzką do świętego miasta
Inna sprawa, że miejsc parkingowych na terenie firmy drastycznie ubyło, po tym jak zaparkowały góry śniegu zgarniętego z terenu
A na pocieszenie powiem wam, że od poniedziałku już nie stwarzam zagrożenia na Warszawskich ulicach. Przesiadłem się do ZTM
Ale zima i brak opon zimowych nie miała na to wpływu. Postanowiłem oszczędzić w tym miesiącu kilka stówek, w związku z planowaną przeprowadzką do świętego miasta
Inna sprawa, że miejsc parkingowych na terenie firmy drastycznie ubyło, po tym jak zaparkowały góry śniegu zgarniętego z terenu
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
- krzyś
- Zasiedziały na forum
- Posty: 843
- Rejestracja: 24 lis 2009, 20:44
- Lokalizacja: zdw
- Kontakt:
co do wypowiedzi że jak ma się letnie opony to ubezpieczyciele nie wypłacają odszkodowania. pierwsze słyszę. mi wypłacili bez problemu mimo że auto było już do skasowania, mojemu znajomemu przy drobniejszej stłuczce też. a wracając do tematu letnich opon zimą, to są fajne. od sylwestra nie mogę wyjechać z osiedla .
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
-
- Znawca tematu
- Posty: 564
- Rejestracja: 11 lis 2007, 21:49
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Ja mam WR, ale nie czuję się z tego powodu dyskryminowany. W Warszawie jak chcę zmienić pas, nawet w największym korku, mnie puszczają. W Radomiu zmiana pasa to trudna sztuka. Radomscy kierowcy są wyjątkowo złośliwi. W Krakowie, w którym często bywam, nie czuję się źle z moją rejestracją, podobnie jak i w Zakopanem. Ale mój kuzyn z Krakowa w lizingowym aucie z warszawską rejestracją zawsze miał drobne kłopoty na parkingach pod wyciągani narciarskimi w Białce Tatrzańskiej. A wracając do opon zimowych, mam je od 2003 roku. Wcześniej jeździłem na letnich.
Tomek
- krzyś
- Zasiedziały na forum
- Posty: 843
- Rejestracja: 24 lis 2009, 20:44
- Lokalizacja: zdw
- Kontakt:
ja za najbardziej złośliwe rejestracje uważam te warszawskie. najpierw coś zbroją, potem z podkulonym ogonkiem próbują zgubić auto siedzące im metr na ogonie i trąbiące za każdym razem jak coś znowu spierniczą (moje). zdarzyło mi się kiedyś że gość był tak zdenerwowany że nie mógł ruszyć ze skrzyżowania, ja oczywiście cały czas trąbiłem. z reguły szkoda paliwa tak za kimś jeździć i żona mi mdleje w aucie, ale czasami przynosi to satysfakcję. zastanawiam się tylko kiedy przyjdzie ten dzień w którym ktoś obije mi ryja .
- krzyś
- Zasiedziały na forum
- Posty: 843
- Rejestracja: 24 lis 2009, 20:44
- Lokalizacja: zdw
- Kontakt:
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
no wiesz..... jest ryzyko - jest zabawa. Ale może lepiej ucharakteryzuj się na transa i pospaceruj trochę po zaułkach stolicy - jak będziesz zachowywał się prowokująco to w końcu Ci się udakrzyś pisze:czasami przynosi to satysfakcję. zastanawiam się tylko kiedy przyjdzie ten dzień w którym ktoś obije mi ryja
Rozum przychodzi z wiekiem - niestety najczęściej jest to wieko trumny.
- krzyś
- Zasiedziały na forum
- Posty: 843
- Rejestracja: 24 lis 2009, 20:44
- Lokalizacja: zdw
- Kontakt:
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
A tak wracając do tematu. Wczoraj 15 minut zajęło mi wygrzebanie się z miejsca postojowego. Zaparkowałem na ulicy w głębokim śniegu, to jeszcze było do przeżycia. Ale w ciągu tygodnia pług kilka razy przejechał ulicą i usypał mi górkę śniegu powyżej progu. To też byłoby jeszcze do przeżycia, ale ten śnieg w między czasie musiał się trochę roztopić, a później zamarzł, bo nawet z buta niemogłem tego rozgarnąć. Tylko czy zimowe opony coś by mi tu pomogły
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości