Unisex Fashion

psycholog domorosły, nie. jeżeli zaś chodzi o zdanie o nas, nie chciał bym żeby ktoś pomyślał że jakąś obsesje ma na tym punkcie. na początku jak jej podsunąłem do poczytania forum, to i poczytała. jako maniak zwróciła pewnie uwagę na rzeczy na które inni nie zwracają. pokazała mi osoby u których rajstopy to ciepełko i wygoda, oraz osoby dla których to coś innego i raczej nowa moda to tylko przykrywka do realizacji toczących się poczynań. jej zdaniem każdy "inny" wcześniej, czy później chce podzielić się swoim problemem z kimkolwiek. internet jest do tego celu wręcz idealny. możemy się wygadać a za razem zachowujemy prywatność. i takie tam. nie pamiętam o czym jeszcze mówiła.
generalnie nic złego. pisać nie chce bo w sumie jej to nie dotyczy, może i słusznie.

Bardzo ciekawe spostrzeżenia, szkoda że trochę ogólne. Krzysiu namów małżonkę, aby spróbowała to opisać, bo jak mi się wydaje ten problem to także i ją dotyczy, bo ma Krzysia.

Jednak można wysnuć przypuszczenie, że poprzez Ciebie nas akceptuje.

no tak. chciałbym tu jeszcze raz zaznaczyć że naprawdę akceptuje.

krzyś pisze:pokazała mi osoby u których rajstopy to ciepełko i wygoda, oraz osoby dla których to coś innego i raczej nowa moda to tylko przykrywka do realizacji toczących się poczynań.

Ja też już zwracałem uwagę na to dano temu, że "ciepełko" to przykrywka. A moje przekonania to prawie 100 procent nas robi to bo lubi a nie z ciepła. Forum by ożywało tylko zimą a latem stało by się niepotrzebne. A to, że rajstopy często są wygodniejsze od kaleson, których apropo dawno nie próbowałem to inna sprawa.

Zachęcam więc panią psycholog do dzielenia się z nami swoimi spostrzeżeniami.

dr.pantyhose pisze:"ciepełko" to przykrywka.

do ?????

Dzisiaj odkryłem czasopismo o randze naukowej pod tytułem Journal of Lesbian Study.
Może czas na powołanie do życia Journal of new Style?

Danon. Ciepełko to wymówka do tego, że to lubimy robić - nosić. Ciepełko jest ważne z praktycznego punktu widzenia tylko w zimie. A w lato przy 20 stopniach ubieranie się w rajstopy to bardziej dlatego, że lubimy.

krzyś pisze:psycholog domorosły, nie. jeżeli zaś chodzi o zdanie o nas, nie chciał bym żeby ktoś pomyślał że jakąś obsesje ma na tym punkcie. na początku jak jej podsunąłem do poczytania forum, to i poczytała. jako maniak zwróciła pewnie uwagę na rzeczy na które inni nie zwracają. pokazała mi osoby u których rajstopy to ciepełko i wygoda, oraz osoby dla których to coś innego i raczej nowa moda to tylko przykrywka do realizacji toczących się poczynań. jej zdaniem każdy "inny" wcześniej, czy później chce podzielić się swoim problemem z kimkolwiek. internet jest do tego celu wręcz idealny. możemy się wygadać a za razem zachowujemy prywatność. i takie tam. nie pamiętam o czym jeszcze mówiła.
generalnie nic złego. pisać nie chce bo w sumie jej to nie dotyczy, może i słusznie.

Juz dawno mówiłam, tfu pisałam że te niektóre zachwyty, pokazywanie sie publiczne i robienie z tego wielkie hallo to ciut fetyszyzmem pachnie- powstała wtedy wielka dyskusja- hmm rok temu to chyba było

Na tej zasadzie wszystko da się podciągnąć pod pod fetyszyzm lub exhibicjonizm. Gdyby człowiekowi nie zależało na "pokazaniu się" to chodziłby w zgrzebnym worku nijakiego koloru (bo tak byłoby najwygodniej), Fason, kolor, wszystko zostało wymyślone aby zwrócić uwagę otoczenia. Tylko jedne elementy są stosowane i akceptowane przez ogół, a inne wykraczają poza stereotyp i powodują kontrowersje otoczenia. Wśród mas większość stanowią osobniki odstające od przeciętności.

Ok..ale robienie z tego wielkiego hallo to juz co innego-TAK?
czy ja robie hallo że założę spodnie moro( brrr- nie zakładam ale...)
Fakt ,że cieszy jak mam coś na sobie, przyjaciolka nie ma i sie zastanawia gdzie to kupiłam...ale bez przesady, skoro chcecie byc normalnie traktowani, traktujcie to jak normalny ubiór

Ja staram się traktować mój ubiór normalnie, tylko otoczenie nie chce tego przyjąć do wiadimości. więc cieszy nas każdy przypadek znormalnienia i go przeżywamy ponad miarę entuzjastycznie. Niestety, taka nasza natura optymistów, że cieszymy się z każdego normalnego traktowania, zamiast smucić z każdego wyszydzania, bo wtedy nic tylko pójść na cmentarz, połozyć się do grobu i czekać aż jakiś fanatyk męskości zasunie nad mnami płytę.

