Unisex Fashion

Przypadkowo wyszperałem ciekawy film, pokazujacy produkcję rajstop. Robi wrazenie, więc podaję link :)
<<rajstopoprodukcja>>

Niesamowite Szacun dla tego kto wymyślił tą całą maszynerię

teraz jużwiem, dlaczego po rozpakowaniu nie potrafię złożyć rajstop tak, jak były złozone fabrycznie. Nie jestem taką maszyną.

A ja potrafię Jestem maszyną! (?)
Widziałem już wcześniej ten filmik. Fajny całkiem. Polowałem długo, ale znalazłem gdzieś na torrencie. Obejrzałem i nawet zapomniałem o nim

no robi wrażenie jak powstają te nasze rajtki

witam ja też jestem w szoku po ogladaniu tego filmu z produkcją rajstopek.

Na tym filmie nic nie widać. Coś szybko się obraca i już.

słuchaj to zależy
ja pracuję na produkcji i mam do czynienia z podobnymi maszynami. Oczywiście nie do rajstop, ale produkcyjnymi i tutaj łównie chodzi o wyobraźnie, tak mi się wydaje.

Pamietam jak za czasów dziecinnych godzinami podglądalem maszynę do szycia, w jaki sposób ona splata dwie nitki. W podobny sposób chciałbym widzieć tworzenie splotu nogawki rajstop. kilkanaście nici w szaleńczym tempie wpadających do obracającej się czeluści tylko sprawę utajnia, a nie objaśnia. jedno co mi się podobalo to wszywanie klina, a i tak nie wiem co tak trudny do cięcia materiał pięknie obcina.

Tu masz rację. Ogólnie fajnie to wyglądało, i mi się też podobało

A ja zawsze myślałem, że rajstopy robi sięz barwnej przędzy a nie farbuje gotowe. Ale muszą być farbowane gotowe, bo moje podkolanówki po 10 paraniach (zaskakująca trwałość!) straciły sporo barwy.

A było na PL Disc. Tylko po co w kroku to kółko?

A gdzie dramaturgia i "na pięcie" filmu

Rajteki pisze:A było na PL Disc. Tylko po co w kroku to kółko?

Gdybyś od dziecka nosił rajstopy, a zwłaszcza gdybyś był kobietą to wiedział byś po co dodatkowa wstawka materiału.

A tak namacalnie to wskocz w rajtki bez klina i zrób szpagat.

Przecież to kółko to nie klin. A w dziecięcych nie ma. W niektórych damskich z resztą też.

trochę dla ożywienia forum- tym razem czeski film o tym jak powstają rajstopy. Jest też męski akcent pod koniec :)
http://www.stream.cz/video/45/304391-ja ... la-silonky

No proszę. Tylko jeszcze tłumaczenie by się przydało.

Bardzo fajny filmik, po którymś obejrzeniu mona zrozumieć prawie wszystko.

Tylko dlaczego pan Polak mówi po czesku?

ciekawe cooni tam mowia o noszeniu przez nas? ale po zachowaniu mysle ze sie raczej nabijaja

Raczej się nie nabijają, ten facet w pończochach to rodzaj obrazowego nawiązania do tej męskiej części. Raczej problem ma pan inżynier w wytłumaczeniu pięknej dziennikarce na czym polega różnica w rajstopach produkowanych dla mężczyzn.
Teraz po Czechach nie oczekujmy jakiegoś purytanizmu, to chyba wiodący w Europie kraj w swobodzie ubioru i sferze wolności seksualnej.

Zastanawiam się dlaczego szew na palcach jest wykonany pod kątem 90 stopni w stosunku do nogawki. Nie podoba mi się, że splot na nodze musi zakręcać.

Pewnie jakieś ułatwienie procesu produkcji ? Ale nie we wszystkich tak jest.

Radziu pisze:Zastanawiam się dlaczego szew na palcach jest wykonany pod kątem 90 stopni w stosunku do nogawki.

Jak jeszcze dodasz, że w 3 ledwo się wcisnąłeś to chyba znaczy, że kupiłeś jakies wybrakowane. Nawet w rajstopach się to zdaża. Początkująca szwaczka obsługiwała maszynę i musiała przyciąć nieudany szew na palcach i zszyć jeszcze raz ale były już krótsze.

Spotkałem się już z czymś podobnym. Tzn z takimi problemami.

Nie zauważyłeś że w przypadku niektórych rajstop jak wyjmujesz je z opakowania, to szew jest skręcony pod kątem 90 stopni Tu nie ma znaczenia początkująca szwaczka, niektóre typy tak mają. Poza tym numer początkującej szwaczki nie przeszedłby przez kontrolę jakości, takie rajstopy w najlepszym wypadku wylądowałyby w outlecie jako produkt 2 jakości.

Kupowałem w Outlecie w Pompea i nie zauważyłem aby były gorszej jakości. Jak inaczej wytłumaczysz to skręcenie ? Bo to, że za krótkie to tłumaczę sobie, że firma ne dba o parametry. Albo mają kiepsko wypracowane normy.