Zmartwie cie!!! To jest Polska i nieprędko cokolwiek tu sie zmieni, oj nieprędko
Ile lat tu zyjesz? Poprostu musisz robic swoje nie patrzac na innych, ale biorac pod uwage dzieci- by nie były skrzywdzone przez rówieśników (jak osiagną wiek szkolny) Bo to jest Polska- taki maly przaśny ,zasciankowy kraj...gdzie najwiekszym demotywatorem sąsiada
jest twoje szczęście...

krzyś pisze:...rajstopy to ciepełko i wygoda, oraz osoby dla których to coś innego i raczej nowa moda to tylko przykrywka

Myślę, że Twoja żona, wie że moda bardzo często nie idzie w parze z ciepełkiem i wygodą.

krzyś pisze:jej zdaniem każdy "inny" wcześniej, czy później chce podzielić się swoim problemem z kimkolwiek. internet jest do tego celu wręcz idealny. możemy się wygadać a za razem zachowujemy prywatność.

To się zgadza. W takim celu to forum zostało założone. Żeby ci z problemem mogli dowiedzieć że nie są jedynymi na świecie, żeby mogli swoje problemy omówić, żeby mogli zobaczyć że jest wiele osób dla których nie jest to problem, no i wkońcu żeby przestało być to dla nich problemem,

Magda pisze:Juz dawno mówiłam, tfu pisałam że te niektóre zachwyty, pokazywanie sie publiczne i robienie z tego wielkie hallo to ciut fetyszyzmem pachnie- powstała wtedy wielka dyskusja- hmm rok temu to chyba było

Fakt, jest tu trochę postów które pachną fetyszyzmem, jednak takie osoby szybko z forum odchodzą, bo nic tu dla nich nie ma. Tych co robią wielkie halo i pokazują się publicznie dla podniety też nie jest wiele.

Magda pisze:Ok..ale robienie z tego wielkiego hallo to juz co innego-TAK?
czy ja robie hallo że założę spodnie moro

Ty może nie, ale wejdz sobie na forum wizaz.pl a zobaczysz z czego kobiety potrafią zrobić wielkie hallo.

Magda pisze:skoro chcecie byc normalnie traktowani, traktujcie to jak normalny ubiór

Coś w tym jest. Może dlatego jednych otoczenie traktuje lepiej a innych gorzej. Jednak zawsze znajdzie się w otoczeniu ktoś kto zrobi z tego hallo i nie mamy na to wpływu.

I nie da się ukryć, że w Polsce znacznie częściej takie halo wokół nas się robi niż np we Włoszech.

Magda pisze:Zmartwie cie!!! To jest Polska i nieprędko cokolwiek tu sie zmieni, oj nieprędko
Bo to jest Polska- taki maly przaśny ,zasciankowy kraj...gdzie najwiekszym demotywatorem sąsiada
jest twoje szczęście...

Bo jak sąsiad zobaczy cię w rajstopach to po prostu ci zazdrości i dlatego możesz usłyszeć jakiś niewybredny komentarz
On by się nie odważył !

nie sądzę polpon aby tak było. tak jak są kobiety dla których spódniczki, zwłaszcza krótkie mogły by w ogóle nie istnieć, tak dla mężczyzn noszenie rajstop to rzecz dziwna. oczywiście każdy klan ma swoich innych. wśród tych kobiet będą takie którym wystające majtaski spod spódniczki nie przeszkadzają lub w czymś pomagają (np. dowartościowaniu się), tak i są faceci którzy na przekór powinnością będą nosić rajstopy bo są wygodne lub fajne.

To był żart...sorry za wkręt.
Ps.Rajstopy noszę bo są wygodne,ale bardziej dlatego że są 'fajne'.

Ankieta z portalu Interia http://facet.interia.pl/tylko-u-nas/ank ... niki,11388



Jestem w szoku trochę. Wychodzi na to,że 62% facetów (3864 głosujących) ma do czynienia lub miało z jakimś ciuszkiem damskim. Spójrzcie na ilość głosów.

Bo na ankietę odpowiadają tylko ci, którzy są tematem zainteresowani

Też mi się tak wydaje.

Jakkolwiek liczba 3864 robi wrażenie. Przed erą netu myślałem, że jestem na świecie sam ze swoim zainteresowaniem rajstopami, a tu nagle odkryłem, że ta nie jest

No właśnie o to chodzi. Nawet jezeli to tylko zainteresowani tematem to i tak dużo.

robią wrażenie takie wyniki :)

I to jak nie wiem Alw to dobrze no nie?